Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agula 30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agula 30

  1. ******************************************************* **** ************************* NICK...IMIĘ DZIECKA...M-C..KG/CM-UR....KG/CM AKTUALNE...ZĄBKI ******************************************************** ***************************** 1.agata_27....Szymon.........6..........2900/51......... 7900G/70cm... 2.annaa20 ......Wiktoria......6..........3150/51..............8110g/? ... 3.gorcia_27....Maciej.........6.......2950g/54cm........ .7100/80cm... 4.Kotunia.....Aleksander......6......3050g/54cm........ 8400g/79cm... 5.justa29......Patryk.........6.......3470/54cm..... .8,200/66cm...brak 6.Donn.........Aurora..........6......3190/56cm......72 00/68cm.....2 7.Blondi-ania...Jakub..........6.....3460g/59cm...... 9500g/ok74cm..1 8.Bernatka130......Bruno.....6.......2820/54cm.......... 7500/68cm... 9.Livmar.....Izabelka..........6........3230/53cm...... ...7600/69cm... 10.Justynka307....Igor........5......2800g/50cm.......6 560g/63cm... 11.Agula30.......Martyna......6......3060g/55cm........8460/?........2 12.Aga2424......Miłosz.........4......3400/57.......... ....6600/......... 13.Jagna25......Marta..........4.......3040g/56cm....... ..5700/........ 14.Stokrotka_26 Wojtuś.....4,5......3460/58 cm........8600/76 cm... 15.edusia……….Nelly............4......3 ,540/53cm..........7000/71cm... 16.Kika27......Natalia..........5......3300/52cm....... ...6430/65cm... 17.BE_B........Michaś........5.......4550g/59cm.......9 130g/72cm...2 18.Evvik.........Bartuś........5.......3090/53 cm..........7880/66cm... 19.Maggiem 20.Basia_26.....Dominika.....5...2750g/52cm..........66 00 g/63cm... 22.Diann.........Michaś.......4.......3350g/57cm........ ...8kg/70cm... 22.zuza29.......Pawełek.... .4......3440g/55cm........7,5kg/70cm...2 23.Roxelka.....Vanessa..... 5......2730g/48cm.......... 6100/74cm...2 24.Doris.........Alicja..........4.......3460g/57cm..... ....6550/66cm... 25.Katienka...Weronika.....5,5......3300/56cm.......7810 g/67,5cm 26.agula-kruszyna...Kasia ....5....... 2970g/51cm......7200 kg/68cm 27.ali32.........Szymon..........4...................... .......6100/64cm... 28.Tati78 29.Kati75...Maximilian...5,5....4860g/56cm............9 ,78g/70cm...2 30.joanka...Marcelina........4.......3150g/58cm......... .......4500g... 31.Oliwia13 Piotr .......4,5..........3270/59cm...........6965g/69cm... 32.Plusia....Maximilian........4.......3475g/53cm....... .8165g/67cm... 33.agulka28....Kacperek......4,.....3490g/54cm....... 8200 g/70cm... 34.Kasia 30..Jakub............4......4820g/58cm.........7640g....... .... 35.Kpiotrowicz..Gabrysia.....4........4100/58cm......... ...7900/67cm 36.Basia23.....Paulinka.......4,5.....3400g/56cm....... 7500g/69cm... 37.ToYaB....Staś........5.............3400g/55cm......77 00 g/67cm...2 38.marsjanka..Agnieszka.5...3000g/50cm........6000?..... ............. 39.padlinka.........Emilka.......4,5.....3260g/59cm..... . 6650/64cm... 40.z daleka A.....Kacperek.....4......2940g........6910g ...41........... 41.ekinio.........Ksenia..........5.....3160g/53cm.... ..... 7000g/68... 42.Lonta.........Beatka......4,5......4150g/58cm....... ........8700g... 43.agajacek......Roksana......4......3200g/54cm.......61 40g/68cm... 44.Sierp.06.....Zuzia.........4,5......3665/56cm........ 7000g........... uzupełniłam tabelkę :P
  2. Moja królewna właśnie się obudziła !jest 10 .40....i to z uśmiechem na ustach,częst potrafi się jeszcze przez pół godziny \"pieścić\" w łóżeczku. Sama ją podziwiam za tą melodię do spania ,w nocy przesypia bez przerwy 12 godzin ,w dzień robi sobie dwie drzemki po dwie godziny i idzie spać między 20 a 22. Aco do osiągnięć to od niedawna z pozycji leżącej na pleckach unosi wysoko główkę ,jakby chciała usiąśći potrafi ją tak trzymać przez kilka minut :) Jeśli chodzi o jedzenie ,to tu mamy mały problem ,zupek wogóle nie chce jeść ,pluje nimi na odległść ,za to owocami się zajada... Jutro idziemy na szczepienie ,więc uzupełnię tabelkę. Diann ,jeśli chcesz, to może powiesz na czym oblałaś ,mnie też to czeka.... :/
  3. Dodałam kilka zdjęć Martynki na bobaskach. Agulka ,czy mnie jeszcze pamiętasz....? Dawno się nie dzywałaś :] Plusia wracaj szybko do zdrowia http://www.martynka06.bobasy.pl/
  4. Kpiotrowicz ja też nie wiem czy bym wytrzymała , albo bym pojechala na całego ,albo wyszła bez slowa,bo kiedy czytalam Twojego posta to mi ręce opadły z bezsilności . Buziaczek dla Gabi, utul ją mocno odemnie i Matrysi , że też takie maleństwo musi tyle przejść... Sorki dziewczyny że tyle sie nie odzywałam ,ale często wpadam was pocztyać , dzięki także wszystkim za zdjęcia. Martynka ok. właściwie bez zastrzeżeń , zapomniałam tylko wziąść ze szpitala jej instrukcję obsługi ,w której pewnie były tylko cztery wskazówki 1- Kochać 2-Karmić 3-Przewijać i chyba ta podstawowa : 4 -NOSIĆ!!! No zwariować czasem idzie ,jak leży to się drze , weźmiesz na kolana -też ,dopiero jak się chodzi to jest uśmiechnięta od ucha do ucha. Tysi dorobek osiągnięć :minutę-dwie potrafi siedzieć bez podtrzymywania , od dwuch/trzech tygodni przewraca się z plecków na brzyszek i odwrotnie ,dziamgoli jak najęta... tylko ajajaj ,mamam, tatatata, lalala.... itp. ulubione zajęcie\"{czytanie gazet przed rodzicami, potem już nikt nie da rady przeczytać ... M dwa ząbki ,pierwszy 3 styczeń ,drugi 22 styczeń. A co do nie to możemy se przybić piątkę z Diann , ztym że ja właśnie jestem na kursie ,a egzamin przewidywalny na początek maja. No cóż kuję krzyżówki ,testy itp...i czasu brak na wszystko. Diewczyny buziaczki dla was i waszych ślicznych pociech i przywołajcie mnie czasem żebym się odezwała... [ kwiatek]
  5. Cześć dziewczyny :) Wczoraj wraca mój małżonek do domku ,a ja pytam czy chce zobaczyć zdjęcie swojej hony za stówkę !!! Oczywiście zrobił wielkie oczy i nie wiedział o co mi chodzi :D cóż... fotoradary są wszędzie.... Nie pisałąm wam ,ale miałyśmy z Martynką mały problem z karmieniem. koniec listopada i początek grudnia brałam leki na zatoki ,przez pięć dni i jej nie karmiłam. Kiedy odstawiłam leki ,ona nie chciała już ssać ,straciłam prawie całkiem mleko , myślałam że się zapłaczę... Zaczełam \"odciągać\" właściwie to wyciskać po kropelce i tak pierwszego dnia uzbierało się 50 g... koszmar. Ale powoli ją przekonywałam , najczęściej przez sen , mleko wróciło i tak dziś mogę powiedzieć że się udało!!!Martynka coraz chętniej ssie cyca ,a ja choć nadal cierpię z powodu zatok ,jestem spokojniejsza. Przed wczoraj szczepienie ,cholera, to jakiś koszmar zastanawiam się czy to ma sens... Tysia waży 7100 na 4,5 mieśiaca. Buziaczki Aga.
  6. Plastry... mam z nimi małe doświadczenie jeszcze z przed ciąży.Niestety nie mogę powiedzieć że dobre ,raczej nieprzyjemne. Mianowićie ,strasznie swędziała mnie skóra ,wr...Druga sprawa że już po pierwszym dniu wyglądał okropnie ,to znaczy skóra wokół niego ,zostawał klej i przylepiały się do niego włukna z tkaniny . Plaster ogólnie niewidoczny ,tylko ta \"czarna ramka \" :( Ale nic nie szkodzi sprubować ,może komuś innemu będzie pasował. Buziaczki
  7. Cześć kochane dziewczyny :) Zauważyłyście że właśnie mija rok jak jedna po drugiej zaczełyśmy zachodzić w ciążę? to szczególny miesiąc :) zaraz będzie rok jak zaczełyśmy się poznawać . Co do podawania lekarstw ,u mnie sprawdza się strzykawka . Bardzo precyzyjna , maluchom można wstrzykiwać bardzo powoli ,po kilka kropelek żeby się nie zachrztusiły(jak to się pisze???).Po tem jak dziecko się przyzwyczai ,samo zamyka buźkę i można wstrzyknąć szybciej ,wtedy jeśli gorzkie to poleci od razu do gardełka i nawet nie poczuje. Stzrykawka oczywiście bez igły :) Kupki.... często są z nimi problemy ,ale na szczęście nasze bąble są już na tyle duże że możena podać im sok z jabłek ,naprawdę działa ,to chyba lepsze niż od razu pakować w nie jakieś leki. Tysia w sobotę zjadła cały słoiczek (80g) jabłuszek \" gerberka ,ja chciałam dać tylko troszkę ,na sprubowanie ,a ta jak dopadła to aż płakała żeby dać jeszcze :) Ja choć często nie pisze to czytam wszystko ,od deski do deski.Cóż ,czasami mam tylk awersję do pisania. Pozdrawiam wszystkie
  8. http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=291359#more brak mi słów....
  9. Cześć dziewczyny Cóż Pusia ,karmienie piersią może i chroni ,ale napewno nie zapobiega. Moja mama niestety zachorowała na raka piersi i to dość złośliwego i to pomimo że wykarmiła trójkę dzieci ,jednego to nawet do przesady... :) Piotr cyca doił do siedmiu lat!!! Widziałam to na własne oczy ,ponieważ jestem tarsza od niego o 18 lat. Eh.. znów rozbolała mnie nerka i musiałam wziąść tabletkę ,dlatego dziś Martysia jest tylko na butelce. Czy wiecie może ile się utrzymują leki w organiźmie ,lub dokładniej w mleku matki? Leki wziełam wczoraj wieczorem ,od tego czasu nie podałam niunia .Ściągam mleczko i wylewam ,tylko jak długo?? Moja mała dziś zaśmiała się w głos :] hehe ,lubi podskakiwać na kolanach. Okresu nadal niet. A ,Plusia ,myślę że powinnaś zgłosić się do gina ,to nie jest normalne ,żebyś miała tak często okres ,a już tymbardziej takie bóle. Coś tam musi być nie tak..
  10. Plusia masz fantastyczne kozaki ,takie w moim stylu... szkoda że nigdzie nie mogę takich znależć u siebie. Poza tym niezła laska z Ciebie :) a ta fryzurka jest o niebo lepsza niż poprzednia ,naprawdę Cię odmladza. Pozdrawiam :)
  11. Witam Basiu ja myślę tgak samo jak Plusia ,dla spokoju własnego usuń to zdjęcie , przeglądająć zdjęcia twojej niuni ,takie samo miałam odzczucie ,cholera...gdyby nie pedofile.... Plusia ,mam do ciebie pytanie ,a mianowićie czy Ty będziesz uczyć Maxa polskiego? czy będzie dwu-języczny? Podczytuję Twoje wypowiedzi i przyznam że bardzo Cię polubiłam ,a jeśli chodzi o poród to wręcz podziwiam ,nie wiem czy sama zniosła bym tyle bulu Ja mam mały problem z nerkami ,to znaczy mam kamienie w prawej nerce i ponoć już \"schodzą\" więc ból był prawie nie do zniesienia... To było w poniedziałek ,złamało mie tak że myślałam że to wyrostek ,ostry ból brzucha po prawej stronie ,ale kiedy lekarz mnie huknął w nerkę ,powiedział że to napewo kanienie ,usg to potwierdziło. Dostałam leki przy których musiała bym zrezygnować z karmienia piersią na kilka dni ,ale zrezygnowałam z leków. Mimo to w poniedziałek karmiłam ją butelką ,ponieważ dostałam zastrzyki ,ale nie wiem jakie i nie chciałam żeby przeszły do mleka. A teraz koazuje się że niunia przez cały dzień wypija mleczko z cycusia i wieczorem jest jej mało... Więc daję jej butelkę przed snem ,fakt że potem usypia najedzona i zadowolona ,to jednak mam jakieś głupie poczucie winy... Buziaczki kochane.Może czasem i mnie prześlecie jakieś zdjęcia :)
  12. Kati z tą praworęcznością to nie była bym taka pewna... My oboje jesteśmy leworęczni i Michał również ,kiedy Julia się urodziła też zaczeła ssać lewego kciuka ,więc byłam pewna że będziemy naprawdę wyjątkową rodzinką leworęcznych. Ale ona nadal ssała tego kciuka i niestety...prawie zawsze był w bużce ,więc zajęty i zaczeła posługiać się prawą rączką ,no i jest wybitnie prawo stronna. Teraz obserwuję Martynkę i jest to samo ,jeszcze nie kciuka ,ale piąstkę ,ale tylko lewą... przy czym ssie swojego ukochanego smoka :) Muszę was przeprosić że tak długo się nie odzywałam ale mój komp nadal w rozsypce-czeka na to, aż ktoś się zlituje i go sformatuje. Dlatego nie mam cierpliwości siedzieć przy nim. Martysia rozwija się wspaniale ,jest silna i uśmiechnięta :) Rośnie i przybywa na wadze ,ale do lekarza wybieramy się 26.10 więc dopiero wtedy dopiszemy się do tabelki. Uwielbia się kąpać i przewijać ,na przewijaku ma za głową kosmetyki ,więc często się wygina i do nich gada -chyba z nimi najczęściej rozmawia :) Poza tym jest grzecznym dzieckiem ,nie płacze ,raczej się dopomina ,często jest to forma krzyku-wołania ,czyli głośne AAA ,EEE ,BUU lub żle.. :) Pozdrawiam was serdzecznie ,wasze dzieciaczki ,ściskam mocno te zasmarkane i tulę te bardziej chore. Obyszybciuto wyzdrowiały całuski Aga.
  13. A ja zastanawiam się czy aby wszysko dobrze policzyłam ,przecież to było tak niedawno... Do tego jutro moja Julia ma imieniny ,a pojutrze urodziny... Więc miło by było jakby malutka zdecydowała się na któryś z tych dni :) (Julii termin narodzin mialam na 15.08) więc może... Cierpliwości... której mi brak poproszę :)
  14. Witam :) Zuzia29 możemy przybić sobie piątkę :) ja (my) też mamy 9 rocznicę ślubu ,właśnie dziś :) a i terminy podobne bo mój to 13-17 .08 :) Sorki że tak żadko się odzywam ,ale podczytuję was napewno i cieszę się że już mamy troje dzieciaczków :) to tak jakby były nasze ,nieprawdaż? jesteśmy ze sobą od początku ,lub prawie i dzielimy ze sobą wszystkie smutki i radości :0 Dlatego gratulacje dla mamuś i ich dzidziusiów. W poniedziałek byłam na kolejnej wizycie kontrolnej i zagrożenie przedwczesnym porodem mineło :) tzn .mogę robić wszystko i wreszcie koniec z leżeniem... :) Ale ,niestety wszystkie skurcze i dolegliwości również mineły ,a tak chciałam wcześniej urodzić .Wolała bym pochodzić sobie z wózeczkiem zamiast z tym brzucholem ,ale mój kochany za nic to ma i wcale nie chce mi w tym pomóc :( myślę że rozumiecie o jaki sposób mi chodzi ? Pozdr.Aga.
  15. Witajcie. Od wczoraj znów w domku ,nie ma jednak jak dom... Ale od początku. Jak wiecie ,wspominałam że wybieramy się na wekend do gdańska ,więc dla pewności wybrałam się w środę do lekarza żeby się upewnić że wszystko ok i mogę sobie jechać. Niestety zamiast \"biletu\" do gdańska otrzymałam \"bilet \" do szpitala. Okazało się że szyjka się skróciła i mogę zacząć rodzić na dniach. Więc położono mnie pod kroplówkami i do tego zastrzyki .Na szczęście wszystko się uspokoiło i skurcze przeszły , szyjka \"gładka ,ale zamknięta ,ponoć \"trzyma \"się na szwie po pwpalance jakieś 3 lata temu. Obecnie mam leżeć plackiem przez 3 tc. a potem niech się dzieje wola Boża. Cóż ,w moim szpitalu ,oraz mój lekaż wszyscy byli zgodni co do tego że w 35 tc. niedobrze jest rodzić , jak wyżej któraś wspomniała. W tym czasie dojżewają płucka dziecka i poród przed 38 tc. grozi tym że będziemy się gapić w inkubator przez 3 tc ,więc chyba jednak lepiej nie nastawiać się na to że możemy już rodzić. Wiem że wszystkie już jesteśmy stęsknione naszych maleństw i te kilka tygodni się dłuży jak cholera ,ale lepsze to niż kilkuletnia mordęga z różnymi chorobami ,alergiami u naszych dzieci. Co do kosmetyków dla dzieci. Wydaje mi się że odrobinę przesadzacie ,sorki nie chcę nikogo obrazić ,ale to lekka przesada twierdzić że są szkodliwe a już rakotwórcze to wogóle. W dzisiejszych czasach niestety wszystko jest szkodliwe ,nawet powietrze.Myślę że jeśli będziemy stosować je rozsądnie to żaden nie zaszkodzi dzieciom . Ale każda z nas ma rozum i będzie robić tak jak jej instynkt podpowie.Takie wariactwo może bardziej zaszkodzić niż pomóc.I powtórzę się ,nie chcę nikogo obrazić ,ani urazić ,takie jest tylko moje prywatne zdanie. Pozdrawiam .
  16. http://allegro.pl/item111892550_podklady_poporodowe_bella_super_cena_.html podkłady poporodowe :)
  17. Kasiu ,jeszcze miesiąc ,może jednak dostanie urlop :) Ja nie liczę na to że Arek będzie siedział w domu z nami (po porodzie) ,właściwie to mnie już przyzwyczaił do tego że dużo pracuje ,ale niestety ,on nas utrzymuje ,a teraz bedzie nas pięcioro... Ale nie ubolewam nad tym ,bo wiem że jeśli bedę go potrzebować to przyjedzie w 5- 10 min :) Hej Kruszyna :) dawno się nie odzywałaś ,co u was??? U mnie pogoda jest ,ale nie wiem jaka ,bo wogóle nie wychodzę z domu ,w dużym pokoju jest 30 stopni (słońce od 11 do zachodu),tu w małym 25 ,słoneczko tylko do 10 .więc jakoś da się wytrzymać :) Dziewczyny ,mam nazieję że wam się wszystko poukłada ,tak jakoś przykro czytać...Trzymajcie się :)
  18. zmiana stopki eh.. z powodu braku netu ,przez wekend nie wysłałam fotek ,ale za chwilkę to nadrobię :)
  19. Aniu przykro mi że tak wam się głupio układa ,teraz już przedstawianie swoich argumentów niewiele się zda ,bo widzę że on\" wie swoje\" .Jeżeli faktycznie mama Tobie pomoże to ją ściągnij ,będziesz pewna że dzieci są pod najlepszą opieką. Szkołę musisz skończyć ,bez względu czy jemu się to podoba czy nie ! Trzeba kończyć to co się zaczeło bo inaczej traci się wiarę w siebie ,cóż nic nowego nie odkryłam :/ Nie denerwuj się tylko za bardzo ,z tego co piszesz musi być jakimś dupkiem ,sory ,ale tak myślę. Skoro nie zależy mu na rodzinie... U nas sytuacja wygląda tak że Arek pracuje ,a ja zajmuje się resztą ,czyli domem i dziećmi ,nie wyobrażam sobie zostawić kilkutygodniowego maleństwa i zająć się pracą zawodową ,bo malo to w domu??? Podziwiam Cię za cierpliwość i wytrzymałość. Trzepnij tym facetem ,niech się opamięta!! :) pozdrawiam serdecznie
  20. Donn dzięki za zdjęcia :) zaraz porozsyłam swoje ,tylko je znajdę...
  21. Witam :) Muszę się pochwalić :) właśnie wróciłam z zakupów i kupiliśmy łóżeczko ,materac i przewijak :) szczerze mówiąc to prawie się popłakałam jak Arek powiedział że on dziś nie ma czasu ze mną pojechać ,ale widząc moją minę odpuścił i pojechaliśmy. Właściwie to miałam już wszystko wybrane i zamówione ,trzeba było tylko odebrać ,co zajeło nam 15 min. Wieczorem ,albo już jutro rano zajmę się skręcaniem :) nie powiem ,sprawi mi to ogromną radość. Co do reszty zakupów ,to już praktycznie wszystko mamy ,jeszcze tylko fotelik do auta ,no i do gdańska po wózek ,ale to za tydzień. Przy okazji ,nie wiecie gdzie w gdańsku można kupić te gatki poporodowe? U mnie są ,ale tylko jednorazowe ,jak pytam o wielorazowe to się na mnie głupio gapią i pytają czy są takie. Przy okazji witam nową mamusię :) Margott111 ,ja również odczówam dotkliwy ból stawów ,zwłaszcza bioder ,lekarz powiedział że nic nie da się z tym zrobić ,tak już musi być ,ale pani farmaceutka poleciła mi maść borowinową , jest całkowicie naturalna więc nie może zaszkodzić dzidziusiowi i polecam ,mi pomaga. A czy mogła bym i ja prosić o wasze fotki :) ?? miło by było was poznać z twarzy :) ja mam kilka swoich z okresu ciąży ,ale niestety ,aktualnych brak :( może niedługo nadrobię ,tylko trzeba jeszcze się szarpnąć na cyfrę.... mój adres agnieszkasiejak@o2.pl z góry dzięki :) ps. listę adresów również poproszę :)
  22. Bernadetka130 widzę że nie tylko ja zaliczam doła.Mam już dość oczekiwania ,nie ma się czym zająć... Dla dzidzi już prawie wszystko przygotowane i dlatego jestem zła na siebie ,bo ciągle zaglądam do szafek ,coś wyciągam ,pogłaszczę i tyle...Trzeba było jeszcze poczekać. Na szczęście jeszcze coś tam zostało do zrobienia, wypranie pościelki ,którą kupiłam w tym tygodniu ,dziś dokupiłam tetrówki , gatki \"po porodowe\" skarpetki ,bez których nie potrafię się obyć nawet na zwyklej wizycie u gina ,a co dopiero podczas porodu . Mam nadzieję że pozwolą mi je założyć ,bo bez nich czuję się \"goła\".. Ale poczekam z praniem tego jak osiągnę samo dno tego doła... Cholerka ,prawie wszystko jest,brakuje łóżeczka ,przewijaka i wózka ,ale po wózek jedziemy 8/9 lipca do gdańska. To będzie małe oderwanie od tego wszystkiego ,a przynajmniej jest jakiś bliższy termin niż termin porodu...jest na co czekać... To chyba źle że tak szybko zaczełam szykować... teraz myślę i ryczę ,a co będzie jeśli coś pójdzie nie tak...najbardziej boję się czy będzie zdrowa...wczoraj nawet ryczalam do poduszki ,ale tak żeby Arek nie widział...chyba nigdy w życiu nic mi się tak nie dłużylo...
×