Taniuszka

czesc kobiełki zolta kaczucho - rozumiem Cie ze masz dola, uwierz ze jako rasowa lecz byla studentka przezylam nie jedno zalamanie nerwowe z ostrymi dolegliwosciami zoladka. moja rada jest jedna : wyluzuj, jesli nie dasz rady na studiach prawniczych to pojdziesz na inne ;) . studia to nie tylko wyksztalcenie ale tez mile wspomnienia i przyjaciele ktorych mozesz tam poznac.... czyz to nie prawda, Leti ;) letuiszka chcialabym mniec stala wage bo taka kiedys mialam (nic mnie nie ruszylo), od wyjazdu mam o 5 kg wiecej i juz niemalze prowadze zdrowy tryb zycia i chodze na piechote do pracy i co ?....i nic a dupsko rosnie w oczach .... tragedia. planujemy z lubym wyjazd do hiszpanii na wakacje, niby fajnie ale jak ja mam zalozyc stroj kapielowy ? dziewczyny chyba podam na kafe nr swojego konta z dopiskiem \"zbieram na gruntowne odsysanie tluszczu z....\" ;) ;)

dodam jeszcze ze spalismy z lubym na podlodze (nie bylo tak zle) a tatus marcina wstawal o 6 00rano bo juz nie mogl wylezec w lozku i zeby sie przebic do kuchni chodzil nam niemalze po glowach... i stukal pukal siorbal itd itp... (temat rzeka)...

emi masz racje ze tak wyszlo jak by byli brudasami... a nie sa, poprostu mieszkalismy we czworke w malej KAWALERCE to mozesz sobie wyobrazic jak po 5 dniach urzedowania moze wygladac mieszkanie... kupa ciuchow porozwalanych paierzyskow i gora garow w zlewie jednak co we dwoje to we dwoje.. poza tym odzwyczailismy sie od mieszkania z rodzicami ktorzy zawsze maja cos do powiedzenia i 1000 rad na minute :P. aha ja tez ma skypa walcie na mufa0303 (o mojego lubego nick ale kozystam z jego)

czesc dziewuszki no i tescie sobie pojechali....uff. dzis sie biore za generalne sprzatanie po wizycie moich przyszlych tesciow, a potem leniuichowanie w lozku z ksiazka w reku albo obejze jakis dobry film na kompie. jezleli chodzi o wizyte tesciow to dobrze ze juz ich nie ma ;) wreszcie spokoj cisza i pelna swoboda ;). aha mam kupe zdjec z wyprawy po irlandii ale jeszcze niespakowane wiec jak moj luby sie za to wezmie to Wam przesle teraz zmykam

malutka czy to nie jestes czasem ty? http://www.trekearth.com/gallery/Europe/Poland/photo250993.htm no jak w morde strzelil.

aha a co do urodzinek to nie robilam zadnych imprez nawet kameralnych ;) podeszlam do tego jak do normalnego dnia ... a co tam bede obchodzic dopiero moja trzydzieche (czyli juz niedlugo). dziubeczki moje

czesc dziewczatka wpadam Wam przekazac ze od srody nie bedzie mnie na cafe poniewaz... przyjezdzaja starzy mojego lubego....mamy plana jechac z nimi gdzies w dzicz z aparatem porobic fotek pozwiedzac itd.. oczywiscie wszystkie fotki udostepniam na naszym topiku.

dopisuje sie do listy: taniuszka-Irlandia (dublin) siedze tu juz poltora roku.lat 27 :o znak zodiaku ryba ;)

czesc bagatelka jesli chodzi o nalesniki to jest specjalny sposob w jaki oni je podaja tzn smazymy normaple napesniki a potem posypujemy je cukrem polewamy sokiem z cytryny i miodem (duzo soku z cytryny) potem rolujemy nalesnika i posypujemy sukrem pudrem. maksymalnie slodkie nalesniki!!! zjadlam jednego i mialam dosyc! ;) maremarie jesli chodzi o zamieszki to juz zycie dablina i ich mieszkancow jest w normie. a dlaczego oni sie tluka nawzajem? chyba dlatego bo sa strasznie zawzietym narodem ;) (osobiste spostrzezenie) aha, bagatelka luby przywital mnie kwiatami na lotnisku w dablinie poniewaz bylam w polsce sama przez tydzien, on niestety nie dostal urlopu.

dziekuje dziewuszki za zyczenia i serducha.

hello ;) niedawno wrocilam z Polski...trafilam na ochydna pogode (lało bylo cieplo snieg topnial w oczach..) nabawilam sie zapalenia zatok, no ale jednak bylam w domku z rodzinka i znajomymi i to sie liczy ;). a luby... steskniony przywital mnie kwiatami na lotnisku...(sielanka) czy slyszeliscie o ostatnich wydarzeniach w dublinie? byl protest protestantow ktory zakonczyl sie walka miedzy dablinczykami a belfastem.. na moje nieszczescie pracowalam wtedy a sklep w ktorym pracuje miesci sie w scislym centrum dublina. lataly plyty chodnikowe podpalono auta i powybijano okna sklepowe... nie powiem ale balam sie cholernie bo wracac musialam piechota do domu poniewaz wszystkie busy zostaly odwolane! aha a tak na marginesie to dzisiaj jest \"naleśnikowy wtorek\" odpowiednik naszego tłustego czwartku ;)

czesc Laski! dzis mam urodziny.... 27lat :o zbierajcie prosze na moj lifting twarzy, odsysanie tluszczu z pupy i ....powiekszenie piersi :P. jesuuu nie moge uwierzyc ze to juz moja okragla 27 rocznica... aha i bez spiewania \"100 lat\" prosze ;) tylko ewentualnie jakas wodeczka i sledzik :D

witam wszystkie dziewczatka jak pewnie wiecie bylam tydzien w kraju no i zalapalam chorobsko :o (zapalenie zatok). niestety sielanka sie skonczyla i musialam wrocic do pracy, jednak tym razem chcialo mi sie poniewaz czekal na mnie moj misiaczek. przywital mnie kawiatami na lotnisku (we walentyny lecialam do domu wiec nie zdazyl mi nic kupic). moja kochana mordka wciaz sie do mnie tuli az mnie juz placy bola ;) (bardzo tesknila :P ) cleo jasne ze pamietamy o Tobie. wpadaj kochana i pisz pierdoly, no i nie smutaj jeszcze troche i zima sobie pojdzie ;) ma-dziczku wyslij mi tez foteczke pesia ;) . rok temu moja psina zdechla i nie zdecydujemy sie ponownie na kupno bo to tak jak z czlonkiem rodziny ktory odszedl... malutka no ja pierdziele ty to masz wmontowany magnez na facetow... ;)

esja mam takie male pytanko. jaka tam u Ciebie jest pogoda?irlandzka wprawia mnie w depresje bo prawie nigdy nie jest goraco (pamietam tylko 2 gorace tyg latem) no i zazwyczaj jest pochmurno. teraz ogolnie nie jest zle bo nie pada,ale jak zacznie to leje jak z cebra nawet po kilka dni. moze dlatego tez irlandczycy przesiaduja w pubach, bo jak tu zyc jak jest smutno na dworze ? nic tylko pic ;) aa dziewuszki jak Wam smakuje piwo Guiness? mnie nie siadlo, ale podobno warto je mieszac z sokiem porzeczkowym...

ma-dzik to mnie tez sprzydalby sie taki Homer bo ja mam 5 kg do zbycia a ze luby z pojemnascia zoladka podobny do homera i ciagle by jadl a przy tym mruczy i ochlapuje sobie ubranie. to sadze ze szybko zostaliby najlepszymi kumplami. ma-dzik i moj tez drze ryja i pyta co bedzie dobrego do jedzenia :P :P a tak na marginesie ogarnela mnie taka refleksja. jak mozna tak jesc (mowie o lubym) i wciaz byc chudym jak szkapa??? ja to wpycham suchary na sucharach a waga ani drgnie. bosssze :0 wszystkim zakochanym zycze jeszcze wiecej milosci

witam wszyskich w ten sloneczny (o dziwo) irlandzki dzien. fale dunaju mi wyszly ale nie sa az tak falowane jak powinny byc.wazne jednak ze ciasto jest dobre a luby to sie zajadal :D dzis czeka mnie pakowanie manatkow bo o 9 wieczor lece do polski. lubemu bigos uwazylam ze by mial cos na zab jak mnie nie bedzie. powiem Wam szczerze ze jakos nie ciesze sie z tego wyjazdu, (luby zostaje w irlandii) no ale bilety kupione to az grzech nie leciec :(.

ma-dzik swietny pomysl szkoda ze nie wpadlam na taki... osobiscie wybralabym truskawe w doniczce albo pomidorasa. ja robie dzisiaj walentynki bo jutro lece do Polski.a w prezencie luby dostanie ciacho handymade \"fale dunaju\". moze niewyszukany prezent ale z racji ze moj luby jest nieposromionym lakomczuchem i zawsze miele cos w buzi, to dla niego prezent w postaci ciasta bedzie zarabiasty :D.

maremarie - no cos ty, nie powinno Ci byc glupio.od tego sa topiki zeby sie mozna wygadac. wspolczuje Ci osobiscie i nie wiem co napisac, moze tylko tyle ze bedziemy Cie wspierac i pisz co Ci sie tylko podoba jesli to ma Ci pomoc ;).

czesc ludu pracujacy i leniuchujacy ;) wczoraj bylam na babskiej nasiadowce, wrocilam o 3 rano :D (jak ja kocham miec urlop), ale dzis mam napiety plan dzialania, jak tylko wyskocze z wyrka to lece do sklepu bo zamierzam kuchcic caly dzien.jutro jade do Polski na tydzien wiec musze lubemu cos ugotowac co by mi nie zszedl z tego swiata, albo nie jadl tylko platkow z mlekiem.no i mam plana na walentynki upiec \"fale dunaju\". to bedzie moj pierwszy falowaniec ;) mam nadzieje ze dam rade. no i jeszcze angola musze zaliczyc, cholewka a tak mi sie nie chce :0

dokladnie jestem z Będzina.

meluzyna chcialabym sie wyprowadzic i mieszkac tak jak Ty, no ale nie chce znow przechodzic stresow na nowo (szukanie mieszkania pracy... a no i mamy tu niezlych znajomych, co tez jest wazne)

moncia a jak Tobie sie tu widzi zycie? wg mnie jest lepiej niz u nas w kraju, ale to zaden raj na ziemi. jest wiele rzeczy ktore mi sie nie podobaja i ciagle mysle o powrocie do Polski. moze to miasto i ludzie mnie tak dobijaja. jest tloczno gwarno.mnostwo cpunow chodzacych po ulicach (przypominaja mi sie od razu Katowice i dworzec centralny) i rozwydrzonych nastolatkow. sadze ze gdybym mieszkala w malym miasteczku, bo z takiego pochodze, zycie moje byloby o wiele milsze.

czesc meluzyna mieszkasz w Dublinie? ja juz tu kibluje prawie poltora roku.. a o naszych polskich rodakach to Ci powiem ze czasem wstyd gadac po polsku w autobusie bo jacys klienci obracaja wodke z gwinta zapijajc kolorowa woda z lidla na pienterku. staram sie jednak niegeneralizowac ;)

no i obiadek zrobiony.. :D

czesc dziewuszki dopiero co wrocilam z miasta. latalam po sklepach ponad 3 godziny i przymierzalam ciuchy.... kumpela jest stylistka wiec mi doradzala co i jak, jakie kolory jakie buty do jakich spodni. co moge nosic a co kategorycznie nie. suuuper... co prawda nic nie kupilam bo moj portfel jest chudy jak szkapa, ale chociaz cos wynioslam z tych lekcji... jeszcze mnie miedys umaluje jak trzeba i bede druga edyta gorniak w playboy\'u :D :D :D jesli chodzi o jedzonko to szef kuchni serwuje dzis: soup of the day- ogorkowa main sourse-ziemniaczki w sosie, watrobka i surowka z kapusty kiszonej marchewki i jablka... :P mniammm