karotelka

ja mam do wymiany: - wodę toaletową Wink Avonu, zużycie - trochę mniej niż 1/4 - wodę toaletową Eclipse Oriflame\'u - zużycie ok. 1/3 - krem przeciw rozstępom Avonu - zużycie 1/2 Interesują mnie przede wszystkim balsamy, mleczka i oliwki do ciała. Mogą być też jakieś wody toaletowe, ale niewiele zapachów preferuję.

Tak się składa, że nie było innego wyjścia :) Raczej mnie nie \'pojebało\', zwłaszcza że decyzję o przepisaniu postinoru mimo antykoncepcji hormonalnej podjął mój lekarz ginekolog - świetny specjalista.. Sytuacja była taka, że stosując antykoncepcję hormonalną w postaci plastra nie przeczytałam w ulotce (nie wiem dlaczego mi to umknęło, bo ulotkę przestudiowałam kilka razy) że preparaty z wyciągiem z dziurawca znacznie osłabiają działanie antykoncepcyjne hormonów.. a ja brałam przez dłuższy czas taki preparat, więc było ryzyko.. Na moje szczęście zauważyłam tą informację na ulotce na tyle wcześnie, że można było jeszcze zażyć postinor.. Tak czasami bywa, że dziewczyny np zażywające tabletki stosują postinor bo na przykład mają uzasadnione obawy, że tabletka anty mogła się nie wchłonąć.. Owszem, była to spora dawka hormonu, ale póki co - żyję, okres dostałam w terminie, trwał tyle co zawsze, czuję się dobrze.

Przez pewien czas z nieukrywanym niepokojem śledziłam ten wątek, bo sama jakiś czas temu byłam zmuszona zażyć postinor, a jednocześnie stosuję antykoncepcję hormonalną, więc była to spora dawka hormonu dla mojego organizmu... To co mnie przeraziło to - paradoksalnie - brak niemalże JAKICHKOLWIEK skutków ubocznych... Ginekolog straszył mnie plamieniem, bólami a ja nic.. Przestraszyłam się więc, że postinor być może w ogóle nie zadziałał.. Okresu dostałam idealnie w terminie, był taki jak zawsze... Jedyne co odczułam, to - jakoś dwa dni po zażyciu drugiej tabletki - znaczne osłabienie organizmu.. ale trwało to może z dzień, dwa... tak to kompletnie nic... Rozmawiałam też siostrą, była zmuszona już dwa razy w życiu stosować postinor i też nie miała żadnego dodatkowego plamienia.. Może po prostu miałam szczęście :) Ale nie będę sprawdzać, jak organizm się zachowa za drugim razem ;)

Heheh, widzę, że ten temat cały czas żyje :) Ciekawe dlaczego :D No to dorzucę parę \'perełek\', które mi się właśnie przypomniały. Stoję na klatce i czekam na Pana Pięknego, aż \'coś tam\' weźmie z domu On: Misiu ? Ja: Słucham ?. On: ..ale ja do psa mówiłem.. To chyba miał być jakiś dowcip z jego strony, nie mam pojęcia, ale tak czy siak raczej mnie nie ubawił.. Ten sam Pan Piękny, siedzimy u mnie, chcę go pogłaskać po głowie On: ZOSTAAAAAAAW !!!!!!!!!!!!!! PÓŁ GODZINY UKŁADAŁEM !!!!!!!!!!!! I tym razem niestety na pewno nie był to żart.. wytrzymałam z nim całe dwa tygodnie.. Inny pan. Mieliśmy spory problem pt \'będziemy rodzicami czy nie\'. Zrobiłam jeden test, wynik negatywny, to go nie uspokoiło. On: zrobiłaś drugi test ? Ja: no jeszcze nie, ale jeden robiłam, mogę zrobić drugi jeśli chcesz, ale dlaczego tak naciskasz ? On: No bo wiesz, z kolegami się założyłem, że jak nie jesteś w ciązy to stawiam trzy czwarte.. o kuuur.. , załamał mnie wtedy ostatecznie.. teraz nasze kontakty ograniczają się do \'cześć - cześć\'..

Shilla: na pewno byłabym zainteresowana balsamem Kolastyny z wyciągiem z orzecha włoskiego.. Co do reszty.. Raczej nic bym już nie wybrała

No niestety rasiaaa, masz głównie do wymiany kosmetyki kolorowe, a tych mam już zdecydowany nadmiar ;)

A ja mam na wymianę: -wodę toaletową Wink, zużyta 1/5 opakowania - wodę toaletową Passion Dance w opakowaniu 30 ml, użytą może ze dwa razy - wodę toaletową New Spirit Oriflame\'u, zdaje sie że już niedostępną w katalogu, została troszkę więcej niż połowa - wodę toaletową Eclipse Oriflame\'u, zużyta ok 1/3 opakowania Najchętniej wymienię się na jakieś fajne pachnące mazidełka do ciała, ale inne ciekawe propozycje też mile widziane :) Jestem z Warszawy więc jeżeli wymieniałabym się z inną warszawianką to mile widziany jest odbiór \'z ręki do ręki\' :)

A właśnie.. niedawno miałam fajną gafę. Zadzwonił do domu jakiś gościu i zapytał czy jest mój ojciec. Ostro zaciągał, więc byłam przekonana, że to jakiś jeden z jego kumpli, których ma na wsi, gdzie mamy działkę. Niestety facet nie przedstawił się i w ogóle zanim go zapytałam czy coś przekazać już się rozłączył. Kiedy ojciec wrócił z roboty mówię mu: \'Jakiś Twój kumpel dzwonił z wioski, bo zaciągał i przymulony jakiś, bo nie szło się z nim dogadać\'. Ojciec zachodził w głowę, któżto mógł być, obdzwonił wszystkich znajomków stamtąd i żaden nie dzwonił. W końcu następnego dnia ojciec wraca z roboty i mówi: \'ten przymulony kumpel z wioski to mój znajomy z Macedonii. Nie wiem skąd Ci się wzięło że on zaciąga po wiejsku\' .. Ale mi było głupio :D

Parę miesięcy temu kupiłam sobie tusz Rimmel\'a Endless.. sprawował się dobrze może przez dwa tygodnie.. potem zaczął sklejać rzęsy, osypywać się, popsuło mi się opakowanie, chociaż wcale nie traktowałam go brutalnie.. :) Serdecznie nie-polecam, wyrzuciłam w błoto 30 złotych.