Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agula 30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agula 30

  1. hEJ DIANN :) Może jeszcze wszystkosię ułoży między wami ,zyczę wam tego z całego serca
  2. nie wszedł cały mój post poprzedni i będę musiała kiedyś dokończyć...ale już nie teraz bo strasznie boli bioderko..
  3. Dziś wiem że to co on robił w mojej kici to był masaż szyjki macicy ,ale skąd mogłam to wiedzieć wtedy?
  4. Ja cie piernicze....grudzień napisałam przez \"ó\" ..bez komentarza..:) Diann tak naprawdę to bardzo miło wspominam poród ,właśnie z małymi wyjątkami. Cd. mojego pobytu w szpitalu polegał na płaczu i to nie dziecka a moim ,Michaś był nad wyraz grzecznym i niekłopotliwym dzieckiem ,także z karmieniem żadnych problemów ,ale szwy...Ciągneły tak bardzo że nic tylko wyć..Ani siedzieć ,ani leżeć ,ani stać ... Uśmiejecie się może ,ale kiedy szłam siku ,to tylko pod prysznicem . Puszczałam sobie letni prysznic na krocze i sikałam... inaczej się nie dało ,piekło bolalo ,a na myśl o czymś \"twardszym\" skóra cierpła... nie pamiętam kiedy tak naprawdę się na \"to\" odważyłam. Piątego dnia lekarz zawołam mnie do gabinetu i powiedział że z litości ,bo widzi jak cierpię zdejmie mi kilka szwów ,w trakcie ,powiedział że nawet \"troszkę\" więcej. Od razu ulga ,niesamowite ,strach był większy przed zdjęciem ,bo prawie nie dałam mu się dotknąć ,ale dosłownie w ciagu sekundy ,wszystko przeszło. Może dlatego tak strasznie wspominam te szwy... W domu ,kiedy przyszła położna okazalo się że wszystkie zostały zdjęte :) Mój drugi poród wyglądał jednak inaczej. termin miałam na 15 sierpnia :) ,tak dokładnie taki sam mam teraz :) tylko że sześć lat później... Nasza rocznica ślubu wypada 26 lipca , dzień wcześniej byłam na wizycie kontrolnej i lekarz dał skierowanie do szpitala bo rozwarcie było już na 2 cm. Więc ja spłoszona jeszcze tego samego dnia poszłam...I mnie położyli na przedporodowym. Dziś wiem że to był błąd ,bo trzeba bylo poczekać aż zacznie się faktycznie coś dziać ,a tak spędziłam ten ważny dla nas dzień w szpitalu. Jeszcze miałam nadzieję że może zrobię nam prezent na tą rocznicę ,ale tu mija kolejny dzień i nic... Wtorek wieczór- zgłaszam się do szpitala środa-rocznica ślubu,zaczynam wpadać w deprechę ,bo moi chłopcy sami w domu ,a ja tęsknię i zaczynam szlochać.. czwartek-ryczę , bo chłopaki przyszli a u mnie nic się nie dzieje , poza tym Michaś się uwiesił na szyi i mówi że \"kocha mamusię\" poza tym świetnie sobie radzą co mnie jeszcze bardziej rozwala i jeszcze bardziej ryczę piątek rano- obchód ,ja ryczę (przyszedł ten sam doktor co odbierał Michala)i mówi:oj Agniecha ty znów ryczysz ,tak ci źle? więc ja mówię że nie ,tylko strasznie tęsknię za synkiem... poszedł dalej... A ja ,poczłapałam na patologię do koleżanki ,tam mnie znalazła pielęgniarka (oczywiście prawie cały ten czas w szpitalu siedziałam właśnie tam )i mówi że doktor woła mnie do gabinetu. Czego on chce...Kazał wleźć na fotel i włożył tą swoją wielką łapę i kręci przy okazji rozmawiając z jakąś tam pielęgniarką . Ja znow ryczę ,tym razem z bulu ,bo przecież nie powiedział co bedzie robić... Przy okazji dodam że ten lekarz jest słynny z tych wielkich dłoni. No więc on se tak kręci tą ręką w mojej.... i tak już obolałej.Wyszłam z tamtąd zaryczana jakcholera i nie wiem kto ale ktoś stał przed gabinetem ,a ja we łzach: onztymi swoimi łapami powinien być rolnikiem!!! a nie ginekologiem... po chwili leżenia ,znów poczłapałam na patologię. I znów pielęgniarka mnie woła !!! łoj matko już nawet nie wiem co wtedy czułam ,strach? złość? ,ale pamiętam jedną myśl :już więcej tych \"grabi\" tam nie włożysz ! Ale o dziwo nie kazali iść mi do gabinetu ,tylko na porodówkę. Zdziwiona ,ale poszłam ,przyszedł doktorek i mówi \"z litości dam ci tylo jedną (oczywiście nie powiedział co \"jedną\") ale jeśli nic się nie wydaży to czekamy do terminu\" Prawie nów płakałam ,bo nie wiedziałam o co chodzi ,co jedną? był 28 lipiec ,ponad dwa tygodnie do terminu ,na samą myśl o spędzeniu tego czasu w szpitalu ,bez chłopaków ryczałam. Podłączyli mnie pod kroplówkę ,tak se leżę i patrzę ,jedna kropla spadła...druga kropla spadła.....trzecia ,aż tu nagle taki skurcz ,że jasna cholera ! cztery godziny i córcia leży na moim brzuchu :) Ale powiem wam że nie wpłyneło na mnie to obojętnie (kroplówka i wmiędzy czasie jakiś zastrzyk) bo kiedy ją zobaczyłam ,myślałam że się posikam ze śmiechu. Stwierdziłam tylko :jaka ona brzydka hihihi...naprawdę ,miała ogromne poliki ,które zakrywały oczka i małą główkę ,jak gruszka :) Ze zdiwieniem stwierdziłam jednak że mnie nie szyją!!! Okazało się że nie bylam cięta! :) Ale i tak spędziłam kolejne pięć dniw szpitalu ,bo okazało się że mała ma żołtaczkę i to niestety wysoką. No więc dwa dni radości ,a potem znów płacz....:) Julię zabrali \"na hawaje\" czili pod lampy ,a że ta ,jak Michał ,była niesamowicie grzeczna ,trzeba bylo ją budzić do karmienia, więc ja nie miałam co robić....I siedziałam na patologii :) Powiem jeszcze że główka szybko nabrała właściwej formy i okazało się że mam całkiem ładną corcię :) i jeszcze mała przygoda szpitalna :) Którejś nocy jak przywieźli mi dzidzię do karmienia ,to ja ją buch obok siebie i do cyca ,jako że mialam świetną wprawę w karmieniu (dwa lata -Michał) to moment usnełam. Ale ze zdiwieniem się budzę bo nagle pielęgniarka zabiera mi dziecko i strasznie mnie przeprasza ,taka spłoszona kładzie mi drugie dziecko i wychodzi z tamtym . To ja do drugiego cyca ,bo tamten już pustu i dalej luli... Rano znów przychodzi ta pielęgniarka i mi się tłumaczy ,ja niewiele kumam o czym ona mówi ,ale po chwili zaczynam się domyślać że pomyliła dzieci :) ta sytuacja strasznie mnie rozbawiła ,nie miałam do niej żadnych pretęsji ,bow dzień i tak bym poznała swoje ,ale jej tylko powiedziałam żeby się nie przejmowała bo przynajmniej nie musiałam odciągać pokarmu. Tak więc Julia ma \"brata mlecznego\". Wiem że to był chłopczyk ,bo kiedy ta druga dziewczyna dostała \"swoje \" dziecko ,to nie karmiła odrazu ,tylko zaczeła przewijać. Szkoda że nie widziałam jej miny kiedy odkryla że to dziewczynka :) :D pozdrawiam
  5. Plusia ja nie napisałam że miałam cc ,miałam na myśli cięcie ale krocza!!! :) Więc jak już znów siedzę przed kompem to opiszę te swoje porody ,mam nadzieję że wsa tylko nie zanudzę ,bo zamierzam ze szczegułami pisać :) A więc synka termin mialam na 28 gródnia ,nie wiem dlaczego ,ale nie chciałam aby był z samego końca roku i sobie powiedziałam że albo w połowie gródnia ,tak żeby być już z maleństwem na święta w domu ,albo już w \"przyszłym roku. Michał przyszedł na świat 15 .12 1997 r. Całkowicie naturanie bez żadnego wywoływania. A zaczeło się chyba wieczorem przed... najpierw seksik z mężem potem mała \"kłutnia\" ,nie pamiętam o co chodziło ,ale na pewno było to raczej w żartach... Obudziłam się o siudmej rano czując ból taki jak przy okresie ,poszłam siusiu i polecialo coś ,jak galaretka z niteczką krwi. Położyłam się do łóżeczka informując mojego kochanego że chyba się zaczeło .Na co on ze stoickim spokojem ,czy mamy czas ,czy musimy się pospieszyć...i tak poleżeliśmy sobie jeszcze chwilkę ,śniadanko ,pakowanko...mały ochrzanik ,bo oczywiście jak to ja schowałam ręczniki jak naj wyżej i wlazłam na meble żeby sobie wyjąć... Wszpitalu byliśmy cos koło 9 -9.30 ,najpierw ktg i wywiad ,pozwolono mi chwilkę połazić ,ale kiedy jakaś piguła znalazła mnie klęczącą w ubikacji natychmiast zaciągneła mnie na łóżko i wtedy zaczeły się prawdziwe bóle... Przebili pęcherz ,a mi zachciało się kupę ,coś po 11 było... pani pielęgniarka ,może położna ,która siedziała se na krzesełku i grzebała w swoich włosach ,na głowie :) powiedziała mi na to \"no to rób\"...żeby chociaż basen podała.. już byłam na nią zła! około 12 stwierdziłam że chciał bym już urodzić ,ona na to że\"ona chciała by być teraz w domu\" ,na to jej ryknełam (przepraszam za niecęzuralne słowo ) :A ja \"kurwa \" , zawodu pani nie wybierałam!!! I tak jakieś 15 min poźniej poczułam że nie dam rady utrzymać dłużej tej kupy i mowię że chcę kupę! ale w sekundzie usiadłam na łóżku i ryknełam \"rodzę !!! i urodziłam ,tylko w pewnym momęcie poczułam jakby ktoś przyłożył mi gorące żelazko do ci..y ,okazało się że to było to nacięcie. Szycie ,pierwszy koszmar ,kiedy znajomy lekarz sał z igłą nademną i powiedział \" ta już się nie złamie\" oh.. myślałam że go uduszę,po czym dodał ,ze jak nie będę leżeć spokojnie to Arkowi całkiem zaszyje :) Męża znał od dziecka ,więc sobie pozwolił na mały żart. Michała położyli mi od razu na brzuchu ,to było cudowne ,był taki śliczny ,głowa okrągła jak piłeczka ,taki malutki i bezradny... CDN..........
  6. Diann oczywiście że opiszę wam swoje porody :) ale jak trochę temp. spadnie... Linomag jest to maść na odparzenia,odleżyny itp ,jedna z lepszych ,choć tanich jakieś kilka zł. polskiej produkcji i już dość długo znanych. podejżewam że nie jedna z naszych mam stosowała ją właśnie dla nas :) Ale podejżewam że jak któraś z was zajży w skład ,to pewnie okaże się rakotwórcza :) buźka dlatego ze ,gdyby nie internet i dostęp do tych wszystkich danych ,żadna z was nawet by nie pomyślała o czymś takim. Ja osobiście kupiłam kosmetyki Nivea ,sprawdzone na córci która ma jasną karnację i przesuszającą skórę, stosuję do dziś i naprawdę nie bardzo chce mi się wierzyć \"że to takie niebezpieczne\" .Wkońcy robione są testy laboratoryjne zanim to zostanie dopuszczone do sprzedaży ,a nawet gdyby...Jest wiele innych czynników które jeszcze gorzej odziaływyja na nasze organizmy i również naszych dzieci ,a niestety nie da się tego uniknąć ,jak naprzykład spaliny... Sorki ,ale myślę że one bardziej szkodzą niż kaiś krem dla niemowląt.
  7. Czytam te listy \"rzeczy potrzebnych\" i trochę mnie to zadziwia... Może to jakieś prywatne kliniki których nie stać aby mieć te podstawowe rzeczy na stanie. Wiem jak to wygląda w szpitalu w moim mieście ,ale chyba każda z was jednak będzie musiała się osobiście dowiedzieć ,co w danym szpitalu jest \"niezbędne\". Samych dokumentów...bez sensu jest ten akt ślubu... a i wyników nie zamierzam robić co kilka dni ,żeby były aktualne. To wręcz śmieszne.Czasami się zastanawiam czy tylko bogaci rodzą dzieci....Przecież wiele dzieci rodzi się właśnie w ubogich rodzinach i takich ludzi niestety nie stać choćby nawet robić badania co tydzień pod koniec ciąży....eh ,nerw mnie szarpie ...
  8. Agata ,podejżewam że każdy szpital ma pieluchy tetrowe ,jeśli byś chciała możesz wziąść pampersy ,może czapeczkę jakąś cieniutką ,napewno ochroni to uszka maluszka -ładnie się zrymowało :) Zwykle w szpitalach są ubranka dla dzidziusiów ,rożki i mogę stwierdzić że ich jakość się poprawiła od czasu kiedy ja rodziłam,ale jeśli wolisz w swoich też nikt Ci nie zabroni ,tylko po co robić sobie kłopot. Pozatym nie ma już \"prycz\" jak to nazywałam ,naczym spały nasze maleństwa ,teraz mają takie ładne \"wózeczki\" jak na filmach..hehe. z kosmetyków tylko to co chcecie używać w domu i to też niekoniecznie ponieważ szpitale mają to na wyposażeniu.to znaczy nie wiem czy są oliwki ,zasypki ,czy kremy ,ale linomag napewno mają. Ciężko się skupić jakci się wydzierają w drugim pokoju...Jeśli macie jakieś pytania ,to chętnie podpowiem :)
  9. Dziewczyny pozwolę sobie troszkę powymądrzać,ponieważ przeżyłam już dwa porody ,mam nadzieję że nie będziecie mić mi tego za złe :) A więc jeśli chodzi o koszulę do samego porodu to prawdopodobnie dostaniecie szpitalną ,potem można się przebrać w swoją . Do podmywania się polecam płyn do higieny osobistej + częste odwiedziny pod prysznicem+częste wietrzenie krocza. Osobiscie nigdy jeszcze nie używalam Tantum rosa , ale podejżewam że jest skuteczny na równi z płynem.Zawsze wybieram raczej gęste ,nawet żele wygodnie się aplikuje ,a polewanie krocza może być utrudnione w szpitalu ,bo na stojąco raczej się nie da(pod prysznicem) na siedząco to chyba tylko na kibelku ,ale jakoś to do mnie nie przemawia i na łóżku (w pozycji leżącej) jakoś też niebardzo mi się widzi.Chyba że szpital jest wyjątkowo wyposażony (ponad standard) w bidet i tu faktycznie może nie być problemu. Co do tego co zabrać do szpitala ,to też mogę troszkę podpowiedzieć . Oprócz dokumentów które są oczywiste i bez których nawet tam nie wpuszczą to : napewno koszula nocna i tu też bym nie przesadzała z ilością ,teraz wyganiają do domku na drugą dobę ,więc jeśli wszystko będzie ok. to wystarczy jedna (zawsze można zadzwonić do szanownego małżonka aby pofatygował się z drugą :) ) Szlafrok lub podomka ,to konieczność ,jakoś glupio ganiać po korytażu ,lub przyjmować gości (którzy niekoniecznie są mile widiani w takich okolicznościach ) w samej koszuli... Na pewno podkłady ,2 opakowania ,a że w szpitalu lub przy szpitalu jest zwykle apteka ,nie ma sensu nosić się z większą ilością tych pieluch.... poza tym po powrocie do domu przeżucicie się na zwykłe podpaski ,z racji że są mniej widoczne ,a i krwawienie nie jest już tak obfite. Oczywiście gatki jednorazowe lub wielo... są niezastąpione ,trudno biegać do kibelka choćby nawet, z\" samolotem \" między nogani i uważać żeby nie wypadł :) Coś do picia, polecam sok jabłkowo-miętowy ,świetnie gasi pragnienie ,poza tym jak ktoś nie lubi takiego ,to zwykły jabłkowy . Na \"kubusie\" krzyczą że trzeba rozcieńczać ,a z innymi to nie wiem... Coś do jedzenia ,polecam zwykłe herbatniki ,a zachciewanki można \"zamówić\" od rodzinki przez telefon.cytrusy odpadają ,bo uczulają. Aparat foto. telefon -jeśli ktoś ma słabą baterię +ładowarka, choć ja i tak wezmę bo nie wiem czy akurat mój tel będzie miał pełną baterię. AH....i jeszcze jak będzie cięcie ,to bardzo polecam choćby zwykłe kołko do pływania(jeśli ktoś nie ma dzieci to pożyczyć od sąsiadów ;) ) ponieważ przy szwach bardzo bolesne jest siadanie...szkoda słów - dla mnie to było gorsze od samego porodu... Szampon- polecam w saszetkach ,nie ma problemu z nadmiarem butelek . Krem do buzi ,do rąk również. Cholerka ,zapomniała bym o ręczniku ,najlepiej dwa ,jeden do ciałka i włosów ,a drugi tylko i wyłącznie do osuszania krocza ,właściwie to mogą być dwa małe tylko do tego celu jednak krwawienie... ok. na razie starczy ,resztę dopiszę potem i oczywiście co dla dzidzi wziąśc również :) Rozpisałam się :) że pewnie zajmę pół strony :) I jeszcze potem opiszę moje( nasze) wrażenia z dzisiejszej wizyty u gina :) ale teraz muszę iść szykować stypę ,jak to mój kochany określił :) Ponieważ zaprosił \"kilka \" osób na mecz więc muszę się zabrać do roboty...ale dlaczego stypę ,to mogę już powiedzieć ,otóż dlatego że nie wierzymy że polacy wygrają ten mecz ,ale chociaż żeby pokazali klasę...eh..zobaczymy :) Pozdrawiam Agucha.
  10. Jako że czuję się wywołana do tablicy przez Donn , przyznaję się do winy że dawno się nie odzywałam ,ale was podczytuję :) Cieszę się że wszystkie czujecie się jak na ten szczególny stan wmiarę dobrze i nie macie większych zmartwień jak wybór kosmetyków dla dzidzi. Livmar mam nadzieję że to tylko przejściowe problemy i niedługo wszystko się ułoży, faceci czasem tak mają... Mnie ostatnio bardzo dokucza ból w biodrach ,myślę że to miednica się \"rozchodzi\" ?? Poza tym mam nisko brzuszek i szlag mnie trafia jak wychodzę na miasto ,co druga osoba pyta czy ja już na finiszu......rany ,mogła bym rozszarpać ,a tu jeszcze 8-9 tc przedemną... Poza tym straszny ze mnie śpioch ,potrafię przespać w dzień kilka godzin i nie mam potem wieczornych problemów :) w nocy nie zdaża mi się wstawać :) co mnie również cieszy . muszę uciekać ,bo moje kochanie chce abym ogoliła mu główkę :] chce? to będzie to miał :) Do jutra dziewczyny ....a jutro z raniutka idę do mojego pana doktorka i ...może wreszcie poznamy płeć? pozdrawiam serdecznie Agnieszka
  11. U mnie też dziś przepiękne słoneczko i nawet cieplej się zrobiło...Ale za to w nocy są niezłe przymrozki ,rano trzeba skrobankę autku zrobić :) Co do porodu ,pierwsze dwa nawet nie myślałam o tym żeby \"rodzić razem\" ,chyba jeszcze nie dorośliśmy do tego ,było to dla mnie bardzo intymne i jakoś nie miałam ochoty żeby oglądał mnie w takiej sytuacji ,zwłaszcza że byli przy tym i inni ludzie (lekarz i położna ,pielęgniarka) Teraz ,po 11 latach bycia razem (w tym 9 małżeńskich lat) wyzbyłam się już jakiegokolwiek wstydu ,zakłopotania ,czy kompleksów ,a przynajmniej przed mężem oczywiście :) i bardzo chciała bym aby był ze mną ,wspierał mnie , podawał wodę czy co tam będzie mi potrzebne. Ale obawiam się jednego i oczywiście mu powiedziałam o tym że on wejdzie na salę znajdzie pierwsze lepsze krzesło ,usiądzie ,założy nogę na nogę ,albo będzie nimi tupał i głośno się zastanawiał \" kiedy ona skończy się wreszcie wydzierać!! \" Teraz się z tego śmieję , ale może w ten sposób przełamię jego strach? ,Na razie mówi że owszem ,może być ze mną ,ale jak zacznie się już właściwy poród ,to on wyjdzie. Z jednej strony nie mam nic przeciw , ale gdzyby został ,to mu mówię że on ma być ze mną ,a nie asekurować lekarzowi ,ma być przy mojej głowie i mnie wspierać ,wcale nie musi zaglądać mi między nogi. Tak bardzo bym chciała żeby był pierwszą osobą która weźmie ją na ręce :) Przyzwyczajam go już wcześniej ,oswajam go z porodem ,ale myślę że jak przyjdzie co do czego to i tak okarze się że \"właśnie się umówił \" ,albo ma brudne ręce (kompleks mechanika ) Ale cieszy mnie fakt że tak bardzo interesuje się ciążą ,tym jak się czuję i nie pozwala mi nic dźwigać ,oczywiście jak jest w pobliżu. Co do imienia dla dziewczynki ,mam kilka już propozycji np :Amelka ,Anielka ,Oliwia ,Hania , Zuzia, właściwie to mamy już jedną Zuzę w domu -to świnka morska ,właściwie Zuza to facet ,ale jemu i tak jest obojętne jak go nazywają. Najbardziej podobają mi się trzy pierwsze ,może zostanie Oliwia? Oliwka...OLI... Pomyślę ,chociaż może dzieci coś wymyślą :) Kasiu ,my jakoś tak razem ,najpierw termin ten sam (dziś lekarz powiedział że według mieś. wypada na 17 ,ale wielkość dzidzi to 13) też razem myślałyśmy o chłopcach i prawie tego samego dnia dowiedziałyśmy się że będą córcie :) Cieszę się że mam was tu wszystkie :) jakoś tak milej na sercu kiedy mamy się komu wygadać ,pocieszyć wspólnie ,ale także i posmucić .Wiem napewno że zawsze znajdzie się pomocna dłoń ,lub ucho do słuchania :) Pozdrawiam Agucha. Ps. Kruszynka co u was słychać? dawno się nie odzywałaś ,mam nadzieję że wszystko w porządku i u reszty dziewczyn również.Buziaczki.
  12. Sierp.06 nie przejmuj się ,jak się upresz to będzie Filip :) a mąż się po prostu przyzwyczai i potem będzie mu dziwnie się przestawić na inne imię ,tylko często mów do \"brzuszka\" po imieniu :) Chyba że aż tak bardzo się sprzeciwia że go to drażni... Albo niech zaproponuje lepsze :) Ja będę miała ogromny problem z imieniem dla córci ,właśnie przewertowałam cały kalendarz i nic...Albo śmieszne ,alno się dziwnie kojażą ,albo \"ich\" już pełno w okolicy ...Lub ktoś z rodziny ma tak na imię...Uh ,będzie problem :)
  13. dzięki serdeczne ,naprawdę się cieszę :) jestem strasznie \"rozdygotana\" i koniecznie chciałam się z wami podzielić tą wiadomością. Co do płci ,to nie jestem zawiedziona ,tylko jakoś tak dziwnie mi ,cały czas mówiłam do niej Filip ,a teraz...? Mówi się ,że jak się ma i syna i córkę to ma się już wszystkich w domu ,dlatego poprostu ciszę się z tego że jest cała i zdrowa :) Lekarz stwierdził że jeszcze nie na 100% ,ale chłopca tam nie widzi .Dlatego potwierdzi 12 .04 . Ale już przynajmniej wiem że nic jej nie grozi :) ,a i przez chwilę widać było jak trzyma rączkę przy buzi ,jakby ssała palca... Ale tym razem już na to nie pozwolę ,z Julcią do dziś walczę aby ją tego oduczyć ,niestety ,wcale to nie jest takie łatwe...
  14. NICK.................MIASTO..........WIEK...............TERMIN.....KG...PŁEĆ miki25............Warszawa.............24................01.08.......0,5 Lia.................Warszawa............??.................01.08....(!)2,0 livmar...............Nysa.................28................01.08...... 4,5 agata_27..........Słubice........... 27.................01.08....3kg SYNEK doris26.............Kraków..............26................04.08..6,0 CÓRCIA blondi23............Elbląg................23 ................05.08...4, SYNEK Elmirka76.......ok.Wadowic...........30..............05.08....+6,5 SYNEK Aga.B............KOŁOBRZEG.......... 26.............. 06.08.........5 insomnia.............??...................24................07.08.......0,0 donn................Kraków..............27................07.08........1,3 justyna..................................29.................08.08.....+2 SYNEk plusia.............Szwecja............29...................09.08...5,0 SYNEK edusia.............Hannover.............32................11.08.......3,0 karamijja...........Łódź................28................12.08.......1,0 kasia 30.............Rybnik..............30................12.08.........?? Stokrotka _26......Lubin...............26................12.08..1kg SYNEK agulka28............Bielsko-Biała........28.............13.08... 6 kg synek Agula 30.........zachodniopom.........30..............14.08....+3 CÓRCIA :) Kruszyna.........małopolska...........30.................15.08.........4,0 madelain.............J.Góra..............29................16.08........0,0 kpiotrowicz.........Warszawa.........23................17.08.......4,00 CÓRCIA joanka...............Szczecin...........25.................17.08..........2 jolla80...............Warszawa..........25.................17.08.........? z daleka ............Anglia................26..................19.08........3kg karola24...........Legionowo...........24.................19.08........?? agusia2................USA................30..................21.08........?? ToYaB................Białystok...........27..............21(23).08...+1,5kg jagna25...........Wodzisław Śl.........25................23.08........0,0 marsjanka*........ok. Katowic.........27................24.08...........? roxelka.............Essex,GB............27..................25.08.......4,0 Kotunia.............Legnica..............27..................25.08.......3kg sierp.06.........podkarpackie..........23..............25.08.........-1kg oliwia13............pomorskie...........27.................26.08.........4 Lonta..................Rybnik ............21...............27.08........2,5kg padlinka............Warszawa...........24.................27.08........2kg maggiem........zachodniopom..........27...............29.08........ 2,0 kika27...............Kraków..............28................27.07....... 5 kg Witam wszystkie mamusie :) Jestem happy :) niesamowicie ,widziałam dziś moją kruszynkę na usg ,wszystko...główkę ,buźkę brzuszek i wszystko co w nim ,nóżki ,rączki ,pupkę :) i prawdopodobnie będzie dziewczynka !!! to niesamowite ,naprawdę byłam pod wrażeniem ,wizyty ,(zapowiadana u innego lekarza ) ,wszystko na poziomie ,aż mi czasem było głupio ,nigdy tak mnie lekarz nie traktował ,naprawdę z ogromnym szacunkiem, ale dość o lekarzu.Dostałam dwie fotki ,jedna raczki , druga nóżki ,od udka ,poprzez kolanko ,piętkę po same paluszki :) urocze :) 12 Kwietnia mam następną wizytę i następne usg -poł€wkowe ,a wtedy wszystko dokładnie określi i pomierzy... Trochę ten mój post haotyczny ,ale to z radości :) Zadzwoniłam do męża z \"pretensjami \" że dla chłopca to ja imię miałam ,ale teraz to niech sam se wybiera ,krzyknoł tylko że wiedział żę będzie dziewczynka !!! ,ale był w pracy ,więcnie chciałam zawracać mu bardziej głowy... Eh ,jak trochę emocje opadną ,to postaram się klepnąć coś jeszcze ,na razie papa i miłego dnia :)
  15. Witam wszystkie mamy i ich pociechy :)Czytam was od samego początku ,ale pomyślałam że 101 post to tak jagby 1 :) również jestem mamą \"siedzącą\" w domku z dziećmi ,ale nie ubolewam nad tym ,kilka razy już wybierałam się do pracy ,ale zawsze wychodziły z tego nici...A to opieki brak ,lub nie taka ,a to dom zaniedbany... i zawsze moje kochanie znalazło powód aby wyperswadować mi pracę poza domem. Zwłaszcza że on ma \"nienormowane\" godziny pracy ,zdaża się że jest od 5.00 do 22 poza domem i wtedy dzieciaki wogóle nie widzą rodziców. A mamy ich narazie dwoje :) synek 8 lat ,córcia 5.5 roku.Narazie ,bo niedługo ,w sierpinu powiększy nam się rodzinka :) I mam nadzieję że jutro (usg),będę wiedziała kto do nas dołączy :) Grudniowa mama jesteś z lutówek? śledziłam ten topik ,ponieważ koleżanka miała termin na koniec lutego/początek marca . jeśli tak ,to Cię podziwiam :) Pozdrawiam i mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona ,Agucha.
  16. Dzięki Donn za linka ,prawdę mówiąc jestem z tą stroną obeznana ,zaglądam tam regularnie ,ale tylko na \"mój\" tydzień (19 ) więc jeszcze do 21 tc nie doszłam :) Doris u mnie stetoskop najtańszy kosztuje 20 pln. a do tego pan mówi że ma jeszcze \"trąbkę\" do niego ,co mogło by ułatwić ,wzmocnić dźwięk słyzany dla mnie. Myślisz że różnica w cenie jest adekwatna do jakości? czy jeśli kupię droższy , to może lepszej jakości? Mam fatalne humory ,najczęściej jestem obolała i na nic nie mam siły... W poniedziałek wybrałam się do mamy ,normalnie ta droga zajmuje mi około 20 -25 min ,teraz wlekłam się 1godzinę i 30 min, a spowrotem wracałam autem .Na drugi dzień czułam się jak po jakimś maratonie... Wczoraj znów wybrałam się na spacer ,właściwie taki sam dystans ,ale spacerkiem ,zajoł mi 3 godziny ,ale po powrocie czułam się wykończona ,pod wieczór to już ryczałam z bulu.. Kręgosłup pęka ,brzuch ciąży , już nawet siadam jakbym była w 9 miesiącu. Zastanawiam się co będzie dalej...Jejku, przed nami lato :( Nie mogę doczekać się środy ,może zobaczę swoje maleństwo. Te wizyty są jednak za żadko dla mnie ,a już usg to wogóle. Chciała bym wiedzieć co tam słychać. nie marudzę już wam ,papa dziewczyny.
  17. Wszystkiego najlepszego dla naszej pierwszej damy :) i gratuluję Doris :) a także wszystkim przyszłym mamusiom które zdecydowały się ,w tym jakże ważnym okresie jakim jest ciąża ,zmienić stam cywilny ,tym które to zrobiły niedawno (a i takie są :) ) i tym które czeka to niedługo :) Ja niedługo będę miała 9 rocznicę ślubu , więc dla mnie to piękne wspomnienie.... eh... :) 22 marca idę do lekarza ,innego niż dotychczas i mam nadzieję ze również zobaczę swoje maleństwo całe i zdrowe ,a jeśli pokaże co tam ukrywa to będę już naprawdę szczęśliwa :) ostatnio nieźle kopie i już na szczęście czuję je codziennie ,co naprawdę mnie uspokaja. Wczoraj wpadłam na pomysł żeby moje kochanie skonstruował nam \"podsłuch\" do maleństwa ,chciała bym posłuchać sobie serduszka maleństwa ,a i on nie ukrywa że miałby z tego przyjemność :) Nawet już myślałam żeby kupić takie słuchawki (jejku jeśli pomylę nazwę nie śmiejcie się ) stetoskop??? yyy ,Doris ,myślisz że da radę posłuchać dzidzi? Proszę ,nie śmiejcie się jeśli pomyliłam nazwę :)
  18. Witam dziewczynki :) Stronka z imionami : http://www.imiennik.pl/index.php?ids=1,112 Oczywiście jeśli chłopak to Filip! pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to : wyskoczył jak Filip z konopi... i tak już zostało. Mój mąż śmieje się że wietrzę Philipsa kiedy leżę plackiem z odsłonientym brzuszkiem ,a jest już co wietrzyć... Co do ruchów ,to czasami są mocniejsze ,a czasami takie delikatne ,wyczuwalne wtedy kiedy trzymam rękę na brzuszku :) ale potrafi zrobić też dyskotekę :) Co do porodu to nawet nie zastanawiam się nad inną możliwością (cc) ,dwa porody naturalne więc i ten naturalny ,chyba że... mam nadzieję że nic się nie wydaży i wszystko będzie ok. Co do bulu , to owszem boli , ale to jest do zniesienia ,a czy drugi poród łatwiejszy? no nie wiem... każdy poród jest inny ,czasami łatwiejszy ,a czasami nie ,druga dzidzia jest jednak większa (statystyki -których nie przytoczę ,ale znam z doświadczenia )Choć nie potępiam tych ,które poprostu się boją i decydują się na cc .Co innego jeśli nie ma wyjścia... Blądi najczęściej jest tak że chcemy tego czego nie możemy mieć :) i myślę tu też o dziewczynach które mają wybór ,a decydują się chyba jednak na gorsze rozwiązanie ...Ponieważ naturalny poród boli przez kilka godzin ,potem to kwestia połogu ,a rana po cięciu goi się może nie tyle dłużej (choć napewno) to trzeba potem długo na nią uważać i jest większe prawdopodobieństwo powikłań....Dlatego myślę że taka decyzja powinna być poprzedzona dłuuugą i szczerą rozmową z lekarzem ,a jeszcze lepiej z kilkoma. ok. już się nie wymądrzam :) Dziwne ,napisałam jak będzie miał na imię jeśli będzie chłopak ,ale co będzie jak urodzi się dziewczynka? :) Ostatnio Arek stwierdził że zbrzydłam... miło z jego strony ,nieprawdaż? i twirdzi że będzie dziewczynka ,na co ja mu że niech teraz se sam wybiera imię ,bo ja wybrałam dla chłopca . Jak zwykle rozradowany że może ,stwierdził że będzie Balbinka...Jezu...jednak ja wybiorę imię :) Ps .synuś dopadł do kompa i gg mi niedziała... :( urwę mu kiedyś coś... Pozdrawiam Agucha :)
  19. Dziewczyny przepraszam was z całego serca jeśli którąś przestraszyam historią mojej koleżanki ,naprawdę tego nie chciałam. Mnie samej bylo bardzo przykro kiedy o tym usłyszałam i również się przestraszyłam ,dlatego też opiszę( to co wiem od niej samej) jak to wyglądalo ,ale chyba bardziej dla uspokojenia nas wszystkich. Taka sytuacja zdaża się niezmiernie żadko i niestety niezależnie od nikogo , więc nie było w tym ani jej winy ,ani nikogo innego. Spotkałyśmy się 3 lub 4 stycznia w przychodni kiedy robiłyśmy wyniki i nawet wtedy nic nie zapowiadało że coś dzieje się nie tak. Wieczorem poszła na wizytę kontrolną i przy usg lekarz stwierdził że coś jest nie tak...że dziecko prawdopodobnie nie żyje. Jej słowa do lekarza : że to niemożliwe ,że dzień wcześniej czuła ruchy! tylko że to też już musiało być niemożliwe... Na drugi dzień poszła do szpitala ,niestety potwierdzili tę tragiczną diagnozę. Dziecko zatrzymało się w rozwoju na 20 tc ,a przecież wiek ciąży określano już na 25 tc. wywołano poród .Dziewczynka była nad wyraz mała i stwierdzono że zaczeła się już \"wchłaniać\" nie wiem co to znaczy...Ale rozumiem że musiała nie żyć już trochę dłużej niż 24 god. Mamy chyba najlepszego księdza na świecie ,który pochował dziecko na cmentarzu ,to napewno jej (im -całej jej rodzinie ) bardzo pomogło... Naprawdę nie chcę was straszyć ,takie przypadki zdażają się raz na milion i chyba dlatego że dziecko musiało mieć poważną wadę ,nie wiem czy genetyczną ,czy może serca ,ale z dużym prawdopodobieństwem nie przżyło by nawet minuty na tym świecie . Koleżanka tylko żałuje do dziś że nie zrobili sekcji ,mówi że wtedy nikt tego nie zaproponował ,a jej nie przyszło do głowy .Może to drastyczne ,ale przynajmniej znała by odpowiedź na pytanie \"dlaczego???\" Mineło ponad dwa miesiące ,zaczeła się uśmiechać ,wierzyć że jej ukochane maleństwo jeszcze będzie z nią ,może będzie musiała na nie jeszcze trochę zaczekać ,ale nie podda się :) Dziewczyny ,uśmiechnijcie się i zacznijcie cieszyć się naszymi dzidziusiami ,niedługo będą z nami ,a mniej zmartwień ,nie doszukujcie się w sobie chorób i dziwnych dolegliwości... Więcej spokoju ,relaksu napewno wszystko będzie dobrze!!! Pozdrawiam was serdecznie Agucha :)
  20. Cześć dziewczynki :) Jestem z wami od trzech dni ,ale najpierw musiałam nadrobić ,miałam do przeczytania ponad 10 stron...A wszystko przez brak dostempu do netu... Aż miło mi się zrobiło na serduszku że nie zapomnialyście o mnie :) na poprzedniej stronie ktoś wspominał... Unas wszystko w najlepszym porządku ,ja czuję się w miarę dobrze ,oprócz tej okropnej senności i tych buli ,które jak widzę u większości z nas się pojawiły ,więc przestałam się martwić. Od niedawna miałam wrażenie że czuję ruchy ,ale po chwili znów zastanawiałam się czy czasem nie mylę z gazami.. Ale dziś!! dziś miałam dyskotekę :) w 1000% to napewno dzidzia. Dobra wiadomość :koleżanka urodziła :) 25 luty ,chłopczyk ,Marcel :) niestety nie mogłam jej toważyszyć ponieważ właśnie tej nocy mój ukochany wyjechał ,a kiedy wrócił było po fakcie. Teraz zla wiadomość ,która wczoraj strasznie mnie zdołowała i ogromnie przestraszyła ,to że inna moja bliska koleżanka \"urodziła\" w 25 tc martwą córcię... tak strasznie się cieszyła , jej synek ma już 10 lat i już bardzo pragneli tego dziecka...strasznie mi przykro... Blądi ,masz rację ,rany na dzieciach goją się na szczęście bardzo szybko ,wiem to niestety z własnego doświadczenia ,a raczej mojej córci. Kiedy miała osiem/dziewięć miesięcy ściągneła na buzię gorące żelazko, miała szramę przez cały policzek. Na szzęście moja bardzo szybka reakcja chyba ją uratowała ,bo dziś nie ma śladu po tamtym wypadku. Stało się to wiosną ,a latem buzia była \" czysta\" ,jesienią pojawiła się jeszcze czerwona krecha ,ale z roku na rok było coraz lepiej :) Ucałuj synka ,niech szybciutko zdrowieje :) Pozdrawiam was serdecznie Agucha.
  21. NICK.................MIASTO..........WIEK...............TERMIN.....KG miki25............Warszawa.............24................01.08.......0,5 Lia.................Warszawa............??.................01.08....(!)2,0 livmar...............Nysa.................28................01.08......-2,0 agata_27..........Słubice..............27.................1.08.........2,0 doris26.............Kraków..............26................04.08........bz blondi23............Elbląg................23 ................05.08........+2 Elmirka76.......ok.Wadowic...........30.................05.08.........x insomnia.............??...................24................07.08.......0,0 justyna...............??...................29................08.08........bz donn................Kraków..............27................07.08........1,0 edusia................??...................32................11.08.......1,0 karamijja...........Łódź................28................12.08.......1,0 kasia 30.............Rybnik..............30................12.08.........?? Stokrotka _26......Lubin...............26................12.08........0,0 Agula 30.........zachodniopom.........30................14.08........+1.5 Kruszyna.........małopolska...........30.................15.08.........?? madelain.............J.Góra..............29................16.08........0,0 kpiotrowicz.........Warszawa.........23................17.08.......1,00 joanka...............Szczecin...........25.................17.08..........2 jolla80...............Warszawa..........25.................17.08.........? z daleka............Anglia.................?...................19lub23.....+2 ToYaB................Białystok...........27..............21 lub 23.08....bz jagna25...........Wodzisław Śl.........25................23.08........0,0 roxelka.............Essex,GB............27..................25.08.......0,5 oliwia13............pomorskie...........27.................26.08.........2,5 agusia2................USA................30...................??............?? Lonta..................Rybnik ............21.................27.08........bz padlinka............Warszawa...........24.................27.08.........?? maggiem.............??....................27................29.08........0,0 kika27...............Kraków..............28................??.............3 kg Kotunia.............Legnica..............27..................25.08.......1kg Z daleka dopisałam Cię :) Doris ,myślę że nikt nie traktuje Ciebie tu jako wyroczni ,wszystkie się tylko radzimy ,a to że jesteś w takiej samej sytuacji jak my wszystkie powoduje to że mamy do Ciebie zaufanie :) Ja osobiście cieszę się że wiele możesz nam pomóc i z każdym nawet małym problemem nie musimy lecieć do gina ,a jeśli pojawią się jakieś większe problemy to myślę że i tak każda z nas prędzej czy później zapyta swojego lekarza :) Młode przyszłe mamusie są pełne rozterek wątpliwości i niepewności ,więc potrafisz je uspokoić ,ale jeśli zajdzie potrzeba to pewnie i pogonisz do specjalisty :) Mam pierwsze zdjęcia mojego brzucha :) bu... wyglądam jakbym się wypinała. Czasami mam wątpliwości czy wogóle jestem w ciąży ,ale gdyby nie brak miesiączki i to że lekarz tak twierdzi ,to pewnie bym stwierdziła że mam urojenia :) już sama nie wiem czy to były pierwsze ruchy ,czy jednak gazy... przez tydzień odczuwałam to dość wyraźnie i byłam pewna ,ale od kilku dni nic... więc zastanawiam się co to było ,bo jeśli faktycznie maluszek ,to zaczynam się bać dlaczego teraz się nie rusza ...A może tak bardzo już bym chciała to poczuć (znów ) że sobie wmawiałam? Mam bliską koleżankę która niedługo rodzi ,ma termin na 02.03 ,ale lekarz powiedział że nie wytrzyma :) ale zapytała czy jeśli jej mąż nie zdobędzie się na odwagę i nie będzie z nią ,to czy ja mogła bym. Kiedy powiedziałam mężowi ,trochę mu się ten pomysl nie spodobał ,bo się będę stresować itp. ale ja to już dwa razy przeżyłam i nie obawiam się ,zwłaszcza że jej to tak sprawnie idzie :) synka rodziła po trzech skurczach i w godzinę od pierwszego była już pozszywana ,na szczęście wtedy była w szpitalu z powodu terminu. Pozdrawiam Aga.
  22. NICK.................MIASTO..........WIEK...............TERMIN.....KG miki25............Warszawa.............24................01.08.......0,5 Lia.................Warszawa............??.................01.08....(!)2,0 livmar...............Nysa.................28................01.08......-2,0 agata_27..........Słubice..............27.................1.08.........1,0 doris26.............Kraków..............26................04.08........bz blondi23............Elbląg................23 ................05.08........+2 Elmirka76.......ok.Wadowic...........30.................05.08.........x insomnia.............??...................24................07.08.......0,0 justyna...............??...................29................08.08........bz donn................Kraków..............27................07.08........1,0 edusia................??...................32................11.08.......1,0 karamijja...........Łódź................28................12.08.......1,0 kasia 30.............Rybnik..............30................12.08.........?? Stokrotka _26......Lubin...............26................12.08........0,0 Agula 30.........zachodniopom.........30................14.08........+1.5 Kruszyna.........małopolska...........30.................15.08.........?? madelain.............J.Góra..............29................16.08........0,0 kpiotrowicz.........Warszawa.........23................17.08.......1,00 joanka...............Szczecin...........25.................17.08..........2 jolla80...............Warszawa..........25.................17.08.........? ToYaB................Białystok...........27..............21 lub 23.08....bz jagna25...........Wodzisław Śl.........25................23.08........0,0 roxelka.............Essex,GB............27..................25.08.......0,5 oliwia13............pomorskie...........27.................26.08.........2,5 agusia2................USA................30...................??............?? Lonta..................Rybnik ............21.................27.08........bz padlinka............Warszawa...........24.................27.08.........?? maggiem.............??....................27................29.08........0,0 kika27...............Kraków..............28................??.............3 kg Kotunia.............Legnica..............27..................25.08.......1kg Witam ,pokusiłam się o policzenie nas ,jest nas 30 :) ale chyba nie wszystkie się odzywają ,szkoda. A może zameldujmy się ,te które piszą i te które czytają tylko nasz topik ,jest kilka dziewczyn które na początku pisały z nami jak np. Miki 25 . Dajcie znać co u was słychać , mam nadzieję że nie będzie złych wiadomości . W tabelce dopisałam sobie +1.5 kg. choć \"udokumentowane 0.5 kg ,ale to tylko przez ostatni miesiąc. Ciuchów ciążowych postaram się jak naj mniej kupywać ,tylko to co szczególnie przypadnie mi do gustu , raczej będę sobie szyć sama ,na szczęście potrafię .Itak już mam w głowie kilka pomyslów , spodnie \"typ b\" ,fajną koszulę z troczkiem pod biustem ,na wiosnę lato kilka sukienek (o dziwo - bo raczej nie noszę) no i coś na komunię Miśka... Z tym mam trochę kłopot ,bo musi być bardziej eleganckie (na codzień to bardziej sportowo) a że będzie to koniec 6 mieś ,więc brzuszek już będzie widoczny ,jak nie wielki :) Pozdrawiam Agucha.
  23. Witajcie. Jestem trochę zawiedziona wizytą u gin ,po pierwsze nic ciekawego się nie dowiedziałam ,po drugie nie dostałam skierowania na usg (u nas) ,pani dok. stwierdziła że nie ma sensu robić przed 22 tc. Zapytałam również o usg 3d/4d ,powiedziała że owszem mogę zrobić (nawet mówiła dość zachęcająco) ale tak jak się spodziewałam ,skierowania nie dała ,bo nie ma do tego wyraźnych wskazań (nie przekroczyłam 35 roku życia) ,jakby te pięć lat robiło dużą różnicę :( i taki mam mały dołek... Przez ostatni miesiąc przytyłam 0,5 kilo :( miałam nadzieję że więcej ... Eh.. odezwę się jak poprawi mi się humor... Blądi powiedz mi czy oprócz obciążeń genetycznych (rodzina) lekarz stwierdził u was jakieś wskazania co do badania serduszka ? czy robisz już tak ,dla uspokojenia ,czy cena 100 pln. to już ze skierowaniem ,czy \"prywatnie\" ? Pytam i drążę ten temat ,bo może niedługo będę miała okazję gościć w gdańsku ,a jak już ,to chciała bym skożystać z okazji ...Chyba za bardzo wbiłam sobie do głowy to usg..
  24. Witam mamusie :) Widzę że na naszym skromnym topiku gorąco! Narazie witamin żadnych nie biorę ,oprócz Tardyferonu Fol (żelazo+kwas foliowy) ale jutro wybieram się do gina i zmyję mu głowę dlaczego nie biorę ,czy powinnam i dlaczego powinnam brać :) jestem w tym dobra ,w zawracaniu głowy :P Poza tym liczę że dowiem się czegoś jeszcze ,co tam słychać u malucha i czy wreszcie przytyłam! Chociaż mój kochany stwierdził że owszem i lepiej jakbym nie siadała mu już na brzuchu bo go duszę ,haha delikatny się znalazł :) Dzis wybrałam się również do fryzjera i stwierdzilam że na poprawę humoru najepsza odmiana i tak z moich długich włosów zostało wspomnienie... Fryzjerka była zaskoczona że \"aż\" tak bardzo radykalnie ,ale co mi tam ,to nie rozum... chociaż? :) Zaczełam 15 tc. ale już w zeszłym tygodniu poczułam delikatne ruchy dzidzi, pewnie niektóre bedziecie zaskoczone że tak szybko (sama też byłam) ale wziąwszy pod uwagę to że jestem szczupła i to że trzecia ciąża ...wiem jakie to uczucie :) słodkie... na razie tylko wieczorami czuję \"bąbelki szampana\" lub \"motylki\" ale to napewno to :) W niedzielę powiedzieliśmy dzieciom , przy okazji planów co do przemeblowania ich pokoju i na początku wogóle nie wiedziały o czym mówimy :) tak naprzykład Michał zapytal czy można mieć więcej dzieci niż dwoje,jakby były jakieś limity :) ale ogólnie przyjeły to bardzo dobrze i widać że się cieszą . A dziś zapytałam męża czy powiedział swojej mamie , odpowiedź :tak. więc pytam co ona nato ? on : nic ,normalnie ,przecież to nasza sprawa. Więc tak naprawdę nie wiem co powiedziała ,może nie mogę przyjąć takiej odpowiedzi dlatego że spodziewałam się innej? Co do podrózy , ja również myślę ze jeśli mama czuje się dobrze i nie ma przeciwskazań lekarskich to czemu nie? dlaczego odmawiać sobie przyjemności i wypoczynku zarazem? i takie oderwanie się od codzienności ma swoje dobre strony ,relaks i czas szybciej leci... Jak zwykle się rozpisałam :) Pozdrawiam serdecznie Agucha.
×