Jay

ale ja nie chce w pzreciagu, tak jak Wy;-) pomieszkam se w hotelu, pospotykam sie ze wszystkimi.. ja chce na pare dni.. a w ten poniedzialek zaczynam szkole dziecinko, wiec mam ograniczony czas ;-( ale... w przyszlym roku na wakacje np hihihihih

Elf> ja mam piatki wolne, wiec piatek, sobota, niedziela;-) ale jesli nie chcesz ze mna przebywac dluzej niz 2 godz w ciagu dnia hihihi to w czasie tygodnia, wychodze z domu o 8 rano, wracam ok 9 wieczorem;-) Marzenka> wiem, ze by mi byloby dobrze w Chicago;-), wiem...

Elf> pewnie, zem pewna hehe nie zadomowiesz sie, marzenka po 10 godzinach zwiala, tak mnie miala dosyc hihihih

skonczylam uczyc.. jedna z moich Japonek wraca do Japonii na miesiac..i na odchodne mowi do mnie, ze ona pamieta o termosiku i cukierkach z zielonej herbaty, a ja sobie o tym zartowalam cale wieki temu hihihih wciaz jestem nieprzytomna i np dzisiaj oblalam Brazylijke kawa, nie protestowala za mocno, ale mi bylo potworniscie glupio;-( kokus> no pewnie, ze maz ten sam;-) ale co tam, jeszcze wszystko pzred nami, mozemy jeszcze zaliczyc cywilny i koscielny katolicki, bo koscielny protestancki juz byl hihihi a sweet potatoes to wstreciarstwo jest, tak samo jak okra bleee Barb> zobaczysz, wszystko sie niedlugo wyprostuje.. moj maz za to wszystko by mi oddal;-) ale to ja mam problemy z przyjmowaniem.. chyba gdzies musze sie polozyc na kozetce i wygadac Mayenka> z tymi usmiechami, to ja tak za bardzo nie wiem, mowie wszystkim, ze mam buzie okragla jak ksiezyc a jak sie smieje, to juz w ogole slonko z ksiezycem hihih Marzenka> ales zamieszala.. kokus> chodzi o Hindusow z Indii, aczkolwiek nie wyznajacych hinduizmu bo o to sie rozchodzi Frankowi;-P nie Indian z piorkami i na konikach, zadne Navajo, Apacze, Komancze.. po prostu Hindusi.. tylko po ang to jest to samo slowo - Indian i stad to cale Marzenkowe zamieszanie hihihi no panny galaretki, tudziez mielonki, przecinki;-) jak spotkanie?

Marzenusia> odnosze sie do tych wszystkich co sie pzrekrzykuja wzajemnie, galareta tu, mielonka tam.. a w rzeczywistosci wszystkie na zdjeciach wyjda jak przecinki hihihi a czemus dziecie nie w sosie?? Nie wytrzymalam calego dnia w pracy, ok 2 zwinelam zagle i przyjechalam do domu, jestem taka jakas bez kregoslupa zupelnie, rozlazla, zdechnieta, mysle, ze wciaz oslabiona, wloke ze soba pudlo chusteczek wszedzie.. ale od razu zrobilo mi sie lepiej po lekcji z Rosjankami. ;-) A jak juz zbiegalam po schodach do samochodu, to pani w sukni slubnej z trenem na 3 klatki schodowe;-) wlasnie pozowala do zdjec.. Tak czasem sie zastanawiam czy cos mi nie ucieklo przez ten nasz slub na plazy? welonow nie mialam, rekawic do lokci tez nie.. co ja mowie, butow nawet nie mialam hihihii hmmm ide ogladac olimpiade, mam nadzieje, ze cos relacjonuja..

a za 3 dni Marzenusia umiesci zdjecia ze spotkania na stronie i bedziemy z lupa szukac tych wszystkich \"grubasek\" hehe

a za 3 dni Marzenusia umiesci zdjecia ze spotkania na stronie i bedziemy z lupa szukac tych wszystkich \"grubasek\" hehe

Marzenka>pewnie, ze Elf jest chudy, Ty jakies rtekawice zaloz zanim zaczniesz ja lac, bo jeszcze sobie raczki polamiesz o te wystajace kosci hihihih potrzebuje jakiegos dobrego srodka, na zaped do pacy, czy sa jakies tabletki na to?;-)

Marzenusia> moze lepiej Hindusi? bo jak piszesz Indianie, to ja widze Indian z piorami we wlosach na konikach;-) a to ze mlodo wygladam? ciesze sie, ale czasem uciazliwe toto, np przy kupowaniu alkoholu.. ale nie narzekam.. Ja tez musze sie zabrac za cwiczenia, ale takam rozlazla.. Wlasnei przy wysiadaniu z samochodu podszedl do mnie czlowiek i prosil o pieniadze chyba ;-) bo jestem przygluchawa pzrez ten meczacy mnie katar i poprosilam aby powtorzyl co on chce powoli, a on zwial hihihih no to jeszcze nie dosc ze mlodo to i jeszcze na szalenca wygladam hihihih

i wstretny poniedzialek.. chrapiacy maz wykurzyl mnie, poduche i kocyk na kanape;-( normalnie juz mu zapowiedzialam, ze nie ma wstepu do sypialni dopoki nie zrobi porzadku ze swoim chrapactwem.. takie niewielkie toto a tak cholernie uciazliwe.. w nocy budzi mnie wszystko, nawet najmniejszy szelest i nie mam ochoty wstawac umeczona, bo cala noc walczylam z chrapiacym osobnikiem obok.. moze klamerka na nos? hmmm kokus> nie, jeszcze nie czuje sie dobrze.. tzn czuje sie oniebo lepiej niz w piatek, ale jeszcze nie calkiem zdrowo i w porzadku, wiec z wielka niechecia ubieram sie do pracy Marzenka> jeszcze raz powiesz, ze mlodo wygladam i wskakuje w samolot, szabla w dlon i bede szarzowac na Chicago hihihihi Monika> witaj, jakjuz zajedziesz do Anglii to nie zapominaj o nas;-) niestety nie znam Manchesteru, zjezdzilam tylko poludnie Anglii no i mieszkalam na wyspie.. nie tej wielkiej \"UK\" zwana, takiej maciupince pod UK - Isle of Wight.. bedzie dobrze.. zobaczysz. Elf> czy to juz jutro wskakujesz w pociag? Ile sie od Ciebie jedzie do Chicago? Margolcia> Ty sie nei smuc, ciesz sie, ze byly Ci dane wakacje w Polsce.. ja stracilam nadzieje na swieta w Polsce;-( zolwie tempo ambasady w Waszyngtonie, USC w Polsce.. normalnie predzej dostane obywatelstwo amerykanskie niz doczekam siepolskiego paszportu.. ech.... ide wyszykowac sie do pracy, a tak mi sie nie chce... moze sobie odpuszcze? hihihih

bagatelka> prosze smaku ziemniorami nie robic... ja tu staram sie wskoczyc na jakas diete.. czytam te wszystkie ksiazki, ale one jakims czarodziejskim jezykiem sa napisane, bo ja nic juz nie rozumiem.. pogubilam sie, chyba do konca zycia bede jadla cukinie;-)

Elf> jaka dziewuszka? bo zaraz przeloze przez kolanko hihih mam juz swoje lata i prosze sie tu ladnie do mnei odnosic hihihih

kokus> no to sie wydalo jak wygladam hehe...

bagatelko!!!! a ziemniorki z pierwszej reki? a pyszniste truskawy? a czeresienki to juz sien ie licza tylko trzeba te steki i krewetki? ;-P zartuje, ale trudno o pysznosci w marketach, czesto pakujemy sie w samochod i jedziemy na farmy szukac pysznych truskaw.. jak mowilam juz co z tego, ze czersnie piekne i duze jak smakuja plastikowo;-(( jedyne ziemniory jakie mu tu smakuja to yukon gold..

mayenka> ja sie ciesze, ze huragan tu nie zrobil porzadkow.. nparawde;-) Elf> wiedzialam, ze na Floryde beda tanie bilety.. zawsze sa.. tu do Charleston bedziesz musiala zaplacic wiecej kochaneczku niestety.. bo to male lotnisko.. uciekam chociaz pranei zrobic, bo przeciez od 3 dni dom odlogiem stoi;-(

huragany przespalam;-) umeczona goraczka hihihi zreszta do nas dotarly tylko mocne wiatry, nic szczegolnego. Mysle, ze meteorolodzy bardzo rozdmuchali cala sprawe, bo przeciez raz w roku moga byc w tV;-) relacje na zywo z Florydy z pania stojaca na ulicy, ktora nie mogla ustac w miejscu, bo podmuchy wiatru byly takie potezne uwazam za co najmniej glupie, jakby nie mozna bylo postawic pani w pokoju hotelowym i pokazac kamera co sie dzieje za oknem.. ech.. bagatelka> ach zazdroszcze ziemniorow hihi ja stracilam nadzieje juz, ze znajde jakies pyszniste rzeczy, chyba, ze je sama zasadze, tylko gdzie? buraki w doniczkach?;-) przeciez jak je wyniose na dwor wiewiory mi je zezra buu buu ach no i hiragany i anoalia mi sie bardziej podobaly hehe Troszke jestem malo przytomna wciaz, ale nie mam goraczki juz i gardlo juz tylko pobolewa od czasu do czasu najgorszy ten nos, ale mam nadzieje, ze to tez niedlugo pzrejdzie i jutro bede jak nowo narodzona;-)

Bonnie zaszalala, zalala niekotre regiony tutaj, u mniew porzadku, jest ladniei jasno, ale pada.. w zaleznosci od tego w ktora strone pojdzie Charley to albo odetchniemy glosno, albo bedziemy zabijac dechami okna... jesli pojdzie w Atlantyk, to niezbyt dobre wiesci, bo Gulf Stream niesie ze soba cieple wody a to tak jak dolanie benzyny do ognia.. lepiej, aby poszedl ladem ten \"wiaterek\".. na razie jest spokoj.. a ja sie rozchorowalam;-((( wczoraj wrocilam z pracy z bolacym gardlem, godzine pozniej juz kapal mi nos, teraz nos mi juz rozsadza, boli mnie glowa, maz posyla mnie do lekarza.. ale ja taki dzikus jestem, wole poczekac w koncu to tylko nos i gardlo... juz od samego rana dostalam wyklad jak to o siebie nie dbam.. wiec dbajac o siebei zmykam do lozka.. pozdrowienia dla wszystkich

to moze sie pochwale jeszcze?;-) z obu przedmiotow mam A .. tylko na te zasluzone wakacje nie pojade, bo gdzie niby mam jechac? jak na polnocy zimno brrrr

kokus> w Karolinach ogloszono tornado watch jest ciemno, wietrznie i caly czas leje.. nie wiem czy pojedziemy, do jutra moze sie wszytko wyklaruje, zobaczymy... alez jestem rozczarowana tymi huraganami ;-(

Elfik> miejsca do parkowania brak.. ot takie problemy;-) nie co bym ja miala problemy z parkowaniem;-) choc kto wie pewnei juz bym nie zaparkowala rownolegle, bo przecie od pol roku tego manewru nie wykonywalam;-) Marzenka> pogadam, o ile nie zasne zanim Ty wrocisz ze szkoly;-) czy jestem spioch? na weekendy? jestem hehe . Mam po prostu za duzo na glowe, noce zarwane i stad to moje gadanie o wiecznym spaniu..

uciekam uczyc... troche mi sie nie chce, musze dojechac do centrum, dobrze, ze to w odwrotnym kierunku niz cala reszta wracajacych z pracy.. ale jak zwykle bedzie problem z parkowaniem brrrr Marzenka> no wlasnei cholera, gdzie zdjecia?;-) dzisiaj jak tylko wroce z pracy to wskakuje do loza, albo moze wskocze przed komputerek troszke? hmmm takam niezdecydowana hihihi za duzo czasu wieczorem, zadnych ksiazek nie musze roztwierac, co czlowiek robi jak ma wolne? hehehehe pozdrowienia dla wszystkich

och cholerka Elf> zapomnialam, ze Ty nie masz prawa jazdy hehe .. ale mozesz sobie wyrobic normalne ID .. nie wiem ile kosztuje, ale idzie sie do DMV i kawalek plastiku sie dostaje, co wyglada jak prawo jazdy.. ale ma na sobie tylko Twoje zdjecie i jakies tam dane. Kwestia 2 minut..

nie, nie na dlugo, tylko na weekend i to bliziutko nas jest bo tylko jakies 5 godzin jazdy. Tylko nie iwem czy to ma sens, bo pzreciez robia sie 2 na razie tylko burze tropikalne, kto wie czy sie nei przeksztalca w cos mocniejszego do piatku... ale zobaczymy, chce wyjechac z Charleston na \"wakacje\" hehe, chociaz tak odpoczac i nacieszyc oko innymi widokami i bardziej niebieskawa woda i bialymi piaskami ech... chyba sie zaraz spakuje i pojade do domu dalej spac hehehe

Melduje sie na posterunku;-) Juz po tescie, nawet odespalam test i bol glowy tez.. musialam wrocic do domu i zrobic cos z ta bolaca glowa i jedyne co mi przyszlo do glowy to przespac sie godzinke;-) wszystko sie tak wlecze niemilosiernie, to pewnie dlatego, ze ja juz bym chciala biegac uliczkami po St Augustine a tu jeszcze 2 dni cholera;-) Elfik> Ty tam na te lzy to oczeta zamykaj, bo nigdy z Twojego domku nie wyjdziesz gdzies dalej, a spojrzmy prawdzie w oczy, kazda baba potzrebuje babskiego towarzystwa.. i jak maz zobaczy jak wypiekniejesz, bedziesz sie czesciej usmiechac a i on podczas Twojej nieobecnosci bedzie mial czas na to, co lubi, to kochana jestes ustawiona hehehe najtrudniejszy ten pierwszy wyjazd bedzie;-) potem juz z gorki.. a ocean jest cieply tak do polowy wrzesnia, potem zimnieje.. tzn tak ok 70F.. i na plazy zostaja tylko surferzy albo Kanadyjczycy hehe, bo miejscowym za zimno na plywanie

Elfik> na terenie USA nic nie trza;-) wsiadaj w samolot i juz;-) niech sie przyzwyczaja, a co? kiedys musi zone z gniazda wypuscic i teraz jest tak samo dobry czas jak za lat 10.. z kosmetykami to ja tak troche jak facet pewnie;-) maskara sztuk 1, pudru nie uzywam, cienie do powiek sztuk 2, grzebienia nie posiadam, ale mam szczotke;-) perfumy tez mam, mazidla jakies pt balsamy do ciala i juz dzisiaj mialam takie piekne wloski, wilgotnosc powietrza w normie jest od 3 dni, bo i temp spadla.. ale tylko do jutra;-( glowe mi rozsadza, a tu jeszcze tyyyyle do zrobienia ja poprosze chyba o posilki.. moga byc kawalerskie hihihi do zobaczenia jutro, zmykam na pozny obiad