Dorka_L

Kochane dziewczynki, przepraszam ze ostatnio tak malo zagladalam, ale w domu jest tyle roboty przed swietami, i kazda wolna chwile z rodzinka spedzam. wczoraj sie dowiedzialam ze moj brat z zona zaciazyli -termin sierpien! ale im zazdroszcze, ale tez niesamowicie sie ciesze! za pierwszym razem im sie udalo! w sumie sie zdecydowali ale mieli nadzieje ze troche im to zajmie bo mieli wakacje do Tajlandii zabukowane :) teraz odwoluja. Ja wcinam te wszystkie piguly i tak sobie sie czuje, zupelnie nie moge spac, ale przynajmniej wiem ze teraz bedzie dobrze i od Nowego Roku zaczynamy! Musze bratowa gonic :) abysmy razem na macierzynskim byly :) Kochane! Zycze wam wszystkim, aby wszystko sie pieknie zaciazyly w tym albo przyszlym miesiacu, i aby wszystkie problemy zdrowotne zniknely jak za dotknieciem czarodziejskiej rozczki! buziaczki! xxx

Anna, nic sie nie stresuj i cierpliwie czekaj (choc wiem ze to strasznie ciezko). Mam nadzieje ze nie przyjdzie @ a przed swietami zamiast dola to bedzie wielka radosc z braku @ i dwoch kreseczek na tescie. W sumie kazda ma inne objawy ciazy, inne sluzy, ale podobno ma byc sluz jak jestes zafasolkowana. Jak byly regularne przytulanka, i wiesz ze owulka byla pozno, to na pewno rosnie fasolka! Musimy wszystkie pozytywnie myslec i na pewno nam sie wtedy uda! Informuj na bierzaco, bo jestem strasznie ciekawa i trzymam mocno kciuki! buzka swiateczna dla wszystkich!

Ja dzis pol dnia pieklam kruche ciasteczka :) przepisu niestety nie mam bo babcia ciasto zagniatala, a ja walkowalam i wycinalam :) ale czuje sie jakbym piekla :) bo ja takie troche dwie lewe rece do gotowania. A gdzie ten snieg? U mnie w Trojmiescie szarowa i ani platka! Ma padac w swieta, ale nie uwierze jak nie zobacze. Zegnam sie na dzis, bo ide na imprezke :) buziaczki! xxx

Ja sie rowniez dolaczam do zyczen swiatecznych! A aby wszystkie marzenia sie spelnily i to jak najszybciej. Ja niestety nic z tem nie moge doradzic, bo nie mierzylam nigdy regularnie a jak mierzylam to mialam 37.3 wiec sie poddalam. Za leniwa jestem i dlatego przejde na testy. Zaczelam brac zapisane piguly i dosc niedobrze sie po nich czuje, mdli mnie strasznie :( ale czego sie nie zrobi aby dzidzia powstala :) Mam nadzieje ze sie szybko teraz uda! Chlopak sie wypytywal co i jak po lekarzu, to mu po skrocie wszystko opowiedzialam. Powiedzial ze mam sie nie przejmowac i on sie mna dobrze zaopiekuje! Kochany! Chyba mu sie teskni :) mi zreszta tez! Nie chce juz spedzac swiat bez niego! Sylwinka, mam nadzieje ze mala tylko przeziebiona i zaraz wroci do zdrowia! buzka dla wszystkich!

bylam juz u endykrynologa - gin i jeszcze u gin, i oboje mi to samo powiedzieli, ale nikt nie panikowal. W sumie dali mi te piguly, bo sie staramy o dzidzie, inaczej nic by mi nie zapisywali. My malzenstwem nie jestesmy, ale zyjemy jakbysmy byli i zawsze wszystko sobie mowimy. Napomknelam Mikowi ze cos jest, ale powiedzialam aby sie nie martwil i wszystko bedzie dobrze. Nie chce aby sie on martwil. Ja zamierzam brac to co mi dali, cieszyc sie starankami i myslec pozytywnie. Teraz przynajmniej nie mam juz dylematu z testami owu, bo wiem ze musze sprawdzac :) W lutym znow mam wizyte i jak wtedy bedzie cos nie tak, to sie bede zamartwiac... i mu dokladnie wszystko powiem. Mam nadzieje ze dobrze robie, po co chlopak ma myslec, jak nic i tak nie wskora... tak mi sie wydaje...

anna @ powinien byc 14 dni po owulce, wiec jak wiesz kiedy mialas, to tak mozesz liczyc. Ja tak bede robic, bo u mnie wszystko tak troche jest nieregularnie i tak mi gin doradzila. trzymam kciuki abys juz nie musiala o tym myslec bo dwie krechy beda!

Asia, wielkie dzieki za dokladne wyjasnienie i Aga za troske! Ja sie za bardzo nie przejelam, bo lekarz, jak Asia, mi powiedziala ze to nie choroba tylko uroda moich jajnikow, i wszystko jest OK, ale ze sie staram o dzidzie to lepiej je pobudzic do lepszej pracy :) no i nie widzi zadnych przeszkod abym zaszla w ciaze od razu :) dala mi te piguly, zebym miala owilacje czestsze a nie co 37-40 dni. Tak jak Asia napisala na pobudzenie jajnikow. W sumie mam jakies dobre nastawienie, zaczelam brac wszystko od dzis i kupie testy owu jak przyjade do Londka, i mam nadzieje ze sie uda szybko. Na szczescie mam wszystkie hormony dobre, wiec nie powinno byc problemu. Pecherzyki rowniez sa ladne i zdrowe, ale leniwe :) ja im pokarze sie obijac! jedno co mnie martwi, to to ze sie chudnie. Ja i tak juz jestem dosc szczupla i jak zaczne dalej tracic to chyba znikne :) oj duzo musze sie najesc w te swieta! Ale super miec taka podpore w was! Wielkie dzieki! xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Super kartka! bardzo dziekuje! Ide na drozdzowe i herbatke! Trzymajcie sie do jutra! buzka!

No wiec po wizycie dostalam jakies tabl, bo podobno mam jakies jajniki poli costam :) tzn ze wszystko ok, ale sa troche leniwe i trzeba je pobudzic do pracy. dostalam duhpaston i metformax do lykania. malo mi to wszystko mowi i szczerze nie wiem co o tym wszystkim myslec, ale jestem pozytywna ze nam sie uda i to juz niedlugo! Sylwinka zaraz bede sprawdzac NK, bo w sumie nie uzywam wiec nawet nie wiem ze cos przeslalas, ale z gory juz dziekuje!

JA znow z doskoku! Sympatyczna, wypoczywaj i ciesz sie bo na pewno jestes w ciazy! Cwana bylas i szybko to odkrylas :)super! Bardzo sie ciesze i zazdroszcze! Ja zaraz do gina sprawdzic ta prolaktyne... ja myslalam ze ma byc wysoka (taka zacofana jestem) i jak zobaczylam ze niska to sie podlamalam... dzieki Asia ze mnie oswiecilas! Od razu mi lepiej! Dziewczyny nie obijac sie tylko atakowac mezow dzis w nocy, chetnie bym sie dolaczyla, ale na odleglosc sie nie da :( oj jak mi mojego ukochanego brakuje! Jak go zobacze, to chyba z lozka nie wypuszcze przez caly weekend :) A powracajac do tematu pracy, to sie boje ale uwazam ze jak nie bede miala juz pozycji po macierzynskim to ich strata! Na pewno znajde nowa! Ale wiem ze bedzie na mnie wszystko czekac, jezeli bede miala ochote wrocic (przynajmniej tak sie ludze :). Takimi sprawami bede sie denerwowac jak bede miala juz fasolke :) mam nadzieje ze sie juz niedlugo uda! No i znow sie rozpisalam! buziaki dla wszystkich!

Scarlet, ja tez sie boje, bo duzo pracowalam aby dojs do mojej pozycji w firmie. boje sie ze strace prace, ze nie bedziemy miec juz kasy na wszystko co chcemy, ze moze sie nie sprawdze w macierzynstwie, ale chce zaryzykowac i wierze ze bedzie cudnie! skoro chcemy dzidzi tzn ze bedzie przecudownie, i wszystkie strachy i obawy oddalam jak sie da najdalej :) teraz tylko trzeba zaciazyc i mam nadzieje ze dam rade! wlasnie odebralam badania i mam dosc niska prolaktyne... mam nadzieje ze to nie jest tragedia, i da sie to wszystko naprawic:) dziwuszki trzymajcie!

Scarlet a czym sie przerazilas? Odpowiedzialnoscia, ciaza? Wszystko bedzie super! A strach jest chyba pozytywny, znaczy ze nam zalezy! Przynajmniej mi sie tak wydaje.. Ja tez sie boje, ale rowniez nie moge sie juz doczekac! Chyba dlatego mamy to 9 miesiecy, aby sie przygotowac :)

Ja sie w biegu dolaczam, bo zaraz jade po wyniki krwi i do dziadkow im pomoc w sprzataniu! Dobra ze mnie wnusia :) Anna nic sie nie martw, moze masz troche nieregularne cykle a jak sie o tym mysli i stresuje to jeszcze bardziej wszystko sie miesza. Ja nigdy nie mialam zadnych problemow, a teraz owulacje mi sie spozniaja strasznie, albo zupelnie nie przychodza - leniuchy! Jezeli sie bardzo niepokoisz to odwiedz gin, to moze cos przepisac na wyrownanie. Ja chyba dzis cos dostane. Jak cos to dam znac! A niech sie moja w tym miesiacu opoznia, moze wtedy na czas wroce do Londynu :) Aga trzymam kciuki! Jak owulacja jutro, pojutrze to atakuj juz dzis meza, wiec sie nie przemeczaj sprzataniem, a wypoczywaj! buziaki dla wszystkich!

Czesc dziewczatka! Juz do was dolaczam, zalatana jestem strasznie! Jak przyjade do Pl to zawsze od lekarza, do lekarza! Dzis bylam u gina i mam cos z jajeczkowaniem nie tak. W sumie wszystko jest OK, ale moje pecherzyki sa jakies leniwe i nie chca schodzic do owulacji... porpbilam jakies badania i jutro wyniki, jak nie beda za fajne to bede musiala wywolywac owulacje... Troche nie fajnie, ale sie nie przejmuje, bo gin mi powiedzial ze poza tym wszystko super, wiec jak wywolam to nie ma zadnego problemu zebym zaszala... a tak sobie mysle ze jak bede ja miala tak pozno w tym miesiacu, to moze sie nam uda ja jakos zlapac jak wroce do Londka. to tak chcialam sie z wami podzielic! Zaraz lece jeszcze na zakupy swiateczne! W wy juz macie wszystkie prezenty? :*)

Witam Wszystkie dziewczynki! Sympatyczna wielkie gratulacje! jak ja bede w ciazy, to tez chyba bede chciala zrobic taki maly prezencik, a nie powiedziec :) Dziewczynki, widze ze starania na calego tam ida! Super! Mam nadzieje ze beda owocne i za kilka tyg, bedziemy tylko slyszec o dwoch kreszkach na testach! A ja za wami od razu podaze w styczniu! Aga moj lot ciezki, bo kac, zmeczenie po imprezce itd... ale juz w domku rodzinka sie mna zajmuje! Oj jak fajnie jest miec mame obok! buzka dla was wszystkich i milej niedzieli zycze! PS milych i owocnych staranek :):):)

Aska, szalony ten Twoj maz :) Sylwinka, mam nadzieje ze sie juz lepiej czujesz!

Oczywiscie! bede pisac i trzymac za was wszystkie kciuki aby staranka sie pelnym sukcesem zakonczyly! Wtedy mi doradzice co i jak sie robi, aby fasolka powstala i bede dzialac w styczniu :)

Jeszcze godzinka i zmykam :) Dwa tygodnie bez pracy! Huuuurrrrraaaa

Lece o 20 z Luton, wiec od razu po pracy jade na lotnisko. Niestety ukochanego juz nie zobacze, pozadne pozegnianie bylo w srode w nocy ;)

Czesc dziewczynki! Ja dzis umieram w pracy po wczorajszej imprezie. Nie chcialam za bardzo isc, ale impreza sie super udala i dopiero po 4 bylam w domu. Teraz tego zaluje! Sylwinka, rozbawilas mnie tym pieskiem i twoja mala! Dzieci maja pomysly cudne! Ja postanowilam ze wiesiolek zakupuje i tez dopomoge malym ;) Wlasnie zjadlam bulke z bekonem- paskudztwo, ale podobno dobre na kaca :)

Oczywiscie ze bede! Juz sie ode mnie nie odczepicie tak latwo! No moze bede troche mniej pisala, bo oczywiscie terminy napiete - od jednego lekarza do drugiego... Oj ja znow bym sie poprzytulala a tu dopiero 26 grudnia nastepna okazja :( bo nie sadze zebym dala rade chlopa zmotywowac w srodku nocy jak dzis wpadne po kilku drinach :)

No ja sie tez zmuszam.. Jakbym mogla to bym nie szla... w szczegolnosci ze jeszcze nie do konca jestem spakowana a lece od razu po pracy wiec musze zasowac rano do pracy z waliza :( Oj na marudzenie mi sie zbiera - zmeczenie mnie dopada - juz czlowiek zstary sie robi i po nocnych baraszkowaniach nieprzytomny chodzi pol dnia...;)

A ja dwie lewe rece do jakiegolowiek gotowania :) nawet wode przypale :):) czasami tylko uda mi sie cos upiec. U nas kuchnia jest Mika krolestwem, a ja za to musze po nim sprzartac... bo zawsze wyglada jakby bomba wybuchla :)

Trzymam sie... ale kolejna dluga noc przede mna, bo mam dzis przyjecie gwiazdkowe z pracy :) Ale jakos nie w nastroju jestem, najchetniej bym do domu poszla i sie znow poprzytuala :) bo fajnie bylo! Aga, jaka ty kuchara jestes! Super! Tez bym chciala miec taki zapal, aby kopytka robic. Aga juz niedlugo zostalo! Kilka dni i atak!

Takie wykorzystywanie to rozboj w bialy dzien ;):):) A tak na powaznie, Aska to trzymam aby sie udalo! Teraz tylko cierpliwie czekac, aby sie ta paskudna @ nie pokazala przez nastepne 9 miesiecy!