kate79

Folik wlazlam na tamto forum by poobserwowac emocje tam towarzyszace, uffff goooooraco bardzo, no wkoncu 4 lata staran to nie takie chop siup, a widzialas te jej testy? matko kochana ,krechy jak byki takie wielkie:):):) i dobrze ze sie dziewczynie udalo wreszcie, bo ona taka bardzo fajna i pocieszna Rea- a ty tez teraz mysl pozytywnie,poszlas do innego gina... to dzialania beda prowadzone w dobrym kierunku, na temat Duphaston nic ci nie powiem-bo nie wiem, nie bralam nigdy

czesc dziewoje :) Folik mowisz ze Klempa zaciazyla????? !!!! czytam tamten topic tez, bo dziewczyny maja duze doswiadczenie, nie wypowiadam sie jednak ,bo i po co,podczytuje:) to tak samo jak Papierowe..ona tez dlugo sie starala nie...tak wiec sama widzisz na kazdego przychodzi czas!!!!!

nikulam ja tylko wyrazilam swoje zdanie :) a ty i tak zrobisz jak uwazasz, skoro rozmawialas z kims takim no to widzisz sama, czego sie obawiac najbardziej... modlic sie zeby nie bylo turbulencji :):)

podobno to nie ma znaczenia... ale podobno nikulam... ja powiem tak, mam swoje zdanie na ten temat no wiec JA bym nie leciala, ale to tylko MOJE zdanie tez bym chciala teraz poleciec dopolski choc na pare dni, ale nie, poniewaz ja gdzies wyczytalam ze wlasnie przy starcie i ladowaniu sa drastyczne zmiany cisnienia i to moze miec zly wplyw nie musi tak byc oczywiscie, ale moze tak wiec rob jak uwazasz, nikt ci nie powie tak czy nie to ty musisz zadecydowac to jest tak jak z kobietami, ktore np jedne wymiotuja w ciazy drugie nie, i ten przypadek tez tak mozna interpretowac wszystko zalezy od organizmu

no i zas pomorek tutaj :(:( ehh ...

ja dzis zajety dzien mialam sprzataniem, jako ze "piekna" pogoda, chmurzyska takie sie nastawily ze hoho. pogonilam dzis wszystkie pajaki co sie chowaly w zakamarkach, zrobilam 2 pralki prania, wysprzatalam kuchnie i teraz klaplam na dupsko i cappucinko sobie zaserwowalam

witajcie dziewczynki:) nikulam- to badanie usg wlasnie wykazuje dokladnosc w ktorym tygodniu dokladnie jestes, im bedziesz dalej w ciazy tym to bedzie dokladniejsze i prosze mi tu nie myslec o zadnym pustym jaju plodowym... tak? no!!!!

dzien dobry kobietki wczoraj mialam pierwsza wizyte z polozna- ale to tylko takie pogadanki dzis za to maialam pierwszy skan w szpitalu(ale nie w tym moim, tylko w tym drugim co mnie wsadzili- do mojego ide w nast tyg) no wiec pierwsze pytanie pani co robila skan, jak juz sie polozylam bylo co ja tu tak wczas robie... to jej mowie, ze zostalam skierowana na wczesniejszy skan ze wzgledu na tamta strate i ze teraz bede miala robione je czesciej-powtorzylam jej to co mi powiedziano w moim (specjalistycznym) szpitalu. no wiec baba na to ... tak pokazuje mi na monitorku dzieciatko, ze serduszko puka ale mowi ze na tak wczesnym etapie nie moze nic stwierdzic, ze to za wczas... po prostu takie \"slowa otuchy\" poplynely ze juz mi sie nie chcialo tam lezec :(:( zapytala mnie czy juz mam ustalone spotkanie na nastepny skan, powiedzialam ze tak na 6 sierpnia, ale juz w moim szpitalu... ona na to ,ze to za wczas, ze po co, to mowie znowu krowie grubej ze tak ma byc ze mam swoja \"starsza pielegniarke prowadzaca\" i oni tak zadecydowali. tu do 3 mies ciaza traktowana jest jakby jej nie bylo, i nie ma w razie czego zadnego podtrzymania...nic...kompletnie nic ona mi na to ze zadzwoni tam.... kur** mac- sorki dziewczynki, ale po prostu, brak slow. no wiec wywalila mnie za drzwi, kazala poczekac na korytarzu..... za jakies pare minut wyszla i powiedziala.... no doooobra masz to spotkanie tak jak mialas ustalone zapytalam ja jeszcze czy moge dostac zdjecia dziecinki, powiedziala ze nic jej wczesniej nie mowilam o zdjeciach i nie wydrukowala..... ehhhh:( mowie wam dziewczyny, barak mi dzis slow, ale musialam wam napisac, bo nawet nie mam komu sie pozalic-no bo przeciez nikt oprocz was i meza nie wie o mojej ciazy zostal mi jedynie w pamieci obraz jak moje malenstwo pomachalo lapka, i raz tak jakby podskoczylo na pleckach ide zajac sie czyms... bardzo mi smutno i przykro..... liczylam na slowa ze bedzie dobrze i wiecie.... takie jakie chcemy zazwyczaj slyszec... a tu babsztyl mnie wkur*

Folik to co chcesz? likiera ? czy parasolke? albo moze jedno i drugie:) Nikulam a tobie polewam :)

Folik a wlasnie ze bede zie darla, nawet podwojnie sie bede darla... o i juz :p :p jak tlumaczenie do doroslych bab nic nie daje :) no wiec dawajcie naczynka, likierek kawowy z trzema kostkami lodu, i parasolka dla tych z W-wy bo ma padac podobno :)

po za tym przybralam postawe takiego jednego zwierzecia...... leniwca znaczy sie:p mowie wam jaka jestem leniwa to masakra, od miesiaca planuje porobic porzadek w papierzyskach domowych ijakos mi to nie wychodzi wcale :( a jesli chodzi o skan, mialam juz robiony w polskiej klinice,bo sobie tam poszlam do polskiego gina zeby zajrzal we wnetrze moje :) serduszko ladnie pukalo, to byl chyba ponad 6 tc teraz bede miala 27 lipca pierwsze spotkanie z polozna -ang sluzba zdrowia, 28 pierwszy skan w spitalu(bo tu sie chodzi do szpitala)

no i to mi sie podoba, no wiec dla brzuchatek brzoskwinki prosze bardzo:)jedzcie do woli, bo witaminki nam potrzebne jesli chodzi o moj brzusio... no to powiem wam ze jestem w szoku, ze tak szybko go widac:)

ja pinkole...... czyzby to lato was tak rozleniwilo????

no bo zaraz rozpoczne nowa strone !!!!!

czesc Patrycja no wlasnie nie wiem co jest grane, baby zrobily sie takie rozlazle ze masakra.... :( Folik, Rea wylazic .... juz mi tu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo znajde jakiego kija i natrzaskam :p

i co tu tak cicho??????????????????????????? matko kochana co to sie porobilo z tym naszym topikiem???? pomor jakis przylazl czy co???? dzis piatek a wy ani nie pijecie, ani zadnych slodkosci nie wsuwacie:p naprawde nie wiem co sie tu dzieje, kiedys za dnia bylo napisane przynajmniej 4 strony, a teraz po jednej dwie........ co sie stalo z tym topikiem sprzed paru miesiecy wstecz :(:(

a co do waszych rozstan z domami rodzinnymi dziewczynki..... to kiedys musi przeciez nadejsc ten czas, normalka. nas kiedys tez nasze dzieci zostawia i pojda swoja droga... i trzeba bedzie wytrzec nos i cieszyc sie ze chca sie usamodzielnic i sprobowac zycia...tak? :) ja tam nie mialam takiego problemu, zwiazanego ze po slubie sie wyprowadzam czy cosik takiego... po prostu nie mieszkam w domu rodzinnym od 19stego roku zycia i wcale nie bylo mi zle z tego powodu, wiele sie po drodze nauczylam a pisze ze od dziewietnastu lat, poniewaz wtedy poszlam na studia... jasne ze na weekendy do domu, ale tez nie zawsze mi sie chcialo:) i tak po studiach znowu nadszedl etap rozlaki, tym razem juz bardzo dlugiej, poniewaz wyjechalam do Anglii i teraz juz nie moge nawet czesto jezdzic chocbym chciala.... zycie...

dzien dobry kobitki:):):) powiem wam ze w ostatnim czasie, bardzo nasz topik przerobil sie tu w jakies rodzinne potyczki... a to nie jest ring!!!!! to jest topik dla kobiet rozpoczynajacych starania, jak to sama nazwa wskazuje!!!! a forum nazywa sie Antykoncepcja,plodnosc, ginekolog a nie w \"rodzinnym kregu\", rodzinnym duze slowo !!! tak wiec moze zajmijmy sie sobai naszymi sprawami, nie wnikajac w dyskusje z pomaranczami :(

no i jeszcze powiem wam ze znow sie pojawil problem pryszczoli :( masakra, i nie sa to jakies malenkie zaskorniki, tylko takie czerwone babliska z ktorymi nic a nic nie da sie zrobic:( a bola mnie jak cholera to samo mialam w tamtej ciazy...... ale w tej juz mam sposobik na nie :):):) ostatnio bylam u kolezanki i ona miala dokladnie to samo !!! zaatakowana twarz, i plecy, no wiec owa kolezanka podarowala mi dwie kostki mydla siarkowego ktore jej zostaly...( dla was w polsce bedzie to latwo dostac, w kazdej aptece czy hipermarkecie) ja niestety tu takiej opcji nie mam.. no i musze wam powiedziec ze dopiero 3 razy umylam iiiii nic nowego mi nie wyskoczylo a staruchy sobie zasychaja :) no ale jest jeszcze do tego krem, ale to tylko przez internet, tez z zawartoscia siarki i olejku rozanego, i juz sobie go zamowilam no mam nadzieje ze w niedlugim czasie pryszczole pojda sobie won :p

witajcie dziewoje :) u mnie poki co wszystko w porzadeczku.... i niech tak juz zostanie:) co do jedzenia to powiem wam ze moja dieta znacznie sie zmienila, to nie to ze mam smaki czy cos tam, ale wcale prawie nie jem slodyczy, za to pochlaniam pomidory, rzodkiewki, brzoskwinie, jablka, gruszki.... no i poki jest lato to trzeba korzystac z dobr natury :):):) a to sobie np na obiad zrobie kalafiorka, a to ziemniaki z kefirkiem, na kolacje jajeczka ... i tak sobie urozmaicam,bardzo urozmaicam nawet :) za to jedyne co sie zmienilo to ze jakos mieso mi nie pasi :(, takie fe jakies dla mnie sie stalo, a ja zawsze tak lubilam miesko i wszystko co z nim zwiazane.... dziwne to troszke, no ale cos tam mi sie poprzestawialo Jesli chodzi o brzusio, to jest to jednak prawda ze w drugiej ciazy szybciej go widac :) a niech sobie rosnie, prosze bardzo :) co by wam tu jescze naskrobac....hmmm pomysle

witajcie dziewuszki :) na samym poczatku gratuluje nowym brzuchatkom, no zaroilo sie tu troche na to lato, a na nasetepne to juz dzieciaki beda na kolanach szurac :):):) witam tez nowa kolezanke:) u mnie wszystko ok, oprocztego ze chodze jak snieta ryba :p, i szukam tylko okazji by spoczac na lozeczku jak juz czuje taka totalna niemoc, moze to ta pogoda tak dziala na mnie, bo tu w Londynie od paru dni mamy takie upaly ze masakra, dychac nie ma czym :(

Klaudia do ogorkow kiszonych zeby mialy swoja twardosc dlugi czas dodaj liscie z wisni, tak po garsci malej do sloika. sprawdzony sposob mojej mamy, dziala w 100%. nie chrzan!!!!! smacznego..... :) pa :)

hmmm tajemnicza kobieta z ciebie MM, no ale to jest indywidualna sprawa kazdego :) na wszelki wypadek pokup troche ubranek rozowych i troche niebieskich :):):)

MM juz napewno znasz plec dziecka macie juz jakies wybrane imiona???

ano pewnie tak ,brzuchy pelne i cisza :) MM a na kiedy masz termin porodu?