Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zuza067

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zuza067

  1. Dziewczyny jestem na antybiotyku.Po rozmowie telefonicznej z moim dr.Dostałam wytyczne,wizyta u lekarza rodzinnego po receptę i zobaczymy czy to coś da.Magda stanik pooperacyjny noszę do dziś,w międzyczasie na zwolnieniu nosiłam top,lub jak były bardzo tkliwe to nic.Chyba nie mam uczulenia. Asylwetka dziękuję, już przewertowałam,jeśli się nie mylę to właśnie z tamtąd się dowiedziałam ,że to rzadkie powikłanie.Teraz czekam czy będzie lepiej. Mójcion i dziewczyny dzięki za wsparcie,bo nawet nie mam z kim pogadać, bo prawie nikt nie wie.
  2. Anka ja bym się skontaktowała z lekarzem.Lepiej dmuchać na zimne.Ja też miałam rozpuszczalne szwy i nic takiego mi się nie przytrafiło. Dziewczyny piersi mnie bolą bardzo pod spodem,najgorzej w okolicy mostka.Prawa boli cała,mam uczucie takiego ciepła w niej jakby pieczenia.Jedyna poprawa to,w prawej puściły mięśnie i nie jest już taka spięta.Dzisiaj i jutro muszę jeszcze iść do pracy.A od soboty od 14 do czwartku L4 może coś się poprawi,bo ten ból i strach mnie wykańcza :( Fizycznie jakoś to znoszę,ale psychika mi siada :( Jest ciężko.
  3. Jeśli chodzi o marszczenie implantu,to tak ponoć jest gdy ma się mało tkanki tłuszczowej na klatce piersiowej,przez skórę widać implant.I raczej nic się z tym zrobić nie da. Przeforsowałam się chyba w pracy bo boli mnie prawa pierś,zrobiła się jakby trochę mniejsza.Martwię się,oby się tylko zagoiło,bo bym się zapłakała gdyby coś poszło nie tak. Mam pytanie,co stosujecie na blizny?Muszę coś kupić,a nie bardzo wiem co.Byleby nie na bazie cebuli,kupiłam kiedyś jak mąż się poparzył,nie mogłam znieść tego zapachu.
  4. GośćTak naprawdę nie wiesz jak to będzie,nastaw się,że będzie bolało baaaardzo,zawsze lepiej być mile zaskoczonym :)Ja w trzeciej dobie miałam taki kryzys,że gdybym mogła to bym je wyjęła,bez kitu miałam takie myśli.Ale,że sama tego zrobić nie mogłam to siedziałam i beczałam ;) Ale to mija,naprawdę warto! Kiedy masz operację? Z jakiego rozmiaru startujesz? Jakiej wielkości implanty?
  5. Szybko :) nie moczę ich w wannie bo mi jeszcze wszystkie strupki nie odpadły.Myję płynem do higieny intymnej spłukuję prysznicem i po wszystkim.
  6. Rosa ja też swoje trochę masuje.Przynosi mi to ulgę,zwłaszcza po nocy.Niby teksturowanych nie wolno,więc sama nie wiem czy sobie nie zaszkodzę.Nie szarpię,nie gniotę,raczej delikatny dotyk.Są już troszkę miększe i ruszać się zaczęły :)
  7. GośćMi mięśnie na piersiach się nie ruszają,czuje napięcie,ale jakby na całych piersiach,nie wiem jak to opisać jakbym miała tam ciasno.Dziwne to co piszesz.brzydko to wygląda? dr.co na to? Jeśli chodzi o dotyk partnera to nie wiem kiedy można mocniej,chyba jak już całkiem przestaną boleć.Ja nawet pancernika ściągać nie mogę,więc jeśli chodzi o te sprawy to w lesie jeszcze jestem ;)
  8. Gosl ja myślę,że on Cię pomylił z inną pacjentką ,albo zwyczajnie zapomniał co z Tobą uzgadniał.Aż się wieżyc nie chce,że tak podszedł do sprawy.Szkoda mi Ciebie,bo operacja jest bolesna.Miałby tupet gdyby kazał Ci dopłacić tą brakującą kwotę.Oby do sierpnia. Dziewczyny strupki odpadają :)Wreszcie!!! :)
  9. Gosl a jak wyglądał u Ciebie ten moment tuż przed operacją? Przecież dr.Cię rysował chyba? Nie omawiałaś z nim jak to ma wyglądać?Jakie implanty? itd.Jejku jak mogło dojść do takiej pomyłki. Ja wszystko jeszcze tuż przed omówiłam,bardzo dokladnie mi wytłumaczył co będzie robił, gdzie cięcie,kazałam pokazać sobie implanty(były w pudełkach,ale rozmiar był wydrukowany na boku)dr. narysował sobie na moim ciele 375ml mimo,że operacja była dosłownie za kilka minut.
  10. Moje już nie wyglądają jak dwie piramidy egipskie,z wyglądu efekt jest jak najbardziej naturalny.W dotyku jeszcze twarde.Kilka dni temu przymierzyłam letnią sukienkę bez ramiączek,mój mąż mnie zobaczył i powiedział,że nie żałuje ani jedynego wydanego grosza :) Ale miał minę,widok bezcenny :)Spytałam czy widać,że żelki,powiedział,że wcale. Gość z tego co czytam będziesz miała anatomiczne,a one wychodzą jeszcze naturalnej od okrągłych.Dużo zależy od własnej tkanki gruczołowej i tłuszczowej,masz trochę?Z bliznami to różnie bywa,musisz się liczyć z tym,że one nawet jak się pięknie zagoją to nie znikną całkowicie.l po położeniu się na plecach nie rozleją się pod pachy,tylko będą sterczące.A potencjalnemu partnerowi nie pisnęłabym słowem.Pojęcia nie mam czy trafiłby się taki znawca co by się połapał,musiałbyś mieć wybitnego pecha.Nie martw się tym, bo właściwie robisz to dla siebie ;)
  11. Kasiejka pojęcia nie mam jakie one mają ale myślę,że ok 450ml. Do moich to w ogóle nie ta półka ;)
  12. Kasiejka ja sobie zrobiłam woreczki z wodą 350 ml i jak pojechałam na wizytę do dr.od razu powiedziałam,że tyle i tyle ml mnie interesuje,ale zdam się na doświadczenie i wiedzę dr.Dobrał mi większe. W ogóle nie wyglądam sztucznie,przeciwnie bardzo naturalnie wyszło.Jeśli chcesz mieć trochę cycka to 375.I pamiętaj,że zawsze pod mięsień mniejsze wychodzą. Dzisiaj po raz pierwszy od operacji widziałam się z bratową,nie zauważyła ;)
  13. Rosa smaruje je detromycyną ,ona dosyć tłusta.Myślałam, że szybciej będą się rozpuszczać.Wy już dawno zapomnicie o szwach,a ja dalej będę się z nimi bujała. Do lekarza nie dzwoniłam bo z każdym dniem jest lepiej.Ale w ślimaczym tempie to idzie.Do tego w pracy pracuję głównie rękoma,i myślę,że dlatego tak kiepsko mi się to goi.
  14. Kasiejka bym wzięła oczywiście 375 :) Wysoka jesteś, będą pięknie wyglądały.Ja mam 153 cm wzrostu taki krasnoludek ze mnie :) mam implanty 375.Bałam się,że będę "ciężko" wyglądała,że duże będą.Nic z tych rzeczy, w ciuchach wyglądam jak w staniku z gąbki.Między 345 a 375 jest niewielka różnica,to tak jakbyś sobie rozsmarowała 30 ml kremu na całej piersi, zgubi się.
  15. Dzięki Rosa :) to teraz kumam :) mam dokładnie takie implanty jak napisałaś 12/12 projekcja 5,0 przy mojej klacie 77 pod biustem wyszło naprawdę zgrabnie :) Nic nie wylewa mi się pod pachy,uważam,że dr.dobrał rozmiarowo idealnie do mojej budowy.Z tych zdjęć co dodałaś ta dziewczyna ma bardzo podobne piersi do moich.Więc bardzo możliwe,że nasze piersiątka wyglądają podobnie :) Mam jeszcze jedno pytanie,bo z tego co pamiętam Ty pod biustem masz podobny wymiar,nie obawiałaś się,że decydując na mniejsze implanty będziesz miała większą przerwę między piersiami? Jaką masz szerokość implantów? Bo mnie martwi właśnie ta przerwa ,nie ma mowy żebym je złączyła ze sobą.
  16. Rosa wyprowadź mnie proszę z błędu jeśli się mylę,ale dla mnie wysokość i projekcja to jedno i to samo.Impant ma wysokość i szerokość a ty piszesz chyba o jeszcze jakiś wymiarach. Jak byłam młodziutką dziewczyną i ważyłam 43 kg,też byłam zupełnie płaska.Z wiekiem i dodatkowymi kilogramami piersi miałam trochę,a raczej tłuszczu.Ale ja od zawsze marzyłam o pięknym pełnym biuście.Idąc na operację miałam zupełnie inne oczekiwania niż Ty.Oczywiście,że zdrowie najważniejsze i im większy implant tym ryzyko wzrasta.Procentwo ryzyko jest zawsze nawet przy małym implancie. Na większe niż 375 i tak bym się nie zdecydowała,nawet gdyby dr.mi zaproponował .Byłam nastawiona na 350 lekarz dobrał większe,posłuchałam,i całe szczęście.Gdyby moja budowa nie pozwoliła na taki rozmiar dr.na pewno by mnie nie narażał. Najważniejsze,że każda z nas dostała mniej więcej to czego pragnęła ;) Mam mentory.
  17. Wiktoria to Ty jesteś taka jak ja :) W sumie też mogłyby być większe ;) A tak się bałam, że 375 będą za wielkie,gdybym wzięła 350 to dopiero bym wyła.I żebym nie została źle zrozumiana,ja nie chciałam balonów,bo daleka jestem od tego.Wyszło naturalnie.Nikt się nie połapał,że miałam operację,nawet rodzony brat.Mam lekki niedosyt,ale i tak jest o niebo lepiej niż było.Gdyby było jak przy przymiarce to by były idealne,ale niestety mniejsze wychodzą jak już dr.wciśnie je pod mięsień.
  18. Rosa ja wykąpałam się cała w siódmej dobie.W pierwszych dniach siadałam w wannie i myłam się od pasa w dół.Góra chusteczki nawilżające.Teraz biorę prysznic cała co trzeci dzień jak przypada zmiana opatrunku.Blizny myję w ekspresowym tempie i wyskakuję z wanny.Zaraz je delikatnie wycieram ręcznikami papierowymi,czekam aż wyschną,psikam octeniseptem na to maść z antybiotykem i przyklejam jałowy opatrunek.Oczywiście z pomocą męża :)Ja mam rozpuszczalne szwy,które jeszcze się nie rozpuściły dalej mam strupki.Uważam,że im mniej moczenia tym szybciej i ładniej się zagoją. Wiktoria takie mam zalecenia od lekarza,pas sześć tygodni,męczarnia,ale stosuje się do zaleceń żeby niczego nie spitolić.A sam stanik jeszcze dłużej,ale to na kontroli się dowiem. Wiecie co mi jeszcze doskwiera? Spanie na plecach.Od trzech tygodni w pozycji półsiedzącej.Ja zawsze na brzuchu zasypiałam,teraz mogę sobie pomarzyć.....Dobrze,że chociaż plecy już nie bolą. I jeszcze jedno, dziewczyny piszą,że jeśli jesteś praworęczna to prawa pierś bardziej boli i na odwrót. U mnie to ni jak się ma,bo jestem praworęczna,a to lewa pierś dawała mi popalić.Miejsce po drenie dłużej było otwarte,ruszać lewą ręką mogłam dużo później niż prawą.Czyli nie do końca to prawda.
  19. A jeśli chodzi o przedziałek,to też mam spory i niestety mam wrażenie,że tak zostanie :(
  20. Wiktoria, ja miałam kryzys w trzeciej dobie,wtedy było najgorzej.Bo ból nie ustępował i byłam już nim mega zmęczona.Nie czułam ulgi ani siedząc,ani leżąc,ani chodząc.Plecy mnie tak nap.... Sama nie byłam w stanie się podnieść,nawet z pozycji półsiedzącej.Męczyłam się jak staruszka przy wykonywaniu najprostszych czynności.Tyle bluźnierstw z moich ust nie padło chyba nigdy :) aż wstyd normalnie.Był moment jak teraz u Ciebie,że sama na własne życzenie to sobie zrobiłam,teraz wyjścia nie ma,i muszę to przejść. Taki prawdziwy przełom był w siódmej dobie.Dzisiaj 12 doba,już bólem bym tego nie nazwała,ale dalej czuję dyskomfort,rozpieranie. Nie jestem jeszcze w pełni sprawna. Pamiętam jak pielęgniarka do mnie przyszła i powiedziała,że dziewczyny mówią,że ten ból się zapomina.W trzeciej dobie,siedziałam na brzegu łóżka i myślałam NIGDY NIE ZAPOMNĘ TEGO BÓLU.Ale faktycznie coś w tym jest.Teraz jak już nie boli to" inaczej śpiewam"A widok wynagradza wszystko :) Trzymaj się,wiesz mi, doskonale wiem przez co teraz przechodzisz,ból minie a cycuchy piękne zostaną.
  21. Wiktoria trzymamy kciuki :) Asylwetka ja miałam wyjęte na drugi dzień,dzwoniłam dzisiaj do dr. powiedział,że się jeszcze oczyszcza,i to może trochę potrwać,ale mnie ta dziurka pobolewa,martwię się czy dobrze się goi.Boże... oszaleć idzie.
  22. Wiktoria tego badania nie trzeba robić na czczo.Ja płaciłam 26 zł.Piszesz,że masz lekki katar.Ja mam odwieczny problem z zatokami.Ciągle mi coś do gardła spływa.Spytałam anestazjologa przed operacją,czy mi nic nie spłynie nie tam gdzie powinno.Powiedział,że drogi oddechowe będą zabezpieczone i mam się tym nie martwić.
  23. Wiktoria a może zrób sobie CRP.Będziesz spokojniejsza.
  24. Myślę,że tak.Ale ja sama się bałam o swoje zdrowie.Wiesz mi, ta operacja jest obciążająca dla organizmu.Pogadaj z lekarzem,bo jak Cię grypsko po operacji dopadnie to będzie słabo. Ja wracam "do żywych" dalej czuję rozpieranie w klatce piersiowej.Ale jest zdecydowanie lepiej.Opuchlizna jest jeszcze duża i piersi wyglądają... hmm brzydko.To dopiero tydzień więc czekam cierpliwie.
×