Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jay

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jay

  1. u mnie sniegu brak, wczoraj ponad 62F za okienkiem, dzis ma byc w okolicach 70;-)) zaraz zmykam na plaze ganiac za krabami;-) posadzilam wczoraj frezje w ogrodku, mam nadzieje, ze mi sie wiewiory na nie nie rzuca, musze kupic chuba jakis drut i zabezpieczyc, co by sie zarloki nie dobraly mi do roslinek. Znalazlam tez nasiona kalarepy, moj maz popatrzyl i pyta a to sie je czy tylko do dekoracji ;-)) Margolcia> jak tam przeprowadzka? mialam cos jeszcze napisac i nie pamietam;-( och, juz wiem.. pracuje z babka, ktora jest Mormonka. Na co dzien chodzi w spodniach, pewnego dnia przyszla w sukience, wiec zapytalam co to za swieto,a ona mi na to,z e to nie swieto, tylko ona idzie na rozmowe kwalifikacyjna. Pytam wiec, czy zmienia prace, a ona nie, ze to rozmowa odnosnie pozwolenia wejscia do swiatyni ( zapomnialam niestety w ktorym stanie jest ta ich swiatynia). Wypadly mi oczy, wiec Paulette wytlumaczyla mi, ze takich rozmow kwalifikacyjnych po drodze jest duzo, ze nie mozna ot tak sobie zapielgrzymowac i wejsc do srodka, trzeba byc \"czystym\" i przygotowanym. Dowiaduje sie caly czas od niej ciekawych rzeczy, ale juz na samym starcie to wyznanie byloby dla mnie zdyskwalifikowane, nie mozna pic ani kawy ani herbaty, a ja bez kawy ani rusz;-))) pozdrowienia dla wszystkich i milutkiej niedzieli
  2. u mnie sniegu brak, wczoraj ponad 62F za okienkiem, dzis ma byc w okolicach 70;-)) zaraz zmykam na plaze ganiac za krabami;-) posadzilam wczoraj frezje w ogrodku, mam nadzieje, ze mi sie wiewiory na nie nie rzuca, musze kupic chuba jakis drut i zabezpieczyc, co by sie zarloki nie dobraly mi do roslinek. Znalazlam tez nasiona kalarepy, moj maz popatrzyl i pyta a to sie je czy tylko do dekoracji ;-)) Margolcia> jak tam przeprowadzka? mialam cos jeszcze napisac i nie pamietam;-( och, juz wiem.. pracuje z babka, ktora jest Mormonka. Na co dzien chodzi w spodniach, pewnego dnia przyszla w sukience, wiec zapytalam co to za swieto,a ona mi na to,z e to nie swieto, tylko ona idzie na rozmowe kwalifikacyjna. Pytam wiec, czy zmienia prace, a ona nie, ze to rozmowa odnosnie pozwolenia wejscia do swiatyni ( zapomnialam niestety w ktorym stanie jest ta ich swiatynia). Wypadly mi oczy, wiec Paulette wytlumaczyla mi, ze takich rozmow kwalifikacyjnych po drodze jest duzo, ze nie mozna ot tak sobie zapielgrzymowac i wejsc do srodka, trzeba byc \"czystym\" i przygotowanym. Dowiaduje sie caly czas od niej ciekawych rzeczy, ale juz na samym starcie to wyznanie byloby dla mnie zdyskwalifikowane, nie mozna pic ani kawy ani herbaty, a ja bez kawy ani rusz;-))) pozdrowienia dla wszystkich i milutkiej niedzieli
  3. Tu bezwiednie pominiona;-)) witaj Gruszenko> prosze prosze, tylko przyklasnac z ta nauka francuskiego, ja wzielam sie ostro za hiszpanski, bardzo ostro wrecz, bo tu na poludniu bycie dwujezycznym oznacza niestety angielski i hiszpanski.. ale jezyk w miare dzwiczny i przyjemny dla ucha, bedzie dobrze, prawda? Prawo jazdy?? oblalam w POlsce 3 razy, tutaj na razi emam pozwolenie na jazde, zobaczymy jak bedzie dalej. Kilka miesiecy temu dojechalam na Floryde bez zadnych zarysowan na lakierze hihihi Teraz spokojnie smigam autostrada do pracy, wic nie boje sie juz jezdzic. Wiec, Margolcia, do kierownicy juz;-)) oczywiscie jak skonczysz, malowac, tapetowac, cyklinowac i co tam jeszcze chcesz robic;-)) pozdrowienia dla wszystkich, milego piatku
  4. Margolciu> wielki glask dla Ciebie z ocieractwem hihihi
  5. bagatelka> nie czytalam nic Ewy Hoffman, ale ostatnio prowadzilam lekcje i bylo kilka fragmentow z jej ksiazki Lost in Translation, jak tylko dzis wyjde z pracy biegne do biblioteki;-)) Margolciu... chcesz glaska?;-)) pozdrowienia dla wszystkich, uciekam do pracy och Elfik juz do skanera!!!
  6. w Polsce bylam nauczycielem, moze dlatego, ze angielskiego, moglam dorobic na kursach i prywatnych lekacjach, wiec ja sie nei skarze..Zycie na emigracji to nie zadna beztroska, tak samo trzeba tyrac, co z teog ze mam wyksztalcenie? aby udowodnic tu, ze mam ewiwalent wyksztalcenia tego, jakie daja tutaj mija juz 1,5 roku, jedni to uznaja, inni nie.. a edukacja nie jest za darmo, tylko trzeba bulic grubasne pieniadze. Nie bede sie klocic z nikim, bo uczylam w szkole gminnej, mialam kilka rodzin, gdzie mama miala 200 zl na miesiac dla 5-osobowej rodziny, ale i rodziny, ktore mialy baaardzo duzo.. tak jak w kazdym kraju.. niestety. Pracuje z emigrantami, wszyscy bez wyjatku tesknia za swoimi krajami, ale sa tutaj, bo jak sami twierdza, tu jest lepiej.. czy jest lepiej? nie wiem, ja jestem legalnie, a wciaz borykam sie z takimi schodami, ze rece opadaja.. nie wiem czy mialabym na tyle odwagi by byc gdzies nielegalnie..
  7. Hania juz do lozka;-)) zaraz bede w domu i jak Cie zastane w sieci nakrzycze hihihi uciekam do domku caluski
  8. obejrzalam wlasnei ostatni odcinek Sex and the City i kurcze az sie uryczalam;-((( co ja bede w niedziele ogladac? uciekam do ksiazki i do lozia dzisiaj przymusowo wczesnie, jutro musze wstac o 6 rano brrrr pozdrowienia dla wszystkich i milego dnia
  9. Elfik> jak Cie dorwe to ze skory oberwe;-PP a tak powaznie, to nie pzrepraszaj, nic sie nie stalo.. troche w pracy kolowrot mialam i chyba nie bylabym w stanie z Toba dzis rozmawiac nawet.. wiec na pewno zlapiemy sie w tygodniu i jeszcze w tym tygodniu puscisz papiery do Polski.. bo to wazne, w tym roku i Ty i ja lecimy do domu, odwolania nie ma;-)) pozdrowienia, zbieram sie juz do domku... w koncu...
  10. Elfik> masz 4 minuty do 10.00 jak sie nie pojawisz jade do Springfield i Cie za uszy wytargam;-)) wczoraj wrocilam zmeczona po calodniowej konferencji, normalnei uszy opadly mi tam, glowa caly czas bolala.. na szczescie poznalam kilka wspanialych babek i mam zamiar z nimi utrzymywac kontakt.. Moja placowka zrobila ze mnei pania do rozjezdzania hihihi za 2 tygodnie nastepna konferencja.. Hanka> jak chcesz pogadac to ja dzisiaj bede caly dzien w sieci, tzn z numeru pracowego, ale sobie Ciebie dodam do listy, wiec jak zobacze sloneczko, to sie zglosze.. Ja wiem, ze Ci zle.. ale czasem nawet najkrotsza rozmowa pomaga.. caluski dla wszystkich, uciekam na razie.. dzisiaj ma byc ponad 23C a ja musze do pracy i gdzie tu sprawiedliwosc, zamiast na plaze ganiac za krabami to ja bede pisac jakies blebry;-(
  11. Haneczka zawiadomila osoby na innym topiku.. dlatego przbieglam na diably.. tak strasznie mi przykro, Zosiu...
  12. Hanka> mam nadzieje, ze spisz;-)
  13. prosze bardzo 75B;-) data urodzin 30.10;-) co tam mialo byc jeszcze, aaa but 37 hihihihi
  14. a ja nie moge na spacer a za oknem taaakie niebieskosci i slonko bawi mi sie na policzkach a ja jak kot chetnie zamykam oczeta i daje promykom potanczyc po skorze;-) kto tam horoskopami dzieli? skorpionstwo sie klania;-) poprosze mnie dobic do konca hihihi uciekam do pracy, mielgo dnia wszystkim
  15. Tati> z tymi dzielnicami to nie tak rozowo;-)) Ja dopiero po prawie roku znalazlam Polke tutaj dzieki ktorej dowiedzialam sie, ze jest moze 20 osob, ktore mowia po polsku w Charleston..Zalezy gdzie mieszkasz, nie wiem jak jest w LA, wiem tylko, ze jest duzo Koreanczykow ( moja uczennica jest z LA) Co z tego, ze mam tu duzo osob mowiacych po hiszpansku i portugalsku?? Nie ma dzielnic;-) a i moi uczniowie twierdza, z e nie warto wywalac pieniedzy na mexykanskie jedzenie w restauracjach, ktore ma sie nijak do mexykanskich potraw.. Ale mam nadzieje, ze znajdziesz swoje dzielnice.. bagatelka>ja tylko marze o tym, aby pakowac walizy.. prawie 10 lat siedzialam na walizach i teraz bez pakowania walizy pzrez rok jkos tak depresyjnie sie mam;-) Margolcia> dziekuje za zdjecia, cudniste sa.. no i ten sniegus, ktorego u mnei nie uswiadczysz.. mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze z mama, masz glaski ode mnie.. naneczka> eee tam jeden dzien mozna sobie odpuscic, ja odpuscilam juz 3;-) i nie czuje wyrzutow sumienia hihihi Elfik> 10 w sobote brzmi przerazajaco hihihih, ale i tak bede musiala byc w pracy o tej porze wiec nei ma problemu Gadzina> nic straconego, poczekasz jeszcze troche i zaraz artystycznie postawisz cale swoje miasteczko na nogi.. pozdrowienia dla wszystkich, milego dnia
  16. Elfiku drogi, co Ty sama przed soba jakies gory wznosisz?? dopiero w sobote bede w domu o jakiejs normalnej porze i w miare z normalna glowa hihihi prosze pogadaj ze mna w sobote ja sama Cie wysle do POlski.. razem wypelnimy papiery.. powiem Ci co i jak i ja sie zmobilizuje do tlumaczen, co? wszystko jest do zalatrwienia w trybie natychmiastowym i nie placz tam.. tylko podaj mi konkretna godzine w sobote, co?
  17. naneczka> ja mam do pracy stosunkowo blisko, bo w jedna strone tylko 20 mil, czyli jakies 35 km;-) czyli zadna rewelacja, ale np w niedziele wskakujemy w samochod i jedziemy na \"pobliska\" plaze Edisto, na ktorej legna sie zolwie.. nie wiem jak daleko jest, ale prawie 2 godz w jedna strone;-))) Na poczatku straszliwie nie moglam sie przyzwyczaic do tych odleglosci, teraz traktuje to jako cos normalnego. W maju jade odwiedzic swoja uczennice w Fort Lauderdale na Florydzie.. tylko 10 godzin w samochodzie;-) Margolcia> wczoraj zwyczajem polskim Jon w koncu wychylil 2 kielonki, bo ja sama nei wiedzialam juz co zrobic, aby on mogl sie w koncu doczolgac do lozka i usnac choc na pol godzinki zamiast biegac do toalety.. i przespal cala noc.. zobaczymy, moze naprawde dzis poczuje sie lepiej. Hanusia> taaa wszystkim zdjecia rozsylasz?? synem sie chwalisz a o mnie to zapomnialas widze ty... Ty.. Rumcajsowna:-P Odchudzanie? zaczete, niestety, nie wytrwalo i ugielo sie presji otoczenia;-) ale juz wyciagnelam ze strychu narty biegowki, niestety w Pld karolinie na nartach nie ma gdzie jezdzic hihhi to tylko taki przyrzad co tak slicznie dziala.. pewnei mi odpadna nogi po 10 minutowej sesji, ale mam juz dosc czucia sie bardzo ociezala;-( Co do obywatelstwa, to nie obracam sie wsrod Polonii, te osoby, ktore znam to maja juz obywatelstwo amerykanskie ( przyjechaly do USA jako dzieci). Nie wiem czy mozna miec w USA podwojne obywatelstwo, ale obilo mi sie o uszy ze nie mozna.. Zobaczymy, na razie mnie to nie interesuje, gdyz mam takie same prawa jak obywatele, bez prawa do glosowania .. to jest wazne przy przechodzeniu na emeryture, moze wtedy sobie zafunduje niebieski paszport? hihihi Nie wstydze sie tego skad jestemm, wlasciwie bycie nie-Amerykanka ma swojego rodzaju plusy, szczegolnie wsrod moich uczniow, ktorzy rowniez nie sa stad.. i jak widza, ze pani z Polski sie nauczyla ang na tyle, by uczyc tutaj to i oni moga sie nauczyc jezyka i nei ma zadnych przeciwskazan;-) Jeszcze nigdy sie nie wstydzilam tego skad jestem.. oh nie przepraszam, raz, ale to bylo w rozmowie z mezczyzna - Zydem z Polski, ofiara Oswiecimia.. ktory stwierdzil, ze nie chce miec z POlska nic do czynienia i poczulam sie tak, jakby mnei ktos walnal w twarz.. ale tez rozumiem dlaczego tez mezczyzna mowil takei a nie inne rzeczy.. Gadzina> to dobrze, zes gadula, trafilas do takich samych gadul hihihi Gruszenka> naprawde jest jasniej? ja nie zauwazylam, pewnie dlatego, ze siedze za biurkiem od 9 rano do 8 wieczorem.. ale musze sie pochwalic, ze wylaza mi juz tulipany i ostatnio bylo nawet 68F .. ale wciaz zimnawo.. brr a gdzie w Virginii mieszkasz? to moze sie wybiore w odwiedziny, bo to tylko 2 czy 3 stany wyzej hihihi bo z bagatelka to trzeba bedzie sie umowic gdzies w polowie inaczej nie da rady;-) pozdrowienia dla wszystkich, caluski i milego dnia
  18. w oczach mi sie mieni a przeciez nie pilam;-)) Tyyyyle stron napstrykanych, nei czytam, bo musialabym sie cofnac 30 stron, trudno.. 2 tygodnie czlowieka nie ma i prosze.. zaraz mnei 2 dni nie bedzie i znowu 50 stron do tylu...
  19. izza> mysle, ze naturalna rzecza jest to, z epo przyjezdzie do nowego kraju, w ktorym znasz tlyko jedna osobe, musi ona zastapic Ci wszystkich, ktorymi do tej pory sie otaczalas.. To duza odpowiedzialnosc.. ale wrz z uplywem czasu znajduja sie inni ludzie, ktorzy powolutku staja sie blizszi.. wychodze zmezem na obiadki, ale poniewaz mamy inne rozklady pracy nie siedze w domku juz z utesknieneim czekajac na niego, wychodze z moimi znajomymi, koelzankami, ktore powoli zamieniaja sie w przyjaciolki.. Mysle,ze jestem na dobrej drodze stworzenia sobei swojej malej \"rodziny\" tutaj.. Oczywisice, ze sa doly, depresje i tesknota, ktorej nie da rady strzasnac z ramion, ale wtedy sa cieple ramiona i wlasciwie niczego nie tzreba tlumaczyc.. przynajmniej ja nie musze, po prostu przytulam sie do Jonathana i prosze o glaski;-)) a jak juz jest lepiej wbiegam do kafereii spotkac sie z cudnymi ludzmi.. naneczka> dziekuje za zdjecia, slicznota z Ciebie.. Widze, ze bylas odwazna wchodzac na strone santorkiego? ja nawet nie zajrzalam, bo wiedzialam, ze wydam mnostwo pieniedzy;-) pozdrowienia, zmykam do pracy;-)
  20. bagatelka> ja tam lektury nei przerywam, paluszki u nozek wycwiczone hihih rokrecam i zakrecam kurek z ciepla woda w miare rosnacych tudziez malejacych potrzeb hihihi i jestes wstreciara;-P a wiesz dlaczego? bo przez Ciebie i Margolcie siedze w kuchni wiekszosc czasu teraz ;-P a ja rekoma i nogami sie wykrecalam od kuchenek Piszesz, aby w siebie nie wciagac chemii, wiec nei wciagam, jak nie potrafie przeczytac skladnikow danej potrawy ( gotowca) w sklepie to nei biore, bo przeciez jakis peryxylo cos tam na drzewach nie rosnie;-)) Diruone> nos juz ladny.. pzrejrzysty i klarowny hihih wszystkim dookola polecalam Twoja metode i jakiez bylo moje zaskoczenie, gdy okazalo sie, ze mnostwo ludzi na calym swiecie stosuje cos takiego, lub baaardzo podobnego. Haneczka> ja sie juz zapowiedzialam w Wiedniu, bede szukac Carrolla;-) no i serniczkow, torcikow i czego by tam jeszcze i nie pzrepuszcze.. bede Cie ciagac po wszystkich sklepach w Wiedniu;-) naneczka> Ja mam tylko knige Zatrzymaj sie Wojtka E. 20 felietonow, ale widze na ostatniej stronie jest reklama jeszcze jednej Krotko mowiac www.jsantorski.pl taki adres internetowy widnieje na ksiazce, moze tam poswiszczysz karta?;-)) Elfikowna> czy Ty w ogole korzystasz z msn messenger jeszcze? dzisiaj usilowalam Cie dodac do listy z komputera w pracy i mi odbijalo wszelakie prosby i maile od Ciebie Margolcia> no co? jestes pani od francuskiego i cisza mi tam;-)) Dla wszystkim glaski 4 i pozdrowienia mocniste;-) no i caluski dorzuce w zwiazku z tym, ze kardynalki ladnie rqano spiewaja i camelias kwitna na rozowo juz;-)
  21. hihihi czytam pierwsze zdanie swoje a tam pisze, ze spaslam meza hihi mialo byc spadlam.. :-D
  22. naneczka> wydaje mi sie, ze bycie z kims to wieczne kompromisy, tak, na barki mojego meza spaslam nie tylko ja, ale tesknota za domem, za przyjaciolmi, za obiadkiem mamy, za krzyzowkami rozwaizywanymi z tata, za spacerami i zakupami ze siostrami.. Jest nam ciezko.. staram sie go nei obarczac moimi babskimi sprawami, ale czasem po prostu nie da rady.. Teraz jest juz lepiej odkad pracuje, mam wiecej znajomych, obracam sie wsrod ludzi, mam przyszywana\"mame\";-) sama wyszla z taka propozycja, jak widziala moj nos zwieszony na kwinte.. Roznice kulturowe? sa.. czasem duze, ale nigdy za duze aby nie mozna nad nimi popracowac.. ogolnie na wszystko potzreba czasu, dotarcia sie i chyba checi, aby to wszystko jakos gralo.. mysle;-)
  23. ocieractwo jak najbardziej;-)) z czym ja do wanny ostatnio chodze? Wojtek Eichelberger- Zatrzymaj sie.. kilka felietonow do przemyslenia .. tak siedzialam wczoraj w wannie pelnej pianki saczac piwko i co chwilka wspominajac pewne rozdzialy z mojego zycia.. tylko szybko musialam z tej wanny wylazic bo mi sie sennie zrobilo;-)) a ja kiedys cale knigi czytalam doprowadzajac rodzine do bialej goraczki;-) Rumcajsowna> w zyciu bym Ci nie dala tyle lat iloma sie chwalisz;-)) Ja nie farbuje wlosow.. nie chce, byl w moim zyciu okres teczy na glowie hihihi ale teraz au naturel ( pani od francuskiego prosze poprawic) hihihi Ide do wanny z pianka;-) i z nowa kniga, przyszlo dzisiaj 6 z amazon.com;-) i karte kredytowa schowalam, coby nie swiszczala juz hihihi
  24. Polaa> ciesz sie, ze masz takowa kolezanke, dla mnei kolezanka byl i jest maz.. no bo kto inny.. Wiesz, zawsze jest ktos, komu lepiej, ale i zawsze znajdzie sie ktos, kto ma gorzej od Ciebie.. ja jak mam dola to przychodze sie \"poocierac\" hihi nie bede wyjasniac hihih ttaj na forum, dostane kilka wirtualnych glaskow do ludzi w takiej samej sytuacji jak moja i od razu mi lepiej.. chcesz glaska?;-)
  25. wrocilam wlasnei do domku, normalnie kiedys mnei moja torba z knigami przygniecie i udusi hihihi Dostalam dzis paczuszke z polska kniga, zaraz wskakuje do wanny z pianka i bede sie rozkoszowac literaturka witam wszystkie stale bywalczynie i te nowo przybyle i zawsze mi tak razniej na duszy jak wracam po calym dniu ciezkiej pracy, zasiadma w szlafroku i grubasnych skarpetach przed kompem, a tam nastrzelana cala nastepna strona.. mmhhhmmm;-)) uciekam do wanny ..
×