Ayati
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ayati
-
hm...w sumie mozna tak powiedziec,ze wiedzmowata bywam niekiedy ...
-
Bo wiecie...nie przerazajcie sie ,ale ja ponoc jestem troszke nietypowa osoba,podobno mozna mnie albo lubic albo niecierpiec nie da rady nieutralnie... Ja tam sie nie wypowoadam Chociaz w sumie z ta nietypowoscia to chodiz po prostu o to,ze mam swoje zdanie niezalenie od zdania otoczenia.A,ze niektorzy ludzi srednio sympatyzuja z takimi osobami to i czasem sa zgrzyty...heh
-
oj tam....nic strasznego tylko kiedy chlop jeden z drugim sie powstawiaja czy nawet na trzezwo lubie zadawac dziwne pytania albo snuc jeszcze dziwniejsze wywody,bo bardzo smieszy mnie lekka irytacja ,ale jednoczesnie chec pomocy (czyt.wytlumaczenia) sprawy zakłopotanej biednej blond-niewiascie :-)
-
no moja kotka tez hrabianka straszna :-) i boidupa przeokropna :-) heheh Z mieszkania to nie wyjdzie co najwyzej lebel wystawi i czai przez uchylone drzwi kto tez ku domowi podarza ,hehAle ogolnie mimo,iz humorzasta dosyc lubi pogryzc i podrapac nie wiadomo czemu to przesłodka jest....i przylepa straszna ale tez zawzse kiedy mi zle wyczuwa i łasi sie strasznie...a jak burczy wtedy...ojjj slodziutkie stworzenie
-
hm....nooo baaa....poobgadywc panow tez lubie jak sie okazja nadarzy,ale ja najpierw w zasadzie zwracam uwage na buzke,wloski i w sumie wzrost,styl .....dupcia to dopiero potem jak reszta w gustach i wart konkretniejszego przyjrzenia :-)
-
opooo matko!!!!a teraz mnie z kolei "molestuje: moja kotka ...ułożyła mi sie na rece i pisac nie moge,bo sie pierdola bulwersuje i mnie podgryza......oj..
-
Klaudia => lubisz wytrawne???hm...a ja wlasnie nie bardzo...zbyt kawsne i cierpkie jak dla mnie....winko fakt lubie,ale polsłodkie :-D
-
Magdalejna ...noooo...to widze tez klimaty ciekawe od czasu do czasu preferujesz,ale jesli mowa o % to ja mam podobnie,wole mniej wypic,bo wtedy znacznie lepiej sie bawie i tak jak mowisz nastepnego dnia nadal jest fajnie :-)
-
ooooo.....a dlaczemu moj mail jest widoczny????Ja sie tą opcje wyłacza??
-
No przestan....45 udko to nie drobna???Chciala bym tez tak chociaz w moim przypadku raczej nie wygladaloby to dobrze(biorac po uwage wzrost)Mnie w biodrach w zupelnosci 90 by zadowolilo(powinno jakos powrocic,chociaz w tym rejonie to u mnie zawsze najszybciej przybywa i najwolniej ubywa,uparciostwo wstretne) Powiadasz,ze zaataakowano Cie na innym topicu??Ah...nie przejmuj sie...to codziennosc...dlatego podoba mi sie u Was na topicu...nie tylko paplanie o roznorodnych dziwnych i podejrzanych dietach i kłotnie ciagłe...coz w tym fajnego...nie w tym celu chyba forum wymyslono.... Chociaz tutaj jest tak,ze jesli jestes szczupla jestes krytykowana,ze za szcypla,jesli jestes zbyt okragla ,tez jestes krytykowana,ze jak moglas sie tak zapuscisc...a wszedobylskie opcje miesiecznych głodówek albo diety typu-serek topiony,salata z sokiem z cytryny i kawa na caly dzien to sory bardzo..... Poza tym czy ktos w ogole zarzadzil tutaj jakas ustawe,ze tylko i wylacznie o dietach dyskutowac wolno....???
-
heh....jam z miasta Sw Wieży yhm....teraz jest białawo,ale wątpie ze to do rana wytrzyma,bo jest 0....chyba,ze podsypie w nocy jeszcze. A propos romantyczności...wasi faceci tez sa tacy inni jak moj?Kiedys jak mu walnelam wykłada na temat mych oczekiwac w kwestii aranżacji rozmantycznych wieczorkow to mnie bezczel wyśmial.... Chociaz jak na chlopa to i tak,ze pamieta o urodzinach,imieninach,rocznicach itp :-) Adorinka jaka Ty musisz byc drobniutka z tym swoim 58 w talii....uhm,uhm...az Ci zazdroszcze...jak tego dokonałas????Czy to juz tak genetycznie ?
-
Adorinka nie Ty jedyna ze swoja finezja :-D Ja rowniez otwierajac szafe widze pietrzace sie topy i bluzeczki,tylko co gorsza ostatnio ubzdurałam sobie,ze nawet i zima bede w nich smigala tak na jednokorowy,gładki golfik :-) Poza tym tesknym okiem zerkam na letnie sukieneczki.... Nie lubie zimy a tu u mnie za oknem sie troszke białawo zrobiło i dalej sypie ....
-
Noooo w końcu....:-) Zerknełąm teraz a tu prosze!!! ah....na mnie nie trza kichac,bo ja optymistka chyba z urodzenia,hehehe :-) Co tam dziewczeta porabiacie???Ja obejrzałam w przelocie filmik na tvnie z moim lubym ,ale teraz juz mi sie znudzilo i postanowilam looknac na cafe.... :-)
-
Allo,Allo :-D Co Wy tak dzisiaj narzekacie drogie Panie???hhmmm??? Weekend sie zaczyna,wiec ja sie akurat cieszę :-) My z moim Marcinem dzisiejszy wiczor spędzamy w domku,ale za to jutro sie wybieramy na małą bibke do \"ciotki\"hehe....z tym,że ciotka ma raptem lat 30 to smichy chichy,muzyczka i drinkowanie ostre zawsze :-) CZasem w przypływie fantazji nawet karaoke odstawiamy a latem imprezki na łonie natury tez są mega.....(:-( jaka szkoda,ze lato mineło)...Ale sie ciesze juz na jutrzejsza wyprawe!!!Yupiiii Dorothera24=> Matko!!!Skad masz takie info dotyczące Zakopca?Jejku!!!Ale żeby juz teraz -11?????Serio?????A my sie palnujemy na weekend Mikołajkowy wybrac.....szok w ogole,ze tak zimno........ Natomiast co do gorsecików to ja ubolewam nad tym faktem strasznie,ale ja sie do gorsetów nie nadaje niestety :-( to znaczy moja figura sie nie nadaje..... ciasteczko_ =>bidulko,wspołczuje Ci serdecznie.Ja sie tak jeden pamietny raz załatwiłam.Pierwszy wspolny sylwester z Marcinem,to bylo z 2005/2006....takiego wstydu sobie narobiłam....jak zyłam 21 lat tak nigdy przenigdy mi sie nie przydarzylo tak przesadzic z alkoholem zeby sie powymiotowac....a wtedy to byla masakra!!!!Nie dosc ,ze wymiotowalam to najzwyczajniej w swiecie\"urwał mi sie fil\"(a zawsze sadzilam ,ze to glupawa wymowka facetow)Potem ze dwa dni mialam mdłosci....ojj...straszne....Ale w sumie wtedy nawet nie dlatego,ze za duzo wypiłam,bo 3 srednie drinki i szmpana 2 lampki(i ten szampan to byl sprawca wszystkiego) Ale sie rozpisałam!!!Kuruj sie i pilnuj na przyszłosc!!!!!!!!!! Adorinka=>Z tym kolega to moze sie chociaz postaraj zeby chlopak mial poczucie wypelnionej misji,hehe:-) Dobra,ja bede zagładac....moze sie gromadka dzisiaj zmobilizuje na cafe :-)
-
Adorinka...co do mojego oszukistwa [ :-D ] w kwestii kawy, ja zakupiłam sobie napoj kawowy o nazwwie Cykoria o smaku toffi :-) Pyszniutki toto specyfik :-) Zapewne na bazie zbożowej,jak wiekszosc,ale role swa spelnia idealnie :-) hm......no wlasnie....powiadasz,ze wiekszosc towarzystwa bytuje aktualnie na obczyznie....no cóż,ja jeszcze na pewno conajmniej 1,5 roku w Polsce bede,bo sie edukuje jeszcze troszke i to dlatego :-) No tak.....zapomniałabym,dieta.....no cóż....waze wydawalo by sie moze tak dosyc ,boaktualnie 66 kg(juz 2 kg za mna),ale jestem raczej w kategorii wyzszych nieco,bo mam 180 cm wiec to sie tez inaczej wszystko przekłada.Jesli mowa o moich założeniach to jestem w trakcie powracania do swojej ,ze tak powiem stalej wagi od 16-17 roku zycia tj okolo 60-62 kg.Ostatnio,a konkretnie w ciagu minionego lata sie tak rozbestwilam...za duzo lenistwa bylo i wolnego i przybylo pare kilo. Zle mi z tym dlatego czem predzej wzielam sie do naprawiania szkód ;-)
-
Zatem witam ponownie :-) Fajnie,że zostałam pozytywnie przyjeta :-) Wiadomo z góry,iz cieżko przebic sie na topic gdzie osoby sa juz zgrane. Widzę,że aktualnie nikogo nie ma.....takie pustki :-( Ja w każdym razie jestem juz po pracy i aktualnie sie relaksuje przy pićku które popołudniową pora ma mi robić za kawe :-) Tak dla zmyłki. Potem trzaby tyłek ruszyc i zakosztować nieco ruchu..... Bo jako,że topic na dziale diety delikatnie do wątku głównego pragne nawiązac Jednal tylko troszke ,bo inaczej by czlowiek zwariował heheh ;-) Ajć....powiem moze ciutke o sobie....wiec mam 24 latka i jestem imienniczka jednej z kobietek na Waszym topicu ,mianowicie również mam na imie Klaudia :-) Póki co tyle,reszta wyjdzie w \"praniu\" :-) Pozdrawiam wszystkich
-
Witam :-) Zaciekawił mnie Wasz topic.Przeczytałam od deski do deski całe trzy stronki a jako,ze szukam na forum miejsca dla siebie a bywalczynie owego topic wydają sie byc niezykle sympatycznymi kobietkami postanowiłam zapytac czy i ja mogłabym sie dołaczyc ????? Widać,że klikacie ze sobą juz sporo....jednak moze zaakceptujecie w swym gronie \"swieża krew\" hmm???? ;-) ;-) ;-)