Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magwys1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magwys1

  1. hej dziewczynki Dzis odebrałam badania, bo jak zrobiłam tą nieszczęśliwa trzecia Betę 18,7 bo czułam że jest coś nie tak i straciłam fasolkę, bolały mnie plecy i przestły piersi to zrobiłam tez progesteron i prolaktynę,i tak : progesteron:0,66 ng/ml prolaktyna:21,8ng/ml to był 5 tydzien ciązy przypominam pierwsza Betka 228 a druga 400 z tego co wiem wahania progesteronu są naturalne - ważne jednak aby nie spadł poniżej 15 ng/ml co uznaje się za poziom graniczny jeśli chodzi o bezpieczeństwo fasolki, nie wiem co sie stało dziewczynki, przecież byłam na duphastonie 2x1,5 tabletki,co o tym myslicie?
  2. PaniekaMakowa wiec tokso robilam,progesteron ok-bo od poczatku tej ciazy bylam na podtrzymaniu, i w dniu poronienia robilam progesteron wyniki bede miec za kilka dni, robilam tez prolaktyne bo mi kazano, mam mała niedoczynnosc, biore letrox,moj partner tez ja ma,ale gin mowil ze az tak duzego znaczenia moze to nie miec, moze organizm nie byl gotowy w czerwu poronilam, i mialam lyzeczkowanie, mysle ze troszke moze za szybko, poza tym za duzo stresu, tak powiedzial gin, mam stresujaca prace, ktora przygniata mnie(pracuej zkobietami)ostatnio wiec troche przykrosci spotkalo mnie w pracy, poza tym genetyczn ok
  3. hej ja jestem codziennie, i czytam kazdy post ,mysle ze porpostu nam PnienkoMakowa trudniej jest aktywnie uczestniczyc, bo co bedziemy pisac swoje zale i smęty,natomiast cieszymy sie Waszym szczesciem,mam propozycje by stworzyc tabelke staraczek,mamy juz tych co maja 2 kreski, moze w ten sposob wiecej bez kresek nam tu zostanie Magwys1/28/..........................................................24cykle staran
  4. Hej Dziewczyki mimo poronienia, cały czas zaglądam co u Was. Robaczek86 jestes w ciązy gratuluje!;)ja robiłam tydzien po okresie test i wyszła mi blada kreska, myślałam że to siła sugestii, bo nikt jej oprocz mnie nie widział;) a po 30min byla juz widoczna, tetsy odczytuje sie jednak o 5 min max, ale poszłam na bete i mimo ż e prawie nie bylo kreski widac, bete mialam 228, wiec GRATUJACJE! ja musze teraz odczekac, pewnie sporo,narazie mam krwawienie, gin nie kazał mi isc do szpitala, bo znow beda chcieli lyzeczkowac, a przeciez kilka miesiecy temu juz to przechodzilam Trzymam kciuki za Was i piszcie co u Was
  5. Hej Dziewczynki, Więc nie da sie opisać bólu, wydawało mi sie po 1 i 2 poronieniu że ten ból jest nie może być większy-nic mylnego... Narazie nie idę do szpitala,nie chce miec kolejnego łyżeczkowania, mam nadzieje że nie bedzie potrzebne,bo ostatnie miałam w czerwcu, i martwie sie ze to troche za często,narazie nic mnie nie boli, do poprzednich lyżeczkowań musiałam biec do szpitala tak starsznie bolało, że nie mogłam wstać,teraz nie boli az tak bardzo poki co, i gin kazał mi czekać,wiecie dziwne jest to ze jak odstawiłam duphaston za kila godzin dostalam krwawienie-dziwne to jak na działanie tego leku jakos za szybko,czułam że cos jest nie tak bolały mi plecy, krzyż na dole tak mocno i przestały boleć nagle piersi.I postanowiłam zrbic betke i 18,coś tam mnie poraziło dostałam ataku płaczu Boże jak mi zle,poszłam do kościółka a tam słuchajcie nauka przedmałżenska o rodzicielstwie akurat i pary zgłszały sie ile chcą miec dzieci, czy 4 czy 3 itd, i wiecie co......każdy chce miec po jedno i to nie odrazu za kilka lat,nie było pary która chce 4,3dzieci a dwójke może 3 pary si zdeklarowały.....matko mialam ochote ustać na środku i krzyczeć i płakać!LUDZIE JAKBYM MOGŁA MIAŁABYM SETKE!!!!!!!niektózy nie doceniaja chyba ze moga,przepraszam ale jest we mnie tyle zalu i pewnie minie czasu trońkę aż mi przejdzie Trzymam kciuki Monia 84 i za Was wszystkie, żebym Wam sie chociaż udało
  6. Kochane Wszystkie ,ktore mi tu pisalyscie dziekuje z serca za wsparcie czesc Kochane Strasznie sie dzis czuje, chociaz pociesza mnie fakt, że lepiej jak wczoraj,mam straszna potrzebe podzielenia sie z Wami.Nigdy ani pryz 1 ani przy 2 poronieniu nie czułam czegos takiego, to sie nie da opisac, w zyciu nie doswiadczyłam tyle bólu, nie byłam w stanie oddychac, myslalam wczoraj że umieram z zalu.Dzis jest lepiej i to daje mi sile na dzis.Dodatkowo mi ciezko, bo moja mama i siostra-w sumie najblizsze mi osoby, twierdza ze podchodze za emocjonalnie, ze zamiast czekac latam do lekarzy, robie badania, ze powinnam oddac to wlasnemu biegowi, nie wiem moze ja faktycznie jestem jakas chora....ale czy nie mam prawa walczyc o swoja dzidzie, robic badac, i jak juz zajde w ciaze biegac po duphaston itd????? wczoraj lekarz kazal mi odstawic duphaston, nie wzielam tylko wiczorem i dzis juz wszystko i moja fasolka byla na zewnatrz z krwia,nie da sie opisac bolu, ty bardziej ze mi nie przychodzi latwo zajscie w ciaze ze wzgledu na wyniki mojego partnera, on ma slabe plemiki, problem z hormonami tarczycy i testosteronem, wiec srednio zachodze raz na rok w ciaze i nie moge jest donosci wyzej niz 5 tydzien,Boze dodaj mi sil!Prosze
  7. czesc Kochane Strasznie sie dzis czuje, chociaz pociesza mnie fakt, że lepiej jak wczoraj,mam straszna potrzebe podzielenia sie z Wami.Nigdy ani pryz 1 ani przy 2 poronieniu nie czułam czegos takiego, to sie nie da opisac, w zyciu nie doswiadczyłam tyle bólu, nie byłam w stanie oddychac, myslalam wczoraj że umieram z zalu.Dzis jest lepiej i to daje mi sile na dzis.Dodatkowo mi ciezko, bo moja mama i siostra-w sumie najblizsze mi osoby, twierdza ze podchodze za emocjonalnie, ze zamiast czekac latam do lekarzy, robie badania, ze powinnam oddac to wlasnemu biegowi, nie wiem moze ja faktycznie jestem jakas chora....ale czy nie mam prawa walczyc o swoja dzidzie, robic badac, i jak juz zajde w ciaze biegac po duphaston itd????? wczoraj lekarz kazal mi odstawic duphaston, nie wzielam tylko wiczorem i dzis juz wszystko i moja fasolka byla na zewnatrz z krwia,nie da sie opisac bolu, ty bardziej ze mi nie przychodzi latwo zajscie w ciaze ze wzgledu na wyniki mojego partnera, on ma slabe plemiki, problem z hormonami tarczycy i testosteronem, wiec srednio zachodze raz na rok w ciaze i nie moge jest donosci wyzej niz 5 tydzien,Boze dodaj mi sil!Prosze
  8. wiec u mnie po wszystkim, Boze po co mi byla ta swiadomosc, ze ejstem mamą, nigdy nie przyzywałam tego cow tej chwili ani za 1 poronieniem ani za 2, porpostu mialam nadzieje i jakos ....teraz nie da sie tego opisac, 21 cykli staran w tym dwa poronienia i teraz ...trzecie, czuje sie jakby ktos umarł, nie umiem opisaac żalu, nigdy czegos takiego nie czułam, to była najgorsza wiadomosc jaka otrzymalam dotad w zyciu!!! beta byla taka ladna najpier 228 potem 400 a dzis cos mnie tknelo żeby isc na bete bolały mnie plecy na dole, a przestaly piersi, a ze jestem panikara polecialam na bete bo mam niedaleko laboratorium, panie sa mile juz mnie znaja i po godzinie mam wynik i dostalam diagnoze 18,7 kazalam im 3 razy sprawdzic czy sie nie pomylily, polecialam do gina tez mam pod nosem, i Pani zrobila mi usg nawet pecherza nie widziala, nie mialam krwawienia, bo jestem na duphastonie, nie moze byc to pozamaciczna bo beta na to zawysoka a w macicy nie ma nic!nie wiem co sie stalo i za co mnie tak pokaralo zycie!!!!!!!!!!!!!!!!!!umieram!chyba mentalnie mam odstawic duphaston i czekac na krwawienie
  9. dziewczynki zaczynam dostawac swira!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ostatni okres miałam 5 wrzesnia beta HCG robiona 5 pażdziernika=228 mlU/ml beta Hcg robiona 7 pażdziernika =400 mlU/ml wiec wychodzi że to byl 4 tydzien skonczony (bo liczy sie skonczone) dzis robilam beta Hcg mamy 5 tydzien, mam wynik wydaje mi sie że za niski wynik 18,7 Byłam u lekarza u mnie juz po wszystkim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  10. Paprotka daj znaka bo ja sie stresuje z Toba Ja strasznie martwie sie o nas, moze uznacie mnie za wariatke ale ja mam ponad 21 cykli staran za soba i 2 poronienia i mam prawo sie martwic... bola mnie plecy tak na dole i wydaje mi sie ze nie bola mnie tak intenstywnie piersi a to 5 tc skonczony zaczelam 6 i zaczynam sie marwtic,mialam isc na bete dziś ale jak Bog uzna ze ma byc inaczej to ani beta ani nic nie pomoze przeciez... Biore duphaston od poczatku ciazy i połoe bromergonu
  11. aha zapomnialam podac wiec Kaktusowa wiec 28 laT,widze ze mam najwiekszy staz staraniach;( PanienkaMakowa, ale niezle bo ja ostatnia miesiączkę miałam 05.06 wiesz nie liczyłam jeszcze terminu porodu, najpierw chce zobaczyć, czy bije serduszko i czy dziecko jest zdrowe, przypomnę Ci że jestem pod dwóch poronieniach i mam naprawde prawo sie martwić,a zresztą nie wiem czy takie wyliczenia byłyby wiarygodne bo miałam nieregularne miesiączki, ale myślę że termin miałybysmy bardzo bliski, kiedy masz wizyte u lekarza?
  12. Kaktusowata gratuluje i starsznie Ci zazdroszcze, a który to Wasz tydzien?że widziałaś i słyszałas;)(od daty ostatniej miesiaczki) Ja jestem w 5 tyg liczac od ostatniego okresu i mam wizyte za tydzien we wtorek,czyli będzie to 6 tydzien, skonczony, początek 7,myślicie że juz zobacze i usłysze.....nękaja mnie myśli żeby bylo zdrowe i żeby biło serduszko.......
  13. agniszka 24 nic sie nie martw mi sie wchlonela taka torbiel po luteinie w ciagu tyg i w kolenym cyklu juz mogłam sie starac wiec naprawde glowa do góry, poza tym 7 cykli to naprawde nie duzo ja mam za soba dwa i pól roku a znam pary z wiekszym stażem, wiec cierpliwosci! Alakolo Ty leż kochana i sie oszczedzaj!;) dziewczynki mam pytanie jakie dawki dziennie bierzecie kwasu foliowego bo ja sie stresuje ze za malo...
  14. Paprotka ale wiadomosc z rana-modliłam sie za Ciebie;)ale jaja;) idi nie martw sie moje starania byly ponad 2 lata bo a to praca a to cos tam-jak masz zajsc to zajdziesz w najmniej spodziewanym czasie, a taki sex na juz bo mam owulacje wcale nie daje skutkow ja jestem tego przykładem i mezczyzna sie zniechęca, ja mialam monitoringi i tez chcialam tylko działac;) a ja spokojnie sobie czekam na wizyte u lekarza, starsznie sie martwie zeby nie miala fasolka jakies wady i zeby serduszko bilo, nie wiem czy nie brac tej nawyzszej dawki kwasu foliowego chyb a5mg na recepte jest, mam jakies loty ......
  15. aha panienkamakowa daje nam takie zabawy w kalendarze aby poznac płec dziecka mi wychodzi chłopczyk, ale osobiscie nie wierze w takie rzeczy i ufam ze Bog da co da aby zdrowie bylo;) ale dla zabawy, zobaczymy jakie bedzie miało oczy: http://museum.thetech.org/ugenetics/eyeCalc/eyecalculator.html i link pomocny kiedy urodze, data narodzin naszych fasolek: http://viggo.pl/ciaza-i-polog/art/kiedy-urodze/
  16. PanienkaMakowa ciesze sie ze w Twoim przypadku cud bo w moim ewidentnie!i to po ponad 2 latach ja jeszcze nie wierze, tylko bole piersi, czeste sikanie, ale czuje sie normalnie, jak zobacze serduszko to uwierze, narazie nie moge uwierzyc!Boże!cud!!!!!!!!!!!!!!!!!teraz mam loty czy bedzie zdrowe, czy nie poronie, czy uda sie donosic, biore duphaston, ale stres jest, tak pragne tego dzidziunia, nie moge uwierzyc ze jest we mnie nasza fasolka siedzi sobie i dojrzewa-JESTEM NAJSZCZEŚLIWSZĄ OSOBĄ POD SŁONCEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
  17. Idi,Paprotka trzymam kciuki, Ewcia jak u Ciebie jak sie czujesz?
  18. Witam Chciałabym sie podzielić z Wami dziewczynki mam nadzieję wyjątkową historią, ale nie chce żeby była to nudna historia, wiec napiszę w skrócie: -ponad 2 lata starań -2 poronienia(ostatnie w czerwcu b.r) -leczenie w klinikach niepłodnosci -zbyt wolne plemiki mojego ukochanego -u mnie zbyt wysoka prolaktyna 5 razy ponad norme, gruczolak przysadki mozg. -przy takim stanie nas obojga marne szanse nawet na inseminacje jak twierdzili lekarze -od 2 lat mierze tempke,monitoruje owulacje,wiem wszytko co i jak w nocy i o północy;) -mogłabym studiować farmacje, masę leków poczynajac od sterty witamin,kwasow foliowych tony,wiesiolkow i innych pierdół;)koncząc na estofemie,duphastonie,clo kilka dni temu odebralam bete 228 mlU/ml ;)norma nie nie bycie mamuśka 0-27 Odpowiedz jak to sie stało?.......................................Cud Pierwszy miesiac od 2 lat,odstawiłam wszystko, żadnych leków, nawet witamin, zadnego monitoringu, żadnej temperatury, obserwcji sluzu,miałam juz dość! mam 28 lat, wszyscy moi znajomi albo sa albo zaraz beda rodzicami, stwierdziłam ze moze Pan Bog chce mi powiedziec przez to ,że moj ukochany może nie jest tym z którym mam miec dziecko(nie mamy slubu) albo ze Pan Bog ma dla mnie inny plan, dziś jeszcze sie w tym utwierdziłam hipotetycznie bo dowiedzielismy sie od urologa o żylakach u mojego ukochanego i powiedzieli mu ze albo operacja albo dzieci, wiec załamana pojechalam odebrac bete, spoznial mi sie okres ale tak jak mowilam w czerwcu poronilam, mialam dotad 2 okrey, 30dni pierwszy i 25dni drugi wiec pomyslałam, że wszystko sie jeszcze musi ustabilizowac,i co zobaczylam 228 mlU/ml!!!!!!!!!!!!!!!!! Pierwszy raz jak oddałam wszystko Bogu, przestałam planowac, liczyc, łykac tabletki i stał sie CUD CUD CUD Myslę, że to spokoj wew, obecny we mnie ze Bog jest ze mna to spowodował,zawierzenie.Trzeba porpostu przestać planowac, Pan Bog przekreśla nasze plany i prowadzi nas inną drogą,trzeba tylko uwierzyć ze On tylko da nam wszystko, czego potrzebujemy. Takie zamykanie w sobie zalu, smutku jest przejawem własnej miłości, która podcina korzenie wierze i zawierzeniu.Moze warto zaufać Bogu i podciąć korzenie tego co nas niszczy dziewczyny!testy owulacyjne, temp,leki,i to o czym pisałam wcześniej. Wiara czyni cuda!moze zabardzo odchodzimy....moze warto zdać sie na Boga przepraszam, nie chce żebyście pomysłały że jestem dewotką,jestem młoda 28-letnia dziewczyna ale naprawde uważam,że porpostu może niech bedzie tak jak chce Bóg;)jest to najwyższa forma zwierzenia i miłości tak uwazam , ale cuda sie zdarzają,ta nasza słabosc robi miejsce na Jego działanie,może nam starającym sie potrzebny jest taki pokój płynący z wiary,może w tych trudnych dla starająch sie chwilach warto zobaczyć kogoś innego;)a na koniec pamietajcie...... tylko to co trudne kształtuje człowieka, myśle że przez ten cud stałam sie lepsza osoba;)dziekuje PB
  19. Witam Chciałabym sie podzielić z Wami dziewczynki mam nadzieję wyjątkową historią, ale nie chce żeby była to nudna historia, wiec napiszę w skrócie: -ponad 2 lata starań -2 poronienia(ostatnie w czerwcu b.r) -leczenie w klinikach niepłodnosci -zbyt wolne plemiki mojego ukochanego -u mnie zbyt wysoka prolaktyna 5 razy ponad norme, gruczolak przysadki mozg. -przy takim stanie nas obojga marne szanse nawet na inseminacje jak twierdzili lekarze -od 2 lat mierze tempke,monitoruje owulacje,wiem wszytko co i jak w nocy i o północy;) -mogłabym studiować farmacje, masę leków poczynajac od sterty witamin,kwasow foliowych tony,wiesiolkow i innych pierdół;)koncząc na estofemie,duphastonie,clo kilka dni temu odebralam bete 228 mlU/ml ;)norma nie nie bycie mamuśka 0-27 Odpowiedz jak to sie stało?.......................................Cud Pierwszy miesiac od 2 lat,odstawiłam wszystko, żadnych leków, nawet witamin, zadnego monitoringu, żadnej temperatury, obserwcji sluzu,miałam juz dość! mam 28 lat, wszyscy moi znajomi albo sa albo zaraz beda rodzicami, stwierdziłam ze moze Pan Bog chce mi powiedziec przez to ,że moj ukochany może nie jest tym z którym mam miec dziecko(nie mamy slubu) albo ze Pan Bog ma dla mnie inny plan, dziś jeszcze sie w tym utwierdziłam hipotetycznie bo dowiedzielismy sie od urologa o żylakach u mojego ukochanego i powiedzieli mu ze albo operacja albo dzieci, wiec załamana pojechalam odebrac bete, spoznial mi sie okres ale tak jak mowilam w czerwcu poronilam, mialam dotad 2 okrey, 30dni pierwszy i 25dni drugi wiec pomyslałam, że wszystko sie jeszcze musi ustabilizowac,i co zobaczylam 228 mlU/ml!!!!!!!!!!!!!!!!! Pierwszy raz jak oddałam wszystko Bogu, przestałam planowac, liczyc, łykac tabletki i stał sie CUD CUD CUD Myslę, że to spokoj wew, obecny we mnie ze Bog jest ze mna to spowodował,zawierzenie.Trzeba porpostu przestać planowac, Pan Bog przekreśla nasze plany i prowadzi nas inną drogą,trzeba tylko uwierzyć ze On tylko da nam wszystko, czego potrzebujemy. Takie zamykanie w sobie zalu, smutku jest przejawem własnej miłości, która podcina korzenie wierze i zawierzeniu.Moze warto zaufać Bogu i podciąć korzenie tego co nas niszczy dziewczyny!testy owulacyjne, temp,leki,i to o czym pisałam wcześniej. Wiara czyni cuda!moze zabardzo odchodzimy....moze warto zdać sie na Boga przepraszam, nie chce żebyście pomysłały że jestem dewotką,jestem młoda 28-letnia dziewczyna ale naprawde uważam,że porpostu może niech bedzie tak jak chce Bóg;)jest to najwyższa forma zwierzenia i miłości tak uwazam , ale cuda sie zdarzają,ta nasza słabosc robi miejsce na Jego działanie,może nam starającym sie potrzebny jest taki pokój płynący z wiary,może w tych trudnych dla starająch sie chwilach warto zobaczyć kogoś innego;)a na koniec pamietajcie...... tylko to co trudne kształtuje człowieka, myśle że przez ten cud stałam sie lepsza osoba;)dziekuje PB
  20. witam wiesz nie wiem jakie sa Kochana nastepstwa poniewaz dopiero jest diagnoza, ale wiem ze ma wolne plemiki przy tym, nie wiem natomiast czy to jest nastepstwo tego...wiec raczej nie wiele pomoge Ja tez mam pytanie bralam przed owulacja(przez zajsciem)wiec hipotetycznie antybiotyk tetrarysal, jets to pochodna tetracykliny, nie mialam pojecia że sie uda, bo ponad 2 lata sie nie udawalo, i teraz mam obawy zeby to nie zrobilo fasolce krzywdy, macie wiedze na ten temat?w necie znalazłam info ze oczywiscie nie mozna,ze najgorsze ejst branie w zaawansowanej ciazy i powoduje pzebarwienia szkliwa, zmiany w kosciach,jak macie jakas wiedze prosz eo info...z góry dziękuje
  21. Kochane, wiec na spokojnie sprawdziłam w necie i przyrost powinien byc 66% w ciagu 48 h, wedlug moich wyliczen: 1 test -228 2 test- 400 66 %to byłoby jakies 378 wiec jak mam 400 to jest chyba dobrze nawet;))))))))))jestem panikara ale ja tak chce miec moja fasolke tyle czasu staran 2,5 roku prawie , 2 poronienia
  22. dziewczynki odebralam drugie beta HCG nie wiem co myslec , ginekolog mowila ze powinno w ciagu 48h wzrosnac 2-krotnie ja miałam: 5 paz w pon 228 a dzis 7 paz sroda 400 to nie jest dwukrotnie, Boze co robic>>>>>>>>>>>>>>?????????????
  23. hej dziewczynki witam dzisiaj wiec Ewcia masz racje nadzieja umiera ostatnia i wiara czyni cuda! Hestia zaraz ide na bete i mzoe przed 18 bede miała wyniki, ale jestem sparalizowna, a jak sie okaze ze ona nie rośnie w ciagu 248 h 2-krotnie przeciez serce mi stanie!!!!!!!!!!!!!!!juz sama nie wiem czy isc i co robic
  24. hej dziewczynki witam dzisiaj wiec Ewcia masz racje nadzieja umiera ostatnia i wiara czyni cuda! Hestia zaraz ide na bete i mzoe przed 18 bede miała wyniki, ale jestem sparalizowna, a jak sie okaze ze ona nie rośnie w ciagu 248 h 2-krotnie przeciez serce mi stanie!!!!!!!!!!!!!!!juz sama nie wiem czy isc i co robic
  25. matko Ewcia!nie wiem co napisać!cokolwiek bym napisała kiepskie pocieszenie,starsznie współczuje i zaczynam się modlić o kolejna fasolke dla Ciebie Ewcia! Hestia jak u Ciebie? strasznie mnie nastraszyłyscie, powinnm isc jutro na bete znowu bo mija 48 h ale nie wiem czy sie odważe, matko nie zniosłabym wieści ze nie rosnie jak trzeba byłam u lekarza oczywiscie potwierdzila z mojego wyniku bete, nie robila usg bo 2-3 tydzien nic przeciez w sumie nie da,dala mi duphaston tak w razie co 1x 1 i mam odstawic Bromergon, braŁam do tej pory 1x1 a teraz mam brac połówke i zaraz odstawiamy bo PRL mam dobre, boje sie bo wiem ze niektóe biora Bromek do 16 tyg nawet nie odwaze isc sie na ta bete jutro, matko a jak sie okaze tak jak u Ewci to nie dam rady!
×