Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agula 30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agula 30

  1. Padlinka co to za szampon?? moze lepiej zapytaj lekarza ,jak dotąd nie spotkałam się z takimi produktami... :(
  2. Oliwia13 tylko że ja nie napisałam że to pewny obiaw ciąży ,pytanie było jka bolą piersi w ciąży , więc napisałam że tak jak przed okresem :)
  3. proszę o pomoć - trudno powiedzieć czy jesteś w ciąży ,piersi bolą jak przed okresem ,są bardziej nabrzmiałe i w pierwszej chwili możesz odnieść wrażenie że zaczeły rosnąć ,a tak ,musisz poczekać na spodziewaną miesiączkę , jeśli jej nie dostaniesz to już tego samego dnia możesz zrobić test. chociaż gdzieś czytałam że test można już robić tydzień po domniemanym zapłodnieniu , ale jeśli już to tylko rano kiedy chormony ciążowe są w najwyższym stężeniu. Powodzenia.
  4. Przepraszam ,napisałam Doris ,a to Blądi się wybiera do gdańska :)
  5. Hej dziewczyny ,dziś druga wizyta u lekarza ,wszystko w najlepszym porządku i z tego bardzo się cieszę ,oczywiście znów usłyszałam że mogła bym przytyć i to teraz ,nie czekając na dzidzię. Poza tym mam słabe wyniki ,ale też nie najgorsze ,muszę tylko brać dodatkowo żelazo. Mdłości już chyba przeszły ,coraz większą ochotę mam na jedzenie i robię się coraz bardziej wybredna :) ,ale ta senność... Doris ,mówisz że jedziesz do Gdańska ,chciała bym abyś powiedziała coś więcej , czy to prywatna klinika ,czy trzeba się rejestrować ,jeśli tak to z jakim wyprzedzeniem ,czy trzeba mieć skierowanie i czy to odpłatne... i wszystko co wiesz :) Do Gdańska mam 300 kilosów ,więc nie chciała bym jechać w ciemno , ale również chętnie bym się wybrała i przy okazji zajła bym do szwagierki i tak widujemy się żadko... więc miała bym gdzie się zatrzymać. Pozdrawiam mamusie i fasolki :) Aga.
  6. Roxelka na nasze brzuszki ma wpływ bardzo wiele czynników jak która ciąża , jak silne mamy mięśnie brzuszka ,a także figóra. Ja też jestem szczupłą osobą i już nawet oberwałam za to od pani doktor :) i zwykle mój brzuch jest płaski ,ale przed okresem tak mnie rozpychało że wyglądałam jak w 4 mieś :) I tak było przed ostatnią spodziewaną mieś. której nie dostałam , a brzuszek pozostał... W pierwszej ciąży byłam płaska do 4 mieś. w drugiej już szybciej się zaokrągliłam ,teraz jestem jak balon. Nie dopinam się w żadne spodnie ,a te najszersze ,biodrówki muszę rozpinać kiedy siadam , nawet jak leżę mam już małą piłeczkę . U bardziej \"puszystych \" (nie mówię o nadwadze )póżniej widać brzuszek ,dlatego że mają więcej miejsca. Pozatym wiele z was pewnie zauważyło że wieczorem jest dwa razy większy niż rano ,ale myślę że to ze zmęczenia mięśnie już nie są tak napięte , lub nie wiem dlaczego :) Ja mam często wrażenie że jestem pełna wody ,to takie nieprzyjemnie uczucie.... Pozdrawiam i uważajcie na siebie .Aga.
  7. Hej Kruszynka :) w czwartek miałam małą imprezkę (imieniny męża ) i troszkę posiedziałam , za długo... w piątek byłam na usg :D widziałam moją dzidzię !!! ma się świetnie ,mierzy \"już \" 26mm ,serduszko bije :) to taka ulga zobaczyć i przekonać się ze wszystko w porządku :) termin troszkę mi się przesunoł na 14.08.06 . Tydzień 9 i sześć dni...więc w poniedziałek wchodzę w 11 tc.A ,I MAM ZDJĘCIE :) . Poszłam z przyjaciułką ,ona wzieła aparat cyf. i pani dok. pozwoliła nam popstrykać Tak więc w piątek jak wróciłam ,już miałam się odezwać do was ,ale mnie zmoglo i resztę dnia przeleżalam. Jestem przemęczona... Pozdrawiam mamusie i ich brzuszki :) idę leżeć.
  8. Ok. czas się przygotować .Odwiedziny teściowej...to mnie dopiero mdli... ona jeszcze nic niewie i chyba nie prędko się dowie :) ale będzie jazda... Pozdrawiam.
  9. Daffodile nie mogę powiedzieć że z przyjemnością ,bo wręcz przeciwnie ,ale usowam Cię z tabelki. Kawę kiedyś piłam naturalną ,sporadycznie rozpuszczalną ,za to teraz tylko rozpuszczalną. Powiedzmy że pażę jedną ,ale i tak wypijam tylko połowę. Myślę że nie zaszkodzi kawka z mlekiem z polowy łyżeczki :) Hehe.. ja właśnie zaczełam mieszać :D tzn. dopiero spałaszowałam eklerka ,a teraz wziełam się za śledzie w śmietamie ,czeka w swojej kolejce jeszcze kiszka ziemniaczana :) eh...jakieś dziwne skłonności hihi. Aktualizacja NICK.................MIASTO.............WIEK.......TC................TERMIN.....KG miki25...............Warszawa...........24...........10(12)...........01.08.......0,5 Lia.....................Warszawa...........??...........10(12)...........01.08....(!)2,0 livmar................Nysa..................28...........10(12)...........01.08......-3,5 doris26...............Kraków..............26...........10(12)...........04.08........bz blondi23.............Elbląg................23............10(12)..........05.08.........-1 Elmirka76.......ok.Wadowic...........30............10(12)...........05.08.........x insomnia.............??.....................24............9(11)............07.08.......0,0 justyna...............??.....................29............9(11)............08.08........bz donn..................Kraków..............27............9(11)...........08.08........0,0 edusia................??.....................32.............9(11)...........11.08.......1,0 karamijja............Łódź.................28.............9(11)...........12.08.......1,0 kasia 30..............Rybnik.............30.............9(11)...........12.08.........?? Stokrotka _26......Lubin...............26.............9(11)...........12.08........0,0 madelain.............J.Góra..............29............8(10)............16.08........0,0 kpiotrowicz.........Warszawa..........23............8(10)............17.08.......0,0 joanka...............Szczecin.............25............8(10)...........17.08..........x Agula 30............zachodniopom.....30............8(10)...........17.08........bz Lonta..................??.....................21.............7(9)............23.08........bz ToYaB................Białystok............27.............7(9)............23.08........bz oliwia13.............pomorskie..........27..............7(9)...........26.08.........bz agusia2..............USA...................30..............7(9)............??............?? padlinka.............Warszawa...........24.............7(9)...........27.08.........?? jagna25.............Wodzisław Śl........25............6(8)...........28.08........0,0 maggiem............??......................27.............6(8)...........29.08........0,0
  10. Cóż ,starałam się ,a i tak chwiejna wyszła mi ta tabelka :)
  11. Aktualizacja NICK.................MIASTO.............WIEK.......TC................TERMIN.....KG miki25...............Warszawa...........24...........10(12)...........01.08.......0,5 Lia.....................Warszawa...........??...........10(12)...........01.08....(!)2,0 livmar................Nysa..................28...........10(12)...........01.08......-3,5 doris26...............Kraków..............26...........10(12)...........04.08........bz blondi23.............Elbląg................23............10(12)..........05.08.........-1 Elmirka76.......ok.Wadowic...........30............10(12)...........05.08.........x insomnia.............??.....................24............9(11)............07.08.......0,0 justyna...............??.....................29............9(11)............08.08........bz donn..................Kraków..............27............9(11)...........08.08........0,0 edusia................??.....................32.............9(11)...........11.08.......1,0 karamijja............Łódź.................28.............9(11)...........12.08.......1,0 kasia 30..............Rybnik.............30.............9(11)...........12.08.........?? Stokrotka _26......Lubin...............26.............9(11)...........12.08........0,0 madelain.............J.Góra..............29............8(10)............16.08........0,0 kpiotrowicz.........Warszawa..........23............8(10)............17.08.......0,0 joanka...............Szczecin.............25............8(10)...........17.08..........x Agula 30............zachodniopom.....30............8(10)...........17.08........bz Lonta..................??.....................21.............7(9)............23.08........bz ToYaB................Białystok............27.............7(9)............23.08........bz oliwia13.............pomorskie..........27..............7(9)...........26.08.........bz agusia2..............USA...................30..............7(9)............??............?? padlinka.............Warszawa...........24.............7(9)...........27.08.........?? Daffodile..........ok.Będzina............25.............7(9)............??.............?? jagna25.............Wodzisław Śl........25............6(8)...........28.08........0,0 maggiem............??......................27.............6(8)...........29.08........0,0 Troszkę z nudów zaktualizowałam naszą tabelkę , tygodnie policzyłam według kalendaża( tydzień pon-nied) jeśli są jakieś błędy to proszę skorygowaćw. W nawiasach są tygodnie według lekarskich obliczeń ,czyli od pierwszego dnia ost.@. przed nawiasem możliwe zafasolkowanie :) .Man nadzieję że nie pogniewacie się za samowolkę. Ostatnio nie widzialam naszej Kasi ?? Kpiotrowicz ,a także Blondi ,Doris.. co u was dziewczyny?Atakże u wszystkich pozostałych mamuś :) piszcie :)
  12. Agnieszko ,myślę że Twój 10 synuś bardzo się ucieszy że nie będzie już sam ,chłopcy chyba nie potrafią powiedzieć że \"mamo smutno mi i chciałbym mieć brata lub siostrę \" . Moje dzieci jeszcze nic nie wiedzą ,myślę że za wcześnie ,za długo czekania ,one czasami jutra nie mogą się doczekać :) Ale mam koleżankę w ciąży i córcia często przychodzi i mówi że też by chciała dzidzię w domku, teraz już tylko się uśmiecham :) Chłopcy są mniej wylewni , ale zpewnością będzie zadowolony :) Powiedz jak Twój obecny partner -mąż? zareagował na wiadomość że będzie tatą? Chwile załamania ,smutku ,żalu są całkiem na miejscu w naszej sytuacji ,takzwana \"burza chormonów \" :) będzie lepiej. Ale jak masz ochotę płakać ,to się nieprzejmuj ,płacz ,jest nas tu wiele które przytulą i pocieszą :) czasem żałuję że tylko słowem ,ale to i tak bardzo wiele :) całuski.
  13. o kurcz...tyle się napisałam ,a tu tylko tyle ,gdzie to wcieło?? ok . więc postaram się od początku. agula30 -proszę ,jakbyś mogła zmienić nic ,myślę że dziewczynom zacznie się mylić która jest króra... U nas wszystko zaczeło się układać ,dolegliwoscicoraz mniej dokuczają ,no może tylko mi ,bo nadal jestem okropna i co gorsza wiem o tym :) Ale zaczełam odzyskiwać apetyt ,zgaga nadal dokucza ,pirsi bolą ,brzuszek się zaokrągla ,wcześniej niż u was ,ale może dlatego że to trzecia ciąża .Moje kochanie już w pełni zaakceptowal zmiany ,czasem odnoszę wrażenie że on bardziej się cieszy niż ja :) dba o nie i stara się (przynajmniej) żeby mnie wyręczyć z niektórych obowiązków. Często mnie przytula i głaszcze po brzuszku i mówi że zaraz go tam znajdzie :D Któregoś dnia stwierdził poprostu że będzie chłopak ,no to ja mu na to \"Filip\" on-\"Filip???\" ,ja- tak ,bo wyskoczył i zaskoczyl jak Filip z konopii :) Tak więc będzie Filip .Też czuję że chłopczyk. W piątek idę na pierwsze usg ,nie mogę się doczekać ,ciekawoś ze strachem przeplatana... Wrócę jeszcze do mojej imienniczki-nikowiczki :) agula30 nie martw się ,wszystko się ułoży ,kiedyś zaświeci słońce i bedziesz najszczęśliwszą mamą na świecie :) przeczytaj proszę kilka pierwszych moich wypowiedzi ,a bedziesz wiedziała że mnie też nie jest lekko i na początku nie cieszył mnie fakt że będę miała trzecie dziecko. ściskam wszystkie sierpniuweczki i trzymajcie się cieplutko Aga.
  14. Witam po długiej przerwie i choć jestem z wami cały czas ,z czystego lenistwa nie chciało mi się pisać :)przepraszam. agula30
  15. Ja tak szybciutko chciałam złożyć wam naserdeczniejsze życzenia oworoczne , dużo zdrowia miłości i przedewszystkim spokoju.... Tak ,bo to teraz dla nas naważniejsze. :) Kasiu ,mam nadzieję że krwawienia więcej się nie powtórzą i z całego serca życzę Tobie aby było już dobrze :) Chuchaj na fasolkę i chroń ją jak najlepiej potrafisz :) Dla wszystkich nowych przyszłych mam również wszystkiego co najlepsze . A teraz zmykasm szykować się do wyjazdu... :) chociaż prawdę mówiąc jestem już tak zmęczona że chętnie poszła bym spać :) To chyba ostatni sylwester , przynajmniej w ciągu kilku najbliższych lat , który spędzę poza domem w gronie najbliższych przyjaciuł... Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się cieplutko Agnieszka .
  16. Witam . Uf... zaczynam się martwić . Jak długo może \"uchować\" się ta toź w człowieku od czasu posiadania kota? Miałam kotkę kilka ładnych lat temu , i wtedy również byłam w ciązy i była z nami jak już urodziła się dzidzia. Oddałam ją z powodu jej natarczywego kładzenia się obok dzidzi. Ale to też pewnie był jakiś znak , mówią że koty wyczuwają różne choroby , Misiek miał wtegy zapalenie oskrzeli. Ale bałam się że nie mogę jej wygonić z łużeczka ,a ona bez przerwy by leżała przy nim. Kotka była typowo domowym kotem ,miała awersję nawet do otwartego okna ,tak więc nigdy nie była na dworzu,nie korzystała z \"publicznej toalety\" . Do gina wtedy chodzilam pryw. ale on nigdy nawet nie zapytał o kota ,a ja nic nie wiedziałam... Tak więc ,czy w moim przypadku i po prawie ośmiu latach ta choroba może jeszcze być we mnie? czy może jeszcze szkodzić? Oczywiście przy najbliższej wizycie wspomnę o tych badaniach gin. Dziś jestem po imprezie...uh..czuję się jakbym miała porządnego kaca :) a przecież nie wypiłam nawet kropli alkocholu i nie było osób palących ,więc to też nie miało wpływu. Ale mój żołądek..znów się odzywa i najgorsze że muszę cierpieć bo nie mogę brać leków ,nawet tych ochronnych... A poza tym ,ja jeszcze niedawno palaczka , teraz nie mogę znieść nawet \"smrodu\" papierosów :D co mnie oczywiście bardzo cieszy . Moje kochanie już akceptuje to co się stało pełną gębą :D i już wreszcie to głupie poczucie winy mnie całkiem opuściło ,tak ,teraz jestem pewna że wszystko się ułoży !! chodzi za mną i powtaża że się pięknie zaokrągliłam :) no tak wreszcie (znów ) mam biust i mój brzuszek... Czy wasze brzuszki też już się pokazują? hm.. W pierwszej ciąży to dopiero około 3-4 mieś było coś widać ,w drugiej trochę wcześniej ...Ale teraz to dopiero 7 tc :D . Pozdrawiam serdecznie wzystkie fasolki :)
  17. Tak Kasiu :] już chyba dojżał ,ciągle żartuje sobie ze mnie że jestem gruba ,a jak zaprzeczam ,to mówi że już niedługo . Pewnie juz zapomniał jak było wcześniej ,bo wczoraj zapytal czy kopie ,oczywiście wyjaśniłam że będzie musiał na to poczekać jeszcze z 10 tyg. Ale coraz częściej mnie przytula ,w nocy glaszcze brzuszek ,ogólnie daje mi więcej luzu . Pozwala przedewszystkim spać...A i dziecmi częściej się zajmie. Więc chyba już zaakceptował. :)
  18. Witajcie kochane :) Ja do gina chdzę do przychodni ,stwierdziłam że nie ma co płacić jeśli wszystko jest ok. chyba że zajdzie taka konieczność ,lub będę chciała fotkę z usg :) szcerze mówiąc ,szkoda mi kasy ,wolę odłożyć dla dzidzi . Pierwsze dwie ciąże owszem ,chodziłam prywatnie ,ale co z tego miałam? tak naprawdę to byłam zła na mojego lekaża .Bo kiedy trafiłam do szpitala 3 tyg. przed terminem i leżałam (3 dni) na przedporodowym to mój kochany lekaż nie raczył nawet zapytać dlaczego tu leżę (zaglądał kilka razy ) .Kij mu w oko!! Ja teraz czuję się fatalnie .Potrafię całymi dniami spać ,jestem ociężała ,marudna i do niczego...Cycki tak mnie bolą że zaczełam zastanawiać się czy aby to nie jakieś zapalenie ,ale do lekaża pójdę już po nowym roku. i chyba dlatego tak żadko do was zaglądam... Trzymajcie się cieplutko Aga.
  19. eh..nie zauważyłam Enigmy :) dziękuję serdecznie za życzenia i nawzajem ,spełnienia marzeń i DUUUUŻŻŻŻOOOO spokoju.... :)
  20. Z tego wszystkiego zapomniałam powiedzieć jak się czuję :0 mimo że czuję ogromną energię do pracy ,zwyczajnie na nic nie mam siły...nogi i ręce zaczynają mi puchnąć ,wyłażą mi żylaki...na szczęście tylko chwilowe ,ale wtedy mam wrażenie jakbym była wypełniona ołowiem. Apetytu nadal nie mam ,na sam widok mnie cofa ,choć wymiotów nadal nie ma , ale mdłości...Już myślałam że przeziębienie przeszło ,a tu nadal katar upierdliwy...łeh.. same narzekania :) Ale za to jestem pełna optymizmu ,wiem że wszystko sie ułoży ,kiedyś znów zaświeci słońce!! Całuski Aga.
  21. Kasiu ,myk polega na tym że na żadne leczenie nie mam zamiaru go wysyłać ,jak już wcześniej wspomniałam ,(a może nie? nie pamiętam )gdyby tak się stało ,miałby kartę przetargową \"że przecież sie leczy\" i wtej sytuacji nawet sąd byłby bezradny ,chyba że miałby wyrok w zawiasach, wtedy mógłby być odwieszony.I tylko dlaczego to mama miała by szukać nowego mieszkania ,to on w oczach wszystkich jest krótko mówiąc zły. Mieszkanie jest spóldzielcze ,więc jest możliwość wyeksmitowania go jeśli inne sposoby już nie zadziałają. Ale teraz poczekamy do pierwszego wybuchu ,pierwszej awantury .Mama powiedziała ze jak na razie okazuje wielką skruchę ,ponoć przeprosił ,ale ona nie przyjeła. Moje rady skutkują ,prosiłam ją żeby nie dała mu się zastraszyć ,niech ona teraz będzie katem ,a nie ofiarą. I wiecie? dziś kiedy przyszła do mnie ,wyglądała zupelnie inaczej ,wreszcie uśmiechnięta ,pełana jakiejś wiary , może to właśnie ta wiara że naprawdę może to zmienić daje jej siłę aby żyć.!! Trzymajcie się cieplutko i całuski Aga
  22. Dziewczyny ,wiem że ciąża to nie najlepszy okres na rozwiązywanie takich spraw ,ale właśnie to dzidzia mnie do tego mobilizuje. Obawiam się że jeśli mama tego nie wytrzyma i coś jej się stanie ,ja nie dam rady sobie z czwórką dzieci ,zwłaszcza w tak różnym wieku. Mam niewielkie mieszkanie (54m.), które do tej pory nam wystarczało ,ale kiedy pomyślę że troje moich dzieci będzie mieszkało w pokoju 12 metrowym ,już mnie to przeraża ,a co dopiero gdybym miała zmieścić tam czwórkę w wieku od zera do 13 lat... Tak ,zastanawiam się czy mama to wytrzyma ,czy nie zrezygnuje ,jak do tej pory zrezygnowała z własnego życia , czy się nie wycofa. Będę chciała aby to ona zakładała mu te sprawy. Żadne leczenie już tu nic nie da ,poza tym że będzie miał \"kartę przetargową\" na sprawach ,że on się leczy itp.i wtedy sąd nie będzie miał podstaw. Na szczęście mam wsparcie (i moja mama również ) dwuch kuratorów sondowych ,jednym jest moja bliska przyjaciółka ,ona jest od spraw rodzinnych i raczej chce załagodzić sytuację i tak jak wy radzi aby go wysłać na leczenie .Drugi kurator to właśnie mój dzielnicowy ,który będzie dążył raczej do tego żeby go z tamtąd usunąć (czego mama najbardziej pragnie )on sam mówi że będzie patrzył na tą sprawę jak na przestępstwo i tu już żadne leczenie nie pomoże. Mój ojciec pije od lat ,kiedyś pracował w terenie i przyjeżdżał tylko na wekendy ,więc nawet jak był \"wcięty\" jakoś inaczej się patrzało .teraz jest na ręcie i żebrze o pieniądze na wińsko , tak wińsko i to te najtańsze!! nie liczy się dla niego to że mama może nie mieć na chleb ,dosłownie na chleb ,on musi wychlać ze cztery dziennie i jeszcze mu tak naprawdę mało ,więc wszczyna awantury... Muszę zakończyć tę sprawę właśnie dla dobra mojego brata ,moich dzieci ,a także dla mojej małej dzidzi :) Dzięki dziewczyny ,naprawdę jesteście kochane że wogóle chcecie mnie czytać.
  23. Obinka ,jeszcze nic nie powiedziane, dopuki nie dostaniesz jest szansa .Powiedz ile się spóźnia ,czy masz jakiekolwiek obiawy ,choćby najmniejsze , test negatywny nie zawsze jest prawdziwy.Wiem bo sama tak miałam .Trzecia ciąża a dopiero pierwszy raz test był pozytyw. Mimo że wcześniej byłam pewna ciąży ,testy mi nie wychodziły. Okapi ,moje gratulacje ,wszystko jest na dobrej drodze .Ja jeszcze przed spodziewaną mieś . miałam powiększone i drażliwe piersi ,myślałam że odrobine przytylam i dlatedo moje skarby wreszcie dały znać o sobie , dopiero potem wyszło szydło z worka. Joanka, Kasiu i Agapi ,dziękuję za ciepłe słowa. Z dnia na dzień jest lepiej ,znów zbliżamy się do siebie...Ale to nie o to mu chyba chodzi... Doszłam do tego dziś rano. Trochę wyżalę się wam ,ale myśle że i wasze zdanie będzie miało dla mnie znaczenie. W moim domu rodzinnym nie dzieje się najlepiej , mój ojciec jest alkocholikiem i znęca się psychicznie nad rodziną,a teraz nawet odważył się użyć przemocy . Ja nie mieszkam już tam ponad osiem lat ,właśnie ta sytuacja mnie zmusiła do tego żeby stamtąd uciec. Małżeństwo było chyba tą ucieczką...Obserwuję jak moja mama coraz bardziej \"zanika\"... nie mogę dłuzej na to patrzeć i godzić się z tym. Mam jeszcze młodszego brata (12 lat) , który niestety to wszystko widzi ,i strasznie cierpi. Niby dzieciak mądry ,uczynny i wszystko co najlepsze mogę o nim powiedzieć ,ale jest potwornie przerażony , zastraszony i przewrażliwiony. Boję się mu zwrócić jakąkolwiek uwagę ,nawet błachą ,poniewż wpada w panikę, to nawet trudno opisać. Postanowiłam zrobić tam porządek!! na początek spotkałam się z dzielnicowym ,który poinstruował mnie co dalej ,bardzo miły człowiek. Po nowym roku ( na proźbę już mamy ) wysyłam pismo do prokurarury wyjaśniające całą sytuację ,następnie zakładam sprawę o znęcanie się psychicznie i fizyczne nad rodziną ,i jeszcze w tym samym momencie zakładam mu sprawę o pozbawienie lub (chociaż) ograniczenie władzy rodzicielskiej. Nie mogę być obojętna na to co się dzieje ,zwłaszcza że mama jest po bardzo poważnej chorobie ,miała guzy na piersiach (złośliwe) , jest po hemioterapii i radioterapii . Poza tym lekaże boją się o nią ponieważ ma bardzo slabe serce...Jej zdrowiu i życiu poprostu zagraża ten człowiek. Proszę wypowiedzcie się co myślicie ,jak same zachowały byście się w tej sytuacji i czy mój mąż ma rację że nie powinnam się w to wtrancać. Pozdrawiam was serdecznie Aga.
×