Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lilka79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lilka79

  1. hej ja nie piszę bo sił mi brak, dzieci choruja na zmianę, jak jedna wyjdzie z infekcji to druga zaczyna, więc albo jedna płacze w nocy albo druga... gosiaczek - wszystkiego najlepszego dla małych. chcemy fotkę z urodzin. Dziewczyny, myślałyscie nad datami imienin? Moja starsza ma prawie 4 lata a my jeszcze nie zdecydowałismy. tak się sklada, ze moglibysmy zrobic im razem 24 lipca ale to chyba trochę głupio. Jak myslicie? Kingi są 2 razy w roku 3 marca i 24 lipca. Pierwsza data za blisko urodzin a druga latem. No i nie wiem. Mi rodzice robili imieniny, ale sporo osób w ogole nie obchodzi. Basiolek - u nas tez 8 zabek idzie, na dole. Ja nie daję nic poza witaminą D, nie wierzę w moc suplementów tylko w zdrowe odzywianie:-) agatka - ja smaruję sudocremem jak pupa jest czerwona, normalnie nie. Koleżanki córka miala koklusz, co za cholerstwa teraz są!
  2. Wczoraj w kupce znalazłam 2-groszówkę! Masakra, mog la się nią zadławić. To jest taki odkurzacz, każdy paproch ląduje w buzi. Starsza nigdy nic nie łykała, więc jestem nadmiernie wyluzowana chyba choć odkurzamy codziennie, małe zabawki starszej pochowane ale skąd ta 2-groszówka to nie mam pojęcia. I powiedzcie mi jak to jest, że połyka co napotka a potraw z grudkami nie chce???
  3. gosiaczek - jasne że to zupełnie co innego, mój brat ma bliźniaczki a teraz przyjaciolce sie urodzily w październiku, wiec mam choć blade pojecie co to znaczy. Jednoczesność w spaniu to jednak zaleta. mojego brata dziewczynki jak były niemowletami to spaly o roznych porach i w dzien i w nocy. Obie miały po 3 pobudki nocą i to na zmianę, mój brat wygladał jak upiór:-) Bo oczyw iście pracował a i tak żona co druga noc kazała mu mieć dyzur
  4. Bitee - raczej tak na półleżąco, żeby widziała świat. O dziwo woli tak niż siedzieć w pionie, poki jedziemy oczywiście bo jak postój w sklepie czy cos to zaraz siada i wysiada tzn chce wysiadać:-) Nurofen mozna podawać w czopkach no ale syropu sie nie da:-) Moja przyjaciółka miała taki problem, że mała jej się dławiła kazdym lekiem w syropie, przestała dawac syropy a o antybiotyk jak juz musiał być prosila o zastrzyki plus ew jakies czopki jak sie dalo. no ale nie dziwię jej się, bo dziecko jej kilka razy siniało
  5. o kurcze Aneczka no to nieźle z tym wchodzenie na krzesła. Ja lek daję strzykawkę z boku do policzka. Przy tym trzymam mocno rączki żeby nie wyrwała i robię głupie miny/spiewam etc. nie jest szczęśliwa ale łyka. Ja się mało bawię, raczej wyjmuję jej zabawki albo sprzęty kuchenne (np łyżki drewniane). Czasem puszczam głośno muzyke i tańcze z nimi, czasem zabawa w akuku, czyli chowamy się ze starszą a potem wyskakujemy np z drugiej strony stołu albo spod koca (ooo! to uwielbia!), czasem chowam zabawki np pod plastikowymi kubeczkami albo z tylu za sobą i mała szuka, mam też matę grającą starszej i mała uwielbia po niej lazic i grac. Ostatnio hitem jest podawanie przedmiotów, wyciagam reke, mówię daj, a kinga podaje mi klocka i się strasznie cieszy jak ja go wezme oraz bije sobie brawo.Hmm, nic nadzwyczaj rozwijającego, hi, hi
  6. ja to nie przepadam za FB;-) Ja sobie z dwójką dzieci radzę duuuużo lepiej niż z jednym. Myślę, że zasada iż praktyka czyni mistrza sprawdza się w 100%. Nigdy nie byłam domatorką, nie umiałam gotować, zajmowac się domem tylko jak cię mogę. Jak urodziła się pierwsza to nie wyrabiałam, a teraz się po prostu wszystkiego nauczyłam i okres niemowlęcy /kingi to sielanka (porównawczo oczywiśce:-) Poza tym ze lepiej ogarniam sprawy domowe to jeszcze nauczyłam się więcej cierpliwości no i wiadomo mniej nerwów jak coś idzie nie tak. Co do ubrania to ja robię tak: starsza ubiera się sama no ale trzeba oczywiście pomóc no i trwa to niemiłosiernie. zakładamy spodnie grube, buty, polar i szalik. Kurtkę i czapkę daje jej w łapkę. Potem ubieram szybko małą, pakuję do wózka i potem to juz blyskawicznie siebie, kurtka i czapka starszej i idziemy. A spowrotem starsza rozbiera się sama (rzucając wszystko jak stoi - i tu zawsze długa dyskusja a czasem moje groźby zeby odłożyła na miejsce), w tym samym czasie rozbieram sie ja a na końcu Kinge wychodzac z zalożenia, że Kinga jest najmniej rozgrzana i spocona bo sobie leżała:-)
  7. u nas OK, minela goraczka, nie wiem co to było, uf. Napiszę wiecej wieczorem, na razie urwanie glowy, wykanczamy nowe mieszkanie, musze zdazyc przed powrotem do pracy (w połowie marca)
  8. no u nas 3 dzień gorączki, dałam znow Ibum wiec mam jakies 2-3 h normalnego nastroju i zabawy z siostrą. Potem wraca goraczka i juz lulanie, noszenie, wożenie itd. Jak jutro wstanie z gorączka to idziemy do lekarza. Zwolnienie normalnie od pediatry a potem w pracy trzeba podpisać takie oswiadczenie o opiece nad dzieckiem osobistej i wylącznej, bla bla. Agnieszka - to super wiesci. Piekne oczy i fryzurka małej. beata24 - z tymi uszami to może zauwazyła zmainy w dzwiekach jak zatka i sie bawi? Moja ostatnio macha glowa na boki jakby zamierzala ją urwaći się z tego cieszy. Co do ucha to jak starsza byla niemowlakiem i okazało sie, ze ma infekcje ucha od kataru to objawy byly tskie, że łapala się za chore ucho lub tarla nim o poduszkę
  9. myslę, że to kwestia głodu. my jemy jak jestesmy glodne a dzieciom podajemy kiedy nam się wydaje, ze są głodne:-) U nas drugi dzien goraczki, rano bylo 39,5, ibuprofen na szczęscie działa, na 8 h starcza. Mam nadzieje, że to 3-dniowka i jutro przejdzie. Jak nie, no to znowu do lekarza w te zarazki, eh... kayah - to brzmi że masz b grzeczne dziecko:-) Moje córki nigdy nie zasypiaja same z siebie, 4-latce trzeba poczytać a tą próbuję oduczyć zasypiania przy butli co się kończy usypianiem na rekach. Na szczęscie jak jest zmeczona to nie muszę jej nosić tylko wystaczy, ze usiądę z nią przed tv jesli w domu oanuje cisza, tv cicho gra to ta zaraz chrapie. /ja biegam w ramach odchudzania, ale wczoraj było mi tak zimno w płuca, żee nie wiem czy niew zaprzestac w ten mróz.
  10. agnieszka@@ - jak fajnie, że napisałas. Myslałam o Tobie nieraz, jak się wszystko potoczyło. Zazdroszczę pomidorowki ,moja pluje i krzywi się;-) kayah29 - hej. Człowiek niewyspany widzi wszystko w czarnych barwach. Napiszę ci tylko, że moja tez budzi się regularnie w nocy a od tygodnia robi sobie 2-godzinną zabawe w samym srodku nocy. A od wczoraj mamy gorączki 39 - 39,5. nie chodzi do złobka ale zaraza się od starszej przedszkolnej. cięzko jest pracowac i zajmowac takim maluszkiem. Ja teraz jeszcze jestem na wychowawczym ale przy starszej wrócilam do pracy jak miała 7 miesięcy i pamietam jak padałam na nos. Nie wiem jaka jestes ale np dla mnie grunt to się wyspać. może możesz odespac w weekend albo drzemka po pracy - nawet 40 minut, mąż ci pomaga? Zyczę sił i optymizmu aneczka - moja starsza nic nie brała do buzi, a ta tak samo jak twój maly:-( Ostatnio zwymiotowała kawałek folii. ciągle jej coś wyciagam, okropność. Odkurzam codzień, bo się boje, jeszcze starsza rozsypuje rózne drobne zabawki. bo oczywiście nikt nie pomyslał i pod choinkę podostawała rłózne prezenty składające sie z malych elemencików, wrr
  11. Beata 24 - to Twoja już chodzi? Aneczka - wczoraj kładłam ją kilkakrotnie, też mi wstaje w łóżeczku. W końcu uznałam, że jeszcze nie spiąca, usiadłam z nią przed tv i po 3 minutach dosłownie patrzę a ona spi. Także nie wyszło zasypianie samodzielne. Mój M też dużo pracuje, coprawda w nocy zawsze w domu i często to on w nocy wstaje do małej ale za to wieczorem często go nie ma.A Nikola chodzi do przedszkola z tego co pamietam? Ja jak wyprawię starszą, potem spacerek z małą, zakupy, wstawiam zupkę , ogarnę i jak Kinga zasypia w południe to ja też robię sobie drzemkę a co. Korzystam póki moge bo w marcu wracam do pracy i sie kocioł zacznie. Agatka 30 - i jak noc? U nas byla pobudka o 4, tym razem "tylko" na godzinę.
  12. marzec19 - :-) no przynajmniej wiadomo od razu po czym ta wysypka i nie trzeba zgadywać. A propos lekarzy i ich pomysłow starsza corka ma alergie na cytrusy i wit C. Jak bylam z mala u lekarza bo miała w zeszłym tyg infekcję to pani doktor przepisała witaminę C w kroplach. mówię, ze starsza uczulona i może nie ma sensu dawac niemowlakowi tej witaminy. Pani doktor to obsmiala (tzn uprzejmie i sympatycznie le obśmiala). dałam więc. Kinga juz po 2 h miała mega pokrzywkę na rękach i klatce piersiowej;-) aneczka - no tak, rozumiem, oby wytrwał więc jak najdłużej. Pogoda faktycznie straszna, siedzę w domu sama z dziećmi i trochę wariactwa dostaję (i one też).
  13. Aneczka - smutne wiadomosci. Próbowaliscie konsultować z innymi lekarzami? Czasem jedni nie widza szansy, a inni wprost przeciwnie. Na mojej babci juz w wieku 75 lat polożyli kreskę a nie dalismy za wygrana, zabralismy ja z tego szpitala do innego i dozyla 86. Ja ostatnio pokazałam starszej filmiki i zdjecia jak była w wieku Kingi, duzi jej opowiadalam o tym i odniosłam wrażenie ze to sporo zmieniło na plus. Agatka_30 - dużo je, ale już się nauczyłam, ze apetyt dzieci jest bardzo zmienny. Jak je to trzeba korzystać i karmić. Potem mu się może odwidzieć na jakiś czas np jak zajmie się chodzeniem wtedy nie ma czasu na jedzenie:-) Zazdroszczę samego tematu kanapek - u nas to nadal marzenie, także na razie nie pomogę. Buła w rączce jest kruszona, jak trafi do buzi to jest wypluwana i tak w kółko. Tylko papki i papki:-( własnie pogryzła miskopta. Obserwowałam, każdy odgryziony kawałek wypluła. marzec19 - może za wcześnie na białko jaja? to jednak silny alergen. Ja jeszcze daje samo żółtko.
  14. Aneczka - smutne wiadomosci. Próbowaliscie konsultować z innymi lekarzami? Czasem jedni nie widza szansy, a inni wprost przeciwnie. Na mojej babci juz w wieku 75 lat polożyli kreskę a nie dalismy za wygrana, zabralismy ja z tego szpitala do innego i dozyla 86. Ja ostatnio pokazałam starszej filmiki i zdjecia jak była w wieku Kingi, duzi jej opowiadalam o tym i odniosłam wrażenie ze to sporo zmieniło na plus. Agatka_30 - dużo je, ale już się nauczyłam, ze apetyt dzieci jest bardzo zmienny. Jak je to trzeba korzystać i karmić. Potem mu się może odwidzieć na jakiś czas np jak zajmie się chodzeniem wtedy nie ma czasu na jedzenie:-) Zazdroszczę samego tematu kanapek - u nas to nadal marzenie, także na razie nie pomogę. Buła w rączce jest kruszona, jak trafi do buzi to jest wypluwana i tak w kółko. Tylko papki i papki:-( własnie pogryzła miskopta. Obserwowałam, każdy odgryziony kawałek wypluła. marzec19 - może za wcześnie na białko jaja? to jednak silny alergen. Ja jeszcze daje samo żółtko.
  15. byłam na Dukanie przed ciążą. 6 tygodni i 7 kg. Warto było, ale teraz stawiam na ruch. Jak cwicze to zawsze chudnę, no zobaczymy tym razem czy mi bieganie pomoże. U nas też noc masakra. Od 24 do 3 mała nie spała, wszelkie sposoby zawiodły, w łóżku łaziła po nas, w swoim krzyczała, z wózka zsiadała, eh w koncu zasnęła na moich rękach. Aneczka - u mnie zazdrość przejawia się tym, ze starsza udaje niemowlaka. Chce nagle żeby ja ubierać, a ostatnio dorwała butlę, ułożyla się w wózku i wyssała Kindze cały sok. Poza tym jest w miarę OK, nawet bawią się razem. Oczywiście jak Kinga coś rozwali/zepsuje to jest krzyk. Jak zabierze niewłasciwą zabawkę to starsza jej wyrywa ale daje coś w zamian. Poza tym strasznie obie się cieszą jak się zobaczą po przedszkolu. Na razie więcej na plus ale widzę symptomy zbliżających się konfliktów.
  16. aneczka, gratuluje samodzielnego usypiania, nam to nie wychodzi. Albo wozek albo butla (wtedy niby samodzielnie) no ale niewskazane. Ale może zawalcze tak jak ty. Dałaś mi motywację
  17. po domu nasz orto kazał na bosaka albo w skarpetach z antyposlizgiem a na dwor takie butki jak opisalam. Kinga caly czas wstaje, brak jej sil i dalej wstaje. Zaczela tez robic kilka kroczkow wzdluz mebla. Ogólnie to masakra bo co chwilę ryms i płacz, przewrocila na siebie krzesło i stolik ktory byl bardzo szeroki i niby stabilny, juz wszystko wyniesione z salonu. Wywalila sie tez razem z wanienka dzisiaj. Odwrocilam sie po mydło a ona wstała i przechylila wanienkę, widzialam jak leci, nie uderzyła się ale była przerazona. Eh, jestem w szoku jak z pełzaka który nawet sam nie siadał w ciągu 2 tygodni taka zmiana:-)
  18. przy starszej ortopeda powiedzial, ze but do nauki musi byc miekki i do kostki, ale piete musi miec usztywniona. Za to b wazne, zeby podeszwa w miare gietka byla, taka ze da sie reka odgiac czubek buta do góry. Mielismy na wizycie buciki z ecco i pochwalil ze dobre. Takie mniej wiecej byly http://shopeu.ecco.com/pl/pl/ecco/ecco-mimic_1467567/1467571?navId=139&page=1&size=2&price=16-440# Niby lepiej wiazane ale ja nie polecam bo dziecko rozwiazuje sznurowki. Rzepy tez odczepia ale prezynajmniej sie nie potknie
  19. marzec19 - jak tez uzywam Katarka - wyciąga super. Owszem, pare sekund krzyku ale robię to ekspresowo i mala sie od razu uspokaja. Moje dzieci spia od 16 - obie padly, rany co za wieczor (noc) mne czeka asle nie mam sumienia budzic takie oslabione po chorobach.
  20. tego typu wady to raczej nie genetyka. Najczęściej jest to przypadkowe zaburzenie rozwojowe albo efekt działania jakiś szkodliwych czynników - szkodliwe warunki pracy, jakiś lek. Najczęściej przyczyna jest nieznana. No cóż współczuję ale bez ręki można żyć. Mam koleżankę 30 lat, też się taka urodziła. Podchodzi do tematu z humorem, ma doczepianą rękę, która pomaga jej funkcjonować, sama opowiada dowcipy na swój temat i w ogóle jest spoko. Aczkolwiek wyobrażam sobie jaki to szok dla rodziców i współczuję.
  21. aneczka z tego co wiem to tokso ro choroby neurologiczne i oczne. A brak raczki to raczej cos innego lub przypadek. Moja znajoma urodzila sliczne blizniaczki, niestety jedna z nich nie ma rączki. Ale nie stwierdzono żadnej konkretnej przyczyny.
  22. aneczka - o rany z tym siusiu i kupa, szok. Ja postanowilam tym razem sie z niczym niec spieszyc. Ze starszą miałam takie przeboje w tym temacie, ze szok. Tak naprawdę dojrzała do tematu w wieku 3 lat a i tak całkiem często zapomina i siusia w majtki:-) Bylyśmy u lekarza - na szczęście płuca czyste, ale pani doktor mówila że ma multum zapaleń płuc więc trzeba uważać. Dostalysmy z poważniejszych leków w zasadzie tylko Deflegmin. pozdrawiamy
  23. dzieki aneczka. A dziecko daje sobie to przyłożyć? Moja wrzeszczy nawet przy wycieraniu buzi po jedzeniu. Muszę udawać że ją łaskoczę w bródke, bo inaczej wrzask. Nie wspomnę o odciąganiu kataru czy nawet wycieraniu noska. Strasznie jest do dotykania buzi niechętna. starszej to mogłam zrobić wszystko a ta..:-) Długo się trzyma tę maseczkę? Sorki, kompletnie się nie znam na inhalatorach.
  24. aneczka a jak sie ten inhalator nazywa? Drogie to to? :-)
  25. hej. U nas była zabawa w knajpie do 6 rano. Było super. niestety dzieci chore, starsza juz wychodzi z infekcji, ale zaraziła Kingę i Kinga ma katar do ziemi, koszmarny. Sama odkichuje i trochę ściągam "Katarkiem" ale leci jej non stop. Marudna oczywiście strasznie. Oby na płuca nie przeszło... Bitee - ja też dieta i wracam do biegania codziennie (już dziś byłam:-). Od czerwca do sierpnia biegałam i sporo schudłam ale niestety we wrześniu mi się odechciało i od razu waga w górę. Niestety.
×