Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dziewczyna z kafeterii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej :) Krzycho40 nie chce mi sie czytac wszystkich wypowiedzi a niektore az zal komentowac ;o Jasne nie mow jej, ze ja kochasz, nie dzwon, nie pisz, najlepiej nic nie rob = to jest najlepsza droga do pokazania jej jak gleboko masz ja w 4 literach i do tego jeszcze masz sie łudzic, ze na skutek braku Twoich oznak zycia ona odezwie sie pierwsza a najlepiej czekaj tak z pol roku i jeszcze licz na to, ze w tym czasie z nikim sie nie zwiaze :o...Jesli chcesz ja stracic na zawsze to wlasnie tak zrob, ale jesli Ci zalezy na odzyskaniu jej to nie mozesz jej pokazac, ze ja olewasz, nawet jesli ona \"chwilowo\" ignoruje Twoje starania. Pamietaj, ze ona chce nie tylko partnera i kochanka, ale \"ojca\" dla swoich dzieci. Mozliwe, ze skupiales sie na relacji Ty/ona a kobieta z dziecmi chce by dzielil z nia partner proze zycia CODZIENNEGO a nie tylko z doskoku = tak moglo byc wygodnie jedynie dla Ciebie, nie dla niej, jestem pewna, ze chciala miec Cie na co dzien obok siebie. Ona po prostu nie czula sie traktowana powaznie, brak dobitnych dowodow z Twojej strony wplynal na jej decyzje o rozstaniu (wspolne zamieszkanie z nia) stwierdzila, ze czas ucieka (38lat) wiec moze jeszcze sobie zycie ulozy jak nie z Toba to z kims kto tez bedzie tego chcial, z kims kto bedzie o nich dbal i opiekowal sie nimi. Tu nie chodzi tylko o milosc, ktora jest absolutnym dopelnieniem wszystkiego lecz o poczucie bezpieczenstwa, stabilizacje zyciowa, ktora daje komfort dnia codziennego, spokoj, szczescie i czerpanie przyjemnosci z kazdej chwili spedzonej z Toba :) moze nie widziales tego a byles troche egoista.....:( Ci, ktorzy sie tutaj wypowiadaja zyja pewnie w zwiazkach bez dzieci i zapominaja,ze tutaj tez o nie trwa rozgrywka. Ja tylko pisze jak widze to z drugiej strony a co do braku odpowiedzi z jej strony, to tez bym nie odpisala, mozliwe, ze bierze Cie na \"przetrzymanie\" az do chwili, kiedy znow poczuje mocny grunt pod nogami - ale to musi plynac od Ciebie do niej, wszystko w Twoich rekach, czytelne sygnaly, tu nie ma czasu na zabawe w kotka i myszke, tu chodzi o cos wiecej niz relacja kobieta-mezczyzna, tu chodzi o jednosc Was wszystkich, urzeczywistnienie planow (wspolnych planow) rozumiesz co chce Ci przekazac ???? Widze, ze tutaj niektorzy strasznie chca przeforsowac swoje racje, za wszelka cene i nie daj Boze jak ktos ma odmienne zdanie - po prostu zrob jak uwazasz, jak Ci serce i rozum dyktuje... Powodzenia, bo bez watpienia jest Ci ona potrzebne :)
  2. Dobry wieczor :) krzycho 40 Przepraszam, ze nie odpowiedzialam wczoraj, ale po prostu brak mi czasu, nie zawsze moge tu byc a do tego mam mlyn w pracy :o Bede tutaj tylko wieczorami po 21. Dzis bylam mocno zaskoczona jak zobaczylam ile jest nowych postow, niestety przeczytalam je tylko powierzchownie, ale chce skupic sie na Twoim pytaniu do mnie: \"Jeszcze pytanie do dziewczyny-jestes dla mnie autorytetem . Czy ona naprawdę nie widząc we mnie oparcia mogła mnie przestać mnie kochac?\" Ona Cie na pewno nadal kocha, tylko nie widziala sensu tkwienia dalej w zwiazku, ktory nie daje jej gwarancji stabilizacji na przyszlosc.Przeciez mozna kochac kogos na odleglosc, prawda? W jej sytuacji nie zyje sie z dnia na dzien jak nastolatka, ma dzieci, wiec obowiazki i z pewnoscia chcialaby silnego, meskiego ramienia, na ktorym moglaby sie wesprzec, ale widzac Twoje niewystarczajace zaangazowanie, postanowila postawic sprawe jasno, albo jestes z nimi na dobre i zle albo do widzenia. Nie potrafiles sie okreslic, zwlekales az powiedziala goodbye, uniosla sie honorem. Ona bije sie tak samo z myslami jak Ty, sytuacja ja zmusiala do takiej decyzji, mozliwe, ze chce Ci dac nauczke lub w ten sposob \"probuje\" Twoja milosc. Nie sluchaj niektorych wypowiedzi, ze masz odczekac tydzien, 2,5,10 to nie ta sytuacja, Ty musisz byc aktywny i dzialac.Musisz ja zapewniac, ze chcesz byc z nia do konca zycia, oczywiscie nie mozesz pominac dzieci, zabiegaj tez o nie, mow,ze zrozumiales swoj blad, badz cierpliwy i wyrozumialy - ona tez zostala zraniona, napisz smska- ze codziennie o nich myslisz, ze sa TWOJA RODZINA,ze czujesz sie odstawiony na boczne tory a jestes mocno zaangazowany. Malymi kroczkami moze z powrotem zdobedziesz jej zaufanie.Pisz,ze bedziesz dla niej przyjacielem nie tylko kochankiem, partnerem do wszystkiego itd...kladz na to nacisk, w jej polozeniu jest to istotne.... Z pewnoscia od razu nie zostaniesz przywrocony dla łask, ale jesli ona poczuje sie pewniej to istnieje szansa, ze ja odzyskasz :) Jak zwykle powodzenia :) mati - Ty oszuscie ! :P ani przez chwile nie uwierzylam, ze \"odrobiles\" zadanie domowe ;)
  3. krzycho \"Nie chce jej denerwować swoim narzucaniem.\" Jak zwal tak zwal, ale nie masz wyjscia. Jedz do niej, stoj pod jej domem gdy Cie nie wpusci,upewniaj ja, ze zrozumiales swoj blad, ze dla NIEJ chcesz sie zmienic, Twoje zycie bez nich to pustka, ona musi WIDZIEC i CZUC, ze Ci na nich zalezy, okaz jej bardzo wyraznie uczucia a moze jeszcze zaswieci sie swiatelko w tunelu... Rob rzeczy, ktore ona lubila, ktore sprawialy jej radosc,blagaj o rozmowe - w tym wypadku to niestety koniecznosc, dziewczyna jest mocno stapajaca po ziemi i podziwiam ja za to, nie dala sie zwiesc mizernym zapewnieniom o milosci gdy czyny mowia co innego.... W jej wypadku to podstawa MOCNA I STABILNA BAZA a Ty slabo to okazales, ze chcesz z nia dzielic los.....:( Badz natretny (nie masz innego wyjscia) wyrzuci Cie drzwiami, wejdz oknem, po prostu pokaz jak KOCHASZ calym soba, ze albo zycie z nimi albo Nicosc....
  4. mati - Niedzwiedz ma racje - jak mozesz myslec o wyslaniu jej zyczen ? OSZALALES ????? to nie ma nic wspolnego z brakiem kultury. Czy ona miala kulture konczac z Toba w taki sposob,skazujac Cie na meki i westchnienia o niej ????? Badz mezczyzna :P pokaz, ze skoro to koniec, ze skoro nie ma dla Was szans, ze skoro miliczy to Ty tez potrafisz...
  5. michu 26 \"mówiła ze z nim pare razy sie spotkałą, ze nic nie zrobila, ze chce byc ze mną, smutna minka\" - zostales troche przetestowany jak zareagujesz i wypadlo po jej mysli w 100% a ponadto wyszedles troche na ciepla kluche a z tego co ja wiem, to dziewczyny takich nie lubia :o juz po tym widac, ze koniec byl bliski.....Najpierw spotyka sie z innym bedac z Toba a potem okazuje skruche i udaje poczucie winy hehe dobre aktorstwo ;) Ktos kto kocha nie robi rogow osobie kochanej, w niej widzi caly swiat, wiec po co z innymi sie spotykac ? Sadze, ze juz wtedy znudzona byla Toba, bez powodu nie poszla na te spotkania z innym a jak piszesz, ze bylo ich kilka to tym bardziej nie rozumiem Twojej biernosci, braku reakcji, Twojego przyzwolenia na spotykanie sie z innym wrecz akceptacji...No to teraz masz za swoje, nie jestes bez winy, ale jak przeczytalam jeszcze raz co napisales, to zastanawiam sie czy ta dziewczyna jest warta bolu, smutku, milosci ? POMYSL - z premedytacja krecila na dwa fronty, przygotowywala sobie grunt *** ***nie znam jej ani Ciebie, oceniam tylko na podstawie tego co napisales, wiec nie bierz mi tego za zle ;)
  6. michu 26 - jesli chodzi o Ciebie, zauwaz, ze dziewczyna bedac jeszcze z Toba juz spotykala sie z innym, nie dalo Ci to do myslenia, ze ona troche bawi sie Toba ? malo tego oznajmia Ci to wprost, to rzadkosc przyznac sie komus prosto w twarz, ze sie go zdradza bedac z nim....Popelniles blad, ze ją jak Ty to nazywasz "pocieszales", miales walnac piescia w stol i powiedziec albo on albo ja! a tak poniekad dales jej na takie zachowanie ciche przyzwolenie, wiec czemu miala tego nie wykorzystac ? !chciala miec Ciebie i jeszcze kogos - niezdecydowana a skoro tak, to nie kochala Cie tak jak mogles oczekiwac. Pytasz czy zawsze juz bedziesz sam, bo nie potrafisz zaufac? otoz NIE !!! Bedziesz tak dlugo sam jak sam na to pozwolisz. Musisz dopuscic nowa milosc do siebie, dostrzec, ze istnieja dziewczyny, ktore sa inne niz Twoja byla, potrafia pokochac i docenic faceta za to jaki jest, wystarczy "oczyscic" serce, otworzyc je na inne, usmiechnac sie i dodac sobie odwagi do przezwyciezenia przeciwnosci losu a sam sie zdziwisz, ze swiat znow jest taki piekny :) DASZ RADE JAK SIE POSTARASZ :)
  7. mati - jesli masz na mysli Twoja wypowiedz 07.01 20;15 to jak najbardziej jestem ZA, rob wszystko co sprawia Ci przyjemnosc, co jest Twoja pasja, oddalaj mysli o niej, stalo sie co sie stalo i trzeba to przyjac chociazby po to, by pozniej bylo lepiej... Na razie ciagle bedziesz o niej myslal, przeciez GDZIEKOLWIEK bedziesz ona bedzie z Toba, bo masz ja na pewno jeszcze w sercu i glowie, ciagle jest przy Tobie i wlasnie TO jest problem, jak sie pozbyc mysli, smutku, bolu rozstania ?! Moim zdaniem to nowe miejsca, nowi ludzie, nowe otoczenie odsuna mysli i gorycz po ukochanej, nie siedz w domu chociaz wiem, ze wieczorem i tak mysli powracaja i to mimowolnie choc tego nie chcemy :( Nie czytaj archiwum na gg, nie ogladaj zdjec, bo w ten sposob przedluzasz \"agonie\" i sam sobie w ten sposob nie pomagasz ale przede wszystkim obrzydzaj ja sobie, dostrzegaj wady, mysl,ze nie byla Ciebie warta, sa inne wartosciowe dziewczyny na swiecie,ktore Cie docenia i jeszcze poczujesz smak szczescia i milosci a ona bedzie tylko wspomnieniem....ZROB TO DLA SIEBIE :) Im predzej zrozumiesz, ze to naprawde KONIEC tym szybciej staniesz na nogi i znow sie zakochac. Pamietaj, tylko pozytywne nastawienie przyciagnie do Ciebie plec piekna a nie skrzywiona, zdolowana mina :)
  8. mati - wciaz Ci kibicuje ;) Jestem pewna, ze nadal analizujesz, myslisz, zagladasz na nasza klase, gg i wszedzie, gdzie moze byc jej slad, ale z czasem dzieki jej obojetnosci zrozumiesz, ze czas najwyzszy zamknac ten rozdzial.... No chyba, ze ..............zdarzy sie cud i wroci blagajac o wybaczenie :P :)
  9. mati - wciaz Ci kibicuje ;) Jestem pewna, ze nadal analizujesz, myslisz, zagladasz na nasza klase, gg i wszedzie, gdzie moze byc jej slad, ale z czasem dzieki jej obojetnosci zrozumiesz, ze czas najwyzszy zamknac ten rozdzial.... No chyba, ze ..............zdarzy sie cud i wroci blagajac o wybaczenie :P :)
  10. Witam wszystkich :) mati - wczoraj wieczorem wrocilam z wyjazdu na Sylwestra i wskoczylam na ten temat, zeby zobaczyc czy cos dopisales i nie pomylilam sie :P Wiem, ze wszystkim latwo mowic, pisac, radzic itd. ale dopoki sam ze soba sie nie uporasz, niestety nie bedzie lepiej :( Kazdy z nas to przechodzil/przechodzi i to po prostu wymaga czasu a ile to juz sprawa indywidualna kazdego :( Przyjdzie taki moment, ze zrozumiesz, ze to co sie stalo jest nieodwracalne, ze to ONA sie zmienila mimo wielkiej milosci z Twojej strony, czujesz sie niedoceniony, niesprawiedliwie potraktowany, no ale takie jest zycie, ze nie zawsze jest tak jak bysmy sobie tego zyczyli :( Mozliwe, ze nawet jesli bedziesz z nastepna dziewczyna bedziesz o niej myslal i inne do niej porownywal i tylko odpowiednie sprowadzanie mysli na wlasciwe tory pozwoli Ci z czasem normalnie funkcjonowac choc teraz wydaje sie to niemozliwe, bo na pewno straciles chec do wszystkiego, nagle wszystko stalo sie bezbarwne, nic Cie nie cieszy itd....Po prostu tylko CZAS pomoze Ci sie z tym uporac, jeszcze zaswieci dla Ciebie sloneczko :) no i jak zwykle powodzenia :* Zreszta wszystkim odwiedzajacym ten temat zycze tego samego, bo nie ma nic gorszego jak cierpienie z milosci ...
  11. To normalne,ze po rozstaniu masz mix uczuc, trwa walka milosci z nienawiscia.......co zwyciezy ? czas pokaze... Jesli draznisz ja tym bardziej trzymalabym sie z boku, ona nawet nie ma kiedy za Toba zatesknic, bo Ciebie jest wszedzie pelno ;) dopytujesz, naciskasz,prosisz,wzbudzasz w niej poczucie winy a ona mowi wprost, ze jesli zateskni to wroci, no wlasnie JESLI :( Widocznie chce by bylo na jej zasadach, chce poczuc jak to jest bez Ciebie, chce po prostu sprobowac....:( Odsun sie choc na pewien czas (ale wydaje mi sie, ze w Twoim przypadku to maloprawdopodobne) ;) i podaruj sobie mozliwosc przyzwyczajenia sie do nowej sytuacji-bez niej, zaakceptuj stan rzeczy jaki jest i powolutku przyzwyczajaj sie do tego a zobaczysz, ze z czasem bedzie latwiej inaczej wykanczasz siebie samymi myslami, wspomnieniami o niej, jest Ci smutno,tesknisz wtedy na nia naciskasz a efekt jest taki, ze jest to malokomfortowa sytuacja dla niej i dla Ciebie, konczy sie placzem i przykrymi wspomnieniami po spotkaniu :( mati = CZAS NA ZMIANY !!!!!!!!! Rana jeszcze boli, ale co poradzisz ? sa sprawy,ktorych nie przeskoczymy choc pragniemy ze wszystkich sil :( W Nowym Roku mam nadzieje na przeczytanie pozytywnych wiadomosci od Ciebie :) buziaczki
  12. mati - no zdradz co tam nabroiles, bo ciekawa jestem :P
  13. Hej :) Niedzwiedz - dzieki za zyczenia, zycze Tobie i wszystkim szampanskiej zabawy sylwestrowej oraz rozwiazania na plus Waszych spraw sercowych w Nowym 2009 Roku, obyscie byli zakochani jak nigdy dotad i to z wzajemnoscia :), ja rowniez zajrze tutaj dopiero po Sylwestrze - wiecie, te wszystkie przygotowania, fryzjer, ciuchy itd. ;) mati - mysl o sobie, teraz w glowie masz tylko wspomnienia, ona wyraznie mowi, ze na chwile obecna nic z tego, ale nie wyklucza, ze jesli zateskni to wroci....:) oby dlugo nie dala Ci czekac, bo wypalasz sie powolutku :( glowa do gory :) chlopak z podlasia - daj pozniej znac, czy dobrze wyczuwales, ze ona cos wiecej do Ciebie czuje, trzymam kciuki ;)
  14. chlopak z podlasia - na podstawie tego co napisales uwazam,ze powinienies podjac OSTATNIA probe stworzenia zwiazku z nia. To, ze kiedys dala Ci kosza, nie znaczy, ze z czasem w niej nie zrodzilo sie cos wiecej niz przyjazn, tylko nie wie jak Ci dac to do zrozumienia, ludzie sie przeciez zmieniaja, nabieramy nowych doswiadczen zyciowych, zalujemy pewnych decyzji, mamy nowe spostrzezenia, przemyslenia i moze ona wlasnie dojrzala do takiej decyzji, ze chcialaby z Toba czegos wiecej.... hmmm jesli znow zaproponuje Ci kawe u siebie po prostu idz, to nic zobowiazujacego, wybadaj sytuacji, gdy bedziecie sam na sam latwiej cos zauwazyc, od razu nie rzucaj sie na nia, ale badz mily...jesli jednak nic z tego nie wyjdzie, bedziesz wiedzial na czym stoisz a tak bedziesz sie ciagle zastanawial jak jest a jak mogloby byc?! Lepiej zalowac, ze cos sie zrobilo niz zalowac, ze czegos sie nie zrobilo i tym sie kieruj :) jestem ZA, skoro mnie poprosiles o porade :) Kobiety lubia zdecydowanych, odwaznych facetow ;)
  15. Hej, mati musze przyznac, ze rozczarowales mnie :( Fajnie, ze pierwsza sie odezwala, to byl dobry znak, ale Ty musiales wyskoczyc z tekstem, ze musisz ja o cos zapytac, wiedzac o tym, ze kobiety sa z natury ciekawskie i wyciagnie to od Ciebie, no i to byl Twoj blad :o Miales juz nic nie proponowac, byc TWARDYM, obiecales, ze taki bedziesz ;) Widzisz, ze sama zmiekla dzwoniac do Ciebie - nie musiala tego robic a jednak zadzwonila,no ale mati narwaniec nie wyrobil i powrocil do tematu, tylko PO CO ? Musisz teraz przyjac wylacznie obojetna postawe, staraj sie odsuwac mysli o niej, ona placze, bo czuje sie winna, wie, ze cierpisz skoro tyle razy ja o to samo pytasz, niech to bedzie mati ostatni raz, bedzie Cie skrecalo, bedziesz o niej jeszcze ciagle myslal, moze nawet bedziesz przechodzil przez pieklo rozstania, ale warto sie pomeczyc, robisz to dla siebie. Juz nie ma WAS jestes tylko TY i na tym sie skup :o
×