Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tigi28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. majówka ty szczęściaro;). Ja na serio zacznę Wojta oduczać sikania w pampki jak kupię podkoszulki. Teraz to nie ma sensu bo jak nosi pampersa to nie ma bata, żeby zrobił na nocnik. A z kolei jak wyciągnę pampersa i siknie po rajtkach to mam od razu body do przebrania. A jeżeli chodzi o ubranka to ja zawsze ubolewam, że w każdym sklepie z odzieżą dziecięcą 2/3 jest dla dziewczynek a tylko 1/3 dla chłopców. Nigdy nie analizowałam jakie ubranka są dla dziewczynek, ale rzeczywiście różowych jest duuużo. Z chłopakami jest o tyle wygoda, że nie specjalnie analizują swoją garderobę. Na przykład taki Rysiek w ciągu ośmiu lat swojego życia miał raptem parę rzeczy, których nie chciał nosić. Zazwyczaj nosi to co ja mu kupuję bez grymaszenia, chociaż ostatnio okazało się, że woli bluzy zapinane na zamek od tych wkładanych przez głowę. I przestał lubić swoją zimową kurtkę bo go rzekomo pogrubia. Za to jego kuzynki ( w podobnym wieku) to już małe kobietki idą z mamą do sklepu, biorą furę ciuszków do przymierzania i już same decydują co im kupić.
  2. Lila-mnie powaliła ostatnio cena pampersów - 59 zł za paczkę...A Wojt jak nie robił na nocnik tak nie robi:(. Ja mam częśc rzeczy po Ryśku - ostatnio przyniosłam po Ryśku jeansy, 2 pary dresów i 2 podkoszulki. Ja dużo rzeczy kupuję na allegro, staram się u jednego sprzedawcy znaleźc coś i dla Ryśka i dla Wojta, żeby płacic za 1 przesłkę, albo w sklepach typu Cubus, H&M, Re kids - ale zazwyczaj czyham na wyprzedaże i kupuję na następny sezon. I tak np. mam już dla Wojta kurtkę zimową na następną zimę za 49 zł:).
  3. Mamuśkaaa-ja takie same zmiany zauważam w zachowaniu Wojta - jak tylko coś jest nie po jego myśli to wpada w histerię. Słówek mówi dużo, a ostatnio nauczył się mówic "TO MOA" co oznacza "to moje". Jak tylko REysiek coś mu wyrywa to natychmiast tak się drze:).
  4. wkurza mnie mój komp, bo jak piszę w necie to czasai ni wskakują mi wszystkie literki. Wrrr...
  5. majówka - to niestety całkim normalne. Z nianią dziecko inaczej spędza czas niż z rodzicami. U nas tak jest z babciami . Nie chce od nich wyjśc. -Jest po prostu inaczej niż u rodziców.Wydaje mi się, że niestety (a może stety?) nasze dzieciaki osiągnęły już ten etap, że są nami troszeczkę znudzone, są znudzone domem, którym wszystko znają, potrzebują odmiany. Z Ryśkiem było zresztą to samo. Ale nie będziesz żałowac że Werka jest taka otwarta na innych. Ja się bardzo cieszę, że nie mam problemów typu: moje dziecko wszędzie chce chodzic ze mną, u nikogo nie przenocuje bez mamy itp. A niestety częśc kolegów Ryśka z klasy (a chłopaki mają już prawie 8 lat) ma taki problem. U nas dzisiaj plaża na balkonie:). Nareszczie:) Lidia-cieszę się, że jesteście z powrotem-szpital nie jest taki zły pod warunkie, że się już niego wyjdzie:)
  6. któraś pisała o buncie dwulatka...Wojt dzisiaj najpierw nie chciał wsiąśc do fotelika w saochodzie - chciał jechac na przednim siedzeniu, a jak przyjechałam po niego do mojej mamy to nie chciał wsiąśc do samochodu tylko chciał jechac z moją mamą. Wsadzałam go do fotelika na siłę bo inaczej się nie dało. Potem znowu był wrzask przy wysiadaniu bpo chciał siedziec na przednim siedzeniu i majstrowac przy kierownicy Idę bo mam byc królikiem doświadczalnym - Rysiek demonstruje ciosy z ju jutsu....
×