Mania_z_lasu
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
No, ja tez mam tylko te kanały co w powietrzu latają. Na dodatek tv rozmiarów turystycznych zaposiadam w domku tylko zimą,jak go przywiozę z domu nad jeziorem. W lecie nie mam odbiornika, to i kanałów nie mam czym złapać. :)
-
Teraz siedzę na polskim ebay, u fajne niektóre klamotki, ale cóz na razie kaski poświątecznie brak:) Mam wrażenie, że ceny są jednak niższe i rzeczy ciekawsze a może to tylko wrażenie?
-
no i ja też nie moge:( a ledwo wstałam, skoro świat ( znaczy o 10,00) poleciałam wleźć i nic :(
-
Tuurma Hehe Ja zawsze tak mam, jak gdzieś wyjadę. Normalnie grzechem wydaje sie czegoś nie kupić.:) Potem kombinuję z bagażami, nadbagażami i innymi cudami. Kupuj, kupuj toż to sama radość targać z obczyzny tyle skarbów.:)
-
Ilnicka Przyjedz, przyjedz bardzo bym chciała cię zobaczyć i pogadać:)
-
W zalataniu, zabieganiu, sprzątaniu i gotowaniu nawet nie zdążyłam usiąść do kompa i powysyłać życzeń. Ot, taki komp - znak czasu, normalnie:) Zamiast wysyłać kartki, lizać znaczki, to klik, pyk i już jest:) Zatem życzę wszystkim tu zaglądającym aby sie spełniło wszystko, wszystko to o czym myślimy i to o czym jeszcze pomyśleć nie zdążyłyśmy:) Mania _z_lasu
-
Rumianku Fajnie takie ściany mieć:) Walnij na dól białą organzę będzie udawała śnieg, wyżej jakieś świerkowe gałązki i bombki jakieś na nich, a na górę jakieś cos niebiesko - gwiazdkowego. Będą święta jak w teatrze:) No ja mam też jeszcze kupę sprzątania. Najgorsze, że "Ony" mi się zbiesił i poleceń wykonywać nie chce:) Mówi, że ja dla niego to mam przewidziane tylko takie prace "jak kopanie rowów". No, trochę racji ma. No, ale chwila w końcu najcięższe roboty powinien wykonywyć mężczyzna, a nie "krucha" kobieta. O! No i na tym pozostało:)
-
Ja się denerwuję tym, że nie zdąże na święta ze wszystkim juz od początku roku:) Każdego roku przyrzekam sobie solennie, że zaczne wszystko odpwoiednio wcześniej...i co? ..i nic! Zawsze wszystko w biegu :)
-
Ilnicka Mam do Ciebie prośbę, pomóż mojemu Mikołajowi. Wpadłam nareszcie na to, co chce otrzymać od Św. Mikołaja Otóż chce zestaw do "vinażowania" Chcę zrobić tę komodę o której pisałam, na staro- biało z przecierkami złota. Napisz mi choć w przybliżenie co mi potrzeba. Pewnie jakichś far, pędzli i lakierów. Zapodam Mikołajowi taki zestaw i niech kupuje. Tylko gdzie? Nie wiem czy w niebie mają na składzie?
-
Ilnicko Uwielbiam fryzjera, znaczy niekoniecznie i zawsze efekty jego pracy ale to drapanie i mizianie po główce ah:) Ja też mam koncepcję na stół wigilijny. U mnie nie będzie białego obrusa. Znaczy będzie , ale wariant jest taki: Biały obrus i na ten biały obrus purpurowa organza, chociaż to jednak chyba jakiś tiul gnieciony jest, w każdym razie taki woal. Kiedyś był on (ten woal) jako komplet do łózka, miał wisieć na takim rusztowaniu łóżkowym. Zastawa kremowa ze złotem. U mnie po prostu samodzielnie występujący biały obrus nie ma żadnych szans:) Koronki są piękne. Żółte ślady to chyba na złożeniach Ci powstały, dlatego, że długo nie używane. Przepierz z jakimś wybielaczem i powinny zniknąć.
-
Ilnicko Można stiuk kłaść różnie. Ja mam dom w starym stylu, stiuk jest w łazience, wygląda to jak kamień, a właściwie jest zrobiony na marmur. Dobrze się komponuje ze starym złotem i bielą. Zastanowiłam sie bo jest różnica miedzy domem w starym stylu, a domen w stylu wiejskim, przy tej drugiej opcji, którą też bardzo lubię rzeczywiście może stiuk nie teges:) Kupiłam, pamiętam jakiś zwykły materiał , jakieś płótno chyba, wiem , że było niedrogie. Szare tło w granatowe kwiaty. Przyklejałam klejem do tapet. Robota szybko szła bo materiał miał szerokość 1,20. Wyglądało naprawdę bardzo ładnie. Myślę, że można nawet na wierzchu maznąć jakimś lakierem. Jak dostaniesz jakiś fajny materiał to może to wyglądać całkiem nieźle. widziałam ostatnio piękne słoneczniki na szarym workowym tle, podobały mi się.
-
Tak, to stuki wenecki, często daje się je na kolumnach. Są rzeczywiście ładne ale wymagają wprawy i artystycznego trochę drygu:) Nie wiem czy tanie, czy drogie. 1 m kw. samego tylko położenia stiuku kosztuje u nas od 100-150 zł- a i tak trudno znaleźć fachowca. Dla mnie to jest wysoka cena dlatego Ony sam się podjął tej pracy.:) Stiuk wymaga kładzenia kilku warstw i ich szlifowania w nieskończoność:) Po świętach cyknę jak obiecałam trochę zdjęć. Emmi Może połóż materiał na klatkę schodową ? U mnie się sprawdził, nadał wiele przytulności i oswoił pięknie taką nieprzytulność klatki schodowej. Teraz mam na klatce bardzo ciężkie tapety i ściany zawieszone obrazami:)
-
Emmi No, nie wiem czy tak dobrze:) Łazienka już w toku ze 3 lata, dobrze ze mam jeszcze 2 inne.:) Ony uczył się stuk kłaść, najpierw w ramach nauki położył go na ścianach do piwnicy. Zejście do piwnicy wygląda teraz u nas jak by sie schodziło do jakiegoś podejrzanego pubu:) Po świętach zrobię zdjęcia to się pośmiejecie:) Stiuk to taka technika, która na ścianie wygląda jak kamień. Mój marmur jest w kolorze pomarańczu poprzecieranego maliną i jeszcze nie wiem czym, bo to projekt autorski Onego:) Nawet w dotyku imituje kamień, bo powierzchnia jest gładka i śliska jak szkło. Meble łazienkowe zakupiłam białe, postarzane, przecierane złotem z bogatą ornamentyką. Sama jestem ciekawa jak to wyjdzie, bo pomysł dość odważny jest:) Ilnicko Ja kiedyś przyklejałam tkaniny na ściany, klatkę schodową zrobiłam sobie materiałem, klejem do tapet. Emmi Meble do przerobienia posiadam. Mam drewniane kredensy w kuchni, którym co jakiś czas nadaje nowego życia. W zeszłym roku pomalowałam je na taki brązowo - czerwono- czereśniowy kolor. Teraz się im przyglądam krytycznie i chyba będę przerabiała na biało- przecierane na lila wrzos. Co sądzicie o tym, żeby biały przetrzeć na lawendowo? To mój pomysł z ostatniej chwili
-
Mania_z_lasu dołączył do społeczności
-
koniecznie muszę podrasować fugi między kafelkami w łazience. Podobno są do tego jakieś pisaki, gdzie to się kupuje?
-
Tuurma Może lambrekin trzeba zawiesić na żabkach? Możesz tęż kupić jakąś granatową wstążkę i spróbować go podwiesić w kilku miejscach kokardami. Nie wiem czy to dobra rada bo nie widzę rzeczonego lambrekinu. Ja sobie przywiozłam piękne zasłony z Anglii. Kupiłam je na śmietniku:) za grosze. "Śmietnikiem" nazywam taki sklep niesklep gdzie ludki odwożą to co jest im niepotrzebne w domu. Następnie jest to sprzedawane za grosze, a te grosze zasilają jakieś cele charytatywne. Pomysł przedni. Na tym śmietniku zakupiłam bardzo dużo naprawdę pięknej starej porcelany i innego dobra wszelkiego rodzaju, (nawet XIX wieczną maszynę do szycia) Teraz młodzi Anglicy urządzają swe domy w bardzo nowoczesny sposób, dlatego tez oddają wszystko co odziedzicza po dziadkach na taki śmietnik. Zaobserwowałam, że całe mnóstwo rzeczy, które widuje na owym śmietniku, bywa potem na allegro za całkiem duze pieniądze. Ja bywam w wakacje w małym angielskim miasteczku dlatego śmietnik tamtejszy to mój największy skarb.:) Szkoda, że ze względu na lotniczy transport nie mogę przywieść stamtąd np. mebli i innych dużych sprzętów.:)