

Aisha11
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aisha11
-
Cześć kobitki. Ja znowu chora:( Na zwolnieniu do wtorku. Koszmar jakiś, nie mogę wyjść z zapalenia oskrzeli. Jest lepiej parę dni, a potem od nowa:( Dostałam następny antybiotyk i jakiś wziewny lek dla astmatyków, mam nadzieję, że to mi pomoże. Oglądałam fotki na interii - Anie przecudna, takie ma mądre spojrzenie. A Eryś z Oskarkiem to wogóle mistrzowie świata:) Super, że mają tyle miejsca do zabawy:) I widać, że super się razem bawią:) Wysłałam parę filmików na interię, ale jakość kiepska, bo to z telefonu. Jest tam Ola z tatusiem - tatuś jest fajniejszy od mamy, bo pozwala po jedzeniu bawić się miseczką i wcierać resztki kaszki we włosy:) Jak czytam o tatusiach, którzy nie przepadają za czasem spędzanym z dzieciakami, to aż mnie dziw bierze, bo nikt tak fajnie się nie umie bawić z dzieckiem, jak właśnie tatuś. U nas jest tak, że z książeczką Ola przychodzi do mnie (hehe, chyba mam lepszą dykcję;) ) , ale to z tatą najbardziej lubi się \"tłuc\". Regułą jest, że przed kąpaniem rozebrana do body turla się po łóżku i to właśnie M jest towarzyszem tej zabawy. Piskom nie ma końca:) A po 15 jak wraca z pracy, to już cały czas M spędza z Olą. Kurcze, fajny ten mój mąż:P A z nowych umiejętności, to Ola jak zobaczy swoją ukochaną książeczkę - \"lokomotywę\", to od razu mówi \" buch, buch\":) Albo jak zaczynam jej mówić \"stoi na stacji...\" to banan na twarzy od razu i \"buch, buch\":) I to właśnie książeczki to jest to, czym potrafi się zająć najdłużej. Ma takie z grubej tektury, na których są obrazki zwierzątek, takie ładne kolorowe, to siada z nią i pół godziny ogląda. A jak się cieszy, jak mamusia robi efekty specjalne i udaje odgłosy zwierząt:) Dobra kobitki, idę zobaczyć czy jakiś pączek się jeszcze ostał, bo mi tu smaka narobiłyście jakimiś racuchami:) Aha, krzesełko mamy takie: http://www.allegro.pl/item560802762_krzeselko_dzieciece_graco_contempo.html Przyda się dla drugiego malucha, a Oli kupimy wtedy bardziej \"dorosłe\":) Martusia - fajna stronka:)
-
Ewcia - jak już jest dziurka, to zaraz powinna być kreseczka od ząbka:) Hehehe, ale nie ma się z czego cieszyć, bo to tylko kolejna rzecz do dbania:)
-
No to idzie Erysiowi ząbek:) Gratuluję:)
-
To ja dołączę się do kawusi:) Surfitko – Kochana, ja nie farbuję włosów dla jakiejś swojej fanaberii, tylko dlatego że siwieję:) A drażnią mnie strasznie takie siwe druty wystające :) A wczoraj byłam u fryzjera odświeżyć fryzurę i jakoś mi lepiej:) Ja dupinkę smaruję linomagiem właściwie zawsze. Sudokrem odparzał , więc zrezygnowałam z niego. Ale może faktycznie spróbuje już nie smarować? A czy Wy nawilżacie skórę dzieci po kąpieli? Bo gdzieś wyczytałam, że to już nie jest konieczne, że skóra powinna sama pracować na swoje nawilżenie. Tak nieskładnie piszę, bo ciągle ktoś coś ode mnie chce i nie mogę się skupić:) Miłego dnia życzę:)
-
Goba – po to tu jesteśmy, żeby było przed kim się wygadać:) Nie martw się chwilowymi depresjami, wszystko minie i znów będzie dobrze:) Buziaki dla Ciebie :)
-
Surfitko - dla Ninki na 8 miesięcy:)
-
Ewcia - widzisz, z tym moim farbowaniem to jest tak, że ja wcale nie chcę być blondynką:) Lubię swoje ciemne włosy, ale nie lubie jak są czarne, więc wszystko zgodnie z planem:)
-
Milka - Maya cudna:) Ewcia - Twoje chopaki są cudne:) A kosi słodkie:)
-
Dzień dobry:) Stawiam kawusię:) Katrina – fryzurka super, a Vaneska to cała mamusia. Boska jest:) Demuluna – Twoje dzieciaczki też słodkie, a i aniołki niczego sobie – gratuluje talentu:) Wszystkim chorym dzieciaczkom dużo zdrówka życzę. Jeśli chodzi o łóżeczko, to ja turystyczne obniżyłam już 3 miesiące temu, a że było mi niewygodnie, to kupiliśmy drewniane i przez jakiś czas było na środkowym poziomie, ale teraz już na najniższym od dłuższego czasu. Nie zwlekajcie z obniżeniem dziewczyny, bo niewiele trzeba do nieszczęścia, a nasze dzieci już w takim wieku, że nie wiadomo kiedy wstaną i pójdą. Wczoraj wieczorkiem farbowałam włosy. Na ciemny blond:) Wyszło jak zwykle – ciemny brąz:):):) No, może nie jak zwykle – jak farbuję jasnym brązem to mam czarne:) Walentynki u mnie z niespodziankami. Małżonek BAAAAAAAAAARDZO się postarał w tym roku. Zaprosił mnie na kolację, a potem... do hotelu do wynajętego apartamentu. Takie małe szaleństwo:) Oj, cudnie było:) Trochę tak, jakbym zdradzała własnego męża z... własnym mężem;) Brakowała nam takiego czasu tylko dla siebie, bez nasłuchiwania, czy dziecko śpi. A po północy grzecznie wróciliśmy do domku, do własnego łóżeczka i do Oleńki:) Dobra kobitki, wracam do pracy:) Miłego dnia:)
-
Cześć Mamuśki:) Nasz Mały Człowiek ma już 3 cm:) 9tc i wszystko OK:) Dla mnie najfajniejsze jest to, że nie mam żadnych porannych mdłości, co przy Oli mnie wykańczało. Milka – bańki pomogły i mi zawsze pomagają. Stawia mi je ciotka – nasza rodzinna specjalistka od baniek;) Ale słyszałam, że są takie bańki, których nie trzeba podpalać. Moja koleżanka stawia je dzieciom, swojej dwuletniej córce stawia regularnie co kilka dni, bo to podobno bardzo podnosi odporność u dzieci. Kiedyś nawet czytałam w necie, ale nie pamiętam gdzie. Co do Walentynek – mój mąż obiecał mi, że gdzieś wyjdziemy na kolację:) Marzy mi się takie wyjście, bo ostatnio gnuśnieję w domu wieczorami oglądając jakieś seriale. Wszyscy znajomi już dzieciaci, więc kontakt z nimi muszę ograniczyć i tak siedzę sama, no - z małżonem;) w domku. A właśnie, czy Wam gin też kazał unikać kontaktu z dziećmi w pierwszym trymestrze? Dobra, wracam do roboty. Miłego dnia:)
-
oj, ja pierniczka chętnie:) Zresztą wszystko co słodkie, to chętnie:) A właściwie, to ostatnio wpierniczam wszystko i to w takich ilosciach, że sama siebie przerażam:)
-
Melania - dzięki:)
-
Melania - dzięki:)
-
Znalazłam http://www.tanimarket.pl/2109_Butelka_First_Choice_z_uchwytem_i_ustnikiem__Nuk.html?sess_id=bd910fb244e7fd466def79c121602882
-
Milka - wysłałam Ci zaproszenie na NK:) Nie mogę znALEŹĆ takiego niekapka na Allegro. Jak znajdę gdzieś to dam link, ale z tego co pisała Surfitka, to chyba to samo.
-
Witam porannie:) Ola dziś pospała do 8, a ja razem z nią:) W nocy dawałam jej wodę do picia i zasypiała przy niej, czyli, że nie jest głodna. Jak dostała mleko, to wypiła może z 25 ml. Ale najgorsze, że o 3 obudziła się wyspana i do 4 turlała się między nami po łóżku. Ja już na prawdę nie wiem, o co chodzi. A wczoraj wieczorem zasnęła sama na naszym łóżku. Turlała się, siadała, przewracała, aż nagle zasnęła:) Może to będzie dobry sposób na zasypianie, bo jak nie zaśnie przy piersi, to ja nie mam siły jej nosić. Camomilla – podobno z drugim dzieckiem karmienie jest łatwiejsze, ilość mleka szybko przystosowuje się do potrzeb maluszka. Ja w pierwszej ciąży miałam siarę już koło5 miesiąca, a jak się urodziła Ola to i tak miałam za mało pokarmu, więc nie sądzę, że to ma jakieś znaczenie. Nocnik mamy taki: http://www.allegro.pl/item545862373_fisher_price_muzyczny_nocnik_royal_potty_hit_2009.html teściowie kupili, bo ja chciałam raczej zwykły. Ale jest OK, sprawdza się:)
-
Pomarańczowa mamo - Mateuszek jest po prostu cudny:))) Surfitko - Ninka to czaruje na każdym zdjęciu. Ty też fantastycznie wyglądasz.
-
Goba - kupiłam kubek z NUKa i jest rewelacyjny!!! U teściów ma z Aventu, ale z niego strasznie szybko sie leje i nie jest za dobry jeszcze. O 23 Ola się obudziła, dostała zagęszczone mleko - wypiła 100 ml i zasnęła na... 2 godziny:( I pobudki jak zwykle o 1, 3, 5 i 6. Ratunku!!!! Mi chyba też UFO podmieniło dziecko:)
-
Witam! Surfitko - chyba żartujesz z tym kupieniem Oli smoczka:) Nie po to wychowywałam bezsmoczkowo, żeby dać jej smoka w 8 miesiącu:) Zresztą ona smoka ma, ale bawi się nim tak jak wszystkimi innymi gryzakami - gryzie te twarde części:) Dziś zakupiłam jej kubek niekapek na użytek domowy, bo u teściów już dawno ma i ładnie pije z niego. Zakupiłam też mleko na dobry sen czy coś takiego i jak się mała obudzi przed północą to dostanie kubek mleka. No, zobaczymy, co z tego będzie. Oby się sprawdziło, bo już mnie męczą te noce. U nas z jedzeniem na szczęście nie ma problemu. Ola je wszystko, co dostanie, a najchętniej coś z talerza mamusi:) Dziś skosztowała jajecznicy na bekonie i było mlaskania co niemiara:) No i banan został naszym smakołykiem - wystarczyło, że mamusia też jadła:) Dobra, idę bo mnie małżon ściga od kompa:)
-
Cześć mamuśki. Poczytałam Was troszkę po łebkach, ale mała śpi a to nie potrwa dłużej niż pół godzinki. A ja mam dylemat, co robić z nocnym karmieniem. Z cyca zrezygnować MUSZĘ i nie wiem, dawać mleko w butli, czy oduczać nocnego jedzenia??? Pomocy!!!
-
Ja smaruję dziąsła dentinoxem - mam wrażenie, że trochę pomaga. Albo syropem NUROFEN jej smaruje - też widać poprawę. Ale macie rację, to po prostu trzeba przeżyć. Oli jeszcze bardzo pomagają chłodzone w lodówce gryzaki i chrupki kukurydziane.
-
Hanio - właśnie chciałam poczekać na tą zmianę smaku mleka, ale chyba się nie doczekam i wyłysieję wcześniej:( Co do oszukiwiania cumlem to bez szans, bo Ola zwyczajnie cumla nie posiada. Chyba spróbuję z wodą. Dziś chciałam ją tak przetrzymać, wzięłam, przytuliłam a ona darła się jak upiór póki nie dostała cycusia. Oj ciężka sprawa:( Ale będę się starać coś z tym zrobić.
-
Hej:) Kawa na stół:) Jako mama dziewczynki się wypowiem, że owszem, będę chciała przebić Oli uszy, ale nie wcześniej niż jak skończy 2 lata. Na razie ciągnie uszy jak jej zęby idą, to by sobie mogła krzywdę zrobić:) Kurde, u nas ciężki nocki. Mała się budzi co 2 godziny i chce cyca. A o 5 wstała wyspana:( Nie wiem, jak ja ją odstawię od piersi:( Jak Wy to zrobiłyście??? I co mam jej podać zamiast? Mleko jakieś, czy co??? Buuuuu:( Nic nie wiem:(
-
Idę spać:) Dobranoc mamusie:)
-
Ola siedzi w kąpieli, oczywiście pod czujnym okiem tatusia i na macie antypoślizgowej.