Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

angioletto

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez angioletto

  1. O kurcze!!! no w koncu!!! Szczesliwa ona,juz chcialam sie zalamac az tu nagle sie pojawilas!!!!
  2. Kingusia wysyłam Ci duuuuużo pozytywnych fluidów!!! [kwiatek zebyś wytrwała;)
  3. ale klops i na to wszystko głowa mnie boli.jakis dziwny ten cykl jestem 22 dni przed kolejna @ wiec nie powinnam miec owulacji,ale ta ''mokrość'' i ciągnięciewpodbruszu mnie dobija.a poza tym dzis pol dnia przeplakalam,a reszte spedzilam na marudzeniu,wrrrrr!!!
  4. Kate wysłałam Ci wiadomość,przepraszam ze tak pózno:( nie ma nikogo??? no to sobie tu tak posiedze cichutko w takim razie i zaczekam:)
  5. Witaj Kate;) ale fajnie,czyli mamy tu 4-tygodniową fasolkę:D:D:D kurcze to szkoda ze taka krótka ta wizyta byla:( juz sprawdzam poczte-dziekuje:) Kate moze mi cos poradzisz: jestem w 10 dniu cyklu(cykle mam 32dniowe) i czue dzis caly dzien dziwne ciągniecie tam na dole w brzuchu i czasami jajnik mnie kluje.czy mam juz owulacje??? czuje mokrość ale śluzu plodnego nie mam.dziwne:(
  6. juz przybiegłam:D:D:D a dziewczyny gdzie są???;) Kingusia,mi tez zimno,brrrrrr
  7. ale sie rozpisałam,co?hahaha :D:D:D:D czyli same widzicie nie ma sie co stresowac bo to tylko pogorszy sprawę babolki;)
  8. znalazlam cos jeszcze: Zaburzenia czynności układu podwzgórze-przysadka (często na tle nadmiernego obciążenia psychicznego)-czyli dziewczyny nie mozemy sie tyle ''złościć''!!! Ogromne znaczenie dla płodności kobiety ma czynnik psychiczny. Stan emocjonalny kobiety jest niezmiernie ważny w przypadku niepłodności. Najprawdopodobniej stres, przepracowanie, przemęczenie, zbyt silna chęć posiadania dziecka, presja ze strony rodziny wpływają bardzo niekorzystnie na stan psychiczny kobiety, powodując bardzo często apatię lub, co gorsza depresję. Te z kolei mogą mieć wpływ na ogólne funkcjonowanie organizmu powodując zaburzenia wielu narządów, w tym narządów rodnych. Szczególnie może to dotyczyć zaburzeń hormonalnych powodujących zaburzenia w prawidłowości cyklu miesiączkowego, a szczególnie fazy owulacji. Rozchwiany stan emocjonalny może powodować zaburzenia łaknienia, mogące doprowadzić do nadmiernego przyrostu masy ciała lub też zbytniego chudnięcia. Zbyt wysoka masa ciała, a tym samym gruba podściółka tłuszczowa, w której wytwarzane są estrogeny, może powodować nadprodukcję tych hormonów, a tym samym zachwiać cały układ hormonalny. Niewątpliwie, bardzo ważną rolę w procesie rozrodu odgrywa jajnik. To jajnik między innymi jest odpowiedzialny za wytwarzanie hormonów wpływających na płodność kobiety. To w jajniku pod wpływem działania hormonów wytwarzane są komórki jajowe niezbędne do powstania zarodka. Prócz hormonów jajnikowych organizm kobiety wytwarza ich jeszcze wiele. Cały układ hormonalny ma niesamowite znaczenie dla funkcji rozrodczych kobiety, a jego zachwianie może powodować zaburzenia funkcjonowania wielu narządów, w tym narządów rozrodczych. Jeżeli w wyniku stresu, przepracowania czy też wielu innych czynników zostanie zaburzony mechanizm układu hormonalnego może dojść do zaburzeń fazy jajeczkowania w cyklu miesiączkowym. Może się zdarzyć, że u pacjentki dojdzie do występowania tzw. cykli bezowulacyjnych. Pęcherzyk, w którym znajduje się komórka jajowa wzrasta, lecz nie pęka i nie dochodzi do uwolnienia komórki jajowej. Czasami na skutek zaburzeń hormonalnych, mogą występować pęcherzyki, które nie posiadają w środku komórki jajowej. W przypadku, gdy dochodzi do nieprawidłowego wzrostu i dojrzewania pęcherzyka, który nie pęka, lecz obumiera tworząc cystkę, mamy do czynienia z bardzo często spotykanym u kobiet schorzeniem zwanym zespołem policystycznych jajników (PCO). Choroba ta również wywołana jest zaburzeniami hormonalnymi, a dokładniej nadmiernym wytwarzaniem hormonów męskich przez jajniki.
  9. cylke bezowulacyjne.Jest to sytuacja, kiedy nie dochodzi do jajeczkowania i nie powstaje w jajniku ciałko żółte produkujące progesteron. Przy braku progesteronu nie dochodzi w błonie śluzowej macicy do przemian przygotowujących śluzówke do przyjęcia zapłodnionej komórki jajowej. Również bez ustania działania progesteronu nie dochodzi do złuszczenia się błony śluzowej i do krwawienia miesiączkowego. Powoduje to zatrzymanie miesiączki, nieregularne brudzenia/krwawienia, objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Przyczyna cykli bezowulacyjnych może leżeć na którymkolwiek z poziomów układu podwzgórze-przysadka-jajnik. Leczenie zależy od tego czy kobieta jest zainteresowana zajściem w ciążę czy tylko regulacją cykli. Znalazlam to w necie.czy to oznacza ze podczas takich cykli nie ma sie miesiaczki?
  10. dziewczyna bonda- ja juz po kąpieli,bylo fajne ale nalalam za gorącej wody wiec nie moge az oddechu teraz zlapac:D ja od jutra tez w pracy sie bede męczyc:D:D babolki piszcie jesli wiecie cos o tych cyklach bezowulacyjnych,sama jestem ciekawa;)
  11. dziewczynki a ja ide sie troszeke rozluznic i poleze sobie w wannie z baaardzo gorącą wodą,poki moge hehe;) uwiebiam takie kąpiele wiec troszke odpoczne,bo jakas dziwnie zestresowana jestem od kilku dni.a ile tych bezowulacyjnych cykli ma kazda z nas w roku?????
  12. dziewczyny,niestety kazda z nas ma inny cykl.Ferminka ma krotki a ja za to bardzo dluge.tak zle i tak nie dobrze,ahh poprostu trzeba sie starac i nie oglądać do tyłu;) Co do tych przygotowan to nie mam wyjscia.tez jestesmy w nowym mieszkaniu;) ale niestety w londynie,bedziemy sami:( dlatego chce nam troche wynagrodzic tą samotnosc jedzeniem.ale tak samo jak Tobie Ferminko uwierz mi nie chce mi sie nic organizowac.jakas taka do niczego jestem.zbyt wiele mam na glowie i nikogo tu w londynie zeby pogadac.ahh czasem to bym chciala gdzies uciec.ale poki co chowam sie pod kołdre i tyle.
  13. zjedz te babeczki i zycze ci kochana SMACZNEGO!!! nalezy ci sie:) mialas ciezkie chwile za sobą.teraz juz po wszystim.spokojnie na @ poczekaj i jak tylko sie skonczy to do dziela!!!
  14. Folik,no sama widzisz ze stres to najgorsze co moze cie dopacs w takich staraniach.moze on kompletnie wszystko rozregulowac.dlatego to przedee wszystkim z nim musimy walczyc;) ja tez chcialabym zeby @ do ciebie przyszla jak najszybciej co bys sie wreszcie przytulac zaczela:D ale tak @@@ od ciebie odganialysmy ze nie wiem czy szybko przyjdzie.musisz sie pogodzic z tym co sie stalo i w koncu sie rozluznic.nie mozesz sie oglądać za siebie,patrz w przyszlosc.zaplanuj nastepny cykl.nie wracaj do tego co bylo,a bedzie dobrze;)
  15. Dziękuję:) co bedzie to bedzie;)
  16. wiesz,najwazniejsze ze przewaznie zawsze w koncu sie udaje. jednak takie czekanie nie jest miłe.dlatego zaczynamy juz teraz.ja mam 24 lata.to chyba nie za wczesnie ;)a z tarczycą niestety nie ma żartów.
  17. no wlasnie,mam sporo wątpliwośći z tego względu właśnie.badalam hormony w pazdzierniku.byly w normie.ale tarczyca ciagle powiekszona.to dopiero nasz pierwszy cykl staran.zobaczymy co z tego wyjdzie.bardzo sie boje
  18. szczerze mowic to powiem ci ze wybieram zdecydowanie takie rozwiazanie niz branie ślubu bo jest sie juz w ciazy.nie chce tu nikogo urazic.poprostu nie potrafie łączyć tych dwoch spraw
  19. wiesz co,jestesmy razem juz prawie 8 lat.Zaręczyliśmy sie poltora roku temu i ślub planujemy dopiero na 2010 rok bo wczesniej poprostu nie damy niczego na odleglosc zalatwic.Dla nas nie ma to zadnego znaczenia i zwiazku ze soba.slub bierzemy poniewaz sie kochamy i jestesmy zdecydowani na bycie ze soba do konca zycia w zwiazku malzenskim.natomiast dziecko chcemy miec bo stwierdzilismy ze jestesmy w stanie dac mu wszystko co trzeba,i oboje czujemy ze nadszedl czas by rozpoczac starania.nie wiadomo przeciez ile to potrwa.te dwie sprawy nie maja w naszej ocenie zwiazku.wiem ze zazwyczaj wyglada to inaczej,ale ja obawiam sie ze majac niedoczynnosc tarczycy szybko nie uda mi sie zajsc w ciaze.wiec postanowilismy zaczac starania teraz:)
  20. no nie,znowu was nie ma babolki??? mam wrazenie ze jak sobie juz zmontuja tą moją fasoklę to tu sama zostanę:( nikt nie chce gadać:(
  21. folik ten wiatek mi nie wyszedl wiec masz za to dwa teraz ode mnie;)
  22. powiedzialam dzis mojemu ze chyba mnie nie lubią jego zolnierzyki;) a on na to ze to byly oddzialy specjalne i one tylko kilku tam zostawily na warcie,i codziennie sie chlopaki zmieniaja :D:D:D:D:Dhahahahaha
  23. Folik,to dla Ciebie,nie martw sie kochana,prosze cie,no? no usmiechnij sie troszke,wiem ze ci przykro ale nie mozesz sie poddawac! na tym wlasnie polega ta cala gra,ze sie czeka i czek na tą fasolkę;) przeznacz ten czas na cos innego,nie mysl tyle.mozemy przeciez na tym forum rozmawiac o wszystkim o czym chcesz;)no juz,nie martw sie.kazda z nas czeka,musimy sie tu wspierac;) Kate chyba jakąś łapóweczke dala ze nawet w poczekalni jej dobrze nie bylo :D:D:D hahahahaha a my musimy swoje odsiedzec:) ja mysle ze im szybciej przestaniemy tak o tym myslec tym szybciej zagnieżdza sie te nasze fasolki:D
  24. Drogi foliczku.tak mi przykro ze nie udalo sie tym razem,ale pamietasz ze w poczekalni trzeba jednak swoje odsiedziec,wiec trudno.a zle ci tu z nami??;) mowie ci ze wszystkie dostaniemy fajne walentynkowe fasolki.eszcze troszeczke. Nitaanita-ja juz nie wiem co robic:( masz na to jakies pomysly? z tego co wiem to mam przodozgiecie macicy.czy to ma jakis zwiazek???
×