lusia.79

Hej ! Lilianka - sliczny szkrab , choc to moze niedobre okreslenie, bo wydaje sie wiekszy niz statystyczny szkrab :) Monik- zdjecia nie ma :( Dodaj moze jeszcze raz . Kasza - jestes jeszcze w domu ,czy juz szpital ? ;) MantraElle - mnie tez zgaga ost dobija, wczesniej nie mialam klopotow i jak czytalam o problemach innych to bylo to dla mnie cos nowego, no a teraz przekonuje si ena wlasnej skorze jak to jest :( Jem banany, renni, klade sie lezac w pozycji nieco uniesnionej i troche pomaga, ale tez ogolnie nie moge narzekac i czuje sie bez porownania lepiej niz np w 3 mce :) Lilinka, Tuncia - tez podoba mi sie imie Tymoteusz ... :D i tez wczesniej myslalam nad Mateuszem , ale troche za duzo ich teraz ;) Podoba mi sie tez proste - Marek :) Co prawda jak dla chlopca mial imie wymyslec moj , ale jak narazie jego pomysly jakos do mnie nie przemawiaja i torpeduje je na wstepie :D Kiepskiej pogody ciag dalszy... :(

Hej ! Ale okropna pogoda, brrr . Jak bylo cieplo to narzekalam ,ze stopy mi puchna i kiepsko sie czuje, a teraz ta pogoda juz psychicznie zaczyna mnie dobijac, no choc fizycznie jest lepiej... i jak tu kobiecie dogodzic ;) Monik - niezly opis porodu :D ale tez Tobie zazdroszcze, ze poszlo wszystko tak w miare szybko i bezproblemowo. Gratulacje raz jeszcze !!! :) Kasza - no no no moze to ty w ten week rozpakujesz sie ;) Bo cos u nas widze jakos przez weekendy najwiecej dzieciaczkow rodzi sie ;) Duniu , Fasolkowa mamo - ciesze sie, ze wasze dzieci tak dobrze i zdrowo rozwijaja sie :) No i fajnie ,ze jednak mozna troche wolnego czasu wygospodarowac, no o ile dziecko chce choc troche wspolpracowac z mamusia ;) Ok to milego dnia zycze , ja zbieram sie i jade do mamy , tylko nie wiem w co mam sie ubrac, bo juz powyrastalam z wszystkich cieplejszych ubran ;)

No a ja mialam problemy aby dopisac sie do lekarza na srode, podobno nie ma miejsc :/ Wczesniej dzwonilam i nie mozna tez bylo zapisac sie bo nie bylo grafiku, a teraz pelny - jak powiedzialam ze l4 konczy mi sie i musze w srode byc przyjeta to jakos wepchneli mnie, a pacjentki podobno umawiane sa co 5 min , wiec pewnie to bedzie horror i metoda tasmowa, mam nadzieje, ze zdarzy choc mnie zbadac, bo ciekawi mnie moje rozwarcie ;) Dziewczyny z maluszkami , a uzywacie masci Bepenathen na piersi ??? Podobno na poczatku karmienia strasznie sa poranione a ta masc bardzo pomaga , a moze macie cos innego co mozecie polecic ? I jeszcze pytanie co do herbatki z lisci malin, mialyscie problem aby ja kupic ? Kiedy ja rozpoczelyscie pic ? ( Dunia z tego co pamietam to chyba 36 tydz) Ja na wizycie musze sie spytac lek czy w moim przypadku wogole moge ja przyjmowac jak moja macica jest tak czy tak nadaktywna ;) ale jak wyczytalam to picie tej herbatki tez wplywa na skrocenie samego porodu ,a nie tylko jego przyspieszenie - tak wiec wydaje mi sie ,ze jest sens aby ja pic wczesniej ...

Hej ! Mum2be - gratulacje !!! No i kolejna z szybkim i latwym porodem, dobra passa dalej trwa ;) Zdrowka dla Tymusia ! Fasolkowa mamo - dzieki za rady, zawsze to lepiej wiedziec co sie rzeczywiscie najlepiej sprawdza :) Attila - lepiej nie ryzykuj i siedz w domu, Twoj dziadek pewnie tez nie chcialby abys niepotrzebnie ryzykowala, zreszta i tak na wiekszosc lini lotniczych kobiet po 36 tyg juz nie wpuszczaja na poklad...

aaa i kupilam juz puche (choc ta mniejsza) mieszanki Bebilon 1 - tak na wszelki wypadek... Mam ciagle takie mysli ,ze po powrocie ze szpitala dziecko bedzie ciagle plakalo z glodu,a u mnie nie bedzie pokarmu... Podczytalam troche majowki i jak widze one dobrze sobie radza z naprzemiennym karmieniem - cyc/mieszanka , a z czasem nastepuje przewaga cyca i to mnie napawa optymizmem.

Kasza - ta moja herbatka tez nie jest od urodzenia tylko od 2 tyg, Plantex jak czytam tez po 2 tyg, Hipp chyba po 1 tyg, nie wiem czy sa jakies ktore mozna stosowac zaraz od urodzenia ...

Zakochana mamo, Aniu P - pachy depilatorem ?????? To chyba byloby gorsze niz porod ;) hihi Ja teraz nawet gole nogi (jakas wrazliwa zrobilam sie ;)) a skora tez bardziej delikatna i choc uwazam to bardzo latwo teraz zaciac , no i zawsze troche krwi sobie upuszcze ;) Ze stopami to tez problem, problem mam nawet z ich umyciem ;)

Myszko - u mnie tez tak bylo z piegami ;) Po pobycie w gorach choc i tak chronilam sie przed sloncem - to wyskoczyly na nosie i pod oczami, teraz troche zbladly , ale dalej tam sa ;) Zakochana mamo - ja kupilam juz herbatke z kopru i dla karmiacych, ale takie rossmanowskie - sa bez dodatku cukru, bo jak sobie poczytalam ile w tych hippowskich jest slodzikow i cukru to troche mi sie odechcialo ;)

Hej ! Tuncia - no to gratuluje tych 2 cm :D Gonzallo , Paola - czy Wy bedziecie kolejne ??? ;) Na forum cos ost coraz to ciszej , a do mojego terminu jeszcze sporo czasu, wiec zanim nadejdzie to pewnie zostane tutaj sama i bede prowadzic monologii ;) Milego dnia, ja wybieram sie na spacer ;)

Lilianka - teraz doczytalam ! Gratulacje !!! :)

Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Matki :) Zakochana mamo - ja mam termin nawet po Tobie i brzuch stawia mi sie i twardnieje juz od 3 mce , wiec nie martw sie nie oznacza to zblizajacego sie porodu, to tylko cwiczenia takie do wprawy ;) Co prawda u mnie doprowadzilo to juz do rozmiekczenia szyjki i rozwarcia minimalnego , ale zmiany to postepuja w tak powolnym tempie, ze juz przestalam sie tym stresowac. Kazda z nas jest inna, ma inny organizm i inaczej on reaguje ;) Zreszta jeszcze np w marcu po wiekszym wysilku fizycznym az zginalo mnie w dol a teraz czuje tylko ogolne zmeczenie, nic nie ciagnie w dol, ani nie boli, wiec albo juz przyzwyczailam sie albo coraz to lepiej to znosze. Nawet wchodze na 2 pietro na ktorym mieszkamy (choc w sumie to jakby na 3 z powodu wysokiego parteru) bez zadyszki i w normalnym tempie :) Anaconda - jakby mi lek powiedzial ,ze dziecko jest spore , albo sa jakies dysproporcje miedzy naszymi wymiarami ;) to sama bym nalegala na cc. Carmen - gratulacje jeszcze raz ! Napisz cos wiecej o swoich przejsciach ;) No i o dzieciaczku :)

Dunia to powodzenia w opiece nad Jasiem i bezstresowych tych pierwszych dni w domu. Tylko nie zapomnij o nas przypadkiem w tym zabieganiu ;) Tez ciekawi mnie co slychac np u Apsiki - moze tez juz po ...

No i zobaczylam :) Slicznosci :) I Kinia i Jas jakby zdawaly sie mowic - co ja robie tu ? o co chodzi :D Ojj tak patrze i w sumie juz bym mogla tulic dzieciaczka ;) No ale lepiej dla pewnosci jeszcze troche poczeka i musze dokupic pare rzeczy bo nawet nie mam jeszcze wszystkiego do szpitala :D Zakochana mamo - sliczny pokoj i ladna posciel , ja tez zakupilam przez net , ale nie jestem zbytnio zadowolona ;) Gonzallo - milo poznac naocznie ;) Slazaczke;) Tuncia - brzusio faktycznie nizej ;) Moze teraz kolej na Ciebie ;) Musze spisac twoj nr tel , tak na wszelki wypadek ;)

Hej ! Myslalam ,ze jakies nowe mamuski zawitaly w nasze grono a tu jak narazie cisza ;) Biala_czekoladko dzieki za inf. na temat zabiegow przed porodem. Sama zastanawialam sie jak to bedzie i na wszelki wypadek wole sama wygolic sie niz potem oddac sie w rece obecej osoby ;) to samo z lewatywa (bo chyba jednak wiekszy stres bylby w czasie porodu) slyszalam ,ze czasami same czopki glicerynowe pomagaja, ale mam nadzieje, ze organizm sam gruntownie oczysci sie. Fasolkowa mamo - powodzenia w tym karmieniu cycem ! Moja kol tez po cc miala poczatkowo problemy , a potem jak rozpedzila sie to karmi mala do dzis , czyli 2 lata. Ja tez obawiam sie ze moga wystapic problemy, albo bedzie za malo pokarmu i dzieciak bedzie wiecznie wyl , dlatego chyba zaopatrze sie w jakas mieszanke tak na wszelki wypadek ... Tylko boje sie ,ze potem i ja rozleniwie sie i maluszek no i nie bedzie juz odwrotu. Chcialabym karmic przez przynajmniej kilka mce albo lacznie z jakas mieszkanka najwyzej, ale jak nie da sie nie mam zamiaru z tego powodu wyrywac sobie wlosow z glowy ;) Zreszta ja zostala wykarmiona mieszanka (w czasach kiedy nie byly az tak dobre jak teraz) i nie bylam jakas wybitnie chorowita, rozwijalam sie normalnie i odpornosc tez mialam ok. Kasza hihi tylko zostaw sobie troche sil na pozniej ;) Bo po tym maratonie mycia czyszczenia i sprzatania bedziesz miala zakwasy przez tydzien albo i dluzej ;) No i ide poogladac zdjecia Jasia i Kingi :)

Hej :D No to sie porobilo przez ten week :D Monik, Carmen - gratulacje !!! Dunia - az nie moge uwierzyc :D Tak szybko poszlo i juz tak doskonale czujesz sie , az pozazdroscic , ochh co ja bym dala aby tez tak bylo w moim przypadku :) To nawet nie musialas miec tego znieczulenia bo pewnie i tak te kilkanascie minut bys wytrzymala , no i nie bylo kryzysu 7 cm jak z 4 zrobilo sie nagle 10 :D Tylko pozazdroscic :D Monik tez udalo sie - jak czytam to bala sie ,ze dzieciak za duzy urodzi sie no i wyskoczyl zaraz na swiat i to w odpowiednim rozmiarze :) Ajj ale to ladnie i szybko na naszym forum idzie , mam nadzieje, ze ta dobra passa dalej bedzie trwala ;) Myslalam ,ze przez ten week moze dolaczy do nas kolejna mamusia , no a tutaj az trzy nowe :) Serdecznie pozdrawiam wszystkie nowe rozpakowane i jeszcze raz bardzoooo bardzooo gratulujeee !

hEJ Pisalam i zniklo ;) Tuncia - wysle na Twojego maila moj adres z prosba o podanie nowego hasla ;) Ja wybieram sie na week w gory (a co mi tam :D ) Czuje sie ok, na srodowej wizycie tez wyszlo ,ze postepu jako takiego nie ma , od poprzedniego razu, tak wiec mam nadzieje, ze wroce z dzieciakiem w brzuchu ;) I juz ciekawa jestem co nowego wyczytam jak zjawie sie tutaj w niedziele :) Co do monitora oddechu slyszalam ,ze sprawdza sie ale tylko w przypadku gdy dzieci maja jakies wrodzone problemy ... (dokladnie nie pamietam o co chodzilo) W kazdym razie przy zdrowym dziecku to niepotrzebny wydatek a i dodatkowy stres bo czesto sa falszywe alarmy... MIlego week zycze !

Fasolkowa mamo - Gratulacje !!! I kolejna mamusia w naszym gronie :) I dzieciak 10 punktow dostal :) Pimach - ogladalam wlasnie zdjecia Antosia ! Jaki sliczny i usmiecha sie przez sen :) Widac ,ze podoba mu sie rowniez po drugiej stronie brzucha ;) Pozdrawiam serdecznie !

Sztorm - ja mialam wczoraj placki ze smietana (mniammm) Zreszta wole tak podane niz np z gulaszem. Dodatkowo wcielam wczoraj pol kg truskawek choc naszych polskich to i tak wiadomo ,ze sama chemia ;) No i jak tu zdrowo odzywiac sie w czasie ciazy. Dzis pierogi ruskie - jakos srednio za nimi przepadam ale dostalismy od tesciowej to trzeba zjesc ;) Mam nadzieje, ze dzieciak nie bedzie mial alergii ani zbyt uciazliwych kolek , bo jakos nie wyobrazam sobie siebie na scislej diecie. No i tez nie moge uwierzyc, ze to juz finisz :) U mnie co prawda to jeszcze ponad mce ;) ale i tak coraz to blizej ... I bylam dzis u lek i dalej rozwarcie na opuszek i w sumie nic nie zmienia sie, wiec wizyta kolejna za 2 tyg - bede miec badania i posiew i juz wypisze skierowanie :D Dunia - gdyby mi powiedzial lek ze mam 3 cm rozwarcia to chyba siedzialabym w pelnej gotowosci z torba przy drzwiach czekajac az zacznie sie :D Podziwiam Twoj spokoj :)

Hej ! Gonzallo - witamy w naszym gronie :) Atilla - ja przeszlabym sie na konsultacje do innego lek albo porposila o podanie wynikow lub zrobienie dodatkowych juz na wlasna reke. Ze spaniem jak narazie nie mam problemow tzn. mam 2 wstawania na sik i zaraz zasypiam jak zabita, spie chyba nawet dluzej niz przed ciaza , a i dodatkowo w ciagu dnia ucinam sobie drzemke ;) Gonzallo - troche wiem jak to jest miec niskie cisnienie bo wczesniej zawsze takie mialam (tzn nie az tak niskie jak ty ;)) teraz w czasie ciazy mam wzorcowe 120/80 . A wczesniej przy niskim pomagal mi ruch fizyczny i przebywanie na zew. Ogolnie im wiecej spalam , lezalam tym gorzej czulam sie. Inne wzmacniacze kawa / cola raczej nie sa polecane w ciazy , zreszta na mnie kawa i tak nie dzialala. Albo moze sprobuj prysznicy naprzemiennych zimne/cieple to tez czasami pomaga. Aaaa i moj tez mial wymyslec imie dla chlopaka (bo my dalej nie wiemy co bedzie) Noo i tez jakos ciezko mu sie za to zabrac ;) Myszka79 - hihi tez tak samo myslalam o moim biuscie ;) Mialam A teraz mam B, choc wydawalo mi sie ,ze kilka mce temu bylo nawet C :D U mnie najwyrazniej juz wracaja do swojego starego rozmiaru ;)

Wiki, Monik - nie zazdroszcze przejsc z ta sluzba zdrowia, brrr Dlatego ja tez tak wzbraniam sie przed tymi badaniami w szpitalu, pewnie wiecej stresu i nerwow by to kosztowalo niz przynioslo pozytku.

Hej Melduje, ze czytam regularnie ale jakos nie mam o czym pisac... Do pracy juz od konca kwietnia nie chodze i powoli to siedzenie w domu mi sie juz mierzi. Co prawda jezdze do mamy, spotykam sie ze znajomymi, czasami do pracy tez zajrze, ale jak siedze w domu i czekam az moj wroci z pracy to juz powoli mam dosc. Jutro do lek i dowiem sie jak tam z moim rozwarciem ;) I Tuncia rozumiem Cie doskonale , tez wkurza mnie jak pytaja sie o plec - o co nie wiecie ? i zdziwione spojrzenia. Coz i to tez ma jakis smaczek , nawet juz przyzwyczailam sie ze dowiem sie dopiero gdy dzieciak ze mnie wyskoczy. Porodem tez juz zaczynam sie stresowac i potem tymi pielgrzymkami ktore beda chcialy mnie odwiedzac - a ja bede obolala , poszarpana robic dobra mine do zlej gry, az pomyslalam sobie ,ze powiadomie wszystkich dopiero jak wrocimy do domu, aby mnie w szpitalu nie napastowali ;)

a u mnie po staremu - czyli brzuchol twardy , stawia sie prawie non stop, ale ogolnie ani lepiej ani gorzej ... Dzis wykorzystalam ladna pogode i mielismy grilla , potem spacer po lesie i czuje sie tak samo jakbym miala spedzic ten dzien na kanapie przed tv ;) Aaa Tuncia - kupilas chyba bawelniany rozek/ becik ale na wszelki wypadek ostrzegam przed tymi frottowymi - ja kupialam dwa - z jednej strony frotta/druga bawelna i to dziadostwo zafarbowalo podczas prania - dobrze, ze pralam tylko te dwa rozki bo gdybym to dala z ubrankami to chyba szlag by mnie trafil ;) No i teraz mam rozki w roznych odcieniach zolci ;)

Pimach - no nie , Ty to mialas przejscia ! Ale najwazniejsze, ze Antos zdrowy i ze jestescie juz w domu :) a jak mu opowiesz w przyszlosci jak mialas pod gorke w czasie jego porodu to pewnie bedzie bardzo dumny ,ze taka odwazna ma matke :) Nemezis - nie stresuj sie ! jak pisza dziewczyny taka diagnoza nie musi jeszcze niczego przesadzac ! a nawet jak urodzi sie mniejsze dziecko to przy obecnej wiedzy i technice nic tak czy tak mu sie nie stanie.

Ewcisko przykro mi z powodu Twojej mamy ... Dobrze ,ze mialas rodzenstwo , ale i tak pewnie ciezko bylo ... Fasolkowa mamo - powodzenia ! Bezbolesnego dochodzenia do siebie po cc i silnego , zdrowego maluszka ! Jak tylko bedziesz potem w stanie napisz do nas choc wiadomosc, no i wrzuc jakies zdjecia na bloga ;) I jeszcze raz powodzenia !!!

Witajcie ! U mnie tez pogoda kiepska, no i wlasnie zaczelo padac ... Lilka - moj lek wczesniej przy dawce 3x 1/2 tab isoptimu nie przepisal mi, ale gdy zwiekszyl na 3 x 1 tab to przepisal aby zniwelowac skutki uboczne. Jednak jak przeczytalam wedlug najnowszych badan to wlasnie isoptim dziala bardziej negatywnie na dziecko niz fenoterol wiec moze dlatego Twoj lek tego Ci nie daje.. Ja ispotim wykupilam , ale jak narazie nie biore (jak mowilam zmniejszylam sobie troche dawki no i jakos da sie przezyc bez wspomagania sie kolejna chemia) Lilka ja dopiero niedawno zabralam sie za pranie i prasowanie, jednak nie mam nakazu aby lezec, w Twojej sytuacji ktos z rodziny albo maz powinien Cie wyreczyc. Pocieszla mnie Twoja informacja, ze poprzednia ciaze mialas tez na fenoterolu a dzieciakowi nic nie bylo. Bo wlasnie tego najbardziej obawiam sie .