Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

znów to zrobiłam...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez znów to zrobiłam...

  1. zla na siebie - podaj swojego maila, to ci wyslemy zaproszenie i bedziesz mogla dolaczyc do tabelki :)
  2. Widze, ze ktos wprowadzil stopnie do tabelki... Moja opinia jest taka, ze medale juz zalatwiaja sprawe wyrozniania osob i dodatkowe nazywanie ich jakimis dziwnymi nazwami (sorry, ale dla mnie "szeregowy debesciak" to taka nazwa ni z gruchy ni z pietruchy :P) wprowazda niepotrzebne zamieszanie i jest lekkim przegieciem. Sama sie jaram tabelka i uwazam ja za swietny wynalazek, ale to juz zalatuje fanatyzmem :o Maile z gratulacjami mozna wysylac, ale te nazwy... No nie wiem, troche traca mycha :P
  3. Albo zabieg zostal zle przeprowadzony, albo kosmetyczka zle zdiagnozowala twoja cere i za szybko zakwalifikowala ja do zabiegu. Mikrodermabrazji nie wolno robic przy cerze z aktywnymi pryszczami, ropniakami itd., bo mozna to swinstwo poroznosic. Natomiast przy zaskonikach jest jak najbardziej wskazana. Ja mialam ja robiona kilka razy (gdzieniegdzie majac jakies tam aktywne rzeczy, ale te okolice kosmetyczka po prostu omijala) i nie zauwazylam, aby stan cery mi sie po niej pogorszyl, wrecz przeciwnie... Tak wiec nie zrazaj sie, tylko moze sprobuj w innym salonie, bo ten zabieg jest naprawde swietny i nie warto z niego rezygnowac.
  4. No ja tez po kremie sie nie swiece, ale niestety uzywam go tylko na noc, wiec w dzien musze sie jakos ratowac...
  5. Quleczka, a ty nie uzywasz zadnego kremu nawilzajacego? Bo mi Skinoren tak wysusza i sciaga skore, ze musze przynajmniej raz dziennie ja nawilzyc (mimo, ze staram sie pic duzo wody i lykam rozne witaminy). Hydrocontrol nadal nie ma w hurtowniach, wiec babka w aptece polecila mi jakies inne tabletki o podobnym skladzie - nie pamietam nazwy, nie mam przy sobie. Jeszcze nie zaczelam lykac. Mnie tez twarz sie strasznie swieci, strasznie mnie to wkurza, bo wszystkie pory robia sie od razu widoczne, wyglada to po prostu nieestetycznie (delikatnie mowiac) :o Tez uzywam bibulek, a jak nie mam ich akurat pod reka, to rozwarstwiam papier toaletowy albo chusteczke na dwie i tymi cienkimi matuje. To daje taki sam efekt jak bibulki.
  6. Ja tez mam duze, ale pewnie dla niektorych moje duze to male... No coz, niezaleznie od rozmiaru trzeba nauczyc sie ich nie ruszac...
  7. Milena, te male zaskorniczki tez potrafia dac w kosc... Mnie spedzaja sen z powiek, nienawidze ich!!
  8. Proponuje dac w tabelce dozywotni medal Gopiej babie... za wredote :P
  9. A poza tym ktos, kto wejdzie po raz pierwszy na ostatnia strone topiku nigdy nie bedzie wiedzial o co chodzi, bo nie gadamy ciagle o tym samym na kazdej stronie. Ten naprawde zainteresowany przewertuje caly temat od poczatku. Wiec niewazne, czy gadamy akurat o medalach (zwiazanych zreszta z tematem, to nie jest temat z nieba), czy o kremach, czy o zabiegach. Poza tym fajnie jest miec czasami jakas odskocznie i pogadac o glupotach, a nie ciagle zadreczac sie formulkami o kwasach czy dyskusjami o lekach powodujacych depresje :o troche wiecej luzu i usmiechu ;)
  10. No przeciez ja tez zartuje, dlatego mrugnelam po tej awersji ;) Peace
  11. Zasady juz byly ustalone, wiec nie ma sensu kombinowac. Po prostu jesli jest kilka osob z tym samym wynikiem, czekamy az komus noga sie powinie :P Wem, brzmi to okrutnie, sorry :o Albo w ogole mozemy wypieprzyc te medale, bo widze, ze zdarzaja sie konflikty na tym tle, a juz w ogole Gopia Baba ma do nich szczegolna awersje :P
  12. Mozemy w ogole zrobic cos takiego, ze medale beda przyznawane na koniec miesiaca i dostanie medal kazdy, komu udalo sie wytrzymac min. tydzien albo dwa (do ustalenia).. Tak wiec nie musza byc tylko trzy nmedale, ale moze byc wiecej (albo mniej, to zalezy od ilosci tych osob). I oczywiscie chodzi o osoby, ktore ten wynik minimalny utrzymaja do kolejnego miesiaca, czyli bez minusa po tygodniu czy dwoch...
  13. Zgadza sie, ale pamietasz jakie bylo oburzenie ludzi, ze po co te medale, ze nie beda mieli szansy z "dlugodystansowcami" itd. Wlasnie po to wprowadzilismy zasade nie brania pod uwage sumy z poprzednich miesiecy, zeby od nowego miesiaca kazdy mial rowne szanse. Zreszta te medale, to tylko taki bajer, tak naprawde nie nam nie daja.. Cery nam nie polepsza :o
  14. Ja jestem za tym, aby po prostu czekac az sytuacja sie wyjasni, tzn az ktos po prostu bedzie mial przewage liczebna nad druga osoba. Oczywiscie moglybysmy brac pod uwage to, ze np. jedna osoba miala 3 razy +/-, a druga tylko dwa albo jeden, ale nie zapominajmy, ze kazdy z nas indywidualnie ustala co dla niego znaczy +/-. Dla jednej osoby to moze byc np. 10 zaskornikow, z kolei druga osoba tyle samo moze zaliczyc sobie na plus... Poza tym po co kombinowac, sprawdzac, liczyc, komu sie chce :P Lepiej jest brac pod uwage tylko i wylacznie okienko z biezaca suma plusow. Ale oczywiscie jesli chcecie, mozemy sie bawic w porownania. Mnie kiedys przez mysl przeszedl tez porzadek alfabetyczny, ale to juz jest w ogole bez sensu :P
  15. Ustalalismy wczesniej, ze medale przyznajemy kazdego miesiaca bez wzgledu na calosciowa sume w nawiasie. Czyli licza sie tylko plusy z biezacego miesiaca. A nawias automatycznie znika przy pierwszy minusie. Kto liczy stare plusy po swoich minusach? Moze ktos nieswiadome robi blad... A z trzecim medalem rzeczywiscie trzeba poczekac, az ktos w koncu skoczy na trzecie miejsce.
  16. A propos osob z najwieksza iloscia plusow... Najwyzszy czas na przyznanie medali. Obdarowalam juz dwie osoby, ale kwestia trzeciego jest poki co nierozwiazana, bo mamy dwoch pretendentow :) Moze po dzisiejszym dniu cos sie wyklaruje.
  17. Ciekawy topik o Izoteku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3696428 Lepiej zastanow sie, zanim zdecydujesz sie na kuracje tym lekiem, bo naprawde moze wyrzadzic powazne szkody. Ja, podobnie jak Quleczka, bralam pare lat tabletki anty, ktore tez pomagaly na cere i gdybym mogla cofnac czas, to bym ich nigdy nie wziela. I pewnie dzisiaj nie cierpialabym na ten nalog ;) To jest olbrzymia ingerencja w organizm, a szkody moga byc olbrzymie i dlugotrwale (albo stale). To nie jest tak, ze przestajesz brac i wszystko momntalnie wraca do normy. Wraca bardzo pozno albo wcale :(
  18. Jak juz pisalam, dla mnie cudem bedzie wyjscie z nalogu i mozliwosc pokazania sie bez podkladu (co nie oznacza, ze bede miec super gladka i czysta buzie, ale przeciez bez podkladu mozna tez chodzic majac jakies tam przebarwienia, pekniete naczynka i inne niedoskonalosci, zreszta istnieje tez korektor). I na ten cud licze. Licze, ze w tym miesiacu uda mi sie juz nie wyciskac albo robic to z mniejsza czestotliwoscia, kolejny poswiece na zabiegi i regeneracje, od maja zaczne sie lekko opalac, jak juz wyjdzie sloneczko i w ten sposob chce wejsc w wakacje z normalna twarza. Taki mam plan, ajak sie nie powiedzie to trudno, tragedii nie bedzie. Mialam juz wiele takich planow, ktore spelzy na niczym i nie zalamalam sie, nadal walcze. Jednak osiagnelam w miedzyczasie cos, co dla mnie jest ogromnym plusem (czytaj cudem ;) ) - podczas masakry nie robie sobie juz ran, jezeli widze, ze cos opornie wychodzi, nie mecze tego wydlubujac kilkucentymetrowe dziury, tylko zostawiam i wyleczam pozniej. To tez jest dla mnie jakis rodzaj cudu, bo kiedys nie moglam sie bez tego obejsc i trwalo to latami, a teraz w ogole mnie do tego nie ciagnie. Po prostu jakas klapka zaskoczyla i tak mi zostalo. Czekam na kolejne klapki ;) A tak w ogole to ja tez zycze Wam wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim wyjscia z nalogu, pozytywnego myslenia, duzo radosci i usmiechu na twarzy
  19. jasne, nie mozna wierzyc wszystkiemu i we wszystko co jest napisane, powiedziane... Wazne zeby wierzyc w to, co jest dla nas dobre. A co do myslenia, ze do lata bedzie sie miec idealna twarz.. Dla kogos idealna to nie musi byc od razu w 100% nieskazitelna, tylko np. z mniejsza iloscia zaskornikow czy przebarwien. Nie rezygnuj z takiego myslenia, do lata jeszcze duzo czasu, jeszcze masz szanse na to, zeby udalo sie osiagnac wiele. A podejscie tzw. realne, czesto niestety bywa podejsciem negatywnym. Cuda sie zdarzaja, przykladowo wiele osob wychodzi jakims cudem calo z tragicznych wypadkow albo z chorob, mimo ze realizm lekarzy nie daje im najmniejszych szans na przezycie. Wierzmy w to, ze w naszym przyopadku tez zdarzy sie cud i latem bedziemy sobie smigac po ulicach bez podkladu :) Dobranoc
  20. Quleczka, wiem, ze nie negujesz tego, po prostu tyle sie mowi o tym, jakie to slonce jest be, jak prowadzi do powstania nowotworu, zmarszczek itd, a w ogole sie nie mowi o tym, jak do tych samych rzeczy prowadzi chemia w kosmetykach, pozywieniu... To jest wlasnie ta propaganda. Niedawno byl nawet artykul w Przekroju, ze naukowcy powoli przekonuja sie, ze slonce wcale nie szkodzi skorze, wrecz przeciwnie i ze nalezy sie opalac (oczywiscie z umiarem). Nie pamietam ktory to byl numer, ale sama bylam zdziwiona.
  21. Jasne, wiadomo, ze sama wizualizacja i gadaniem niczego sie nie zdziala. Trzeba cwiczyc silna wole i robic wszystko w miare mozliwosci, co pozwoli nam osiagnac wymarzony cel. Tylko nawet jesli sie robi wszystko, czesto to nie wychodzi, wlasnie z powodu negatywnego nastawienia. Wtedy, chocbys nie wiem jak sie starala, cala energia swiata robi blokady z polecenia twojej podswiadomosci. Ile jest oosb, ktore sie staraja w wielu dziedzinach, ktore robia doslownie wszystko, a i tak im nie wychodzi :o Po prostu nie wierza w siebie i swoje mozliwosci, tak naprawde. Podswiadomie , w glebi ducha, wmawiaja sobie, ze i tak im to nie wyjdzie, ze nie sa dobrzy itp. Uwierzmy w siebie, do cholery :) Uwierzmy w to, ze jestesmy piekni, nawet ze strupami na twarzy, a zobaczymy, ze ludzie nas postrzegaja pieknymi i w ogole tych strupow nie zauwazaja :) Oczywiscie nie chce, zeby to brzmialo jako usprawiedliwianie masakry i namawianie do niej, nie nie. To tylko przyklad jak moze dzialc sila podswiadomosci na nas samych i na innych ludzi.
  22. Dobra, kazdy ma inne podejscie do tego tematu i kazdy ma do tego prawo, wiec juz lepiej nie dyskutujmy. Ja uwazam, ze rozsadne opalanie szkodzi skorze mniej niz uzywanie szkodliwych kosmetykow. Zdrowa i nieprzesadna opalenizna wplywa tez pozytywnie na nasze samopoczucie, a to z kolei przeklada sie na ogolne zdrowie, nastroj, prawidlowe funkcjonowanie organizmu. Wole sie leko opalic i chodzic usmiechnieta, wiedzac, ze ladnie wygladam, niz nie opalac wcale, byc blada (a na bladej skorze widac wszystkie niedoskonalosci jak na dloni), dolowac sie, zamykac w sobie, izolowac od ludzi i chorowac z tego powodu. I chocbym miala nie miec ani jednej zmarszczki dzieki temu, na pewno nie bede przez to szczesliwsza. Nowotwory tez biora sie z tego, tzn. z choroby duszy, niekoniecznie od slonca. Slonce moze byc tylko aktywatorem powstalego juz wczesniej nowotworu.
  23. Mysle, ze przy odpowiednim nawilzaniu skory, filtrach i odpowiednich dawkach slonca, nic sie nie stanie. TYlko niestety wiele osob zapomina o odpowiedniej pielegnacji podczas opalania. A ludzie w Tybecie po prostu nie przykladaja takiej wagi do wygladu jak my. I nie chronia w jakis specjalny sposob swojej skory przed sloncem, nie wykorzystuja w pelni bogactwa naturalnego, jakie maja pod reka, a wierze, ze maseczki i kremy sporzadzone z ich roslin potrafilyby zdzialac cuda. Poza tym bieda, ciezka praca fizyczna, to tez ma wplyw na ich wyglad. Idealem byloby mieszkanie tam, nic nie robienie i nie stresowanie sie, tyloko dbanie o wyglad, o sile fizyczna i odpowiednia diete :) Ale to jest raczej niemozliwe :)
×