lilka79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lilka79
-
miolichol - nie bylo zadnych problemow. Nadmorskie powietrze dzialalo uspokajajaco i usypiająco. takiemu maluchowi to raczej wszystko jedno gdzie jest. Starsza to się 2 noce aklimatyzowala w sensie miala problemy ze snem. a malutka jak suseł:-) W ogóle dziewczyny z niemowlakiem warto jeździć. Jest malo klopotiwy w tym sensie, że wsadzasz w wózek i jedziesz gdzie chcesz. My ze starsza jak była niemowlaczkiem zaliczyliśmy parę wypadow, w tym rejs żaglówką (miała 3 miesiące) i koncert szantowy do 2 nad ranem (oczywiście taki na powietrzu i zamienialiśmy się przy wózku, ktory stał daaleko od sceny). Ale młoda spała w najlepsze. Jak dziecko ma rok to zaczynaja się schody - niecierpliwośc w aucie, chodzenie wszedzie gdie nie wolno, fochy, aklimatyzowanie, niechęc do spania w obcym miejscu, nie jest juz tak latwo uspić w spacerówce itp itd. Także warto teraz korzystac bo potem to dopiero tak koło 3 roku życia znów się robi fajnie:-)
-
basiolek - my mamy łózeczko turystyczne po starszej ale na tym etapie zycia nie jest mi potrzebne, gdyz mala na wyjazdach śpi w gondoli od wózka. Taki maluszek w łóżeczku turystycznym ginie gdzies na dnie - i racja - zrobilam blad kupujac lozeczko z jednym poziomem dna. Pakowanie - kwestia wprawy - nauczysz się:-) Ale wiadomo, ze dla dzeci targa się sporo tego towaru.
-
Marzec - jasna sprawa, już rozumiem, pediatra wie co mówi. Neurologa mamy 27.06. agatka - rany tyle kilometrow w 5,5 ha. My racalismy z Mielna do wawy (460 km) 9 h:-) ja roznie kapie, ale raczej rano albo popoludniu. Kapiel malą rozbudza, więc nie robię tego wieczorem a poza tym mam starszą do wykąpania wieczorem. Mi się wydaje, że to przesypianie nocy to sprawa indywidulna. niektore dzieci tak mają, ja w każdym razie nie widze w tym żadnej swojej zasługi, nie mam zadnego sposobu. Po prostu tak ma na tym etapie zycia co nie znaczy, że za chwile to się nie zmieni. wiem po starszej córce, która jako niemowlak pięknie spała a teraz sa kłopoty. basiolek - zapakowalismy wózki na dach, reszta weszła do bagażnika. Malutka wożę w gondoli (mamy taka specjalna z zaczepami i pasem) wiec w pozycji leżącej dobrze spi w aucie. Mleko ściągałam w drodze laktatorem i jej dawalam jak się obudziła. Poza tym zawsze wyruszamy z dziecmi o 4 rano - juz jest jasno a dzieci jeszcze chca spac. Zawsze biorę ze soba bujaczek.
-
dziewczyny a ja znikam na 2 tygodnie bo jedziemy nad morze dzis w nocy. bosko, ale sie cieszę. Spadam spać, 8 godzin drogi przed nami. Napiszę po powrocie.
-
moja starsza córeczka spała nieżle w nocy a w wieku 12 miesiecy zaczela budzic sie co godzinę. Jak miała 1,5 roku to jej to przeszło. I do teraz budzi się raz. Ale można się przyzwyczaić. Carmen37 pewnie, że cię pamiętam Agatka30 - ja bralam poprzednio Azalię (a to podobno to samo co cerazette). Pamiętam, że lekarz mowil, ze mogę plamić na początku brania hormonu. (tak czeto bywa przy antykoncepcji samym progestagenem tj bez estrogenow). Normalny okres dostałam 3 miesiące po przerwaniu brania tych hormonów i odstawieniu od piersi. Myslę więc że to przejściowe plamienia, one mogą byc jak średnio nasilona miesiączka.
-
blackberries - a tak swoja drogą, jak tak ci zależy na karmieniu piersią to zawsze mozna ściągać laktatorem. Ja często ściągam i mam wtedy moje mleczko w butli co bardzo ułatwiazycie, wyjścia itd.
-
blackberies - avent produkuje takie pudełeczko niebieskie z 3 przegródkami. do każdej nasypujesz porcje proszku. Potem biorę butelki z odmierzona woda. ja przygotowuje gorące i wkładam do torebki ktora ma termoizolację. Zanim dziecko zechce mleka to woda i tak przestygnie trochę. Jak dziecko domaga się mleka no to siup proszek z przegródki do butli, wstrząsnąć i gotowe.A porcja po wielu godzinach ma po prostu tempetarure pokojową co absolutnie nie szkodzi. Jesli wychodziłabym na krotko to po prostu szykuje gotowe mleko. Na opakowaniu piszą, ze zużyć w ciągu godziny ale to sciema. W moim szpitalu rano robiono mleko na caly dzień i jak się spytałam czy tak wolno to mnie połozne wyśmaiły, ze producent tak pisze bo więcej mleka wtedy schodzi;-) ale mimo wszystko staram się, aby mieszanka byla w miarę swieża (tak do 3 godzin).
-
Marcowe_szczeście - wracając do leżenia na brzuszku - ani starsza corka ani ta nie lubia, nie chcą lezeć na brzuszku. Leżenie na brzuchu polega na walce pt unosze glowę jak najwyzej a jak trace siły (po 2 min to wrzask). I co ja mam zrobic jak ortopeda kazał???
-
agatka30: nie było problemu z e spaniem w swoim łóżku. Zawsze małą kładłam spać do swojego łóżeczka a dopiero jak zaczynała się budzić tak od 1-2 w nocy to juz lądowała u nas. Jak skończyłam karmić w 7 miesiącu życia to i skończyłam ze spaniem w naszym łóżku. I nie bylo problemu. Do dziś spi u siebie choc jak każde dziecko potrafi przywędrować do nas jak coś jej się przyśni. Co do napięcia - moja jest przegięta grzbietowo - wygina sie w łuk do tyłu. Na razie mam ją nosić w pozycj kołyski i sadzać w bujaku. ale też myślę nad wizytą u neurologa, chyba poproszę o skierowanie na najbliższej wizycie. Na brzuchu leży 2 minuty i ryk bo glowa zaczyna spadać. Zabawki zaczęła chwytać dopiero od paru dni (ma 2,5 miesiąca)
-
Agatka30 tak dozytalam, ze synek w nocy co chwile sie budzi. A spisz z nim? W takiej sytuaji chyba najlepiej wziac malego do lozka. moze wtedy przespi cala noc a jak nie to latwiej po prostu zeby spal przy cycku i jak tylko zaczyna marudzic to mu cycka to pewnie possie i zaraz zasnie. No taki przynajmniej maialm sposob na starsza coreczke bo ta akurat przesypia noce:-)
-
Agatka_30 ja nie wierzę w regularność. Robie wszystko na wyczucie. Jak sciągam po 3 h to mam jakies 100 ml. Jak po 6 h to 200. Moja je z butli na raty, jak wypluwa to nie wmuszam (w przeciagu 2h wypija jakies 200ml) Na raz najwiecej to ze 100 ml. dzis spi od 12 a jest 16. Wczoraj spala ciurkiem od 9 do 12 a potem juz do nocy wcale. Ja mam tyle do roboty z moją 3-latką ze malutką obrabiam mimochodem. Po prostu jak placze i bujak ani karuzelka nie dzialaja to znaczy sie glodna. biore i karmie. Raz jestem na placu zabaw, raz u rodzicow a raz w domu. Nie mam glowy na regularnosc i o dziwo malutka bardzo malo placze, duzo wiecej zajmuje sie soba niz pamietam to u starszej coreczki. Teraz nie mam czasu zaprzatac sobie glowy regularnoscia, godzinami karmien, ile wypila ile nie. Takie murzynskie dziecko:-) I powiem wam że to dobrze funkcjonuje.
-
klops - nie chcę źle doradzić, ale tak jak już pisałam moja robi kupki co 5-6 dni już od dawna. Nie puszcza zbytnio bączków (rzadko), brzuszek ma miękki więc po prostu tak ma. Ja się już tym wcale nie przejmuję Może Twoje dziecię ma podobnie:-) Co do pupy ja nic takiego nie widzę, ale może nie kumam o co chodzi. MalinkaZzz to wieki chyba jak nie pisałaś:-) Bitee Capucina - moja ostatnio w dzień chce spać tylko w bujaczku. Potrafi przespać w nim 3-4 godziny ciurkiem a w wózku tylko 15-minutowe drzemki. Agatka_30 - u nie w szpitalu dawali bardzo ciepłe i ja też podgrzewam w tzw kapieli wodnej czyli wstawiam butlę do miseczki z wrzątkiem. Lepiej małej wchodzi. Ale jak jestem na dworze no to daję chłodniejsze) choc przed spacerem pakuję gorące do torebki termicznej ale i tak sie wychladza. Mleko od matki może być trzymane 12 h w temp pokojowej a 48 h w lodówce. miholichol - moja płakała ale dałam pierś i był spokój
-
klops - nie mam pojecia z ta pupką, sprawdzę jak się mala obudzi
-
w ciąży ma się więcej czasu, taka kolej rzeczy, ale od czasu do czasu większość coś tam skrobnie.Kolki powoli mijają, może przy wyrzynaniu ząbków temat ruszy, hi hi:-) U nas wszystko fajnie tylko walczę z niechęcią kładzenia na brzuszek. niestety nadal 3 minut max a potem się zlościmy. W ten upał mala nie znosi wózka (wyobrażam sobie jaki tam zaduch)
-
klops - aaa to nie wiedzialam, e to moze miec zwiazek. Ja jem nabiał na potęge, może spróbuję odstawic na trochę i zobacze jak z kupkami:-)
-
moja na początku robiła kupki i po 10 dziennie a od miesiaca robi raz na 5-6 dni. Pediatra kazala sie tym nie przejmowac i ja sie nie przejmuje To podobno normalne jak sie karmi sama piersia. Dodam że nie pręży się, nie ma kolek. Startsza corka robila po 10 kup dziennie przez caly okres niemowlectwa wiec obecna sytuacja mnie zdziwila, ale nie widze, żeby dziecko cierpialo z tego powodu. Wiec to chyba rzeczywiscie normalne
-
blackberries to wyslij maila na adres marzec2012@o2.pl
-
ja poprzednio bralam Azalie - to to samo co Cerazette. Nie robi sie w nich przerw, nie ma okresu. skutkow ubocznych nie mialam, choc tylam ale to chyba byla wina buleczek:-) Ja poprzednio wrocilam do pracy po 7 mcach, teraz planuje dokladnie po roku:-)
-
zielony tulipan - to pewnie ząbki. Mojej starszej w 4 miesiącu wyszedl pierwszy zabek, wiec u Ciebie też może być wczesnie. Kingusia dzis taka spokjna, wlasnie zasnela na dobre. W dzien tez duzo spala, to chyba pogoda. MamoMalejGwiazdki - wspolczuje problemow zdrowotnych. Nie wiedzialam, że mozna badać piersi jak się karmi. Ja ma duzo guzkow w piersiach, lekarz mowil, ze to normalne w czasie laktacji. Tak samo bylo po poprzednim dziecku. Ale teraz mnie zaniepokoilas...
-
Agatka_30 może to nerwy, spróbuj przed karmieniem maksymalnie go wyciszyć, ukołysać a potem przystawiać. Gosiaczek29 - mnie nic a nic nie bolało, ale tak jak pisalam mój lekarz ma metodę zakładania wkładki bez użycia rozwieracza szyjki. W ogole nic nie czuję w tej chwili, nie plamię ani nic. Mirena ma hormon z typu progesteronów a więc podobny jak w pigułkach typu Azalia.Wiadomo, ze hormony u niektorych powodują tycie więc trzeba uważac. Ale wkladka wydziela mniej hormonu niż pigułka no i oszczędza wątrobę. Oczywiście mogą zdarzyć się efekty uboczne - rózne jak po każdych pigułkach. No cóż wierzę, że u mnie bedzie dobrze. Raczej nie planujemy więcej dzieci, zawsze byla mowa o dwójce, więc gdyby nie wkładka to brałabym pigułki i tak.
-
blackberries - moja miała silny katar przez tydzień, zarazila sie od starszej. Nie poszłam do lekarza tylko ściągałam katar takim urządzeniem "Katarek". Niewiarygodnie dobrze wyciąga. Gruszką mi nie szło. nawilżałam też wodą morska. Jak miała zatkany nos to tez się odrywała od piersi więc może to przez to? Moja poza tym tez tak czasem robi jak karmię w pośpiechu, w nerwach. dopiro jak się rozsiądę na spokojnie, z nikim nie gadam i najlepiej patrzę jej w oczy to je spokojnie
-
miłaaa - dzięki za artykuł. Przekonał nie, z warto próbowac ale po trochu. Moja wytrzymuje ze 3 minuty ale tu pisza, ze to normalne. Może z czasem się przyzwyczai. Mirena 780 zł Nic nie bolalo, ale lekarz nie uzył jakiegoś rozwieracza szyjki a podono niektórzy lekarze go uzywają i wtedy troszkę boli. Jestem po 2 porodach i to dodatkowy czynnik na plus. więc mnie nic a nic nie bolało, ale nie zawsze tak jest. Pozdrawiam
-
MamamalejGwiazdki - kokaina byla czadowa:-) Neonatolog pewnie ma racje, w upaly lepiej czysta woda, ale moja nie chce czystej:-) A herbatka przydaje się też awaryjnie, wiec latwo doktorowi mówić a życie zyciem:-) wode to trzeba dawac niskozmineralizowana i przegotowana. Choc ja u starszej po 3 miesiacu życia juz sobie darowalam gotowanie mineralki ale kupowalam te malutkie butelki (akurat Zywca) zeby nie stala dlugo otwarta. Ale kaza gotowac generalnie Ja mam od dzis wkładke - Mirene. Zakladanie wcale nie bolalo. Teraz modle sie zeby przyjela sie bez skutkow ubocznych, ktorych kilka moze yc niestety.
-
MamaMalejGwiazdki - dobrze, że już wszystko idzie ku dobremu. A powiedz jakie były objawy tego napięcia. Moja na brzuchu unosi bardzo wysoko głowę az fika czasem na plecy. Leżąc na pleckach też często broda idzie do góy. Na rękach czasem wygina się w łuk do tyłu. Pediatra powiedziała, że to nic wielkiego, kazała nosić w pozycji kołyski, ale jednak trochę mnie to niepokoi. A jak to wygląda u Ciebie?
-
dziewczyny a jak wy się bawicie z dziećmi - bo j powiem szczerze nie bawię się zbytnio z mlodszą, tylko ze starsza:-) Co do kolejności to zależy od długości drzemki, po długiej jest b. głodna i od razu karmię bo krzyczy a po krótkiej no to biorę na ręce, ponoszę, wstawię w bujak, potem do wózka albo do łózeczka, znowu ponoszę i tak zleci z 1- 1,5 h i dopiero karmię, a po jedzonku jest szansa, że przyśnie znów. Miholichol ja mam herbatkę Hipp koperkową, 1 łyżeczka na 100 ml. Oczywście jak będzie najedzona to wzgardzi herbatką. Prosze powiedzcie mi z tym kładzenia na brzuszku, mam 'wyprysk: sumienia, ze rzadko ja kładę, a to jednak bardzo ważne no i teraz lekarz zalecił. Ale jak to jest, że ona nie chce, wytrzymuje góra 2 minut i bardzo się złości. Jak ją do tego namówić?