Aisha11
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aisha11
-
Ewcia ja mam 1024 na 768 pikseli
-
Ewcia nie depresjuj się:) Popatrz ile masz powodów do zadowolenia: Umiesz kręcić hula-hop:), TYLKO 3 kg Ci zostało po ciążach, jesteś super babka, masz super synków, itd. itd.:) A co do laptopa - próbowałaś mu zmienić rozdzielczość we właściwościach pulpitu? Katrina
-
Hej:) U nas trójki wyszły przed czwórkami, nawet nie wiedziałam kiedy. Czwórki też już przebite, więc chyba na razie spokój z zębami:) Kurcze, ja też słyszałam, że hula-hop fajna sprawa, ale też nie umiem kręcić:( Hanio witaj po długiej przerwie:) Agula - kiedy Ty masz czas na pieczenie chleba??? Zadziwiasz mnie kobieto:) Camomilla - i to kółko na prawdę działa? Aha, zapomniałabym napisać, że lekarka poleciła nam Kidabion - wyciąg z tranu, który posiada kwasy omega. Syropek jest pyszny i Ola go uwielbia:) Gosiek, Goba -
-
No tak, podkułam sobie dzieci;) Filip był kłuty oczywiście;)
-
Oj, ja też się czuję szaro i staro!!!:) Ale właśnie testuję kremy CUD;) Mam nadzieję, że dam radę napisać więcej później, tymczasem kąpiemy Filipka.
-
Ewcia - jeśli powiększyłaś stronę internetową, to w prawym dolnym rogu masz procenty- daj na 100 i będzie ok.
-
Goba wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Agula wszystkiego najlepszego!!! :)
-
To jeszcze Wam wrzucę na poprawę humoru: Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie... - No, weszły! Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi: - Ale mam buciki odwrotnie... Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły! Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi: - Ale to nie moje buciki.... Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły! Na to dziecko : -...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić. Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!. - No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki? - W bucikach.
-
Wrzuciłam parę fotek na interię:)
-
Hej! Surfitko - Twoja Ninka jeszcze 2 razy śpi? Ale masz fajnie:) Moja Ola tylko raz tak 2-3 godzinki pośpi, ale za to nocki cudne - od 19 do 7, czasem dłużej, tak więc nie narzekam. U nas schody nie mają żadnych zabezpieczeń, ale Ola nigdy nie robiła z nimi problemu. Dawniej wchodziła na pierwszy stopień i czekała aż ktoś za nią przyjdzie i będzie ją asekurował. A teraz po prostu woła:) Ewcia - przepiękna ta łazienka, taka ciepła i super dekory pomyślane:) A fryzurka odjazdowa!!! Cudnie wyglądasz:) Camomilla - moja Olcia też zaczyna być zazdrosna o Filipa. Wczoraj go uderzyła no i dostała karę. Płaczu było co niemiara:( Goba - a jak się czujesz w tej ciąży? A ja przez ostatnie dni miałam egzamin z życia. Moja mamuśka zachorowała i zostałam sama na posterunku. Oj, nie było łatwo, ale dałam radę:) Po tym doświadczeniu jeszcze bardziej doceniam pomoc rodziców i teściów. No i zauważyłam, że Ola jest niegrzeczna tylko kiedy się nudzi. Muszę chyba kupić jej jakieś zabawki, którymi mogłaby się zająć, kiedy ja akurat nie mam dla niej czasu. Może mi coś polecicie? Kilka dni temu kupiłam jej pisaki i modelinę. Pisaki super pomysł - zwłaszcza, że pięknie się zmywają i spierają z ciuchów, na modelinę jest jeszcze za mała. Owszem, podoba jej się ugniatanie, ale woli, żeby tatuś robił jej kulki, które ona może rozgniatać:D Filipek na szczęście śpi w nocy, budzi się tylko na karmienie 2-3 razy. I taki jest cudny ten mój synuś... Ech mówię Wam, zakochałam się w nim na maksa:) To chyba tyle:) Pozdrawiam Was cieplutko
-
Dzień dobry mamuśki:) Ja dziś po ciężkiej nocy:/ Mój Fifulin spał wczoraj cały dzień i w nocy zero spania. Na sczęście rano mama wzięła go na trochę i mogłam się przespać. Oj czemu to dziecko nie ma spania jak Ola??? Goba - Ola jeździ na dostawce i jest zachwycona:) Jak jej się znudzi stanie, to siada i też ma rozrywkę. Chętniej jeździ na tej dostawce, niż w swoim wózku. Agula - moja Ola też uwielbia książeczki:) Opowiem Wam, jakiego obciachu Ola narobiła wczoraj babci na spacerku. Moja mama ma znajomą, która ma wnuczka murzynka. Spotkały się wczoraj na spacerze, a moja Ola podbiegła do jego wózka i woła: "BAMBO!!!" :D Chyba nie muszę dodawać, że Murzynek Bambo to aktualnie ulubiona książeczka mojej pociechy:) Jak wróciły ze spaceru, to standardowo pytam Olę co widziała, a ona "BAMBO!!!" :) Szkoda, że jeszcze nie umie powiedzieć "łobuzie";)
-
Cześć mamuśki:) Na kawusię ani na serniczka niestety się nie piszę;) Ale stawiam pyszną inkę;) U mnie wszystko w porządku. Czytam Was regilarnie, ale czasu na pisanie brak:) Powiem Wam, że wesolutko mamy z dwójką naszych pociech. Nie wiem, jak bym sobie poradziła bez mojej kochanej mamuśki! Czasem rano jak babcia jest w kościółku, a moje dwa szkraby naraz się obudzą, to mam urwanie głowy:D Ale i tak jest super. Filip dość ładnie śpi w nocy, budzi się tylko 2-3 razy, więc nie jest źle. Oleńka przez kilka pierwszych nocy też się budziła i przychodziła spać z nami, ale na szczęście jej przeszło. Chyba emocje opadły:) Dziewczyny, co dajecie swoim pociechom na kolację? Moja kruszyna chlebuś z czymś zjada tylko wtedy, kiedy jest głodna jak wilk, kiedy indziej nie ma szans na chlebuś. Uwielbia parówki i jajecznicę, ale ileż można??? Ewcia - rozumiem co czujesz z tymi fugami. Ja też jestem bardzo niezadowolona z jakości wykonania mojej łazienki:( U mnie najgorsze są silikonowe wykończenia, paskudne, toporne, bleeee. No cóż, może kiedyś przywyknę:( Na górze nie mamy wcale silikonu nigdzie, robił nam tam fachowiec z prawdziwego zdarzenia i łazienka wygląda na prawdę estetycznie. Nie odpiszę wszystkim, bo czas mnie goni. Ale pozdrawiam wszystkie mamusie i dzielne pociechy:) Miłego dnia!!!
-
Cześć mamuśki:) Powoli wracam do rzeczywistości. Nadrobiłam Was i obejrzałam fotki na interii. Wszystkim dziękuję za gratulacje:) Milka - jaka zmiana!!! Wyglądasz super:) A jak Maya zareagowała na Twoj nowy image? Moja Ola śpi w piżamce i pod spodem body, chyba, że jest ciepło, to samo body. Kubek niekapek mamy z aventa taki z twardym ustnikiem. Ola umie sama pić, ale też woli żeby mamusia dawała - leniuszek jeden:) A mleko wieczorne pije z butelki ze smoczkiem od niekapka NUK, takim silikonowym, który pogryzła już tak, że leje się z niego jak z wiadra:) Agula - trzecia dzidzia? Super:) Mój mąż się zarzeka, że to już koniec. Ale co tam, Filip też nie był taki znowu zaplanowany;) Ewcia - płyteczki bardzo fajne. I przyłączam się do opinii, że masz bardzo ładny domek:) A pająki, hmmm... może spróbuj je pokochać;) A u nas dni lecą ttak szybko, że to aż niewiarygodne. Ja przywlokłam ze szpitala jakąś grypę i się z nią męczę. Dziś Oleńka zaczęła smarkać, mam nadzieję, że domowe sposoby ją wyleczą. Ola uwielbia naszego Filipka:) Jej reakcja jak go przywieźliśmy była nie do opisania. Szczyt szczęścia:) I tak jej zostało. Wczoraj Filip był w kojcu a Ola przyszła do pokoju, popatrzyła na łóżko i w płacz. Pytam, co się stało, a ona mi "Dzidzi nie ma":) Robi mu mój mój ciągle, ale bez dotykania, tylko tak przybliża główkę słodko i cmoka w powietrze:) Wogóle cudna jest:) Powiem Wam, że jestem przeszczęśliwa i mój błogostan zakłóca jedynie depresja poporodowa mojego M:) Wysyłam parę fotek Filipa na interię.
-
Hej dziewczyny:) Melduję, że mycie okien pomogło i od piątku jestem mamą cudnego synka:) Urodził się szybko - 2,5 godziny, ważył 3750g i 56 cm, więc kawał chłopa. A od wczoraj jesteśmy już w domku. Nie bardzo mam teraz jak pisać, ale odezwę się wkrótce
-
Cześć mamuśki:) Stawiam kawusię i tiramisu, które mąż mi kupił, ale jest tak nasączone alkoholem, że po trzech łyżeczkach mam bombę:D Nasz ząb wreszcie się przebił i dziecko mi się odmieniło - z małego diabełka w aniołka z różkami:) No cóż, lepszy rydz niż nic;) Ja toczę się po domu i sprzątam. Myję okna, zmieniam pościele, prasuję... Mam nadzieję, że tym sposobem zmobilizuję brzdąka do wyjścia:) Ostatnio chciałam spróbować, czy Ola będzie chciała jeździć na tej dostawce do wózka, którą jej kupiłam. No i efekt był taki, że musiałam spacerować z pustym wózkiem i Olusią na dostawce:D Że nie wspomnę o kojcu, który stoi przygotowany w naszej sypialni. Ola zagląda do niego z uśmiechem od ucha do ucha i mówi "Oła spać tu":) Przykręciliśmy jej z powrotem do łóżeczka karuzelę, bo myślałam, że to ona tak ją cieszy, ale nie, ściąga sobie z niej rybki i się nimi bawi zamiast spać:) Teoretycznie wie, że w kojcu będzie spać dzidzi i w wózku, ale bardzo jestem ciekawa, jak to będzie wyglądać. A mnie teraz najbardziej cieszy, kiedy np. dam jej pranie z suszarki żeby zaniosła babci i ona dumna zanosi i mówi "Oła dał":) I śmieci wyrzuca do kosza i wogóle taka fajna jest:D Oj, rozczulam się, to chyba hormony;) Tyle ode mnie na dziś kobitki. Piszcie! Miłego dnia
-
HEj mamuśki:) Surfitko - zdjęcia super:) Widać, że Ninka dobrze się bawiła na imprezie:) Agula - fryzurka bardzo ładna:) U nas trochę marudno, bo Oli wychodzi ostatnia czwórka i dziąsełko ma strasznie rozniesione, a ten podły ząb nie chce się przebić. Ola jest przy tym nieznośna. Mam nadzieję, że to przez zęba!!! Poza tym nic nowego. Ola podobnie jak Ninka pięknie powtarza nowe zwroty i słówka, ale często mówi tylko pierwszą sylabę słowa. No cóż, ja ją rozumiem, a inni niech się martwią;)
-
Agula - przecież chciałaś krótko:D Wyślij jakieś foteczki na interię:) Takie tu puchy, że chyba nam topik zamkną:)
-
Stawiam kawusię:) Goba - ja też się zastanawiałam, jak będę wozić Olę i małego smyka i znalazłam odpowiedź:) Moi znajomi zakupili sobie coś takiego: http://www.allegro.pl/item730223696_nowa_dostawka_do_wozka_lascal_uniwersalna.html i ich dwuletnia córcia jest zachwycona! Uwielbia na tym jeździć, a mama ma kontrolę nad starszym dzieckiem. Też sobie kupiłam tę dostawkę, ale jeszcze nie używałam:) Mój synuś nie śpieszy się na świat:) We wtorek byłam u lekarki i powiedziała, że jeszcze spokojnie 10 dni pochodzę z brzuchem. Agula, jak tam fryzjer? Sprawił się? Miłego dnia mamuśki:)
-
Goba - nie wiem jak to jest, bo ja po macierzyńskim na kilka miesięcy wróciłam do pracy.
-
Surfitko - mój samochodzik już od dwóch miesięcy mnie wozi:) My cliliśmy w Nowym Targu, bo firma która nam sprowadzała poprosiła o taką przysługę i dzięki temu było 1500 zł taniej. No i formalności bez żadnych problemów:) A u nas dziś dożynki:) Pewnie pójdziemy zobaczyć:) Miłej niedzieli:)
-
Goba - Chyba wiem co czujesz... Ja też nie byłam uszczęśliwiona dwoma kreskami na teście, ale teraz, kiedy dziecko ma przyjść na świat lada dzień, nie wyobrażam sobie, żeby mogło go nie być:) Tak więc kochana głowa do góry:)Jesteś cudowną mamą i poradzisz sobie z trójką śpiewająco, zwłaszcza, że Wiki już przecież duża dziewczyna, a i Kubuś już będzie "odchowany" zanim maleństwo się urodzi:) Zobaczysz, że jak minie pierwszy szok, to zobaczysz same plusy:) Katrina - Tobie też gratuluję:) Szybko zabieracie się do przenoszenia małej do swojego pokoiku, my czekaliśmy na ostatnią chwilę, ale na szczęście obyło się bez problemów:) Napisz jak Wam idzie. U nas dziś deszczowy dzień, ale przygotowałam wszystko na przybycie maleństwa, więc miałam co robić:) Miłego wieczoru Kobitki:)
-
Surfitko - dużo zdrowia dla Ninki Gosiek - Ola pije mleko rano po przebudzeniu i wieczorem przed snem. Wieczorem zagęszczamy jej trochę kaszką. Ewcia - dasz radę:) A Oskarek na pewno będzie zachwycony przedszkolem:) Agula - Ja nie wiem, jak Ty znosisz te nocki! Ola pięknie przesypia noce w swoim pokoju:) Zasypia co prawda ze mną w łóżku, ale jak ją przenoszę to się budzi i ma świadomość, że śpi u siebie. Z tym zasypianiem to dziwnie trochę, bo w dzień zasypia sama w łóżeczku bez żadnego marudzenia, a wieczorem za nic nie chce. Tylko mama i mama. A jak w sobotę została z babcią, bo my pojechaliśmy do znajomych, to położyła się w łóżeczku, zrobiła babci papa i zasnęła:) Zębów mamy chyba 14 i kolejne w drodze. Piszę "chyba", bo dziś nie sprawdzałam, a zęby pojawiają się zupełnie niespodziewanie:) Z jedzeniem u nas bywa różnie. Zdarzają się dni, że nic nie chce jeść, ale na szczęście to rzadkie zjawisko. Najczęściej wsuwa wszystko co jej dam. Plus tony owoców, które sama sobie zrywa w babcinym ogródku:) Maliny, borówki, agrest, brzoskwinie, czasem znajdzie jeszcze poziomkę:) Super wygląda mała gosposia, kiedy szuka owoców odgarniając listki:) A zobijane to moje dziecko, jak ostatni łobuz:D Kolana całe zdrapane, łydki nie lepsze. A wczoraj obtarła paluszek, nawet nie wiemy kiedy, ale jak to zobaczyła, to narobiła takiego płaczu, że tylko mama mogła ją uspikoić. I już do wieczora wszyscy musieli paluszek dmuchać:D Najlepiej po drzemce ogląda drugą rączkę i mówi "nie ma ziazia":D A ja czuję się dość kiepsko. Brzuch mnie pobolewa i ogólnie to chciałabym już urodzić:) A z drugiej strony boję się, jak to będzie z dwójką maluszków. Jakoś musimy dać radę:) Ale się rozpisałam:) Miłego dnia mamuśki:)
-
cześć mamusie:) Internet wrócił pod mój dach:D Doczytam Was i napiszę więcej. A tymczasem wysłałam zdjęcia Oli na interię.
-
Witam niedzielnie:) Agula - widziałam fotki Gabi i powiem Ci, że zaoszczędziłaś na fryzjerze, a fryzurka OK:D Surfitko - chciałoby się powiedzieć: "a to Polska właśnie...":P Beja - a nie tęsknisz już za pracą? Ewcia - ja też przyłączam się do zbiorowego trzymania kciuków! Tylko pamiętaj, że to Ty musisz męża ciągnąć do łóżka;) U nas się sprawdziło:D Gosiek - ja też widziałam zdjęcie na NK:) Gratuluję przystojniaków:) U nas cicho i spokojnie. Imię dla synka tematem ciągłej dyskusji między mną a małżonem, coś nie możemy się zgodzić w tej kwestii. A wczoraj byliśmy w Ikei i puściłam kupę kasy ( tam się chyba nie da inaczej;)) ale kupiliśmy sporo rzeczy do pokoju Oli. Teraz czaka mnie urządzenie tego jakoś fajnie. Oleńka była cały dzień u teściów. Na szczęście nie mam tego problemu, co Surfitka z dziadkami:) Ola ich uwielbia, oczywiście ze wzajemnością:) Ha! I widzieliśmy wczoraj zupełnym przypadkiem "Tour de Pologne":D Akurat wyjeżdżaliśmy z Krakowa, kiedy zamknęli nam drogę na 20 minut, bo akurat kolarze jechali. Gdyby nie przypadek, pewnie nigdy bym tego na żywo nie zobaczyła:) To chyba tyle:) Miłej niedzieli!