Łotahel
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Łotahel
-
popieram Nuwanda! Naprawdę, ujęłaś to idealnie, nic dodać nic ująć.
-
No bez przesady, Asia wysyłała wyraźnie sygnały a on udawał, że nie rozumie... dała mu okazję z nagraniem płyty to powiedział, że coś wymyśli i na tym się skończyło... oj nie oszukujmy się. Nie wiadomo co mu chodzi po głowie... ale mi się wydaje, że on czegoś się lęka...W każdym razie, Asia na pewno zrobiła już wystarczająco;)
-
Długa, długa, powinno być tak: pstrykam palcem i jest :D naszczęście mam to już za sobą :D
-
Rany czemu droga do miłości zawsze jest taka długa ... :D
-
kurcze, już nawet nie wiem co tu pisać :P z reguły nie lubię pisać o pierdołach, więc pomilczę, ale wiedz Asiu, że nadal czytam i życzę Ci dużo dobrego samopoczucia oraz (może?) nowego obiektu uczuć?:D Trzymaj się.
-
Asiu przepraszam, że tak milczę, ale nie było mnie przez weekend w domu i musiałam ponadrabiać. Wiesz co, daj sobie spokój z tym chłopakiem jednak, nie ma co sie już dłużej łudzić...nawet jesli jest w jakis smieszny sposób Tobą zainteresowany, to wątpie że nadaje się do tworzenia \'związku\'. To dzieciak a Ty dojrzałaś by mieć mężczyzne ;)
-
Miałam nie dyskutować, dlatego nic nie powiem :) Lekka kilka stron wcześniej Asia opisała wrażenia z wieczorku w pracy, gdzie wyraźnie 'on' zwracał na nią uwagę. Poczytaj sobie ;) To jest wczorajsza data, godzina 22 jakoś.
-
Nic nie powiem, nic nie powiem .....obiecałam :)
-
Nie musisz mi Asiu mówić :D Sama wiem jaki to dar, zostać obdarzoną zainteresowaniem przez faceta na punkcie które świrujesz :) Wiesz, jak do dziś miałam resztki nadziei, tak dziś zapasy się odnowiły :) Trzymam kciuki nadal.
-
Asiorek, wracając, jak nie chcesz nie odzywaj się. Ale może przynajmniej ładnie do niego uśmiechaj :P hehe
-
Z reszta pojde za rada autorki topiku i skoncze z toba dyskutowac. ps. przepraszam z brak polskich znakow. Zaraz to 'naprawie' ;)
-
Nie skupiam się na twojej interpunkcji, a owy 'podszyw' byków nie miał więc nic nie przykuło mojej uwagi. Wypowiedzi pojawiaja sie tu z szybkoscia rakiety odrzutowej wiec wybacz ze nie analizuje twojej znakomitej pisowni:). Za to zwraca uwage twoje chamstwo, a w oborze sie nie znajdujesz.
-
prawiczek, dzięki temu jak znajdziesz kobietę wartościową to będzie ona dla Ciebie prawdziwym skarbem, wyda się wyjątkowa :D
-
Sory, przeczytałam Bartex nie bratex, i nie czytałam wczesniejszych twoich wypowiedzi bo zwykle jak mam dużo 'materiału' do nadrobienia to omijam pomaranczowe nicki. Z resztą nie wazne jaką płec reprezentujesz.
-
No i Asia odpowiedziała wyczerpująco:) w zasadzie odpowiedziała tak jak ja bym odpowiedziała chętnie Tobie Bartex, o ile by mi się chciało.
-
Teraz to Ty jesteś żałosny pisząc "może się czerwienił za tego loda" a gapił się na nią, bo miała kawałek ciasta na brodzie? :D Na prawdę, nie kompromituj się i nie obrażaj, bo już pisałam gdzieś wcześniej, że nie zamierzam tu dyskutować o 'racjach'. Każdy ma prawo się wypowiadać, ja od początku wierze, nie ślepo ale z nadzieją. Ty nie, ok, ale nie rzucaj epitetami, bardzo Cię proszę...:)
-
Moim zdaniem gapiąc się w nią jak w obrazek i czerwieniąc się pod jej spojrzeniem coś jednak MA. A czy jestem naiwniarą według Ciebie, to kwestia która mnie nie interesuje :)
-
Asiu przeczytałam o zebraniu dopiero teraz :) I to może wydać się głupie ale cieszę się jak dziecko :D Rany dziewczynooo, on naprawdę coś do Ciebie ma:) Tylko widze że to bardzo nieśmiały osobnik. Niestety ale w takich wypadkach albo dziewczyna doda odwagi i zrobi się bardziej dostępna (np.napisz mu na gg że własnie miło było się razem pośmiać znów, jak tam ktoś juz wczesnij pisał, mozesz tez zapytać czy coś jeszcze chciał dodać po swoim \'cześć\' bo ci ten kolega tak wyskoczył niefortunnie i czy nie poczuł się \'pominięty\':) )rany, możesz teraz tyle rzeczy powymyślać:) Eh myślę że takie kłapołuchy pozniej bardzo muszą kochać:)
-
Więc mam pomysł aby przestać rozmawiać na jego temat, jak coś się wydarzy Asia napisze. Ja mam dość tych co wyskakują bez przerwy z komentarzami typu \'hahah my mieliśmy rację a nie wy\". To męczy a mi nie chce się tego drązyć, tłumaczyć czy wdawać się w dyskusje z baranami (którym teraz chyba ostro skoczyło ego ) Pozdrawiam Asiu, i pisz nam czasami jak się czujesz:)
-
W tym wypadku bardziej nasz optymizm jest bliższy realizmu, ale jak napisała babaruda, to nie jest ważne. Ważne że nasze rady pomogły Asi
-
Maskopatol, to ja nie wiem z jakimi Ty facetami miałaś do czynienia, że odpisywali na smsa po 2 dniach :O Ja się z czymś takim nigdy nie spotkałam ... A mój obecny facet, zawsze odpisywał mi od razu...chyba po tym też poznawałam, że mu zależy...
-
Po pierwsze zmieniłyśmy zdanie po smsie, na który namawiałyśmy Asiorka, i nadal ja bym poradziła jej tak jak wtedy. I po to jej to doradzałysmy by wynikła jasna, klarowna sytuacja, taka jak teraz. I żeby Asia się już dłuzej nie zastanawiała czy zrobiła już wszystko. I musiałyśmy mieć podstawy by \'zmienic front\', teraz je mamy. A wy obrałyście najczarniejszy scenariusz jeszcze zanim było to konieczne...to świadczy o waszym życiowym pesymizmie a naszym optymizmie. Każdy człowiek jest inny. Mi lepiej żyć zawsze znajdując jakieś pozytywne strony, Was, widząc te negatywne. Ja uważam, że trzeba zrobić wszystko by zapewnić sobie szczęscie, a wy uważacie że trzeba stawiać jakieś absurdalne granice. Wasza sprawa.
-
Mądra decyzja Asiorku ;)
-
Asiu jak tam samopoczucie?:)
-
Przestańcie ten topik sprowadzać na margines...