silviaa

czupa czups-musisz isc do lekarza - powinien Ci pomoc.pozdrawiam

To ja Sylwia-stara bywalczyni :) szumy raz sa mmniejsze raz wieksze w zaleznosci od tego czy mam infekcje gornych drig odechowych, czy tez nie, w suchym, cieplym klimacie zniakja wlasciwie calkiem wiec na pewno jest to polaczone z migdalkami,zwezona przegroda i zatokami w moim przypadku-lata obserwacji takze przeszlam przez niemalze wszystkie badania, ktore nic nie wykazaly oprocz tej nieszczesnej krzywej przegrody.Takze zaprzyjaznilam sie z laryngologiem przez to :) I takze jak tylko mocniej szumi to staram sie udobruchac infekcje oraz starac sie nie sluchac szumow, nie zwracac na nie uwagi, jednakze wierze, ze kiedys to wylecze :) pozdrawiam wszytskich "starych" szumisiow

Morelko-szumi, szumi, ale co tam :) kiedys to wylecze-jak zmienie klimat na srodziemnomorski, tymczasem mnie zawiewa non stop i szumi :( Wlasnie Czarek! Twojego imienia zapomnialam, jak moglam? :) Mewa, Morela, Martyna, Zlota Jesien, Alda, Jolik - pozdrawiam Was :)

JOLIK- myslalam,ze Cie juz tu nie ma :) I dlatego nie prostuje przegrody kiedy to ona jest krzywa od zawsze :) a szum moze jest spowodowany licznymi anginami, ktore kiedys przechodzilam. Co sie ucho nacierpialo to sie nacierpialo i ja razem z nim. Nie mam otosklerozy, czasami tylko skleroze :) Nie szukam przyczyn bo wiem, ze moge nigdy nie uzyskac odpowiedzi. Lekarze lekcewaza problem a tym calym generatorom nie wierze - jeszcze nie slyszlam o nikim kto sie nimi wyleczyl, wiec nawet sie nie ubiegam :) pozdrawiam raz jeszcze i sciskam.

A propos lekow ototoksycznych to jak to my mamy pilnowac lekarzy? Na tyle rzeczy trzeba byc wyczulonym-wszystkie leki daja jakies efekty uboczne lub moga je dawac, Aczkolwiek dziekuje z rade dr House. Ja mam taki plan, zeby karmic mlodego jak najzdrowszym jedzeniem, pozwolic mu biegac ile tylko chce z dzieciakami po dworze niezaleznie od pogody(oprocz huraganow::) w ten sposob hartujac organizm a jak jakies leki juz musi brac to staram sie czytac ulotki ale na kazdym leku jest cosik napisane i nie mowie tu tylko o uchu. Na glupim cerutinie ostatnio przeczytalam cala litanie. moj maly jeszcze w Polsce zachorowal wkrotce po tym jak dostal szczepionke MMRII. Lezal w szpitalu, dostawal leki dozylne i co tam bylo w tych buteleczkach? Sama nie wiem.Tutejszy GP powiedzial,ze to moglo byc powiklanie. Wiec co jest dla nas dobre? Ciezka sprawa. chyba wszystko jest dla ludzi przynajmniej leki i jezeli mamy jakies konskie dawki to chyba wtedy musimy byc wyczuleni bo tej calej biochemii potencjalny zjadacz chleba nie pojmie. popieram tych, ktorzy uwazaja,ze musimy zajac sie tym co ciekawe i potrzebne zamisat myslec czy naproxen na rwe kulszowa zaszkodzil mi na ucho:)))) tyle rzeczy jest do zobaczenia i zrobienia na tym Swiecie:) Przyczyne moich szumow znajde ale nie jest to moim priorytetem teraz i innym tez polecam zmienic cele w zyciu:))) Bo zwariujemy. Pozdrawiam Was

No Trejser moze w Twoim przypadku tak ale ja pamietam kiedy zauwazylam szum i nie byl on dla mnie niczym denerwujacym, byl wlasciwie taki cichy jak teraz, pewnie dlatego. Ale cale zamiesznie zaczelo sie od biegania po tych wszystkich lekarzach, szperania w moim uchu, przedmuchiwania zatok itp. Wtedy szum mi sie nasilil. No i to gadanie o guzach w glowie z pewnoscia zrobilo swoje, ale to tylko jezeli chodzi o intensywnosc szumu. Poczatku nie wiaze z zadnym stresujacym wydarzeniem a przyczyn szumu usznego jest mnostwo wiec to nie tylko psychika. A sterowac szumem??? Pstryk szumi, pstryk nie szumi??? Ostrooo. Ja takich zdolnosci nie posiadam i nie chce posiadac bo mnie to ociera sie o szalenstwo. Mnie stac tylko na wyciszenie.

DR.House chodzi o to, ze utarlo sie, ze kobiety sa silniejsze, odporniejsze itp itd. i tak jak piszesz lepiej znosza zmiany w organizmie. Chcialabym zauwazyc, ze my nie mamy innego wyjscia i tak w ogole to wiemy, ze kazda kobieta \"tak ma\". A szum to nie jest ciaza bo ciaza co by nie bylo nie daje takiego dyskomfortu psychicznego bo wiemy, ze za 9 mieisecy jej nie bedzie. A nawet w wiekszosci przypadkow dostajemy prezent w postaci maluszka. Szum to meczaca dolegliwosc, czasami rozklada na lopatki i nie da sie go w zaden sposob zaakceptowac nie znajac jego przyyczyny. Nie bronie tu trajsera i nie wiem o co tu w ogole chodzi z tymi poradami i terrorem ale probuje Ci naswietlic punkt widzenia kobiety(tzn moj). A jezelli chodzi o szpitale to chcialam udowodnic, ze nie jestesmy wcale odporniejsze psychicznie. Bo dla mnie szum to nie jest zmiana porownywalna do tych, ktorymi obdarzyla nas natura. Tutejszy laryngolog tez zaproponowal mi jakis piguly na \"wyciszenie\". Dlatego jestem uczulona w tej kwestii bo wlasnie dostalam info od neurologa, ze MRI, ktore mi zrobiono jest OK, ze moja mozgownica wyglada prawidlowo ale jak nadal bedzie szumiec to szukamy dalej bo niemozliwe,zeby mi tak dudnilo w glowie (osotanio znacznie ciszej). I ja tak samo uwazam, ze trzeba znalezc przyczyne tylko chyba brakuje nam lekarzy, ktorzy sie tego wyzwania podejma. Pozdrawiam Was ze slonecznej IRE, Sylwia

Morelka! U Ciebie tez bedzie wszystko Ok-zobaczysz! Ale u nas dzis upal- a tak narzekalam:) Dr House - o co chodzi z ty, ze my niby jestesmy mocniejsze i dlatego rodzimy dzieci? Ciekawe dlaczego tak wiele kobiet ma psychoze poporodowa? Nie wiem jak wyglada sprawa szpitali psychiatrycznych i ich statystyk ale nigdy nie slyszlalam, zeby bylo tam wiecej mezczyzn-zapytam kolegi, ktory w takowym pracuje ale cos mi tu nie halo w tym tekscie :) Mysle, ze na te kwestie sklada sie baaardzo wiele rzeczy poczawszy od fizjonomii na obyczajach konczac :) A gdzie jest to towarzystwo, z ktorym tak wspaniale sie rozmwialo i gotowalo pierogi dla odwrocenia uwagi od szumow? POZDRAWIAM WAS - U NAS BANK HOLIDAY ZNACZY DLUUUGI WEEKEND SB, ND PN-ODPOCZYWAMY(PRAWDOPODOBNIE W SLONKU:) )