szczęśliwa87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez szczęśliwa87
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczynki, troszkę poukładałam naszą tabelkę, Mamuśki według dat urodzin maluszków, no i zaciążone według przewidywanych dat porodów:) Lecę na spacerek!! Pogoda śliczne, wstyd nie skorzystać;) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nick...........Wiek......Miasto............Imię dz..... ...Data ur.dziecka Klaudia.P..........21.......Wrocław.......Olivierek........20.01.2006r. Bebolek20.........21.......Kilcock.........Fabian...........12.11.2007 mama Meli.........22.......Św-ce..........MelAnia...........19. 06.2008 aanneczka........22.......Liverpool......Oleńka...........15.07.2008 Catarinka71......21.......Wrocław......Martynka........24.08.2008r. Daga5 ........... .23.......Żywiec.........Nikola............15.09.2008 Anabelkaaa.......22.......Garwolin.......Jaś................02.12.2088r. ZACIĄŻONE: Nick.......... Wiek......... Miasto......Tc/ Termin.... ..Płeć-imię..... Tymbarkowa....21.....Szczecin.......34/25.05.09......S -Marcel Marillion.........21.....Wrocław........33/25.05.09..... S -waham się 2face............21......Białystok.......23/ 28.06.09 ....C- Lilianka Gosiaak.........21......Jastrzębie.....27/11.07.09..... S-Michał agawerka.......21.....Wrocław........23/21.07.09.....C- Amelia szczęśliwa87...21.....Olsztyn.........25/23.07.09..... S Jakub-Szymon Karaoke87......21.....Częstochowa..22/.01.08.09.....n ie wiem Klaudia.P........21.....Wrocław.......16/30.08.09....bliź nięta-nie wiem OOOLLL........22 .....Olkusz..........19/12.09.09.....nie wiem kozaki_87......21......Rzeszów.......8/28.10.09.......n ie wiem -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczynki!! Widzę, że wszystkie rozkoszowałyście się pięknym weekendem:) Ja też właśnie wróciłam od rodziców, musiałam wstać o 5 bo mój misio na 7 do pracy, a to co by nie było 100 km do przejechania, ale o tej porze na drogach nawet spokojnie!! No ale zaraz idę się jeszcze przespać, bo zmęczona jestem;) W sobotę skompletowałam już całą wyprawkę dla maluszka-jeżeli chodzi o ciuszki!! Jeszcze tylko łóżeczko-tzn pościel, bo samo łóżeczko i materac mam, no i wózek, ale tym to już dziadki się zajmą... Mam nadzieję, że dziś troszkę nasz topik się ruszy, chociaż sądząc po tym co się dzieje za oknem to sama nie wiem;) Do później kobitki!!! -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej babeczki, ja co prawda zbieram się już spać, ale postanowiłam się odezwać żeby Marillion nie czuła się opuszczona;) Wieczorek spędziłam przed tv, ale nic specjalnego poza dr.Hausem nie było!!! Dziewczynki, podam Wam link do fajnej historyjki o ciąży, niektóre z Was już pewnie miały okazję go przeczytać, ale mimo wszystko wstawię link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4041854 Ja się osobiście strasznie wzruszyłam podczas czytania... Taka jakaś ostatnio wrażliwa się zrobiłam!!! Lecę spać, dobranoc kochane!!!! -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kochane, my na razie nie mamy jeszcze własnego mieszkanka, mieszkamy na stancji 2-pokojowej, ale warunki mamy świetna, mieszkamy prawie w centrum Olsztyna, za mieszkanko, w którym mieszkamy sami płacimy 550 zł miesięcznie!! Właściciel nie był tu ani razu:) Nawet się dogadaliśmy że w tym miesiącu płacimy tylko 100 zł, bo remontujemy jeden z pokoi dla dzidzi:) Warunki super tylko nie mamy piwnicy i nie ma u nas miejsca na wózki-niestety!!!! Także będę tachać nasz wózeczek na góre-ale jest duży plus. Im więcej wysiłku fizycznego, tym szybciej zrzucę zbędne kilogramy:) No ja od ostatniego wpisu wyprasowałam koszule dla miśka, wstawiłam pranie, gotuję rosołek i poodkurzałam pokoiki-to chyba ta pogoda wpływa tak pozytywnie na ilość energii:) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gosiu, no to gratuluję wyników:) Nie dość że smakowało to i wynik pozytywny;) Ja żałuję, że nie mogłam sama odebrać tych wyników bo bym sprawdziła co i jak... Jak miałam na początku badanie krwi i moczu to lekarz stwierdził, że mam podwyższony cukier ale dodał, że nie ma się czym na razie martwić, ale nie wiem co teraz wyjdzie!!! Tymbarkowa niestety wiem o czym mówisz jeżeli chodzi o zmęczenie przy wchodzeniu po schodach-ja mieszkam na 3 piętrze i już na 2 mam dość, a jak jeszcze dojdą jakieś zakupy... szkoda gadać, najgorzej jak sobie pomyślę, że czeka mnie wnoszenie i znoszenie wózka, czasem samej bo nie zawsze będę czekała na miśka jak wróci z pracy... Czasem też w dzień będzie nam się chciało pospacerować, ale dam radę!!! -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczynki!!! Ja właśnie wróciłam ze spacerku, pogoda jest cudowna, ale już musiałam wracać bo trzeba obiadek dla kochanego zrobić no i posprzątać mieszkanko:) Ale wieczorkiem jeszcze raz się ruszę do parku na spacerek:) Byłam w hurtowni dziecięcej zobaczyć co mają do zaoferowanie, no i jakie ceny, jestem w szoku, wózków tyle na raz jeszcze nie widziałam, ceny-nawet nawet, dziewczyna która mnie oprowadzała po sklepie opowiadała mi które są najlepsze, które już gorsze i dlaczego. Powiem Wam, że najdroższe były po 1500 zł, a najtańsze już za 400 zł-mówię o tych 3w1, z fotelikiem samochodowym!!! Szok, oczywiście nie kupię tego najtańszego, no bo cena mówi sama za siebie, ale na ten najdroższy też nie koniecznie sobie pozwolę... Ale widziałam taki śliczny za 790 zł...cudo!!!! Och ja to chyba mogłabym zamieszkać w takich sklepach!! Tam na prawdę można dostać wszystko dla maluszka.... A teraz idę zrobić rosołek bo mi zaraz mój głodomorek wróci z pracy a ja w proszku!!!! Później się odezwę!!!! -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczynki!!! Ja już po śniadanku, zaraz wychodzę się dotlenić:) Pogoda jest nieziemska, jest cudownie, cieplutko, bezwietrznie, aż grzech nie wyjść na dwórek na spacerek:) U mnie nocka minęła dość dobrze:) Wyspałam się, tylko mój miś szxalał w nocy-tzn mój mężczyzna, jest przeziębiony i latał co chwilka żeby nosek opróżnić! Ok!! To ja znikam, odezwę się po powrocie:) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ojej biedulo Ty!! Nawet nie wiem co Ci kochana napisać, musi być Ci trudno, no ale nikt nam niestety nie obiecał łatwego dorosłego życia-NIESTETY!!! Ale będzie dobrze!!! Ważne że dzidzia zdrowa!! Resztę da się jakoś przeżyć! Pamiętaj że masz nas i zawsze możesz się wyżalić!!! Trzymaj się cieplutko!! -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeszcze parę słów do Kamili, kochana nie zazdroszczę Ci i wiem, że na pewno nie jest Ci łatwo, ja osobiście podejrzewam,że mnie będzie czekał podobny los, mój misio teraz ma pracę na miejscu, ale jak skończy tą budowę mogą go rzucić daleko od Olsztyna, wtedy będziemy się widywać tylko w weekendy, ale na razie póki co walczy o pracę na miejscu, ewentualnie z dojazdami!! Dobra ja już poważnie idę tą kolację zjeść bo głodna jestem...., ale na deserek mam jogurcik truskawkowy-za kisielem nigdy niestety nie przepadałam.. Odezwę się troszkę później!! -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja znów zjadłam \"z\":) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To zależy od lekarza, ale nie wszystkie kobietki mają takie badania!!! Ale wiem, że dopiero koło 24-26 tc są zalecane tego typu badania:) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczynki, parę linijek wyżej napisałam Wam o badaniu:) Gosia ma rację, ta glukoza nic strasznego, można ją porównać do bardzo przesłodzonej herbaty i tyle:) Nie ma się czego bać, gorszy jest brak żył;) To moja przypadłość, teraz ręką nie mogę ruszać, tak mnie kobietka dzis pokuła, jak już się udało znaleźć żyłę, to lekarka ruszała igłą w ręku żeby ją przebić, bo się krew nie chciała pokazać!! Teraz całą pokuta jestem!! Ale to dla maluszka!!! A dla niego wszystko!!!!:* -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gosiu, ja nie odbieram wyników osobiście, bo kobietka która pobierała mi krew jest położną mojego ginekologa i wszystkie wyniki trafiają prosto do niego!! Ale już za tydzień mam wizytę to się dowiem co i jak i oczywiście was też poinformuję:) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Droga OOOLLL!! Ja też tak miałam że pierwsze ruchy czułam jak się kładłam na plecy, zawsze nie mogłam się doczekać kiedy pójdziemy spać bo chciałam poczuć moje maleństwo:) Ja pierwszy ruch-wyraźny miałam w 21 tc, ale takie malutkie i delikatne ruchy czułam w 18 już tygodniu!! A pamiętam jak strasznie odliczałam tygodnie, żeby już minął 20 bo po 20 na pewno poczuję moją niunię:) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Babeczki, oto mój link na NK: http://nasza-klasa.pl/profile/1803868 przysyłajcie zaproszenie, z chęcią przyjmę;) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej babeczki!!! Ja już po badania, a jednak strach ma wielkie oczy!! Roztwór glukozy wcale nie jest taki zły. Jest po prostu słodki, tak jak przesłodzona herbata! I tyle, nie wiem o co ten strach;) Ale za to, pani doktor próbowała chyba z 5 razy znaleźć u mnie żyłę, z której krew raczyła by wypłynąć, udało się po bólach:) Ale na szczęście jestem odporna na ból, więc dałam radę:) Teraz lecę zjeść jakieś śniadanko, bo głodna jak wilk jestem:) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczynki!!! Droga Marillion!!! Chyba rzeczywiście to jakiś zbieg okoliczności bo mój mężczyzna to zodiakalny bliźniak z 25 maja 1981 roku:) Ale powiem Ci że chyba ten nasz rocznik lubi takich ciutkę starszych mężczyzn, moje dwie dobre koleżanki \"ze szkoły\" są z facetami z tego rocznika, można więc wnioskować że pewnie jesteśmy na tym samym etapie rozwoju umysłowego co oni, przecież naukowcy już dawno potwierdzili, że faceci się wolniej rozwijają umysłowo niż kobitki;) U mnie nocka minęła bardzo dobrze, maluszek zaczął szaleć jak tatuś się do nas przytulił, mój twierdzi że mały wie, kiedy tatuś o nim myśli, bo zawsze wtedy daje o sobie znać, ja też tak myślę, jestem pewna że między maleństwem a jego tatuśkim jeszcze przed przyjściem na świat tworzy się silna więź, zwłaszcza jak tatko do niego mówi:) Zaraz zbieram się na badania do laboratorium!! 2 godziny wyjęte z życiorysu;):) Lecę dziewczynki!! Odezwę się troszkę później!! -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej babeczki!!! Ja jutro idę na badanie cukru-mam do wypicia 50g glukozy!!! Dam Wam znać jak było to u mnie, ale lekarz mnie uprzedził, że 2 godzinki to sobie muszę zarezerwować na badanie i siedzieć kołkiem w poczekalni, ewentualnie do wc mogę wyskoczyć, więc podejrzewam że miałyście rację co do tego spalania!!! U mnie dzionek minął wspaniale, cały czas poza domem, byłam w pracy, pogadałam z kierownictwem, z starymi znajomymi, potem poszłam do mojego myszuna na budowie-właśnie buduje wielkie centrum handlowe u nas w Olsztynie-inżynieruje sobie, więc nie ma za dużo pracy, posiedziałam, herbatkę wypiłam i ruszyliśmy do domku:) Zaraz lecimy wydać kaskę-tzn bony jakie dostałam w pracy;) A jak tam u Was?? Mam nadzieję że pogoda taka jak u mnie, bo jest cudownie, słoneczko dziś cały dzień świeciło:) Żeby już tak było, bez deszczu no i przede wszystkim bez śniegu:) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kobietki te \"stare\" i te \"nowe\":) Ale się nas zrobiło.... Miło, że tyle 22-latek cieszy się macierzyństwem:) Ja mam nowiutkie łóżeczko dla synusia, ale w u moich rodziców będzie kołyska po moim mężczyźnie, jak będziemy tam jeździć-a planuję tam spędzić 2 pierwsze tygodnie po porodzie-to malutki będzie sypiał w kołysce... Kołyska ma 28 lat... ale już ją odnowiliśmy... Pośmiałam się wczoraj troszeczkę, jak czytałąm o datach porodu, \"Marillion\" napisałą: \"Ja tez mam termin na 25 maja,w dodatku to dzien urodzin tatuska\" od razu spojrzałąm się na mojego miśka i zapytałam się co on ma z tym wspólnego-on też urodzony 25 maja:). Ja 18 lipca, maluszek ma przyjść na świat 23 lipca-może urodzi się tak jak mamusia?? Teraz lecę, do mojej pracy odebrać bony na święta:) Będzie czym szaleć na święta:) Odwiedzę starych znajomych, no i się przewietrzę, a pogoda-miód malina:) Słoneczko, cieplutko!!! Trzymajcie się kobietki!! Odezwę się po południu!!! -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czytałam, że w 3 trymestrze norma to 0,5 kg tygodniowo, więc wychodzi na to że właśnie wtedy się najwięcej tyle :( -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczynki!!! Ja już w Olsztynie, wróciłam z wczasów u rodziców, no i chyba dobrze... Nie ma to jaku siebie;) Pogoda u nas nie ciekawa, szaro i ponuro za oknem, ale nie ma co narzekać, przynajmniej nie pada i nie jest zimno!!! Miałam pobudkę o 5 rano, bo mój mężczyzna miał na 7 do pracy, a mieliśmy przed sobą 1,5 godziny jazdy, więc od razu po powrocie poszłam spać, wstałam dopiero niedawno ;p, a co tam.... Z tego co wiem, to u mnie w mojej mieścinie czeka się miesiąc i jeden dzień, tzn, miesiąc i jeden dzień wcześniej trzeba ustalać termin ślubu cywilnego, ale śluby są tylko i wyłącznie w piątki od 10 do 17, także nie ma zbytnio z czym szaleć... Mały mój szaleje, zauważyłam że szczególnie wtedy jak coś zjem, po obiadku czy śniadanku... U Was też tak jest/było??? -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kozaki_87 na razie chyba nie ma się czym aż tak bardzo martwić, tak jak już wcześniej pisałam ja miałam plamienia do 10 tyg, i czasem tez mi właśnie takie grudki brązowe wypływały, ale się nie dziwie że panikujesz, ja teraz tpo jestem mądra bo mi przeszło, ale też się bałam jak cholerka i osobisci zmieniłam ginekologa w 10 tc, bo mnie właśnie wkurzyła jego obojętność i traktowanie każdej pacjentki jak przedmiotu... A chodziłam do niego prywatnie za kasę, każda wizyta 80 zł, a teraz chodzę do NFZ i wcale nie narzekam, poczytałam na forach o fajnych Olsztyńskich lekarzach i zmieniłam go... Wiesz, najgorsze jest to że dla lekarzy wszystko jest oczywiste i nieraz normalne, a dla nas to jedna wielka niewiadoma co się dzieje z naszym ciałem, a rzadko który sam z siebie opowie Ci co cię czaka, no i zdarzają się i tacy, którzy nawet na pytania nie odpowiadają.... A cha i jeszcze jedno, przygotuj się na większą ilość wydzieliny, bo zrobi się jej znacznie więcej niż przed ciążą... Ale na prawdę nie ma co się zamartwiać.... Będzie dobrze, grunt to pozytywne myślenie!!! Z resztą jak masz jakieś pytania to pisz, wszystkie Ci z chęcią i w miarę możliwości pomożemy:) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć kobietki!!! Ale się wczoraj rozpisałyście;) Faktycznie świętą Bożego Narodzenia to zupełnie inna bajka niż Wielkanoc, ja osobiście wolę Boże Narodzenie, choć Wielkanoc kojarzy mi się już z wiosną, z cieplutkim dniem kiedy można sobie pospacerować i nie trzeba siedzieć w domu... My przyjeżdżamy do naszego rodzinnego miasta, będzie my troszkę u jednych i troszkę u drugich rodziców, jakoś ich podzielimy;) Co do jazdy samochodem u mnie nie ma żadnych problemów i z siusianiem, też, z Olsztyna do nas jest dobre 110-120 km i w czasie drogi nie ma ani jednej przerwy na siusianie, nie ma potrzeby, jakoś mnie maluszek jeszcze nie męczy-z resztą podobnie jest też w nocy wcale a wcale nie wstaję do wc... No ale podejrzewam że to się dopiero zacznie!!! Widziałam że nowa koleżanka się do nas dołączyła, ale tylko jeden jej wpis widziałam, chyba się nas przestraszyła. Wczoraj mój misio przyjechał, ale się za nim stęskniłam, on chyba też;) Dziś u nas pogoda śliczna, aż miło wyjść na dwór na spacerek, może nie ma 20 stopni ale jest bardzo milutko, tylko się \"dotleniać\":) Kończę babki, Wy już też wstawajcie;) Ja lecę na dwórek pobawić się z psiakiem, a później znów się odezwę:):):) -
87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM
szczęśliwa87 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiecie kobitki, u nas to że mała wanienka jest, to nie problem, zawsze można jakos od wanienki zacząć;) Tzn, jak mój misio przychodzi mi plecki umyć to na tym nigdy się nie kończy... Kompleksy są, owszem, ale takie malutkie, nie wstydzę się mojego mężczyzny, raczej wszystko o sobie wiemy, może coś tam-jakieś małe sekrety z młodości są, ale chyba każdy coś tam ma do ukrycia-młodzieńcze grzeszki.... Czasem jak oglądam \"moment prawdy\" smiać mi się chce, np. wczoraj jak mężulek jednej z uczestniczek zablokował pytanie \"czy kiedykolwiek twój mąż podniósł na ciebie rękę w obecności dzieci\", skoro zablokował to na pewno nie raz mu się zdarzyło, dupek i tyle... kobieta wyraznie była lekko zastraszona przez mężulka... Na szczęście mnie chyba nic takiego w życiu nie spotka, mój mężczyzna wychowany jest \"twarda ręką\", z ogromnym szacunkiem dla wszystkich kobiet... A co do sekrecików takich malutkich, wiem że mój misio miał wiele partnerek... wiem ile ale nie wiem kim one byłyu, kiedys mi wytłumaczył, że pewnie też bym nie chciała żeby moi byli na prawo i lewo opowiadali, że ze mną spali, no i w tym przypadku zie z nim zgadzam, chyba ma racje. Co do konfliktu serologicznego to ja to odziedziczyłam po rodzicach-moi tez mięli, ja i siostra zdrowiutkie się urodziłyśmy, na więcej dzieci rodzice się nie zdecydowali, chyba głównie z obawy przed komplikacjami, bo rzeczywiście kiedyś (20-22 lata temu) było zupełnie inaczej i nauka była daleko w tyle.... Ale teraz regularne badania jakoś mnie uspokajają... A co do glukozy słyszałam że nie jest aż tak źle;) Nie jest to pyszne, ale da się wytrzymać, dziewczynki czego się dla dzidźki nie robi nie??!! Mój maluszek już teraz coraz bardziej aktywny, kopie najczęściej jak siedzę przy komputerze i poiszę np. do Was;) Zaraz mój mężczyzna przyjedzie, w końcu się zobaczymy, wiecie co może i taka rozłąka jest ok, przydaję się każdemu związkowi, ale ja już tęskniłam za moim skarbulkiem, ale jest jeden fakt, mi jest łatwiej niż jemu, ze mną jest nasz maluszek, a on jest sam....
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8