Dorka_L

Dzieki dziewuszki! Zaczynam sie przyzwyczajac do mysli ze znow sie nie udalo :( w przyszly pn mam wizyte u gina i zobaczymy co powie, akurat wypada w owu i bede w pl bez ukochanego wiec pewnie nam przepadnie luty :( Beznadziejnie, no ale najwyrazniej tak ma byc!

Oj juz sama nie wiem co myslec. Wydaje mi sie ze to nie jakies plamienia a @ nadchodzi po woli... Tak na razie zapukala a zaraz sie wprosi na calego! GLUPIA! przeciez wie ze jest niechciana!

No to super wiesci o Sylwince :D My sie przytulalismy przed i w dzien kiedy wyszedl pozytywny, ale w dzien po zrobilismy sobie przerwe... no moze to tylko takie sobie plamienie, ale nie sadze :( No coz trzeba bedzie zbierac silki i nastawienie na nastepny cykl :( Do domu juz chce wyryczec sie chlopakowi!

nie, normalnie to od razu dostawlam @ na calego. nic mnie nie boli jak na @ ale w zeszlym miesiacu tez nic nie bolalo... Dol, bo wiem ze nie przegapilismy owu, wiec nie wiem czemu sie nie udalo :(:(:(

A wydzielina jest taka delikatnie brazowa...

Beznadziejnie! Ryczec mi sie chce! Nie wiem, to moze byc poczatek @! Zauwazylam na papierze toaletowym :(:(:(:( Nie chce jej!

:(:(:( Nie wiem czy wlanie ta glupia krowa do mnie nie przylazla! Bylam w toalecie no i wyglada ze mam troszke takiej ciemnej wydzieliny! Chyba sie zalamie jak to ona!

No i spotkanie sie opoznia... Strasznie chce mi sie dzis spac, nie moge sie juz doczekac jak wskocze sobie dzis do lozeczka i obudze sie jutro o ktorej mi sie tylko chce! A jak tam malowanie idzie?

No to pieknie :D Ja dzis sie mecze w pracy, zaraz mam spotkanie, ale jakos nie moge sie skupic aby sie do niego przygotowac ;) Po raz pierwszy nie moge sie doczekac poniedzialku :D:D:D Jak zobacze dwie krechy to chyba oszaleje z radosci, ale takie odlegle i nierealne mi sie to wydaje :)

No to fajnie Asia, w koncu wypoczniesz :) Witam Kasia, jak dzis samopoczucie?

hurraaaaa moja stronka, ale oddaje ja Sylwince, bo wiem ze by sie ucieszyla :D

ja nie chce juz zadnych zlych wiesci sluchac! Z Sylwinka wszystko dobrze, doktorzy wiedzieli ze ona w domu nie wylezy, wiec dlatego ja zabrali do szpitala! Grazka ale masz fajnie ze jedziesz do siostry i bedziesz z malutka! zazdroszcze!

Dzieki Asia, jak na razie nie ma jej :D:D:D Jakos nie jestem dzis zupelnie glodna, a normalnie przed @ to wcinam jak oszalala! Bardzo dobrze ze Sylwinka w szpitalu! Tam jej nie pozwola na nic i niczym sie nie bedzie denerwowac, w domu to raczej nie mozliwe zawsze jest cos co trzeba zrobuc :) wiesz Asia jak to jest! A jak Ty sie dzis czujesz?

Pewnie ja tam przywiaza do lozka, zabronia wstawac, zaopiekuja sie i bedzie dobrze! Ja wierze ze wszystko bedzie super! Trzeba myslec pozytywnie. polezy, poczyta, odpocznie i zdrowuitka wroci do domu :D

Wszystko bedzie dobrze z Sylwinka! Na pewno dadza jej jakies lekarstwa i dobrze sie nia zaaopiekuja. Szkoda tylko ze przez takie strasy musi przechodzic. Moze lepiej ze bedzie w szpitalu, bo tam ja przykuja do lozka! Ja wiem ze bedzie dobrze!

Ojoj! Mam nadzieje ze to nic powaznego, kolejne pekniete naczynko, nic wiecej! Przeciez sie tak dobrze rano czula! Grazka, jak cos bedziesz wiedziec to od razu dawaj znac! Martwie sie o nia!

Czuje sie OK, od czasu do czasu cos mnie zakuje, ale nie mam jakis wielkich bolow... ale w zeszlym miesiacu dostalam @ i nawet nie wiedzialam, zupelnie nic mnie nie bolalo. W sumie nie wiem jakie mam przeczucia, jak do pn nie przyjdzie to chyba mi sie udalo... Az sie boje myslec :) Grazka wiem jak okropnie sie czeka na owu, ale widzisz te testy nas niezle zaskakuja, pokazujac ze owu jesty w zuplnie inny dzien niz nam sie wydawalo.

Grazka, a gdzie ta Twoja owu sie podziewa? Musi przyjsc w ten weekend! nie ma innego wyboru! bede trzymac, aby byly dwie wiekie krechy jutro!

Powodzenia Anna! Bedzie dobrze! Polusia biedulo, lez i sie wygrzewaj! Wspolczuje chorowac :(

czekam, czekam! Na pewno nie bede robic, nawet nie kupuje, aby nie korcilo :) Teraz tylko ciagly stres przed kazdym pojsciem to toalety :)

Ale sie rozpisalyscie od rana! Musialam troszke poczytac aby byc w temacie. Kruszyna, juz pisalam, ja mam to samo co ty, i z pomoca lekarza mamy takie same szanse zajscia jak wszystkie kobietki :) najwazniejsze to wiedziec co jest i brac odpowiednie leki. Ja robilam owu, aby soe na pewno upewnic ze leki dzialaja i mam owu. ale zadnych temp nie mierzylam. Ja w sumie nie za bardzo rozmawiam z chlopakiem o starankach i moich wyczekiwaniach. Mowie mu kiedy jest owu, bo jego podnieca sama mysl :D a wszystkie moja zamartwiania wam tu wylewam :) i strasznie mi to pomaga :D:D No a u mnie @ jescze nie przylazla... Strasznie sie boje i nie chcialam wstac z lozka! Teraz decudujace dni....

Kasia, jakze moglby zapomniec! Pewnie juz nogami przebiera kiedy Cie zobaczy! lece, buzka!

no wychodz, wychodz, juz nie bede krzyczec, ani bic :D Zmykam do domku, postaram sie wejsc wieczorkiem, ale nie wiem czy mi sie uda, to zalezy jak moj korliczek sie czuje po operacji... biedulek!

moja, moja, moja i nikomu nie oddam!

Z testami na pewno sie uda, bo nie przegapisz owu! Bedziemy trzymac !