Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

angioletto

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez angioletto

  1. MAgdakate-wlasnie sie dodzwonilam i wiesz co mi powiedzieli? ze nie nalezy mi sie working tax credit niestety :( a to dlatego ze nie pracuje.nie mając jeszcze dziecka musialabym pracowac min 30h tygodniowo.i nie jest wazne ze jestem na macierzynskim.natomiast jak sie urodzi dziecko to i tak nie dostane working tax credit bo nadal nie bede pracowala tylko siedziala w domu z dzieckiem.a zeby dostac po urodzeniu dziecka wtc musialabym pracowac min 16h tygodniowo,wiec dupa blada :o kazali mi tylko zadzwonic jeszcze raz jak sie urodzi mała i wtedy moze dostane child tax credit.to wszystko :(
  2. Żyrafko czyli co,myslisz ze to ta tetrowa pieluszka tak zadziałała czy co??
  3. dzwonie wlasnie o ten working tax credit i wisze juz na telefonie 10 minut sluchając muzyki klasycznej,zaraz sie wsciekne :(
  4. no wlasnie co z tym becikowym??? to i tak mozna skladac dopiero jak sie urodzi dziecko czy juz teraz??? ja sie chyba tez nie zalapie :p
  5. tak zrobie,tyleze najpierw musze sie dowiedziec czy wogole mi sie nalezy ten benefit,bo tak jak mowilam 2008 byl dla mnie lepszym rokiem i obawiam sie ze nie zalapie sie na wtc :(
  6. Magdakate-dziekuje!!!!! szkoda tylko ze za tamten rok jakby to rozliczenie jest,bo zarabialam troszke wiecej niz teraz :o no trudno a wlasnie od kwietnia 2009 juz baaardzo malo.
  7. Aggie dziekuje ;) ja tez lece poszpeac w necie,moze cos znajde co mi wyjasni calą te sprawe zanim do nich zadzwonie i ochrzanie :p
  8. Aggie i Magdakate ;) mam pytaie.mozecie odpisac na nk jesli chcecie.bede bardzo bardzo wdzieczna. chodzi mi o working tax credit.zlozylam dokumenty juz na poczatku lipca i do tej pory nie dostalam odpowiedzi :( nie wiem czy wiesz moze cokolwiek na ten temat? jakie są zasady przyznawania tego benefitu ,jaki rok bedzie brany pod uwage i przede wszystkim jak dac im znac ze urodzilo sie dziecko np???
  9. Basia,przy dlugim wysilku brzuch mi twardnieje ( i to nie na dlugo ) ale absolutnie nie boli niestety :(
  10. Magdakate-mnie bolą i są wrazliwe,pojawiaja sie kropelki mleka przy kazdym ucisku.są troszke bardziej wysuszone,ale nie jakos tragicznie.póki co nic specjalnego nie uzywam.to znaczy tylko krem,ten sam co na rozstepy-maslo kakaowe :)
  11. Basiu,ja mam ogolnie 2 pokoje-tylko. I te zdjecia co je wstawilam na nk to pokój maluszka,ale my sie do niego ze tak powiem musimy wprowadzic,wiec przyjdzie nam tam jeszcze nasze lóżko wstawic ;) nie byloby dobrym pomyslem chyba zebysmy w nocy musieli do niej z drugiego pokoju leciec.takze pokoj dziecka pokojem dziecka ale na spółke z nami ;)
  12. Stelka,ja myslalam powiem ci szczerze ze laktacja sie jakby sama napedza poprzez regularne karmienie.Ja nie lubie karmi :( niestety. jest cos innego na pobudzenie laktacji????? Basiu,no to cos sie u ciebie bynajmniej dzieje.ja od dluuuugiego czasu sprzatam codziennie dosc intensywnie i nic!!!
  13. ja tez mam te nakladki na sutki i mam tez Bepanten na podraznienia (chyba). czy takie maluszki bardzo ranią sutki? moze można tego jakos uniknąc karmiąc piersia,co? czy tak jest zawsze?
  14. Stelka-dziekuje;) najwazniejsze ze mozna sie przyzwyczaic-pewnie jak do wszystkiego.w pozycji leżącej mówisz-bede musiala nad tym pomyslec-to pewnie dobry pomysl :)
  15. dziewczyny-mamusie ;) jakie macie dla nas rady zeby karmić jak najdluzej??? zeby nie stracic pokarmu i nie poddac sie??? ile czasu bolą piersi,jak o nie dbac itd dziekuje w imieniu wszystkich dwupaczków :)
  16. kurcze,to nie jest juz tak zabawnie :D to ja jednak zaczekam do terminu :D:D:D
  17. Aniabuu :D:D:D niezly ten twoj mąż :D:D:D fajnie byloby tak podporządkowac sobie date porodu pod inne wydarzenie hihi to ja w takim razie bede rodzic w najblizszy piątek hihi :D
  18. Żyrafka,Ewelka was tez serdecznie zapraszamy na imprezke!!! ;) Znajdzie sie cos i dla was,by maluszki kolek nie mialy :) Coraz bardziej sie obawiam tego karmienia. wiecie co,mysle sobie jak mozna normalnie funkcjonowac spiąc 2-3 godziny lub mniej.to znaczy z takimi przerwami.i tu pytanie do dziewczyn!!!! jak dajecie sobie rade??? wykorzystujecie każdą przerwe kiedy dziecko spi na wlasny sen??? czy jak???? spicie w dzien??? aha i jak dlugo trzeba nosic takiego maluszka zeby mu sie odbilo???
  19. Basiu,ja mam oparcie w swoim partnerze ;) wsyztsko jest absolutnie ok.znam go od 9 lat i jest taki sam-nie zmienil sie szczegolnie. ja mysle dziewczyny ze problem czesciowo lezy w tym ze nam wzrosly teraz wymagania i oczekiwania,ktorym oni nie moga lub czasami nie chca sprostac.staram sie pamietac ze to ja nosze to dziecko pod sercem a on mimo ze to wie to tak naprawde uwierz jak zobaczy-to calkiem normalne!!!! sama chwilami zapominam ze przeciez za kilka-kilkanascie dni moje zecie zacznie sie na nowo ;) a co dopiero taki mąż.co ma myslec??? nie usprawiedliwiam mężczyzn ale faktycznie musimy troche na luz wrzucic ;)
  20. Anulka-ja tez skrecalam sama.dalam rade,choc latwo mi juz nie bylo :D jednak zachowaj ostroznosc,zrob to powolutku!!!!
  21. no to mamy 500 stron :D okazja do imprezki jak znalazł :D
  22. no dobra,to skoro ja zaproponowalam te imprezke to zapraszam do mnie w takim razie :D:D:D przygotuje i duuuuuzo gazowanego i winko i jakies ciacho ;) p.s. parkowac pjedynczo zeby dach wytrzymal hihi
  23. Aggie ;) no to ja czekam na ten piątek niecierpliwie :D ale bylyby jajka jakbysmy na jednej sali sie znalazly :D:D:D te polozne by uciekly z oddziału :D:D:D:D:D
  24. Anulka masz racje ;) tylko jak to zrobic??? ja proponuje popoludniowe party :D:D:D:D:D
  25. widze ze z tym urzadzaniem pokoiku nie tylko ja mialam ''problemy'' i opóżnienia :o Ja mu 1000 razy mowilam co jest jeszcze do zrobienia,a on odkladal te prace w nieskonczonosc i wiecie co zrobilam???? sama skręciłam łóżeczko :D,poprzestawialam szafki i zawiesilam zaslonki,pomylam okna no i ogolnie pokoik przygotowalam ja :) bylo mustrasznie głupio jak mu powiedzialam ze nie zrobil jeszcze nic dla swojej córki :D potem zrobilo mi sie go troche zal bo przeciez to ja siedze w domu a on wstaje po 4 rano i leci do pracy,ale co tam.nagadalam mu i tyle ;)
×