kate79

dla meza byl kotlecik-dla mnie duszona piers na patelni w odrobinie oleju i reszta wody,albo grilowana dla meza byl gulasz wolowy z sosem-a ja obie odkrawalam pare plasterkow wolowiny i gotowalam sobie robilam tez rozne salatki,z kapusty pekinskiej,papryki,ogorka zielonego,pomidora # salatke z pomidorow i ogorka kiszonego-dobra i wydziwialam po swojemu ooo gotowane jajka mozesz jesc do woli, jajecznice na lyzeczce masla,omlet z jajek

bo jak siedzisz w chacie to byloby ci latwiej przestrzegac regularnosci posilkow ja robilam tak ze kiedy przemek jadl to i ja ,tak wiec 5xdziennie mniejsze porcje odrzucilam bialy chleb,makarony,slodycze, slone przekaski,pieczone w panierce kotleciki sosy

i czy pracujesz czy siedzisz w domu?

to ile wazysz a ile chcesz wazyc?

no w dupe mac tak sie rozpisalam, a tu rzeczywiscie jakos sie obijacie z frekfencja:(

dopiero od 2 tyg zapisalam sie na silownie( wczesniej balam sie jakos cwiczyc bo mam duze ciecie po tej cesarce i balam sie zeby mi se co nie porobilo),ale nie dla miesniakow oczywiscie tam chodze,tylko zeby sobie brzuszysko ujedrnic i tak jak pisalam wczesniej na wadze nie ma efektow ale na ubraniach widac znacznie:) moj chlop sie juz na mnie drze ze do kosci sie nie bedzie przytulal:) ale ja mam to gdzies:) i se robie swoje

po porodzie spadlo mi tylko 5 kilo,a reszte niestety musialam sama zbijac- Przemek wazyl 4.400, tak wiec mozesz se wyobrazic jak wygladalam----jak pokemon ::):):)

wszedzie zalecaja picie 2 l,tej cholernej wody iegazowanej...fuuuuj,ja tak nie lubie,mieszalam ja sobie z sokiem jablkowym i jakos lykalam no ale nie 2 litry,matko kto tyle w siebie wleje:)

Nikamo- a dziekuje, moj maly niedlugo skonczy rok,poki co ma 6 zebow ,jeszcze nie lazi sam,ale za to na czterech zapiepsza jak dziki, bylismy ostatnio na wazeniu i mierzeniu ma 12,5 kilo i 83 wzrostu,tak wiec powiedziano ze wsio ok a ile ty chcesz zrzucic kilogramow???? powiem ci ze ja od mojej wagi porodowej do teraz zrzucilam prawie 30,ale ze zawsze bylam w miare patyczak now wiec musi tak byc dalej,,,nie wyobrazam sbie jakbym miala cala szafe zmieniac(ciuchy) a co dukana,to ja tez bym sie za to ne zabrala,niby mozna jesc bez ograniczen ale tak jak mowisz monnotonia..

ale wiem ze na tej diecie ludziki sporo chudna ale tez jest podobno szkodliwa Ania-to wrocilas do pracy?? a sebek z kim zostaje?

wtedy jeszcze ie slyszalam o dukanie

duzo ludzi na dukanie sie odchudza:p ja wzielam od mojej kolezanki diete Vitalia,ona sobie wykupila a ja sobie ja potem wzielam,i obie schudlysmy na niej,ona byla 7 mies po porodzie a ja chyba 1,5, ale zabralam sie za siebie od razu bo wiedzialam ze po cesarce nie moge cwiczyc,tak wiec bez cwiczen i przestrzeganiu godzin regularnych i niskokalorycznych udalo mi sie zbic sadlisko i opony.

no i nie ma nikogo???? :(

a tak w ogole nie bardzo kojarze Beatke....nie wiem czy powinnam pisac takie cos ale czy to ta Beatka co miala takie powazne klopoty z mezem??? Nikamo -jak tam zyjesz babo ????a chmurka co tam studiuje zawziecie?? a rea gdzie?????

czesc dziewoje :):):) u nas dzis zapowiada sie nawet wzgledna pogoda:) a co wy macie za drugi topik??????? to jak ten zdechl to zalozylyscie drugi???? Ania- ja zaczelamteraz chodzic na silowni,zeby se troche "sflaczaly brzuch poprawic,i waze sie a tu waga stoi w miejscu a spodnie spadaja z dupy:) czyli cm pewnie leca w dol, a czy ty masz jakas konkretna diete czy sie tylo ograniczasz z jakimis produktami

wlasnie wrocilam ze spaceru, wyszlam w kurtce...a wrocilam z krotkim rekawem- tak u nas slonce grzeje ze szok :):):) a w PL podobno mrozisko straszne brrrr ide chlopu obiad podszykowac

Ania- ano jestem :0 a Twoj maly to juz chyba kawal chlopa, odchudzasz sie mowisz????? bo nic wiecej wstecz nie czytalam. ja idac do porodu wazylam o zgrozo 85 kilo...:( cztery mies po porodzie wchodzilam w swoje gacie (spodnie ) a teraz mam 56:) do pomaranczy- nie moje dziecko nie ma roku jeszcze ,7 marca konczy...a ty chyyba tez z nami bylas na forum co?? skoro mnie pamietasz..i pati

no wlasnie ja nie wem co jest grane,pisalam do ciebie juz ze 3 razy,bylas podswietlona na gg ze jestes i nic nie odpisywalas wiec nie wiem czy cos z twoim gg czy z moim

Lola- dostalas wiadomosc?????na gg

dzien dobry:) czy ktos jeszcze pamieta stara bywalczynie kafe :) odcielam sie na jakis ---dluuugi czas od forum i zycia w necie,bo krotko mowiac juz mi sie nie chcialo....widze ze moje dawne forum zyje....ale bardzo ledwo ledwo...

nooo Folik oczywiscie ze cie pamietam,i to ze rzadko tu pisze nie znaczy ze zapomnialam-bo tak czy siak odmeldowywuje sie co u mnie, a ze nudno i nic sie nie dzieje to nie bede przynudzac:( to ja sie czasem czuje jak niewidoczna choc czasem cos napisze to jestem niezauwazalna:(:(:(

Ania - a ty jak sobie radzisz z mlodzianem??? mezulo pomaga? kupki wynosi ?????hihihihi :):):) Dorotka jak starania? aaa juz nie wiem co mialam napisac, rzadko tu zagladam, kurde plecy mnie bola i nogi mam tak opuchniete jak balony, ciezka jestem jak slon :(:(:( a wy tez malo piszecie:(

czesc baby:):):) chcialam sie odmeldowac ze ja jeszcze w dwupaku:(:(:( kurna chata, juz jestem 2 dni przeterminowana buuuu juz mam dosyc, poczynilam nawet pewne proby przyspieszenia, ale skutek ...mizerny :(:(:( Beatka- jak tam twoj malutki??? lepiej mu? Orcio.- no widze ze jakies postepy:) Nikamo twardym brzuchem sie nie sugeruj, a w ktorym tyg jestes?? mnie tez gadali eee urodzi pani wczesniej, bo ze dziecko duze i ze nisko...gowno prawda, siedzi jak zawziety:( Folik- jak tam? zafasolkowala i siedzi cicho teraz, napisz czasem jak sie czujesz? jakie objawy? dolegliwosci? jakzmijka obwiescila juz calej rodzinie wiadomosc? Chciejka- u ciebie co? pisz pisz!!! Lola- mam nadzieje ze moj maly sie wykluje zanim ciocia do polski poleci :p

witejcie kobity :) melduje ze ja jeszcze w dwupaku :( zostalo 5 dni do rozwiazania, ale ja juz najchetniej bym sie pozbyla mojego malego ciezkiego lokatora i wygilgala po stopiszonkach na zywo:) poza tym chcialam pogratulowac Folikowi i Chciejce- widzicie dziewczyny jak bedziecie przejmowac brzuchy po tych rozpakowanych... i po co byly te plakania i biadolenia, na kazda z nas przychodzi czas:):):) Folik jak apetycik??? ni dopisuje?? ja do 4,5 mies ciazy nie moglam patrzec i wachac miesa i wszelkich z nim produktow zwiazanych, moim zarciem byly owoce, warzywa, biale serki ,dzemy i same takie duperele:p Chciejko- a ty daj se na luz kobito, nie sama praca zyje czlowiek!!! masz dzidziolka w sobie a to najwazniejsze:) Rea gdzie zes polazla?

witajcie kobitki :-D u mnie jak narazie wsio ok, widze ze ja dzis pierwsza:) ale to przez te moje dziwne godziny spania.czesto tak mam ze jak moj maz wstaje rano do pracy, to ja budze sie razem z nim,jem sniadanie, on wychodzi do pracy ja sie rozwalam przed tv, troche poogladam, po czym okolo 9 zbieram sie dalej do spania i tak chrapie do 12 -13 no dziwnie...ale tak mam w nocy latam siku 4 - 5 razy, i za cholere nie idzie powstrzymac tak cisnie na pecherz :o poza tym uczulenie ktore mialam na nogach juz calkowicie minelo, ale co z tego jak hemoroid zagoscil,co prawda nie jest juz taki tragiczny ale ciagle sie odnawia :(:( no i jeszcze ostatnio ciagle sie wyleguje, jest to dla mnie najwygodniejsza pozycja teraz, tak mnie plecy z tylu na wysokosci zeber napierdzielaja, tak wiec za wiele tez nie siedze- tak ogolnie podsumowanie po przeczytaniu tego com napisala-kupa nieszczescia :p hahahhahaha no to jeszcze napisze ze w sobote bylam u polskiej ginekolog i maly po raz pierwszy pokazal buzie :-D i kobita jak mi robila to usg to pierwsze co powiedziala " o matko ale to tluste !!! jakie ma poliki i rece grubiutkie, no i podobnowazy 3 kilo...ogolnie powiedziala ze i ja i dziecko jestesmy juz gotowi do porodu, szyjka mi sie skrocila, i malysie juz pcha, oj jakbym chciala zeby wylazl wczesniej, niech nie dobije tej wagi ktora mi pani doktor zasugerowala :( tak mysle co by tu jeszcze...juz mi braklo weny Ania- kiedy zamierzasz sie rozpakowac ??? :):):) Rea , Folik, Lola,Dorka- gwalcicie tych chlopow? ktos musi przejac brzuchy po nas jak sie rozpakujemy nie :) Ferminka-gratuluje synalka:) Chmurko- posmyraj w stopke coreczke od forumowej cioci :) i dalej juz nie wiem co napisac, musze sie wczytac w to co mnie ominelo.... :o ...ale duzo nowych staraczek..no musi ktos przejac temat nie... aaa jak dajecie rade w PL z mrozami, matko kochana takie minusowe tempy, u nas 6 stopni na plusie :)