Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jay

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jay

  1. a ja moge wszedzie;-) najlepiej na jakowej wyspie.. Nowa Zelandia moze byc, albo Hawaje hihih mieszkalam juz na maciupince, zycie wyspiarskie mi bardzo odpowiada, nawet czas zwalnia.. dostalam dzis paczke zywnosciowa, pije 5 torebke barszczyku hihihi i zastanawiam sie czy mozna sie barszczem upic? hmm bo mi tak jakos wesolo.. a moze barszcz zupelnie mi wypelnil czaszke?;-) uciekam do loza, dzis pioruny, wypadkin a drogach, korki i potezne burze tropikalne.. a ja z mezusiem w koncu caly dzien.. wygonilam go wlasnie po goraca czekolade.. juz na mnei mowi gabka, bo pije i pije i nic;-) hihihi
  2. bagatelka> ja widzialam;-) ja;-)) ale zaraz pozniej kafeteria sie sypnela w zwiazku z tym ich jej \"upiekszaniem\" , najpierw nie bylo zadnych komunikatow a potem pojawily si ekomunikaty z godzinami o ktorych bedzie mozna uzywac kafeterii.. tlyko ciagle pzresuwano godzine..
  3. Kokus> powiedzmy, ze unormowane, bo tak naprawde to raczej nie;-) dzisiaj musze gotowac rozniste rzeczy na to party z okazji 4 lipca, jutro biegne do pracy, w niedziele bede szalec;-) w poniedzialek odsypiac, bo dzien ustawowo wolny.. wtorek do pracy w srode do szkoly i cale wariactwo od nowa hihihi odnosnie przykrych niespodzianek dotyczacych zmian.. kilka lat temu, kiedy Jon przyjechal w odwiedziny postanowilam go zabrac nad Baltyk i pokazac mu wioseczke moich dziadkow z tymi wszystkimi pieknymi drzewami rosnacymi przy drodze, po ktorych hasalam jak kozica;-) ... niestety nie bylam w stanie mu tego pokazac, wszystkie drzewa, na calej dlugosci wioski zostaly wyciete w pien;-(( dlaczego?? nie wiem.. jezioro, w ktorym sie kapalam jako dziecko zarosniete, zapuszczone.. zupelnie tak jakbym go zabrala nie w to miejsce gdzie trzeba;-( nie stalo sie to oczycwiscie w przeciezgu 2 lat, ale jakichs 15... a co jesli nie bede w stanie leciec do domu .. dopiero po 15 latach? czy wszystko tez bedzie jak uderzenie w twarz? nawet myslec o tym nie chce brrr Margolciu> gratuluje zdanego egzaminu i zycze spokojnej podrozy do domu bez zadnych przygod po drodze uciekam na zakupy, milego piatku pozdrowienia
  4. Mayenka> czy dostalas cos z estkizdyni@yahoo.com??? moje konto to pestkizdyni@yahoo.com .. jakis bardzo \"przyjemny\" clzowiek niezle sie bawi, nawet do mnie sie przyslal, myslal, ze nie zauwaze czy co? przykro mi, ze sie zawirusowalas przez jakies glupie zarty.. ja nie otwieram zadnych zalacnzikow od nikogo.. jesli zalcznik ma jakies 28 do 35k to chodzacy wirus i to juz od bardzo dawna.. Mam nadzieje, ze kompiutrem juz wszystko w porzadku uciekam uczyc, pozdrowienia
  5. Izus> poslij jakies zdjecia pustyni, Ty tam masz kolorowa przeciez? to jest na co patrzec;-) za gratulacje dziekuje, a wlasciwie to jeszcze nie dziekuje, bo kto wie jak to wszystko poszlo i bedzie wygladac.. wiem jedno, ide spac;-) dojechalam do domku, na matmie spalil mi sie mozg doszczetnie, nawet profesorka patrzyla na mnei dziwnie dzis, bo sama opadala mi glowa, wiecie jak czloweik zasypia i ma takie drgawki?;-) myslalam, ze skoro siedze 3 w rzedzie po srodku, to nie zauwazy, ale zauwazyla;-)) mezus przygotowal kolacyjke.. a teraz juz tylko pizamka i 10 godzin snu.. ech... alem sie rozmarzyla hihihi dobranoc wszystkim, do zobaczenia jutro
  6. juz po, dziekuje wszystkim trzymajacym kciuki, dobrze sie spisaliscie hihihi bo poszlo mi piekniscie na tyle, na ile sie uczylam wczoraj to nawet zbyt piekniscie hihih. Oczywisice 40 razy musialam sie zastanawiac nad pewnymi rzeczami i bylo kilka momentow pustaczych, czyli ciemnosc widze;-)) ale juz wszystko za mna.. na wpol nieprzytomna i spiaca doczolgalam sie do budynku administracyjnego pokrzyczec a jakze, tylko mi nie bardzo wychodzilo dzisiaj wrzeszczenie i bylam grzeczna;-) pani tez byla grzeczna i wszystko juz wiem;-) teraz musze zaczac ukladac plan na przyszly semestr.. dzis z rana usilowalam mezowi wytlumaczyc jak to ja moge wziac 6 klas bez uszczerbku na zdrowiu, ale on nie chce mnei sluchac;-( i mowi, ze 4;-(( gora, a jak wzielabym 6 to place tylko za 4 i 2 za darmo sa.. wiec to nastepny czynnik do tego, aby brac wiecej klas, przeciez nie musze miec ze wszystkiego A+.. od kilku dni urywaja sie telefony od ludzi mowiacych mi, ze znalezli dla mnie... kapuste hihih po moich opowiesciach golabkowych, ludzi zaczeli mi szukac kapusty, duzej z grubymi lisciami abym tylko przygotowala golebie na 4 lipca.. hihihi hmmm jestem w domku, ale zaraz musze sie zbierac do pracy, nie abym chciala hihihi ale czas goni, raporty trza pisac.. 15 lipca bedzie po wszystkim, po walkach z rzadem federalnym, po walkach o dotacje, bede mogla zlozyc bron;-) i zaczac drugi hiszpanski hihihi och musze umys samochod jeszcze bo z ranan niespodzianka, ptaszki , ktorych nawiasem mowiac tu pelno urzadzily sobie fieste, pewnei za duzo fasoli sie najadly i moj samochodzio w ciapy.. nie dosc, ze ciapy, to jeszcze niektore ptaszki chyba dostaly rozwolnienia ( pewnie od fasoli hihih) wiec autko wyglada przeokropniscie, ale zaraz potraktuje wszystko woda i splyna brudy..i znow bedzie piekne i srebrzysto blyszczace.. uciekam, tylko mam dylemat isc do pracy czy spac, hmm isc do pracy czy spac? chyba jakas wyliczanke zrobie;-) pozdrowienia dla wszystkich i do uslyszenia wkrotce
  7. Marzenusia> komputer strajkuje, nie dopuszcza mnie do gg;-(( cholera, wszystko mi wylacza po kolei i mowi o errorach... cholerka a tak mi sie dobrze ztoba gada, poslalam Ci 2 zdjecia jedno z widokiem jednej z uliczek i drugie ze soba;-) stare zdjecie jak chcialas;-P w srode bede skanowac nowe, wiec tu sie poprawie i porozsylam swa podobizne wszedzie pozdrowienia i dobranoc..
  8. bagatelka> ja tez niepostepowa, lubie komputer ale do pisania, zdjecia to wole papierowe;-) a tyle roboty z tym skanowaniem i cala reszta hehe ale i ja obiecuje sie za siebie wziac.. i pojsc za postepem;-) czym blondyneczka? taka sztuczna;-) bo wlasciwie juz sama nie wiem jakie mam wlosy, nei farbuje, albo jasnieja albo ciemnieja w zaleznosci od widzimisie.. a kapelusik to ja mam na plazy po ostatnim udarze slonecznym.. moge na golasa po plazy latac ( oczywiscie zabronione w SC, nawet nie mozna mies wyzywajacego bikini, o G-string nie wspomne, bo wiezienie murowane;-) a przynajmniej sciagniecie z plazy hihihih) a kapelusik musi byc i basta
  9. bagatelka> katem, kontem;-) i tak wszyscy wiedza o co chodzi hehe ja nie moge tu wyjsc bez mniejszego filtra niz 48;-( co wcale nei oznacza ze to dlugo dziala ;-(ale wlosy za to ladnei jesnieja szczegolnie jak czloweik codziennie na plazy, oczywiscie to nie ja ostatnimi czasy hihihi ale pasemka same sie robia.. choc niebezpiecznie bez kapelusika wiec albo pasemka i ugotowany mozdzek na miekko;-) albo kapelusik jak kto woli hihihi ech, ja wcale taka chetna do nauki to nie jestem, wczoraj mi maz wybijal z glowy wziecie 6 klas na raz.. powiedzial,z e sie ze mna rozwiedzie, szczegolnie po tym, co powiedzial lekarz na temat mojego chwytania zycia za rogi;-) a ja naprawde nie widze w tym nic wielkiego, przeciez to wszystko tylko przypomnienia, no oprocz hiszpanskiego bo toto zupelnie nowe, ale taka biologia 101?? to coz to tam moze byc? 4 klasa podstawowki, pewnei moja siostra wie wiecej;-) ja juz chce wskoczyc na te powazniejsze poziomy i zajac sie tym, co mnei interesuje dlatego tak gnam biedny ten Wietnamczyk, ja codziennie tu sie stykam z taka wielka tesknota za domem, chcialabym pomoc kazdemu z moich uczniow, ale jest to niemozliwe.. niestety;-(
  10. Kokus, Marzenusia, Margolcia> przyjechalam na egzamin spozniona, wpadlam na sale z rozwianym wlosem, nie mialam juz czasu nawet na rzucenie okiem na zadne notatki przeprosilam, klapnelam na krzeselko i do dziela;-) porozmawialysmy sobei z pania;-) po hiszpansku oczywiscie, tylko 2 razy zapytalam jak sie cos mowi po angielsku.. zaczelysmy od podrozy, potem problemy z moim paszportem, potem jak jest ciezko na obczyznie ( mieszkala 2 lata w Mexyku), potem gdzie chcialybysmy pojechac, jakie sa plusy i minusy uczenia w Polsce i tutaj ...gadalam jak nakrecona, to pewnie z tego strachu, ze sie spoznilam i balam sie, ze kolejka mi pzrepadnie hihihihi oczywiscie wszystko a mialam tylko o podrozach mowic, bo tylko tyle wyklepalam, ale gdzies w odmetach mozgowych czaily sie slowka i jakies idee;-)) no i poszlo raz ciach.. jestem zadowolona z tego jak mi poszlo a i nauczycielka popwiedziala, ze jest pod wrazeniem i w koncu ktos chcial rozmawiac o czyms innym niz rodzina;-) na co odpowiedzialam jej, ze jak chce zobaczyc jak ja placze to mozemy porozmawiac o rodzinie;-))) ale nie chciala hehe Kokus> nie nie slyszalam o tej stacji radiowej Za to dzisiaj w gazecie czytalam jak to pan dziennikarz sie wyzyl na Farenheit9/11, bo przeciez M.Moore oskarza nie tylko prezydenta o to, ze glupi, ale prase, ze jest nierzytelna.. w tamtym roku na rozdaniu jakis nagrod Hollywood go wygwizdano, w tym roku wszyscy mu bija brawo na stojaco i gwiazdy dosyc sporej wielkosci opowiadaja sie juz publicznie po ktorej stronie barykady sa Marzenusia> co mowilam??? balsam i to 40 co najmniej, masz taka jasna skore, tu slonko pod innym katem, inaczej grzeje.. a Ty ciagle nie sluchasz... poczekaj jak Cie Franek do lodowki dzisiaj wsadzi;-) to moze jakas mala nauczka bedzie;-) och prawie 10 rano, za oknem jest juz 90F... wlaczylam juz wszystkie wiatraki w biurze.. nie wiem ile tutaj wytrzymam, mam nadzieje, ze do 5.30, bo nie chce mi sie jechac do domu, aby potem wracac specjalnie na matme, a tak wszystko za jednym zamachem;-))) dobra ide pracowac i dziekuje za kciuki raz jeszcze
  11. a prosze kto mi znajdzie sasiadke w zasiegu reki? hehe zaplace;-) uhiszpanszczylam sie po same zeby, jutro z rana egzamin, w srode nastepny i przez nastepne 2 tygodnie zostaje tylko matma i luz blues bo ja na tej matmie to z nudow przysypiam;-) a potem znowu Piotr oracz hihihi Kokus> dziekuje, bedzie dobrze... tylko musze przestac sie zamartwiac i zaczac dbac o siebie.. w ramach dbania o siebie wskakuje w loze a jeszcze 11 nie ma.. normalnie pod wrazeniem siebie jestem choc i tak wiem,z e nie usne;-), bo przeciez od piatku nadrabiam zaleglosci w spaniu, caly piatek przespalam raz bo bylam zmeczona okropniscie, 2 bo tabletki, ktore biore sprawiaja, zem senna;-) w sobote szalam do 2 rano, najpierw na meczu baseballa.. Stephanie bezskutecznie usilowala wyjasnic mi reguly gry.. wielka fascynatka, sama w koledzu byla ta rzucajaca pilke zwie toto sie pitcher;-) ale nie dalam sie wciagnac w platanine regul zupelnei dla mnei nieznanych, strzelalam za to zdjecia, oczywiscie panom w opietych spodenkach;-) choc musze przyznac, ze ci grajacy w futbol amerykanski jeszcze bardziej opieci hihihihih potem do restauracji na dobry obiad, a potem na film do kina, seans na 11 w nocy, tlyko 1 kinie w calym Charleston wyswietla Farenheit9/11.. bilety wyspzredane na tydzien w przod.. wszyscy albo sie smiali glos, albo zapadala grobowa cisza i slychac tylko bylo pociagniecia nosem i tez glosniejsze wybuchy placzu;-( na koniec sala kinowa zapelniona po brzegi bila brawo na stojaco.. mam nadzieje, ze ci z prawem do glosowania nie beda glosowali na wariata juz..bo ja to bym stala pierwsza w kolejce.. dzis widzialam cudna nalepke na zderzaku, \"wszystko jedno kto, byle nie Bush\" no tak, zwiewam do loza;-) i poprosze o kciuki jutro o 9 rano, to 3 po poludniu czasu polskiego tak mocniscie prosze trzymac, Kokus nie zawiedz prosze, bo jak Ty kciuki trzymasz to mi wszystko dobrze idzie;-) dobranoc
  12. ;-( musze troszke odreagowac, wiec wychodze z domu;-(( wszystko sie wali.. wina niczyja, chorobska, ktorego nie mozna zlapac za nogi i wygonic z cialka;-(( Marzenusia> goraco, tak, Myrtle Beach blisko, tylko 90 mil, jakies 1,5 h w jedna strone pozdrowienia
  13. Mayenka> och jakie cuda z samego rana;-) moj maz upiekl mi dzisiaj nalesnory na sniadanie, pewnie mu sie mnie zal zrobilo.. wczoraj wrocilam z pracy o 4 i od razu wskoczylam w pizame i spalam dzisiaj do 9;-) Zrobila takie piekne sniadanie, a ja zwykle tylko kawa i platki bo nic innego w siebie nie jestem w stanie wepchac.. a dzisiaj no musialam choc jednego nalesniora;-).. musze pracowac w przyspieszonym tempie, bo wlasnie dzwonila Stephanie i idziemy ogladac baseball pozniej, to moja pierwsza gra na zywca, przy American football myslalam, ze ja wlasnymi rekoma udusze, 4 godziny umieralam;-) z nudow oczywiscie, obiecala, ze baseball jest lepsiejszy, zobaczymy;-) Barb> pamietasz pytalas o estkizdyni@yahoo.com no wlasnie dzis nawet mi ten nieszczesnik poslal maila;-) z wirusikiem pewnie... myslal, ze nie zauwaze?? ze sama do siebie poczte sle z nudow? na szczescie juz zablokowany, wiec powinno byc dobrze pozdrowienia z goracego Charleston dla wszystkich
  14. rozmawialam z Elfikiem;-) fiu fiu fiu jak nam sie gadalo;-) jak sie kiedys spotkamy to dopiero bedzie;-) Kokus> dziekuje za zdjecia, piekniste azalie, odwdziecze sie tez zdjeciami azalii, tkaie piekne byly w tym roku, ze nie moglam sie powstrzymac i strzelalam zdjecia na lewo i prawo;-) Wcozraj spalam tylko 2 godziny, wlasciwie to juz nie mysle, marze tylko o tym, aby uciec do domu i przylozyc glowe do podusi;-) dzisiaj ludzie zmojej grupy sie zbuntowali i powiedzieli, ze nie moge byc w zadnej grupie, bo w jakiejkolwiek grupie jestem to ta grupa zawsze wygrywa w tlumaczeniach hihihi. Na szczescie to ostatnia lekcja byla i profesorka poweidziala, aby nie dramatyzowac;-) a caly weekend mam zajety, bo sie towarzystwo obudzilo i chce, aby im pomoc z hiszpanski, taki geniuszek ze mnie;-)) a tak powaznie to mnie drazni cos takiego, jeszce rozumiem ludzi, ktorych zdazylam polubiec, pogadac, ale ktos kto ze mna nie zamienil czesc przez caly miesiac i nagle zada ode mnie numeru telefonu, aby sie z nim umowic na lekcje w weekend? powiedzialam, ze nie mam juz czasu i ze wszystko zabukowane jest a poza tym to ja droga jestem hehe Niech sie juz dzien skonczy.. chce do domu;-)))
  15. do wszystkich czekajacych na moje zdjecia hehe> beda, obiecuje, jak tylko wygrzebie sie spod testow, co bedzie juz bardzo niedlugo bo juz w srode;-) wtedy zajme sie skanowaniem i nnymi cudami;-)
  16. Elfik> mam nadzieje, ze przeczytasz wiadomosc pzred 2.. nie mam nic od Ciebie w mojej skrzyni mailowej, wyslij na pestkizdyni@yahoo.com uciekam pracowac jak pszczolka hehe
  17. mayenka> zdjecia beda, obiecuje ale w przyszlym tygodniu, w srode mam ostatni egzamin z hiszpanskiego i bede miala 2 tyg przerwy, tzn teoretycznie, bo matma wciaz ladnym normalnym tokiem bedzie sie toczyc hihihih, ale matma to pikus;-)) a potem znowu wykluczy mnie z zycia hiszpanski na 5 tygodni;-)) 8 mcy? z kierowca u boku? ja w ciagu 6 myslalam, ze oszaleje;-) nie wyobrazam sobie juz siebie bez swojego autka.. zupelnie inna kobieta ze mnie.. z rozwianym wlosem z francuska muza dudniaca z glosnikow hehe
  18. Mayenka> co to jest G1? Marzenusia> beginner\'s permit tak to sie zwie, w Twoim stanie tylko 90 dni? ja musialam odbebnic 180.. Ty tam jeszcze dobrze poczytaj;-))
  19. Marzenusia> nic z jazdy.. dadza Ci permit i juz wyjdziesz stamtad uchachana od ucha do ucha z nowym plastikiem hehe Kudlata> SC, ale to permit taki tani, prawo jazdy $15 o ile sie nie myle, najlepsze to jest to, ze sie nie placi za test ten z jazdy, mozna go oblewac ile wlezie;-))) dopiero jak juz sie zda trzeba zaplacic $15. W kazdym stanie co innego, inne ceny, a sie nie dziwie ze Massachussets drogie;-) Mayenka> nie ma co zakuwac;-P Ja bylam niebieska ze strachu;-) a juz po fakcie zastanawialam sie po co tyle pazurow zezarlam;-)
  20. ee tam nic sie nie boj, to tylko formalnosc;-)) poogladaj obrazki;-) to wazne, znaki drogowe, jest kilka pytan gdszie jest pokazany znak drogowy bez napisu na nim, jest tylko ksztalt, np szesciokat czerwony i masz do wyboru a,b,c i oczywiscie, ze to znak stop.. jak nie jestes pewna, to mozesz pzreskoczyc pytanie, aby pojawilo sie na samym koncu, tutaj jak ja zdawalam bylo 30 pytan, mozna bylo zawalic 5, jak juz wiedzialam, ze mam zrobione 25 dobrze, to strzelalm reszte;-) i zawalilam tylko 2 pytania, wiec wszystko do zrobienia jest... nie pzrejmuj sie mocno, nie ucz sie tych wszystkich glupot, ze po zmianie adresu masz 10 dni, aby powiadomic DMV i takie tam.. sytuacje na ulicy, kto jedzie pierwszy, co oznacza swiatlo migajace, kiedy nie mozna wyprzedzac, wszystko zwiazane z ulica, a do soboty to masz duuuuuzo czasu, trzymam kciuki
  21. Marzenusia> jak to bez zdawania? test pisemny Cie obowiazuje..
  22. mayenka> zagorzala to nie moze za gorzalom;-)) tak tak wiem, orta strzelilam, ale inaczej nie da rady;-) babka, ktora biega w maratonach powiedziala mi, ze najpierw 5 minut chodzimy, miinute biegamy i tak w kolko w zaleznosci jaki dystans trenujesz, potem stopniowo to sie wywraca do gory nogami, az bedzie 5 minut biegania minuta chodzenia.. bez zadyszki, potem trzeba znowu od pocztaku dozowac mi9nutki az znow cialko bedzie gotowe do biegania dluzej;-)
  23. kokus> no prosze utanczony, uchachany, tak trzymac, cale pld USA ma mchy zwisajace z drzew... uwielbiam swoja alejke,s zczegolnie wtedy jak zanosi sie na deszcz, jak ten mech tak powiewa na wietrze, powolutku, tworzac rozne zwiewne kreacje... mnie tam francuski nigdy sie nie podobal, az do wczoraj;-)) i do tych rozbieranych piosenek hehe uciekam, bo zaczynaja sie schodzic uczniowie
  24. Margolciu> dostalam przesylke dzisiaj, wracam umordowana do domu, po testach dwoch a tu na lozu na niebieskim kocyku jak chmurka biala bieli sie koperta ze stempelkami z Francji, wszystko doszlo, zadnych uszkodzen, do hispzanskiego nei dotarlam jeszcze, na razie jestem w stanie fascynacji muza, ja chyba zaczne Ci placic;-) podoba mi sie wszystko.. ja jestem czlowiek, ktory zabija piosenki, tzn slucham jednej do oporu, na razie dotarlam do 8 i dalej ani rusz, juz od godziny slucham tej jednej, Jonathan by mnie wyniosl z domu hihihi dobrze, ze go nie ma;-) Nie mam zielonego pojecia o cyzm oni sobie tak spiewaja, ale kochana, to co przesluchalam to sie nadaje tylko do jednego;-) swieczuszki, dobra kolacja i zrzucanie ciuszkow hihihihi cholera chyba zaczne sie uczyc francuskiego czasu mi w zyciu nie starczy na wszystkie jezyki, ktore bym chciala;-( buu buuu Jutro trzymaj za mnei kciuki, bo jak sie rozmarze za kierownica to wypadek gotowy... ps. masz bardzo ciekawy charakter pisma;-) te wszystkie zawijasy, ladne.. dzisiaj jeden z moich studentow - Brett - prosto z Pragi, nie wiem moze ma ponad 60 lat przyniosl mi kilka tekstow do sprawdzenia i tlumaczenia, Brett wlasnei robi strone www, od niedawna interesuje sie Kabala, o czym wiedzialam, bo czesto prosil o pomoc w tlumeczeniach, ale dzisiaj powalil mnei na kolana, okazalo sie, ze Brett pracowal w Czechach przy robieniu bajek i animacji.. poniewaz Kabala nie ma ilustracji, powtarzam tylko to, co mowi Brett, bo ja nie interesuje sie tym, a raczej nie interesowalam hihihi do dzisiaj Zydzi nie ilustruja swoich ksiag, wolno im opisywac do woli, ale nie ma ilustracji, artystyczna glowa Bretta ruszyla z galopu i przyniosl dzisiaj 3 cytaty i 3 swoje rysunki, wszystko w wegielku, potezne rysunki, nad jednym spedza srednio 500 godzin.. nie uzywa gumek, gumeczek, mowi, ze nawet jak zainwestuje w obraz ze 300 godzin i okaze sie, ze trzeba cos mazac, to odklada wegielek i zaczyna nowy. I tak pieknie do mnie po czesku mowi Joanka hehe.. dzisiaj rozmawiajac zbudowalismy sciane dzwiekow, przez ktora nikt nie mogl sie pzrebic, rozmawialaismy o wszystkim i niczym, po polsko-czesku, taka mala enklawa, reszta zycia plynela dookola nas po angielsku, zupelnie tak, jakbysmy zostali zniesieni na mielizne na troszeczke, by po godzinie znowu dac sie porwac nurtowi, w ktorym obraca sie wszystko inne... Tutaj jest teraz jakis festiwal morski, niestety nawal pracy skutecznie mnie pozbawia wszelakich przyjemnosci.. moja szefowa nauczyla sie mowic dzien dobry i do widzenia popolsku, co jest bardzo mile z samego rana;-) i to wlasnei ona mi powiedziala, ze polski statek zaglowy stoi zacumowany w porcie, mowila, ze jak przechodzila pomachala do marynarzy i krzyknela dzien dobry, odkrzykneli zgodnym chorem;-)) mowi, ze bardzo zaluje, ze zna tylko tyle i juz zapowiedziala, ze codziennei zyczy sobei lekcje 15 minutowa hihihih Margolciu, jak jeszcze pospiewam sobie o \"ze parde tu\" hihihihi to i kto wie, moze do jutra opanuje choc ze 3 slowa po francusku;-)) mam nadzieje, ze jak ten hiszpanski juz bedzie na przyzwoitym poziomie to kto wie, moze i francuski do glowy szybciej wlezie? a swoja droga to zastanawiam sie jakie ja glupoty teraz wyspiewuje hihihihih
×