angioletto

czekam na mojego R,az te kropelki przyniesie i chyba sie zaczekam :o za chwile Natalka powinna sie obudzic.przebiore ją,podam kropelki i moge nakarmic odrazu??? Ewela wspolczuje.wiem co to tak czeste wstawanie.pewnie jestes wykonczona :(

Żyrafko skąd te kolki u takich maluszkow??? Natalka ma dopiero kilka dni!!! tak zrobie.herbatka do kazdego posilku.juz wyslalam R po infacol. prosze napisz jak go sie podaje???ile kropelek???? aha i jak dlugo masujesz brzuszek???

co za cholerna kolka :( czy wy tez tak panikowalyscie na poczatku? ja az cała dretwieje,jak widze moje dziecko skrecające sie z bólu :(

Koteczek czyli nie polecasz tego infacolu???? jesli twoja Majka ma nadal wzdety brzuszek :( to ja juz nie wiem :(

sok jabłkowy rozcienczony pije od poczatku.Herbatke bede pila 1-2 dziennie,tak jak radzisz. jak moj R wroci to wysle go do apteki po infacol-jeden z lepszych srodkow przeciw kolce w uk.mam nadzieje ze bedzie działać. dziwi mnie ze ta kolka jest rano.to znaczy w sumie caly dzien.spodziewalabym sie wieczornej kolki.

dopiero zasnela.dzieki Bogu!!!!!!!!! to jej pierwsze minuty snu od 7 rano!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestem wykonczona.ide sprawdzic czy mam tez rumiankową herbatke.

wlasnie wypilam herbatke z tego kopru.mam nadzieje ze pomoze ,bo chyba umre ze strachu :( nie jestem w stanie zniesc cierpienia wlasnego dziecka :( nie moge patrzec jak sie meczy!!! polozna w uk,w niczym nam nie pomoze niestety :o w kazdym razie odstawiam nabial na wszelki wypadek i bede pila te herbatki.ile dziennie???????????? nie chce tez przesadzic.moze 3???

dziewczyny mam problem.moze cos poradzicie :( od wczoraj mala jest bardzo niespokojna.ma problem w zasnieciu.nawet po karmieniu.dotychczas momentalnie zasypiala. w brzuszku co jakis czas slychac bulgotanie,a mala przeciaga sie i prezy.widac ze czuje dyskomfort.podgina nozki i steka. ale nie placze(jeszcze). wczoraj zjadlm doslownie kilka lyzeczek jogurtu naturalnego a dzis rano wypilam kubek przegotowanego mleka :( to pewnie przez to co??? wszedzie czytam ze kolka objawia sie placzem.a moja nie placze narazie.nie wiem co juz robic.serce mi peka :( masuje brzuszek,podginam nozki i nic.zaparzylam sobie herbatke z kopru.moze pomoze??? aha i te dolegliwosci moga miec zwiazek ze smoczkiem??? wlasnie zaczelismy jej go dawac.moze lyka za duzo powietrza???

powiem wam ze jestem wykonczona dzisiejszym dniem.nawet troche poplakalam :( mała coraz krócej je i tym samym mniej spi.dzis od 11tej sie meczylysmy.co ją polożylam to musialam spowrotem wziac na rece.ahh :( myslalam ze bedzie latwiej.chyba cos mnie dopada :( na nic nie mam juz ochoty :( oprocz czegos slodkiego.moglabym zjesc 100 snikersow. wszystko mnie denerwuje.pierwszy raz brakuje mi bycia w dwupaku :(

Aggie-ciesze sie ze wrocilas do domku i ze wszystko w miare dobrze. no widzisz biedulko jak nas potraktowali w tym szpitalu :( ja tez wyglądałąm jak jeż z tymi iglami.w dodatku polozne nie mogly sie wkłuć i po orodzie mialam rece jak balony :( dziewczyny ja dzis pierwszy raz jestem sama w domku z małą. jestem zestresowana,mimo ze wszystko chyba jest ok.az mnie brzuch boli z nerwów. jesli chodzi o karmienie co 3 godziny to u nas sie sprawdza.wczoraj dalam jej pospac dluzej i potem byla marudna.tak wiec po ok 3 godzinach snu w miare mozliwosci jednak nakarmic i przewinąc w razie potrzeby.

Aga 86-u mnie byla aktywna :) nawet sie nie spodziewalam porodu bo ponoc dzieci robia sie spokojniejsze.

jejku,jak ja bym chciala sie gdzies zważyc :( bo tak to mysle ze schudlam tylko z 5-6 kg :(

ja dzis dalam smoczka pierwszy raz.mala niechetnie go ssie. a jesli o kisiel chodzi to ja jem dosc czesto,ale u nas wszystko ok po nim. dzis chce zjesc jogurt waniliowy.mam nadzieje ze bedzie ok.

no tczyli co mozna slodkiego zjesc??? bo ja nieraz czuje ze mam tak niski poziom cukru ze szok !!! co jest najbezpieczniejsze??? moze biszkopciki?? co polecacie??? bo nie chcialabym sie rzucic na snikersa na przyklad :p to znaczy chcialabym :D

co sie dzialo po czekoladzie???? zniechęć mnie plis!!!! wiecie ze ja nie wiem ile schudlam???? waga nam sie popsula :( ale nie czuje ze duzo.za to brzuch mam jak w 4 miesiacu.miekki,wielka dziura zamiast pepka ,no i tragiczne rozstepy :( chcialabym zjesc owsiane platki z mlekiem.myslicie ze moge???

Magdakate,polozna zalecila ci czekolade?????????? jejku-zazdroszcze!!!!!!!!! dziewczyny karmiace piersia,jecie slodkosci??? ja jakos wytrzymuje ale jest ciezko :( a co z mlekiem??? ok kiedy mozna sprobowac???

Dziewczyny czy to normalne ze Natka mając 5 dni dopiero nie chce tyle juz spac? jest przebrana,najedzona a leze i sie rozglada juz chyba 20 minut i nie wydaje mi sie zeby szybko zasnela

Goge-dziekuje :) sprawilas mi ogromna przyjemnosc swoim wpisem !!

Trąbeczko ja mam sporo takich guzków i znikają jak przykladam pieluszke tetrową zamoczoną wczesniej w bardzo gorącej wodzie.potem masuje piers od gory do samej brodawki i upuszczam mleczko.wszystko znika.moze u ciebie tez ise sprawdzi ;) zmykam bo niunia wzywa :D

kochana :) absolutnie mnie nie urazilas ;) mialam na mysli cos caliem innego,chodzi mi o to ze nie musisz czekac az cmienie bedzie bardzo mocne lub bedzie trwalo kilka dni lub jakis tam inny okreslony czas,BO WSZYSTKO MOZE SIE ZACZĄC ZUPELNIE NAGLE!!!!nawet za chwilke.tak bylo u mnie!!! pisalam z wami ze nic nie czuje i zazdroszcze tym co mają objawy a godzine pozniej jechalam na ktg.takze uszy do góry!!!

Figa przepraszam :( ale nie za bardzo rozumiem :(

Trąbeczko-damy jakos sobie rade.jestesmlne babki :) a jesli chodzi o szwy to ja mam takie co sie same wchloną i ciesze sie z tego,bo widze ze cierpicie kobitki :( Ja tez malenką ukladam na boczku.

Mamusie-czy wasze skarby tez tak czesto mają czkawke??? moja niunia ma kilka razy dziennie :(

dziewczyny ja wam cos powiem o tym ćmieniu jak na okres.nie sugerujcie sie absolutnie tym kiedy ktorej i z jakim nasileniem sie to zaczelo!!! przerobilam sporo stron i wnioskuje ze kazda prawie miala inaczej!!!! jednym dziewczynom cmienie zaczelo sie na kilka tyg przed porodem,innym na kilka dni a mi np dzien wczesniej.mowie o cmieniu w miare regularnym. najwazniejsze jest to ze jak jest cmienie to juz cos sie zaczyna dziac.i tego sie trzymajcie. kazda z nas (was) ma indywidualne objawy.niestety :)

tak,mi kazali ją pzrywiesc na badanie.pobiorą jej krew z pietki i sprawdza hormony.