Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jay

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jay

  1. Ja tu sie napalilam pani Elfowa na ta strone a mi tam wyskakuje, z ejeszcze nic z tego, no i doczytalam info, ze dopiero wieczorem wszystko bedzie hihihi Ying-yang> Ty sie nie przejmuj, tu nie ma zadnych alienacji, podaj swoj e-mail, to zaraz wszystkie apchamy Ci skrzynke;-)) pozdrowienia dzis w pracy na pol spiaco, normlanie juz 3 kawe zlopie i nic mi nie pomaga;-((
  2. Dark Elf> jaaa? w pracy hihih a tak powaznie to i w pracy i z tym moim wolontariatem mialam zajete wiczory, teraz udzielam lkcji kolezance, ja ja ucze angielskiego, ona mnie hiszpanskiego.. czyli tkaie wymienne korki hihih, do tego moje atoki poszly sie bawic i starsznie mnie bolaly mocno.. dzis mam przygotowac rzecy do spakowania, bo 25 pazdziernika nasza 1 rocznica slubu imaz zabiera mnie gdzies, nie wiem gdzie , kazal spakowac kostium kapielowy, wiec pewnie jedziemy tam, gdzie cieplej hihi Sluchaj z tymi 3 mcami to taknie do konca... zlozylas tylko papiery? czy pobrali od Ciebie juz odciska palca i takie tam? zapytalas jaksie ma Twoja sytuacja odnoscnie zielonej karty? do kongresmana pisaliscie? tam trzeba dzwonic i caly czas sie dopytywac, a jak kongresmen posle swoj papier, tomusza sie Twoja sprawa zajac szybko.. ale chyba o tym Ci juz mowilam kiedys, choc moze to nie Tobie bylo?? nie pamietam Haneczka> nie pracuj mocno, tak nie mozna.. masz tyyyle na glowie.. wiec tam nie szlaej Karol> witam i mam nadzieje, ze zostaniesz tu z nami;-) Margot> jak tamstudia? jezdzisz tylko na zajecia jezykowe? czy juz studiujesz cos? milego dnia wszystkim zycze i do zobaczenia w domku hihihi( sprawdze jak sie zachowujecie jak tylko wroce do domku hihihi)
  3. Margot> bardzo ladne zdjecia, okolica tez cudna;-) Oczywiscie glowna osobka na zdjatkach tez sliczna..A rajdami si enie przejmuj, ja tez tak, a szczegolnie na zakretach wale, moj maz przymyka oczy i krzyczy tylko slow down baby, slow down, a ja z piskiem opon na glownym skrzyzowaniu hihihi Tereska> no co Ty, przeciez ja w zyciu, nawet muchy bym nie skrzywdzila, cmy psikalam dezodorantem, bo nie mialam serca ich tluc kapciem;-) Niewiele pomagalo, bo one wtedy fruwaly wszedzie jak oszalale hihi
  4. Terseka> co Ty zrywasz ludzi o 10;50 w niedziele? hihihi a u mnie 6 godzin do tylu i chcesz abym wstala o 4:50? bo zaraz oko podbije;-) Haneczka> mialy byc 4 kwarty.. kwarta to ile jest? 15 minut tak? a w zyciu..popierwsze 16, po drugie jak tylko uderza sie lbami i robi sie zamieszanie to czas jest zatrzymywany.. i tak srednio kwarta trwa godzine.. 4,5 godziny w pelnym sloncu.. moja pupa zrobila sie plaska jak laweczka na ktorej siedzialam;-)) Za dlugo jak na mnie Margot> sliczne zdjecia, robione we Francji? Naprawde tam ciemno i zimno? to moze podelse slonka troche? bo u mnie dostatek Dark Elf> byliscie w Chicago? zalatwilas cos? jaka kurtka jesienna?;-) kobieto ja nie mam, kurtke jesienna bede nosila w styczniu;-)i udawala ze to zimowa..Caly czas ponawiam zaproszenie, moze sie skusisz w koncu heti> wymyslilas prezent? ja zrobilam kartke taka dlugasna skladana ze zdjeciami z calego roku, no oczywisie kilkoma tylko, nie caly album;-) I wiem, ze na weekend zwiewamy gdzies, ale nie wiem gdzie. W tamtym roku Holiday Inn rabnal sie przy naszym rachunku ostro i dostalismy list z przeprosinami i 2 noclegi za darmo, wiec wykorzystamy.. Ide chyba znowu do lozka, a w poniedzialek mnie lekarz laryngolog pewnei nie ominie...;-(((
  5. kobietki kochane, no wiec juz zdaje relacje, w zyciu nie dajcie sie namowic na mecz futbolu amerykanskiego.. Zrobilam troche zdjec, ale nie grwaczom, a kadetom tu z Citadel, baaardzo znana szkola wojskowa tu na Poludniu, pierwszoroczniacy musza biegac ( tam nikt nie spaceruje, chyba, ze wyzszy ranga) i nie wolno im po chodnikach, dopiero jak sa wyzej to moga wejs na chodnik, przystojniachy ;-))) zjadlam precla wielkiego jak mlynskie kolo hihihi a potem pojechalismy do restauracji, ktora dla mnie okazala sie niwypalem, wiec wszyscy zazerali sie ostrygami, krewetkami i czym tam jeszcze, ja tego nie tykam, a poneiwaz nie mieli nic innego w menu odeszla mi ochota na jakiekolwiek jedzenia, po tym zupelnie niespodziewanie dowiedzialam sie ze idziemy na Ghost Walk w Charleston downtown, kurna znow waywalone 15 dolcow w bloto, rozczarowalam sie potwornie.. ale co tam Najwazniejsze, ze wyszlam z domu, spotlkalam sie ze znajomymi tymi blizszymi i dalszymi, a reszta? malowazna;-) A teraz biegne do kuchni, bo mi sie makraon gotuje.. zaraz polnoc a ja normlanie pol kuchni bym pozarla hihihi
  6. I przypaletalo sie chorobsko i do mnie.. nie iwem dlaczego, tu wciaz jest cieplo, nad ocean regularnie jezdze o oddycham jodem a tu prosze nos zawalony, chrypiace gardlo.. dobrze, ze dzisiaj nic nie musze robic.. moj maz bedzie musial sie zadowolic reszta spaghetti co siedzi w lodowce.. normlnie dopiero wstalam, ale mam ochote wlezc znowu do lozka Margot> lubie tu gotowac, bo wszystko juz do polowy zrobione za czlowieka;-) np jablkowy place, ide do sklepu kupuje spod i mieszanke na wierzch, do srodka wkraja sie tylko jablka i bach do piekarnika;-) ale takie wykwintne dania o ktorych tu piszesz, to za wysokie progi.. ale moze tu do mnei przyjedziesz? kuchnie odstapie;-) hihi pozdrowienia dla wszystkich
  7. izza> wszystko mozliwe z tym mailem, ja pisze z duzo iloscia osob, w glowce sie kreci hihihi wiec nei pzrepraszaj Margot, bagatelka? tak pieknie podajecie przepisy, ze nomalnie ja dwu-leworeczna;-) zaczynam sie zastanawiac czy czasem nir \'otruc\' swojego meza takim miesidlem ;-) Nie mam pojecia o gotowaniu miesa, sprobowac czy miekkie nie moge, czy dosolone i do przyprawione tez nei moge.. wiec na oko wszystko gotuje, Jonathan wszystko zjada i mowi,z e dobre, choc mu nie wierze, bo ja w kuchni to jak slon w sklepie z porcelana;-( och, pisze plany lekcji od 4 godzin, normalnie juz nei widze na oczy.. musze sie z tym uporac do niedzieli, bo caly tydzien chce miec wolny, lazic w pizamie caly dzien hihi a nie siedziec przed kompem i ukladac plany lekcji Dark Elf> dodalam cie do swojej gg listy, teraz sie pzred mna nie uchowasz;-) myslisz, ze jak sie schowasz z messengera, to ja Cie nei znajde? a figa, znajde i za uszy przyciagne heti> wymyslilas cos? w zwiazku z rocznica? Ja kupilam sliczny papier, takie cosie specjalne do zdjec, przykleja sie zdjecie na kartke ( a na kartce juz ladna ramka, wszystko biale, fajny papier, taki grubasny) wiec mysle, ze wlasne zdjecie na to dziurkaczem u gory 2 dziury, kawalek przezroczystego choc wzorzystego papieru, przeciagne wstazeczka z tortu slubnego.. koperte juz zrobilam;-) zastanawiam sie jeszcze czy czasem nei zrobic kartki takiej dlugachnej z wieloma zdjeciami w srodku i z jakimis fajowymi podpisami, tylko kurcze jak ja tak bede tylko myslec, to mnie 25 pazdziernik zastanie...
  8. heti> Ty tez?;-) moja 1 rocznica jest 25 pazdziernika i staje na glowie teraz, na razie szukam, nic nie wymyslilam jeszcze ale rozpedzam sie po craft stores, bo chcialbym zrobic cos sama.. pytanie tylko co..
  9. Elfica>dzis wlasnie doczytalam malym drukiem co pisze w moim kontrakcie.. a tam stoi, ze nie wolno mi podjac drugiej pracy bez uzgodnienia z szefem czy jak go tam zwal, a ja mam 2 prace hihi, kroi sie trzecia in ei zamierzam go o tym informowac, facet z cala siedziba jest w Columbia,SC.. 2 godz drogi stad, moje prace sie na siebie nie nakladaja, do kazdej jestem przygotowana, wiec nie rozumiem skad takie zakazy w pracce fajnie, tylko juz marzy mi sie wolne hihih, bede miala tydzie przerwy, za ktory mi placa juz wponiedzialek, w koncu porzadnie sie wyspie, szkoda tylko,z e niemozna spac na zapas, bo np wczoraj poszlam spac o 3 rano..
  10. bagatelka> bierz compa 101.. ja od grudnia najprawdopodobniej dostane kilka godzin compa 101 tez;-) to bedziemy sie wspierac hihih a kolezanka moja najpierw dostala compa 101 kilka godz w tygodniu tylko, po pol roku podniesli jej do popl etatu, po roku ma juz caly etat i biegaja za nia czy by nie wziela tez reading i grammy ESL.. najwazniejszy punkt zaczepienia, reszta sie sama porozwiazuje, zobaczysz;-) dzieki za wszelakie pomysly na sprobowanie roznych kuchniow hihi ja dzis odtawilam spaghetti szybkie oczywiscie z sosem Prego i spokoj na 2 dni .. moj mezus stwierdzil,z e ma juz dosyc stolowania sie po restauracjonach i chce w koncu domowego zarcia i dostal;-) wlasnie ucina sobie drzemke, bo ledwo sie z kuchni wytoczyl hihihi Dark Elf> co Ty czekasz na lato?? pakuj sie i juz tu do mnie, mezus to Cie bedzie na rekach nosil jak wrocisz;-) iniech rosnie brudem, to jeszcze bardziej doceni kogo ma w domu;-))
  11. haneczka> zdjecie Twoje doszlo, ladna kobieta z Ciebie.. ze tak pieknie powiem zamiast baba z Ciebie jak ta lala hihihi Nie przejmuj sie, jeszcze przegadamy milion godzin..ja dzis siedze i tworze plany lekcji buu buuu bagatelka> ciesze sie, z eu Ciebie juz lepiej.. moja uczennica, Mitsuyo, dala mi pzrepis na fried rice po japonsku. jeszcze nie mialam okazji tego zrobic, ale cos czuje, z ew koncu zniose rice cooker, ktory dostalismy w prezencie i zaczne gotowac;-) Tajskiego jeszcze nie mialam okazji sprobowac, koreanskie jedzenie za to wylazi mi bokami, jedna z moich uczennic pracuje w koreanskiej restauracji i przynosi wszystkim lunch codziennie, jem, zeby nie sprawic jej przykrosci, ale jak widze poteznie dlugie sushi to juz mam odruch wymiotny, nie lubie sushi, choc Yeon Soon robi je tylko z ogorkiem w srodku ( jestem wegetarianka;-)). A po ostatnim incydencie z curry juz wiecej nie bede jadla w indyjskiej restauracjimusze tylko heti namowic moze przyjedzie i mi tu kluski ladnie zrobi hihihihi Dark Elf> sluchaj, nic nie robisz w domu, pakuj walizy, bilet lotniczy i juz tu do mnie, pokoj wolny jest, kompa Ci dam, to z mezem bedziesz gadac codziennie, przyda Ci sie zmiana otoczenia..pogadaj z mezem, ja juz obgadalam z tesciem i mezem.. pozwolenie dostalam na goscia hihihi
  12. heti> ja mam zielona karte juz, problem jest z polskim paszportem, bo jest na nazwisko panienskie, zielona karta na nazwisko po mezu, konsul powiedzial,z e wystarczy zabrac ze soba akt slubu, ale koleznaka mi opowiadala, jak to nie wystarcza i jak to cofneli babke do Polski.. wiec nie ryzykuje, poczekam
  13. Elf> trzymam mocno kciuki;-) mocno mocniusienko.. placek bananowy? ja swojemu, w jego urodziny pieklam buleczki cynamonowe pozarl wszysktie;-).. za 3 tygodnie nasza 1 rocznica, nie mam pomyslu na prezent;-( moze scigne pomysl od Ciebie?;-)
  14. haneczka> ja dopiero pozegnalm goscia dzis rano, a i udzielam sie towarzysko z babmi, maz do pracy, ja z domku siup;-) ale na gg bede obiecuje, bo mnie tez fajnie sie z Toba ggowalo;-) Dark Elf> juz na dwor, pogoda ladna, moze lekcje krecenia kolkiem> im szybciej zrobisz prawko, tym szybciej bedziesz niezalezna od meza.. ja ostatnio wlazlam za kierownice i porwalam mezowi samochod ( nie moge sama jezdzic jeszcze hihihi, ale musialam pojechac do sklepu) i kurcze chyba dopiero wtedy uwierzylam w swoje mozliwosci heti> ja bym chetnie do domu pojechala, ale poniewaz mam nazwisko meza od ubieglego pazdziernika, musialabym wyrabiac nowy paszport tu, czekac 6 mcy na odbior, a w przyszlym roku Polska do unii i znowu zmiana paszportu?? wiec czekam az sie wszystko ladnie uspokoi... bagatelka> ja w ubieglym tygodniu przeplakalam cala sobote, nos jak pomidor, wory pod oczami, na szczescie napady tesknoty coraz rzadsze i jakos latwiej mi sie z nich otrzasnac niz na poczatku Y-ona> nigdy nie bylam w takiej sytuacji, wiec nie wiem czy bym sie odezwala;-((
  15. heti> za kabanosy dziekuje, jestem wegetarianka hihih ale moze sojowe kabanosy?;-)) no ja powoli tez sie robie wygodna, ale ejszcze mam napady na barszczyk czerwony np, ktory za cholere nie che mi wyjsc taki sam jak u mamy;-(
  16. Kaya> tesknisz jeszcze za domem? wlasciwie to gdzie jest Twoj dom?;-) nie mam juz mysli o powrocie i sciaganiu walizy ze stryszku i otrzepywaniu jej z kurzu. Pewnie glupio pytam.. no bo co po 14 latach Twojej emigracji jeszcze by Cie ciaglo do \"domu\" pewnie tylko rodzina lub przyjaciele...
  17. Kaya> ja bardzo chetnie skorzystam z madrosci wielkich;-) niemieckich sklepow brak, predzej kupie jalapenos i takie tam do kuchni mexykanskiej, ktora pewnei wypalilaby mi zoladek;-) Podobno 6 godz stad jest sklep polonijny, pewnie sie kiedys wybiore, ale zeby 6 godzin po twarog jechac;-) Jak zrobilam golabki na swieta, to oboje zajadali az im sie uszy trzesly, choc kapusta pekala, bo nie moglam znalezc duzej glowki to byly takie mini golabeczki;-).. gotowac nie umiem;-) tzn umiem gotowac dla siebie, ale np miecha nie jem,w iec niewiem czy kurczak doprawiony czy nie.. gotuje na oko miesne rzeczy, na razie niczego nie przesolilam;-) Moje uczennice przynosza sushi na lunch, ja juz patrzec an sushi nie moge, robia dla mnei takie specjalne z ogorkiem w srodku.. na sam dziwk slowa sushi mam ochote uciec i schowac sie w lazience inie wylazic stamtad az do konca lunchu hihihi ach, mowisz, ze po 3 latach a gorki dopiero? Jakis pomysl jak ten gorke przyspieszyc?;-)
  18. Kaya> moj tesc to odkurzacz, co stawiam na stole zjada;-) wiec nawet jak ciasto wyszloby twarde jak podeszwa, to pewnie wsadzilby to mikrofali dla \"zmiekczenia\" hihihi a tak powaznie, to modyfikuje wszystko, pol roku szukalam czegos co by przypominalo smietane nasza. Makowiec zrobilam z maku z puszki, wiec troche inaczej smakuje, kapusta kiszona bez marchewki w jakchs sloikach, twarogu brak, ricotta jest;-) wiec taka miezdynarodnaja polska kuchnia;-) Ani maz ani tesc nie wie do konca jak ma smakowac toto wszystko wiec oszukuje ;-) Ale masz racje, trudno o skladniki, trzeba sobie radzic, a apropos ciasta, to ja dodalam proszku do pieczenia do self-raising flour.. no i wyszedl placek cudny, wielki jak 2 formy ciasta tak rosli i wylewal sie z formy a potem wpadl do srodka hihihi i ssiec przetrzepalam po zmodyfikowane pzrepisy na potrawy swiateczne np. A teraz juz nie robisz ciast twardych jak podeszwy?;-)))
  19. Kaya>Pld Karolina, Charleston, tancze sobie charlestona na dobranoc hihihi a tak powaznie, to juz lepiej jest, bo.. wychodze do ludzi, pracuje, zagoniona jestem, ale jeszcze do niedawna czarna dziura, wiec wiem jak czuje sie pani Elfowa;-) 3 lata mowisz?? no.. rok juz za mna, teraz jeszcze 2, powolutku przyzwyczajam sie do zycia tutaj, coraz mniej rzeczy mnie tu zadziwia, choc w dalszym ciagu niektore sprawy mnei przerazaja, neiktore smiesza.. najwazniejsze jest jednak to, ze zaczelo sie w moim zyciu pojawiac duzo ludzi, uczniowie, znajomi z pracy, wypady z babami na lunch, choc maz najwazniejszy, to jednak nic nie zastapi babskich pogaduszek o np kolnierzykach bluzek hihihi
  20. heti> noja bym chciala, zeby mi ktos ulepil pierogi z kapusta i grzybami i tylko siup do sklepu i mam,a co ja sie w kuchni nastoje zawsze hihihi Poloni u mnie brak, tzn znalazlam 2 osoby mowiace po polsku, razem ze mna 3;-) obracam sie wsrod emigrantow z roznych krajow, ale dopiero niedawno w szkole pojawil sie pierwszy Polak tu;-)) ale masz racje, trzeba sie rzucic na cokolwiek i wyjsc do ludzi.. Dark Elf> ja iwem, z ejuz nie chcesz meza meczyc, ale on musi wiedziec, ja tam wyje jak mi zle;-)) wiem, z emnei nie pocieszy, ale wystarczy spojrzenie w moich oczetach i on wie dlaczeo placze i stara sie mnie wyciagnac z domu.. bo pzreciez rozumie, ze tesknota za domem wielka.. i dopoki nie zmaleje choc troszke to jest moimi plecami, moja podpora..
  21. wiesz, ze siedze caly czas w sieci, Dark Elf, no prawie;-) wiec jestem do dyspozycji.. dam rekaw, nawet dwa do smarania.. i jak sie nie zabierzesz za szukanie tego o czym rozmawialysmy, to kochana ja Ci to sama znajde hihihi choc tyyyle stanow od Ciebie jestem.. Margot> a czym malujesz te butle? zwyklymi farbami?? czy sa jakies specjalne do szkla? loca> chetnie pogadam, ale wlasnie wybiegam na obiad a potem uczyc, bede w domu ok. 9, nie wiem gdzie Ty jestes, jesli w Europie, to pewnie juz bedziesz spac;-(
  22. gdzie jestes???? Dark Elf, jestem w sieci, a Ty gdzie, samotniku? choc na pogaduszki..mam wlaczonego messengera
  23. heti> o ile mnie pamiec nie zawodzi to Jelonek jest z Chicago, ale moze sie myle, Jelonek, gdzie jestes? w razie czego sprostuj hihihi bagatelka> dziekuje za gratulacje, ja tez mam MA, wlasciwie to MEd, ale tak ladnie WES mi ujal w dokumenciku, z emoge uczyc i angielskiego i literatury, cuda;-) Nie przejmuj sie, najwazniejsze to sie rozgladac.. ja sama rzucilam sie na hiszpanski teraz, bo tu na poludniu to potezna karta przetargowa dzis mija rok odkad tu jestem, rowniusienko, kto chce lampke wina i pocieszyc sie razem ze mna?;-) pozdrowienia
  24. Anna Karenina> moj maz jest Amerykaninem i wcale nie byl na 5 minut;-), futbolu nie lubi, kumpli wielu nie ma, hamburgerami sie nie obzera;-), wiec to nie tak, ze wszyscy Amerykanie tacy sami, nie wiem jak jest w Chicago, moge tylko powiedziec jak jest w Charleston...
  25. bagatelka> nie wiem jak to zrobilam, zadnych plecow tu nie mialam, moj maz zupelnie z systemem edukacji do tylu;-), w dodatku poludnie, SC jest na przedostatnim miejscu jesli chodzi o edukacje... zaraz po przyjezdzie co by nie zwariowac rzucilam sie na woluntariat, potrzebowali ochotnikow do uczenia j. ang, poszlam, przyjeli mnie z otwartymi rekoma, pol roku pracowalam 2 razy w tygodniu za darmo, potem mi zaproponowano lekcje rano juz platne.. stamtad sie rozeszlo kto ja jestem, moze uczniowie, nie wiem jak, zadzwonil do mnie ktoregos wieczora facet i zapytal czy chcialabym uczyc w szkole prywatnej, wiec ucze, teraz zlozylam papiery do koledzu, zeby uczyc rzecz jasna w ESL programs.. ach zeby mnie w ogole brano pod uwage, to wyslalam papiery do WES, aby napisali czy mam ekwiwalent amerykanskiego stopnia no i mam.. bylam w koledzu zapytac czy musze od nowa zaczynac jakies studia, pani spojrzala na papiery, na stopnie, potem na mnie, powiedziala, ze jest bardzo impressed i ze mi nic nie potrzebne, chyba, ze bym chciala teacher\'s certification na dany stan, to musze do szkoly, ale jesli chcialabym uczyc w koledzu, w kazdym razie wyzej niz high school, to nawet tego nie musze robic moja kolzenka wyslala papiery do kazdego community college jaki byl w okolicy i po pierwszej rozmowie dostala prace, uczy composition 101, tylko, ze ona w NY, wiec wiecej mozliwosci mysle a Ty? gdzie jestes?
×