Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aisha11

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aisha11

  1. Cześć Kobitki:) U nas też waga nie ma litości po świętach;) Ale co tam, raz się żyje:) Święta nam minęły superowo, tylko jakoś za szybko. W drugie święto byliśmy z małżonem na imprezce kolędowej. Co roku moja koleżanka z chóru robi taką imprezkę. Uwielbiam je, bo są cudnie klimatyczne. Ludzie graja na skrzypcach, gitarze, klawiszach i akordeonie, a reszta śpiewa (kolędy do północy, a potem to już wszystko - od SDM po "Białego misia";) W tym roku było chyba z 40 osób:) A najlepsze w tym jest to, że to było 5 minut drogi ode mnie, więc nie miałam stresu, że nie zdążę na karmienie:) Nakręciłam jakieś filmiki telefonem, ale muszę sprawdzić, czy jakość nadaje się do wysłania na interię. Ale wysłałam tam foty dzieciaków:) U nas z wagą Oli nie ma problemów, je bardzo ładnie i tez kluseczka, jak u Surfitki:) Rozgadała się strasznie, właściwie powtarza już wszystko i też ładnie buduje zdania, fajnie odmienia przez przypadki i wogóle taka fajna:) Dobra to tyle na dziś, bo mnie noc zastała:) Buziole
  2. Cześć Kobitki:) U nas też waga nie ma litości po świętach;) Ale co tam, raz się żyje:) Święta nam minęły superowo, tylko jakoś za szybko. W drugie święto byliśmy z małżonem na imprezce kolędowej. Co roku moja koleżanka z chóru robi taką imprezkę. Uwielbiam je, bo są cudnie klimatyczne. Ludzie graja na skrzypcach, gitarze, klawiszach i akordeonie, a reszta śpiewa (kolędy do północy, a potem to już wszystko - od SDM po "Białego misia";) W tym roku było chyba z 40 osób:) A najlepsze w tym jest to, że to było 5 minut drogi ode mnie, więc nie miałam stresu, że nie zdążę na karmienie:) Nakręciłam jakieś filmiki telefonem, ale muszę sprawdzić, czy jakość nadaje się do wysłania na interię. Ale wysłałam tam foty dzieciaków:) U nas z wagą Oli nie ma problemów, je bardzo ładnie i tez kluseczka, jak u Surfitki:) Rozgadała się strasznie, właściwie powtarza już wszystko i też ładnie buduje zdania, fajnie odmienia przez przypadki i wogóle taka fajna:) Dobra to tyle na dziś, bo mnie noc zastała:) Buziole
  3. Cześć Kobitki:) U nas też waga nie ma litości po świętach;) Ale co tam, raz się żyje:) Święta nam minęły superowo, tylko jakoś za szybko. W drugie święto byliśmy z małżonem na imprezce kolędowej. Co roku moja koleżanka z chóru robi taką imprezkę. Uwielbiam je, bo są cudnie klimatyczne. Ludzie graja na skrzypcach, gitarze, klawiszach i akordeonie, a reszta śpiewa (kolędy do północy, a potem to już wszystko - od SDM po "Białego misia";) W tym roku było chyba z 40 osób:) A najlepsze w tym jest to, że to było 5 minut drogi ode mnie, więc nie miałam stresu, że nie zdążę na karmienie:) Nakręciłam jakieś filmiki telefonem, ale muszę sprawdzić, czy jakość nadaje się do wysłania na interię. Ale wysłałam tam foty dzieciaków:) U nas z wagą Oli nie ma problemów, je bardzo ładnie i tez kluseczka, jak u Surfitki:) Rozgadała się strasznie, właściwie powtarza już wszystko i też ładnie buduje zdania, fajnie odmienia przez przypadki i wogóle taka fajna:) Dobra to tyle na dziś, bo mnie noc zastała:) Buziole
  4. Pogodnych, radosnych i rodzinnych Świąt dla wszystkich mamusiek i dzieciaczków:)))))))))
  5. Ewcia - jakie staranko???:) Wypluj te słowa kobieto:) Owszem, chciałabym mieć jeszcze jedno lub dwoje dzieci, ale najwcześniej za 3 lata:)
  6. Cześć kobietki:) Ja też z czytaniem jestem na bieżąco, ale na pisanie czasu brak:( Mój tata był w szpitalu i jak Ola spała, to ja pędziłam do niego. Na dodatek wieczorami jest jakiś horror z usypianiem dzieci. Ola marudzi zamiast spać i jak dawniej zasypiała 20-30 minut, tak teraz nawet i 1,5 godziny:/ No i przy okazji Filip wybija się ze spania, bo nie mogę go położyć do jego łóżeczka, bo Ola go zaraz budzi. No po prostu masakra. Dzis właśnie przed chwilą skończyłam usypianie:( Na dodatek małżon wraca dopiero z delegacji, więc cała zabawa z kąpaniem i usypianiem spadła na mnie. Wczoraj bylismy z dziećmi na szczepieniu. Ola miała meningokoki, a Filip rotawirusy, pneumokoki i standart na 12 tygodni. Ten mały smok waży już 7,5 kg i jest strasznie długi. Już mi wyrasta z ciuchów 74. A najśmieszniejsze, że Ola nosi pieluchy 5, a on już 4:) Zresztą jak znajdę jutro troszke czasu, to podeśle fotki na interię, jak leżą obok siebie i Fifi niewiele mniejszy:) A dzień szczepienia to dla mnie czarny dzień. Po wszystkim jestem po prostu wykończona psychicznie:( Jakoś wydaje mi sie, że dzieci z takim wyrzutem na mnie patrzą:( Aha, no i jeszcze Ola ma skazę:( Po tatusiu:( W czwartek idziemy do alergologa, to zobaczymy co powie, ale ma bardzo brzydką skóre. Aż takie strupki sie jej robia w niektórych miejscach:( Smaruje jej to specjalnym kremem, ale nie widzę poprawy. Strasznie mnie to przybiło, bo mój mąż do tej pory ma problemy ze skazą. No ale dość narzekania, chciałam to mam:) I juz planuję trzecie:D Agula - przecudne karteczki Ci wyszły:) A dziewczynki to prawdziwe gwiazdy:) Szkoda, że mój Filip taki młody, po powalczyłabym z Ewcią o rękę którejś;) Kasia - piatki wychodzą róznie, tak jak i inne zęby. Moja Ola już ma 3 piątki. A co do dużych dzieci, to nawet nie strasz:) Hanio - dzieci chyba wyczuwaja, że rodzice gdzieś sie śpieszą:) W każdym razie życzę miłej niespodzianki:) Ola tez je wszystko, co widzi u nas na talerzu:) No i paluszki:) Chodzi za mną i mówi: "daj mi pło" i pokazuje palec u ręki:) A "pło" tzn. proszę. No i biega na paluszkach:D Jak jej powiem, że Olusia biega na paluszkach, to wyciąga dwa paluszki wskazujące i rusza nimi podczas biegania:D Nie do opisania, ale my mamy z tego starszny ubaw:) Jeśli chodzi o kontakty z dziećmi, to uwielbia wszystkie dzieci i chętnie oddaje im swoje zabawki. A jak poznaje jakieś nowe dziecko, to od razy wieczorem w paciorku jest wymienione w prośbie o zdrówko:) Tak, że już mamy całkiem pokaźną litanię;) Po Mikołaju dom mi się znowu skurczył, a chrzestny Oli ma ułańską fantazję:/ Kupił jej taki pompowany basen do skakania o średnicy 2 metrów. Jak go napompowali, to nasz salon skurczył sie do dwóch kanap i telewizora:/ A Oluśka zachwycona była, owszem, ale przez godzinę. Na drugi dzień M go złożył i będzie czekać do lata. No i jeszcze zabawki od dziadków i chrzestnej i niedługo będę musiała wynieść stół:) Matko kochana, ale sie rozpisałam:) Dobranoc mamuśki:)
  7. Hanio - to jeszcze nie tragiczne ceny. Dzięki za info. Ja też muszę pomyśleć o takiej depilacji, bo jak sobie pomyślę o wosku na bikini to wrrrrrrrr.
  8. Cześć mamuśki:) Agula - nie daj się chandrze!!! Już niedługo dziewczynki pójdą na studia, to odpoczniesz;) Gratuluję postępów nocnikowych:) Ewcia - ja też jestem domatorem, odkąd zostałam mamą. Moi znajomi są kochani i robią wszystko, żebym nie zgnuśniała na amen wśród pieluch:) Nawet andrzejki zorganizowali w takiej knajpie 300m ode mnie, żebym mogła przyjść. Strrrrrrrasznie mi sie nie chciało, ale cóż było zrobić;) Hanio - a czy możesz powiedzieć, jakiego rzędu jest to wydatek, taka depilacja? Surfitko - ja mam łazienkę jedną w starym srebrze właśnie:) Czyżbyś wybrała takie same płytki?:) Zrobie fotki i podeslę na interię.
  9. Hej Ewcia, to ja poproszę ciasteczko do mojej Inki:) Surfitko - nie martw się buntem Ninki, U Oli "nie" to też podstawowe słowo. A co do mleka, to myślałam, że coś przeoczyłam i już nie powinny wcale pić:) Moja Ola pije z niekapka w którym wygryzła dziurę 4x3mm, więc już nawet niekapkiem nazwać go nie można, bo leje się jak z kranu. Ale jak jej zmieniłam cumel, to była awantura i nie piła wcale:) Ola też zasuwa w moich pantoflach:) No i nagranie jej też graniczy z cudem, bo od razu chce kamerę. A do aparatu robi uśmiech, tzn. minkę:) Ewcia - może czas oduczyć Eryczka nocnego jedzenia? Obojgu Wam to wyjdzie na zdrowie:) Wiem, że łatwo się mówi, ale może warto spróbować? Gratuluję wyczynów kibelkowych!!!:) Agula - pewnie masz rację z tym zajmowaniem się sobą, ale jakoś mam wtedy wrażenie, że ona taka porzucona:( Chyba czuję się wtedy jakaś winna:( A Twoja Gabi na pewno szybciej wszystko złapie od Kamilki, niż Ola ode mnie:) Ola w dzień zasypia sama w łóżeczku, wieczorem w naszym łóżku ze mną. Do snu musi mieć moją piżamę:) No i wieczorem obowiązkowo muszę opowiedzieć jej bajkę:) Hanio - karteczka super:) U nas też dziś kolejny piękny dzionek, dzieci na spacerze z babcią a ja biorę sie za mycie okien:) Miłego dnia!
  10. Jeśli chodzi o naśladowanie zwierzątek, to Ola jest bezbłędna:) Ma taką książeczkę o wsi i pokazuje wszystkie zwierzątka i naśladuje je. Zresztą kozę umie naśladować od 8 miesięcy:P A na początku mówiła, że kotek robi "mniam mniam", ale niestety już z tego wyrosła. Niestety, bo było to dużo słodsze niż zwykłe miau miau:) No i jak jej w tej książce pokażę dziewczynkę, to ona mówi, że to Ania, a jak zapytam z rozpędu jak robi Ania, to moje dziecko patrzy na mnie wymownie, jakbym z byka spadła:D A z rzeczy, którymi mnie zaskoczyła, to że pokazuje podstawowe kolory. To chyba zasługa piramidy z kolorowych kółek, które układa a ja jej mówię kolory. No i ostatnio koleżanka moja przyniosła jej książkę i pokazuje jej różne rzeczy i nagle pyta, gdzie jest czerwone auto, a Ola bezbłędnie pokazała, potem białe i zielone też dobrze, a zapytana gdzie jest żółte patrzy patrzy i mówi "nie ma" i faktycznie nie była. Koleżanka była w szoku, ja zresztą też:) Taka zdolniacha mi rośnie:) No i rysuje i mówi, co narysowała (na szczęście;)) Tylko czasem mam wrażenie, że się nudzi:( Zwłaszcza, kiedy ja karmię Filipa, a babcia gotuje obiad. Co do mleka, to Ola pije rano i wieczorem, razem z 600 ml. Z witamin podaję jej syrop Kidabion i to wystarcza, tak przynajmniej twierdzi moja lekarka. Surfitko - a dlaczego piszesz, że Ninka nie powinna już pić mleka? Agula - zapraszam:)) Hanio - własnoręcznie robione kartki? Super:) Mi talent i ochota do robienia takich rzeczy minęły wraz z pojawieniem sie Oli na świecie;)
  11. Jeśli chodzi o naśladowanie zwierzątek, to Ola jest bezbłędna:) Ma taką książeczkę o wsi i pokazuje wszystkie zwierzątka i naśladuje je. Zresztą kozę umie naśladować od 8 miesięcy:P A na początku mówiła, że kotek robi "mniam mniam", ale niestety już z tego wyrosła. Niestety, bo było to dużo słodsze niż zwykłe miau miau:) No i jak jej w tej książce pokażę dziewczynkę, to ona mówi, że to Ania, a jak zapytam z rozpędu jak robi Ania, to moje dziecko patrzy na mnie wymownie, jakbym z byka spadła:D A z rzeczy, którymi mnie zaskoczyła, to że pokazuje podstawowe kolory. To chyba zasługa piramidy z kolorowych kółek, które układa a ja jej mówię kolory. No i ostatnio koleżanka moja przyniosła jej książkę i pokazuje jej różne rzeczy i nagle pyta, gdzie jest czerwone auto, a Ola bezbłędnie pokazała, potem białe i zielone też dobrze, a zapytana gdzie jest żółte patrzy patrzy i mówi "nie ma" i faktycznie nie była. Koleżanka była w szoku, ja zresztą też:) Taka zdolniacha mi rośnie:) No i rysuje i mówi, co narysowała (na szczęście;)) Tylko czasem mam wrażenie, że się nudzi:( Zwłaszcza, kiedy ja karmię Filipa, a babcia gotuje obiad. Co do mleka, to Ola pije rano i wieczorem, razem z 600 ml. Z witamin podaję jej syrop Kidabion i to wystarcza, tak przynajmniej twierdzi moja lekarka. Surfitko - a dlaczego piszesz, że Ninka nie powinna już pić mleka? Agula - zapraszam:)) Hanio - własnoręcznie robione kartki? Super:) Mi talent i ochota do robienia takich rzeczy minęły wraz z pojawieniem sie Oli na świecie;)
  12. Hanio - pełen szacun za dokonania pieluchowe Rubenka! Gratuluję Ci przede wszystkim konsekwencji, której mi najbardziej brakuje w tej dziedzinie:( Ewelona - jeszcze się doczekasz gadania Maciusia i jeszcze nie raz pomyślisz z utęsknieniem o chwilach ciszy, kiedy jeszcze mówić nie umiał:) Zwłaszcza po 20 pytaniu "dlaczego":) A co do maty, to może faktycznie jeszcze zaczekaj, jeśli Maciek nie jest zainteresowany kredkami. Moja Ola rysuje na okrągło, więc wiem, że jej sie spodoba. Ale Maciek to przecież facet, a wiadomo, że oni mają inne zainteresowania;) Katrina - gratulacje CIOCIU:))) A Ty zadbaj o siebie i staraj się nie dźwigać, choć wiem, że przy naszych maluszkach to nie jest łatwe. W każdym razie musisz na siebie uważać podwójnie:) Agula - tak już mam, że na imprezkach szaleję w kuchni:) Moi goście zawsze narzekają na przejedzenie:) To bardzo miło, kiedy doceniają moje starania:) Co do przepisów, to polecam stronę www.ugotuj.to. Można tam znaleźć super przepisy dopasowane do tego, co akurat masz w lodówce. A Kamilka ma rację, niech kolegę krótko trzyma:D Superoska jest:) Ewcia
  13. Owszem Agule, robiłam fantastyczną sałatkę:) http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Cobb_salad,,42144083,9495.html Dużo roboty, ale polecam:) I deser pyszny: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Mrozony_krem_kawowy,,27887064,9495.html Już sie nie mogę doczekać, kiedy przestanę karmić i wsunę cały pucharek tego :P
  14. Agula, jak tak czytam o tych Waszych nockach, to stwierdzam, że ja sie lepiej wysypiam z moim dwumiesięcznym pędrakiem:D Bo on sie budzi tylko 2 razy:) Szczęściara ze mnie, co?;)
  15. Hej kobitki:) U nas już dobrze, żadnych wymiotów ani gorączki. Myślę, że miała coś na żołądku po prostu. Surfitko - ja też życzę miłej wpadeczki;) Ja swoją baaaaaardzo chwalę:D Agula - każdemu czasem brakuje cierpliwości:) Ale nie łam się, jeszcze z 10 lat i dopiero się zacznie;)
  16. Powyżej to post z wczoraj, bo wieczorem coś nie mogłam wysłać. Widzę, że Ewcia się znalazła A my po kiepskiej nocce, Ola przyszła do nas koło 2 i była mocno rozpalona. Dałam jej syrop na zbicie gorączki, ale go zwymiotowała. Dziś rano znów wymioty. Chyba cos jej siadło na żołądku, bo jak zwymiotuje, to główka od razu chłodna. Pije herbatkę na brzuszek i śniadanka już nie zwróciła. Mam nadzieję, że już będzie ok. Teraz poszła spać bidulka moja. A czy przy trzydniówce mogą być wymioty? Agula ja Oli też kupiłam aquadoodle:) Mam nadzieję, że jej sie spodoba:) Ale się dzieciątka męczą z tymi zębami:( Współczuję. Miłego dnia mamuśki.
  17. Witam sobotnio i stawiam kawusię:) Muszę się z Wami podzielić moim wczorajszym odkryciem - otóż Ola ma już dwie górne piątki!!! A ja sie zastanawiałam, czemu się budzi w nocy, skoro wszystkie 3 i 4 juz na wierzchu. Wczoraj ją łaskotałam i zajrzałam głębiej, a tam piątki w całej okazałości:) Poza tym u nas wszystko po staremu:) Dużo zdrówka dla wszystkich chorowitków! Aha, po obejrzeniu fotek odechciało mi sie hula-hop:) Hanio - Rubenek słodki i tak grzecznie sobie siedzi w wózeczku. U mnie to nie do pomyślenia:) Miłego weekendu laseczki:)
  18. Surfitko - Ninka jest boska w tych swoich tańcach:)
  19. A cóż tu taka cisza? Ewcia zdrowiej nam szybko U nas nic nowego. Ola coraz więcej mówi, ostatnim słowem jest "ciana" tzn. ściana:) Wszystkie swoje książeczki ma już opanowane do perfekcji i jak ktoś jej próbuje wcisnąć kit, to od razu poprawia:) I bardzo lubi jak jej śpiewam piosenkę taką z pokazywaniem i pokazuje razem ze mną. Wogóle to już taki wielki człowiek jest:)
  20. Camomilla - no rewelka:) Ale Tobie nie trzeba ćwiczeń, masz super figurkę! Ewcia zresztą też. Surfitko - jak to siadła? Miałaś jakieś kłopoty z tarczycą wcześniej?
  21. Ewcia może bardzo to nie, ale i tak mało przyjemnie. Dla mnie oczywiście mało przyjemne, Ola zachwycona:D
  22. Surfitko ja szczepię Olę Pentaximem. Ale ile kosztuje to nie mam pojęcia. Hula-hop juz sobie odpuściłam, za to kupiłam te dwa talerze o których pisała Agula:) Czekam na przesyłkę, ale oczywiście pochwalę się efektami:) A u nas dziś deszczowo i leniwie. Czeka nas spacerek z parasolem - Ola to uwielbia, ale dobrze, że ma kurtke nieprzemakalną;)
  23. Wow, jaki tu ruch:) Kobitki narobiłyście mi smaku na sałatkę, znów się zaśliniłam;) Agula ale się uśmiałam z tych Twoich opowieści:D Super są Twoje dziewczynki:) U nas też było wczoraj wesoło, bo Ola zawołała "pupa", tzn. kupa a akurat bawiła się z dziadkiem, więc on ją szybko do łazienki ale z rozpinaniem body trochę mu zeszło i łapał w locie:D Do dziś za to nie odkryłyśmy, dlaczego pół łazienki wysmarowane, skoro mówi, że złapał???:D Moja Ola zęby myje regularnie od ósmego miesiaca i nie mam z tym najmniejszego problemu. Pozwala mi umyć porządnie a później sama myje. A co do kremu na odparzenia to ja Oli już dawno niczym nie smaruję i nie ma żadnych problemów ze skórą. A jak ją smarowałam sudocremem, alantanem, linomagiem to ciągle było jakieś zaczerwienienie. Surfitko ja Ci nie powiem czym szczepię i za ile bo nie pamiętam, a książeczka u Oli w pokoju a ona tam śpi. Jutro popatrzę to napiszę. A ja ponawiam pytanie: czy szczepicie na meningokoki i pneumokoki? To chyba tyle ode mnie na dziś. Aha - żeby było jasne Agula, to do wagi sprzed ciąży zostało mi jeszcze 7 kg, a do wymarzonej 17;) Ale kombinujemu z małżonem małą siłownię w piwnicy, to może znajdę czas żeby poćwiczyć, bo jeździć wieczorami na aerobik mi się nie chce. Miłego wieczoru moje panie:)
  24. Hej dziewczyny:) U mnie dziś taki męczący dzień, że usnęłam o 19 razem z Olą:) Mamy groby na 4 cmentarzach w 4 miejscowościach w okolicy, więc dziś z M mieliśmy maraton przed południem, a później już na spokojnie pojechałam z Olą i z babcią na cmentarz. Był też ulubiony kuzyn Oli i chcieli sie gonić dookoła grobu:) No i moje dziecko mnie bardzo zadziwiło, bo jak już ją znudziły atrakcje cmantarne, to wzięła babcie za ręke i zaprowadziła ją prosto do mojego samochodu! Byłam w szoku, bo wiecie ile dziś aut przy cmentarzach. Wogóle to zauważyłam, że jak się to moje dziecko wygoni, wyszaleje, to jest bardzo grzeczna, a jak siedzi w domu cały dzień, to diabełek jakiś w nią wstępuje:) Ostatnio wyładowuje się na schodach - wchodzi i zjeżdża na pupie:) A wchodzi już ładnie trzymając się ściany. Chyba muszę przycisnąć ten nocnik, skoro to ma jakiś związek. Ewelona - ja nie pomogę, bo u mnie problemy z kupką sporadycznie i suszona śliwka działa natychmiastowo.No i gratuluję straconych kilogramów:) Katrina - nie przejmuj się zbytnio tymi kilogramami:) Ja w drugiej ciąży przybrałam 2 razy tyle, co z Olą, ale teraz też szybciej mnie ubywa. A męża kopnij w tyłek, niech się weźmie w garść i trochę Ci pomoże! Wytłumacz mu, że chodzenie w ciąży, to jak chodzenie po górach i masz prawo być zmęczona i oczekiwać od niego wsparcia. Camomilla - ja też czekam na filmik instruktażowy kręcenia kółkiem:) Ja nawet wczoraj próbowałam u teściowej, ale tylko dostarczyłam wszystkim nie lada rozrywki;) Ale ono było lekkie, więc może dlatego;) Ewcia, Agula, Surfitka, Gosiek -
×