Aisha11
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aisha11
-
Halo!!! Dziewczyny!!! Forum nam umiera!!! Byłam z moją Olą u fryzjera. Ścięła jej te słodkie loki z tyłu głowy no i przede wszystkim włosy już się jej nie pchają do oczu. Aż mi się łezka zakręciła, kiedy pani ją ścinała, ale niestety nie było wyboru, bo wszystkie spinki i gumki natychmiast ściągała. Śmiejemy się teraz z mężem, że mamy Olafa małego;) A tak na prawdę wygląda słodko:) Piszcie coś kobitki! Miłego dnia
-
Hej hej dziewuszki, Wy mi tak nie chwalcie tego męża mojego, bo jeszcze przypadkiem podczyta i dopiero będzie;) Surfitko - współczuję remontów. Możesz mi wierzyć, że dobrze wiem, co to znaczy, bo my remontowaliśmy dom przez 3 sezony, a jak już wreszcie skończyliśmy, to już przydałoby się odświeżyć ściany:) A najgorsza w tym była łazienka, bo Ola już była i raczkowała po podłodze, gdzie kurzu było aż grubo i zostawiała tylko taki ślad jak ślimak:D Ale przeżyliśmy i teraz już święty spokój:) Ty też się doczekasz:) Ewelona a byłaś u innego lekarza? Ja też nie wiem, co Ci poradzić na takie dziwne zachowanie Maciusia. Oby to były tylko zęby. Agula, Ewcia - moja Ola też uwielbia wyciągać ciuszki z szuflad komody, ale wyciąga tylko swoje, szafa mamusi i babci pozostaje nietknięta. A z tym łóżkiem to zrobimy tak, że kupimy jej najpierw materac, a znajomy nam łóżko zrobi jak wróci z wczasów. W sobotę się musimy wybrać do Ikei kupić Olusi parę rzeczy do pokoiku. Mam nadzieję, że jej się spodoba ten pomysł jak będzie miała kolorowo. Zapowiada się nieźle, bo wczoraj jak rozłożyłam wykładzinę, to chyba z 20 minut bawiła się na niej:) Dotykała kwiatki, kładła się itp:) A dziś chyba zabiorę ją do fryzjera, bo włosy jej strasznie lecą do oczu, a gumki i spinki są ściągane natychmiast po założeniu:/ A szkoda, bo tak cudnie wygląda w dwóch kucykach:) Zbieram się, bo szwagier zaprosił nas dziś na swoją fantastyczną zapiekankę makaronową:P Miłego dzionka!
-
Cześć mamuśki:) Melduję się po remoncie:D Mój M kochany na trzecią rocznicę ślubu zabrał mnie do SPA:) Mówię Wam, cudnie było:) Byliśmy oczywiście z Oleńką, ale ona korzystała tylko z basenu i jacuzzi. Chyba nie muszę pisać, że była zachwycona:) A dziś powrót do rzeczywistości. Ola całkiem już się przestawiła na jedno spanie w czasie dnia, ale za to śpi 3-3,5 godziny! Dla mnie bomba, bo mam dużo czasu na wszystko. No i urządzamy jej pokój. Dziś byłam z nią w sklepie meblowym, a ta artystka weszła na łóżko takie dla dzieci, z kolorową pościelą i nie chciała zejść:) Przykładała głowę do poduszki i była przeszczęśliwa. Zastanawiam się, czy nie lepiej kupić jej taki tapczan z barierką, niż inwestować w drugie łóżeczko. Jak myślicie? Nie za wcześnie? Miłego wieczoru:)
-
Agula, Ewcia, Gosiek - Udało się;)
-
Hej:) Surfitko - witaj w Polsce:) No i gratuluję teściowej;) Beja - foteczki super! Fajowo wyglądasz:) Pom. mamo - ja Oli smaruję dziąsła Dentinoxem i to na chwilę pomaga, w nocy to akurat tyle, żeby zasnęła. A jak nie mam go pod ręką to smaruję syropem Nurofen, też pomaga. Ale do picia jej nie podaję. Ewelona - może Maciusia męczą jakieś zaparcia? Obserwuj te jego kupki i może podaj mu śliwki suszone albo jabłuszko? No i trzymaj się! Agula, Ewcia, Gosiek -
-
Beja przyślij mi namiary na swoje konto na NK na mojego maila
-
Hejka:) Mojej Oli wychodzą właśnie czwórki. Jedna już na wierzchu, 3 pozostałe jaż prawie. Czasem się budzi z płaczem, ale rzadko i Dentinox pomaga. Ale posmarowanie jej dziąseł to nie lada wyzwanie, bo też gryzie mi palucha:) Ale na szczęście tylko w takiej sytuacji. Kiedyś gryzła jak tylko dorwała kawałek ręki, ale zastosowałam metodę mojej teściowej i jej oddałam - w miarę lekko, ale zrozumiała. Popatrzyła na mnie z oczami pełnymi łez i z takim niedowierzaniem, ale przytuliłam ją wtedy i mówiłam, że tak nie wolno robić itp. Od tego czasu nie ma problemu:) Ale metoda okropna i już więcej jej nie zastosuję, bo myślałam, że mi serducho pęknie, kiedy tak na mnie patrzyła... Gosiek - guzów mniejszych i większych nie da się uniknąć:) Olcia jest bardzo dzielna i jak gdzieś walnie, to tylko robi \"ba\" i biegnie dalej:) A u niej na topie teraz podskakiwanie:) Jak byliśmy nad morzem, to teściowa ją uczyła tego i tak słodko mówiła opa i skakała samą głową:D Nie umiem tego opisać nawet, ale było mega komiczne. Teraz już ugina nogi i ciągle opa opa, ale od ziemi się nie odrywa:) Elmirko - może Ci podesłać mojego małżona, bo on wpadł w cug porządków i sprząta namiętnie;) Wszystko przez to, że ja nie czuję się najlepiej i średnio daję sobie radę z Olcią i jeszcze z domem. Kochany ten mój małżon na prawdę:) Nie da nam zarosnąć brudem:) Miłego dzionka:)
-
Witam weekendowo:) Agula - ja też się piszę na drożdżóweczki:) Mleka krowiego nie dawałam jeszcze do picia. Ewcia - a cóż to za deprecha? Coś mi to do Ciebie nie pasuje:) dla Ciebie na poprawę humoru:) Beja - pochwal się opalenizną na interii:) Ja staram się słonka unikać, żeby się plam nie nabawić. Elmirka - fajnie, że w pracy dobra atmosfera, to chyba najważniejsze jeśli się tam spędza tyle czasu:) Wczoraj gości, a dziś my jedziemy na imprezkę, tak że weekend dość imprezowy:) Byli znajomi z dziećmi i Ola pięknie się z nimi bawiła. Chętnie dzieliła się zabawkami:) Ona wogóle strasznie lubi dzieci, chyba dobrze nam to wróży;)
-
To ja poproszę kawusię:) Mierzejka - oj życzę Ci pogody nad morzem!!! A prognozami się nie przejmuj, ja przed wyjazdem sprawdzałam i miało być 2 tygodnie lampy a było deszczu. Goba - ja daję Bebilon. Kiedyś na noc kupowaliśmy \"Bebiko na dobry sen\" czy jakoś tak, ponoć bardziej pożywne, ale odkąd przeszliśmy na 3 to już tylko Bebilon. Agula - Twoja Gabi jest nisamowita z tym jedzeniem! A ja się wkurzałam, jak Ola czasem sobie pasztecik we włosy wtarła przy kolacji! Moja Oleńka właśnie śpi. Muszę przyznać, że dużo mi teraz sypia, chyba mocno ją męczy ten upał i basen. Ale w sumie dobrze, bo najgorsze godziny przesypia w chłodnym pokoju. A wczoraj dziadki wzięli Olę, więc mieliśmy niedzielę wolną i pojechaliśmy do kina i na obiadek i było miło, ale ja jakoś wolę rozrywki z dzieckiem:) Zresztą mój M też:) Ostatnio wzięliśmy Olę na pizzę. Wcinała aż miło - widać, że nasze dziecko:) A ja mam takie pytanie do Was - czy Wasze dzieci śpią z Wami w pokoju? Pytam, bo nasza sypialnia ma onko od strony ulicy i wiadomo - pies zaszczeka, auto przejedzie, do tego sąsiad jest stolarzem i ciągle coś tam tnie, więc w dzień Ola musi spać przy zamkniętym oknie a docelowo Oli pokój jest od strony podwórka, a tam spokój i cisza. No i zastanawiam się, czy jej tego pokoiku nie urządzić i nie przenieść jej ze spaniem. Tylko czy nie za wcześnie? Ja chyba mam z tym większy problem niż Ola:) Mój mąż się śmieje, że dzieci będą spać z nami w pokoju do 18-nastki:) Miłego dnia mamuśki:)
-
Pomarańczowa mamo - może to zabrzmi niedorzecznie, ale na prawdę działa - na czas podróży zaklej Matiemu pępek plastrami na krzyż i po chorobie lokomocyjnej nie będzie śladu. Na mnie to działa, a sposób znam od przedszkolanki. U mnie w rodzinie wszyscy korzystają z tej metody. Może śmieszne, ale warto spróbować:) Ewcia - aż mnie zezłościli Twoi sąsiedzi! Ja bym chyba wyszła z siebie! Też mam upierdliwego sąsiada, ale przy Twoich to "lajcik":) Ja nie oszukiwałam Oli wodą jak ją oduczałam nocnego jedzenia. Brałam ją do nas do łóżka jak się budziła w nocy i dotąd się kręciła, aż padła a wtedy odkładałam z powrotem do łóżeczka. Po kilku nocach przestała się budzić. Idę, bo mi tu małżon sapie nad głową:) Jutro napiszę więcej. Miłej nocki
-
-
Camomilla - gratuluję!!! I troszkę Ci zazdroszczę, że Ty już po wszystkim:) I współczuję problemów z autem i dokumentami. My całe dnie spędzamy na podwórku, Ola na nowej huśtawce:) Oj, to był trafiony zakup:) Radość dziecka niesamowita:)
-
Martusia, Elektryczna - witajcie:) U nas kolejny upalny dzień i tylko wpadłam zajrzeć, co u Was mamuśki.
-
-
Zapomniałam Wam powiedzieć, że byliśmy wczoraj z Olą u dermatologa, bo wyszła jej taka jasna plama na nodze i bałam się, że to bielactwo, bo ja to miałam w dzieciństwie. Na szczęście lekarka powiedziała, że to nie wygląda na bielactwo, ale kazała obserwować czy się nie powiększa. Kamień spadł mi z serca, bo pamiętam jak bardzo wstydziłam się tych moich plam.
-
Cześć Mamuśki - stawiam południową kawusię:) Widzę, że pogoda nie sprzyja siedzeniu przy komputerze i frekwencja na Kafe spada;) U nas kolejny upalny dzień. Ola śpi, ale woda w basenie już się jej grzeje:) Ona też by mnie sprzedała za wodę Agula;) Jak tak czyatm, że nie lubicie, kiedy Wasi mężczyźni są za długo w domu, to myślę, że chyba coś ze mną nie tak, bo ja to najbardziej bym chciała, żeby M nie musiał nigdzie wychodzić z domu. Nawet jak coś robi, np. ostatnio lampy zakładał na zewnątrz, to mnie woła, żebym z nim posiedziała:) No tak, właśnie zadzwonił, że dał auto do mechanika i muszę zrobić zakupy na grilla:) Do później!
-
Witam mamuśki:) Wszystkiego najlepszego dla Mateuszka!!! Surfitko - sama wiesz, że niczego nie trzeba przyspieszać na siłę, ale i tak się przejmujesz? Wyluuuuuzuj;) A kręgosłup sprawisz sobie nowy;) Agula - to dobrze, że Gabi już lepiej. Elmirko - gratuluję pracy! A te 5 dni szkolenia na pewno szybko zleci:) Demiluna - moja Ola też śpi bez przykrycia. Zasypia ładnie pod kołderką, ale po paru godzinach już jest na kołdrze z dupką do góry:) Też przestałam się tym przejmować i jak jest chłodno, to ubieram jej ciepłą piżamkę, a teraz w samym body sobie śpi. A śpi pięknie, dziś od 19 do 7.15:) Kasia - no to masz małego urwiska w domu:) Co do sandałków, to pierwsze kupiłam Oli takie: http://allegro.pl/item673241366_elefanten_dla_ksiezniczki.html fajne takie, mięciutkie, ale zapłaciłam prawie 100 zł za nowe, a ona w mig z nich wyrosła. Teraz kupuję jej takie zwykłe za 30zł, byle miały miękką podeszwę i dobrze trzymały się na nodze. I zawsze zabieram ją do sklepu, zakładam buty które chcę jej kupić i pozwalam jej pochodzić 10-15 minut i widzę, czy się jej dobrze chodzi w nich. Beja - no to imprezka się udała:) A my wczoraj rozłożyliśmy Oli basen w ogrodzie:) Rany, ile było radości!!! Dodać do tego piaskownicę i moje dziecko jest najszczęśliwsze na świecie:) Ja trochę mniej, bo po zabawie w piasku dziecko nadaje się tylko do kąpania;) Idę coś zrobić, ale mam mega lenia:) Miłego dnia!
-
Hehe, Surfitko mam nadzieję, że Tobie podróż lepiej się uda, niż mojemu bratu:) Ostatecznie jego samolot był znów opóźniony o pół godziny i oczywiście bagaże mu zaginęły:D
-
Agula a nie lepiej zaaplikować jej czopka? Na pewno ma szybsze i lepsze działanie od syropu.
-
Gosiek - szczęściaro! Ja też bym sobie życzyła takiego porodu. U mnie od pierwszych regularnych skurczy do porodu - 22 godziny:/ Łudzę się nadzieją, że drugi poród będzie łatwiejszy;)
-
Serdeczne życzonka dla wszystkich jubilatów , tych wczorajszych też:) Gratuluję Kubusiowi pierwszych spacerów:) U nas wczoraj masakra, burza za burzą, wiele miejscowości zalanych. U nas na szczęście obyło się bez szkód. Dobrze, że przy okazji kostki zrobiliśmy sobie odwodnienia wokół domu, bo sąsiedzi mają pozalewane piwnice, a u nas spokój. Ewcia - to porażka z tymi instalacjami. Nie dość, że spory wydatek, to jeszcze problem niemały. Moja mała gwiazda coraz więcej mówi. Dziś rano mówię jej \"chodź\" a ona jak papuga \"chodź\":) Mówi też: widzisz, idzie, gdzie jest, gdzie idzie, nie ma, jest. Dużo próbuje powtarzać i taka słodka jest w tym:) Jak mówię jej \"Ola\" tak powoli, to patrzy mi na usta, śmieje się i usiłuje powtarzać, ale najczęściej jej wychodzi \"babu\":D Mój mąż pojechał na lotnisko po mojego brata. Miał przylecieć wczoraj, ale już po odprawie zawrócili ich w Chicago, bo samolot miał niesprawne hamulce. Przełożyli im lot na dziś, dołożyli przesiadkę w Waszyngtonie i Monachium i właśnie w Monachium nie zdążyli na ten samolot bo była straszne burze i samolot z Waszyngtonu opóźniony wyleciał i znów zamiast o 12.30 przyleci o 16.30. Jakiś pechowy ten mój brat;) A mój małżon plącze się po krakowskich galeriach razem z moją bratową:) Ciekawe, czy mi coś kupi:P Miłego weekendu mamuśki:)
-
Agula - widać na zdjęciach, że imprezka się udała:) Fotki super i jaka pogoda u Was fantastyczna! No i laski z Was niesamowite:)
-
Elmirko - dobrze, że jesteś:) Gratuluję postępów Kajci, a Tobie fantastycznej wagi! Co do chwalenia, to od tego tu jesteśmy;)
-
Oj Camomilla jak ja Ci zazdroszczę, że to już:) Życzę lekkiego porodu! Przedemną jeszcze 3 miesiące hodowania brzucha;) Mam tylko nadzieję, że lato będzie dla mnie łaskawe.
-
Cześć mamuśki:) Dzięki za komplementy dla mojej małej perełki:) Mamusiom synków życzę córeczek - a co;) Gosiek, może jednak się skusisz:) U nas żadnych nowości. Ola śpi już 2 godziny. Chyba mi sie wogóle przestawia na jedno spanie w dzień, za to śpi dłużej i wieczorem szybciej pada. I coś ostatnio mało mleka pije - 150-200 ml na raz, a pije rano i wieczorem. Nie wiem, czy coś z tym robić? Dołożyć jeszcze jeden mleczny posiłek? Jak myślicie?