Dorka_L

Znow wyszlo moje dzisiejsze zakrecenie :) Oczywiscie piszac leki mialam na mysli witaminki i ziolka. te moje tez maja jakies omegi itd... poprostu nie chce dublowac. no i w sumie sa w takich cenach jak twoje :) ja tez wyszlam z zalozenia ze nie ma co oszczedzac i capnelam z polki jedne z drozszych, bo byly jakies za £5 :) ale mam tylko dla siebie, chlopak nic nie bierze :) Powiedzial ze bedzie prowadzil zdrowy tryb zycia no i rzucil palenie :)

Aska, to odpoczywaj, jak randka wieczorem :) super pomysl, chyba wprowadze u nas tak dla odmiany atmosfery :)

Dzieki, ja chyba zostane na razie przy moich tabletkach . teraz jak bede w polsce to ide na generalny przeglad i poprosze moja lekarke aby mi doradzila co dla mnie najlepsze. A ze z ciekawosci pytam ile twoje tabl kosztuja? moje jakies drogie mi sie wydaja...

No prosze jakie to madre :) Czlowiek sie czegos nowego uczy kazdego dnia :) Kurcze ja zadnych wiesiolkow nie biore, ale caly taki kompleks witamin - mums to be... mam nadzieje ze ma wszystko...

No miejmy nadzieje ze test sie mylil! a robilas rano czy po poludniu?

Aga dzieki! Tez bym ci przeslala jakbym wiedziala jak sie wstawia :)

Scarlet glowa do gory! Podobno test moze byc niewiarygodny jak jest za wczesnie zrobiony... Jak nie dostaniesz @ to bym powtorzyla za kilka dni.

To pewnie poniedzialek :) Naczytalam sie dzis o nowych zaciazonych i znow przenioslam sie w swiat marzen, a juz tak mocno stalam na ziemi :) Kurcze dwa miesiace bede musiala czekac, przy najlepszych wiatrach na dwie kreski :) ktos ma jakies rady jak sie nauczyc cierpliwosci?

Musialam byc strasznie niegrzeczna :) nie dosc za brak prezentu, to jeszcze wrog nr 1 (@) przyszedl :) a tak na powaznie to sie cieszylam ze przyszedl bo juz strasznie czekalam, aby spokojnie moc zaczac sie starac. Ja dzis sie strasznie nudze, i jakas wyjatkowo zakrecona jestem :) chyba za duzo kawy wypilam :)

I topiku tez nie zmianiam, nowa jeszcze jestem ale bardzo mi sie tu podoba :)

Lupi! Wielkie gratulacje! To chyba klucz do sukcesu - trzeba wyluzowac, choc to dosc trudne :) Do mnie Mikolaj za bardzo w tym roku nie przyszedl... chyba nie bylam zbyt grzeczna. No moze tyle ze w Mikolaja dostalam @ :)

Dziwne, jak takie sytuacje strasznie zblizaja i otwieraja ludzi! Kochana, z takim nastawieniem z obu stron, uda sie wam szybciej niz myslicie! I tak jak piszesz same staranka sa ogromna przyjemnoscia :) w przypadku moim i mojego ukochanego, po podjeciu decyzji ze chcemy miec dzidzie, przytulanka nabraly zupelnie innego wymiaru i jest przecudownie!

Na prawde super podejscie! Dzielni jestesie ze sie nie daliscie! Z takim nastawieniem zaraz wam sie uda! Mocno trzymam!

miejmy nadzieje ze nie trzeba bedzie niczego zmieniac, bo wszystkim nam sie juz zaraz uda :)

Luz, duzo czasu mamy! Wiec dziewuszki do roboty :)

Grazka damy rade! Mi ten miesiac przepada calkowicie, wiec dopiero w styczniu zaczynamy... Niestety spedzamy w grudniu 2 tyg osobno... Wszystkie damy rade! Wierze ze bedziemy miec letnie, albo delikatnie po letnie malenstwa! Juz sie nie moge doczekac!

Kruszyna, super podejscie!

Aulidka, nic sie nie przejmuj. Moze po sluzie bedziesz w stanie zaobserwowac kiedy masz dni plodne. Szysbciej @, bedziesz mogla szybciej sie starac :)

Pewnie! Wazne aby przez 9 miesiecy wszystko sie dobrze ukladalo! Jestem pewna ze bedzie to cudowny czas i bedzie wszystko super! nie ma innej opcji!

Koteczek, nic sie nie martw! bedzie wszystko dobrze! odpoczywaj i dbaj o siebie! Moze jest inaczej bo to dziewczynka ;)

No cudownie! Nie myslalam ze moze byc inaczej! kolejna ciezarna ma smaka na kwasne :)

Pewnie sie boi krwi itp :) ah ci faceci :) Podobno wielu w ostatniej chwili zmienia zdanie. Pewnie nie ma co naciskac, bo oni sami musza taka decyzje podjac. Mam nadzieje ze zmieni zdanie i bedzie do konca z Toba, a nawet jezeli to dla niego za duzo, to na bedzie Cie myslami wspieral! A co tu dzis taka cisza?

Bedzie przecudownie! To podobno jeden z tych momentow w zyciu, ktore juz do konca sie pamieta i zbliza to jeszcze bardziej pary! A bedziecie razem rodzic? Podobno faceci to jeszcze bardziej przezywaja porod niz kobiety :)

No cudownie !Tylko pozazdroscic! Chyba nie do konca sie zrozumialysmy, ja mialam na mysli ze dla mezczyzn to musi myc dosc nierealne, tzn nie to ze nie wierza, zupelnie nie, tylko ze to wszystko sie dzieje poza ich cialem przez 9 miesiecy a pewniego dnia rodzi sie im dzidzius :) w sumie tylko obserwuja zmiany jakie zachodza w naszych cialach i tym zyja :) Zazdroszcze tak troskiliwego meza! Mam nadzieje ze jak nam sie uda to moj chlopak bedzie taki jak twoj maz! Uwielbiam sluchac o takich troskliwych parach, az usmiech na twarzy sie pojawia :)

Kasia super! Niech brzyszek sie powieksza z dnia na dzien i bedzie to wielka radosc dla was obojga! dla meza pewnie jeszcze wieksza bo w ten dogladajac zmian bedzie w stanie w tym bardziej uczestniczyc :) Czasami mi szkoda facetow, bo w sumie przez pierwsze tyg to musi byc dla nich calkowicie nierealne, brzuszka niewidac, a fasolka juz rosnie... My to chociaz jakiez zmiany czujemy - przynajmniej tak mi sie wydaje :)