Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karolek_KOREK

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karolek_KOREK

  1. ja ostatnio kupiłam maseczke z Rossmana firmówke ..taka biało zielona saszetka ..kosztowała jakies grosze ok 2 zł.dla mnie jest super.wydaje mi sie ze mozesz sobie kupic jaka kolwiek maseczke z zielona glinka,wiekszosc ma podobne składy i mało czym sie różni ...doskonale rozumiem to ze boisz sie powrotu tradziku.ja mam takie mysli ze sie chyba bym załamała gdybym znów musiała to przezywac.czasem patrze w lustro i sama do siebie gadam ze powinnam byc szczesliwa ze jest wszystko ok a nie sie nakrecac ze co bedzie jesli znow mnie wysypie itd...eh jednak teraz z perspektywy czasu widze jakies korzysci tego ze przeszłam przez tradzik.rozumiem osoby ktore go maja i potrafie sie jakos zachowac w ich towarzystwie.nie gapie sie jak debil i nie komentuje...co sie niestety niektorym zdarza kiedy widza osobe z tym problemem.ja zawsze reagowałam bardzo agresywnie kiedy ktos sie na mnie gapił lub nie daj mu Boze sie odezwał na ten temat.nie mowie tu o jakichs zyczliwych radach tylko o zwyklej głupiej ludzkiej ciekawosci.teraz potrafie docenic to ze mam gladką buzie bez przebarwien,wiem ze to naprawde duzo i nie marudze jak mi cos wyskoczy bo wiem ze zejdze \"za chwile\" a sa osoby ktore maja to non stop i sie nie załamuja
  2. http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=3445 . kup sobie moze najpierw zielona glinke w saszetce a nie odrazu cała tubke.
  3. Kikus89 i Agaaai bez sensu mysle ze bedzie jak zaczne pisac od nowa. sprawdeziłam i na stronach 7 8 9 sa moje wpisy...tam jest wszystko napisane. w piwnym momencie zaczeło mi przechodzic ... tzn tradzik. nie mowie ze do konca ale jest juz dobrze. co do roznych negatywnych komentarzy topiku to nie przejmujcie sie nimi... eh nadal sprawdza sie teoria ze nikt kto nie ma lub nie mial podobnego problemu nie jest w stanie zrozumiec jak bardzo wpływa on na zycie osob ktore go maja ...
  4. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=745687 kiedys czytalam ten topik ale nie stosowałam tego ...nie ze sie bym brzydziła tylko bałam sie pogorszenia
  5. Dziewczyny pamietajcie tylko ze brevoxyl naprawde strasznie wysusza skóre.ja go nakladałam tylko tam gdzie miałam pryszcze i jakies przebarwienia. potem trzeba nałożyc dobra maseczke nawilzajaca. a co do kremu nawilzajacego to hmmmm .... kiedys własnie po kilku dniach smarowania sie non stop brevoxylem skóra zaczeła mi sie tragicznie łuszczyc i schodzic eh... bylam troche zdesperowana zważywszy jeszcze ze nastepnego dnia mialam isc z chlopakiem na wesele jego brata .... posmarowałam sie kremikiem z rossmana ... nie pamietam jak sie nazywał ale taki w ciemnym słoiczku różany ..do rąk do skory bardzo suchej.to byl krem firmowy rossmana i kosztował jakies grosze ok 3 zł. słowo honoru daje ze bylam w szoku. tak slicznie mi nawilzył te miejsca gdzie schodzila skóra ze rano nie bylo nawet po tym śladu.ale nie smarowalam nigdy nim całej buzi tylko w ekstramalnych sytuacjach miejsca gdzie sie łuszczyło. musze sie troszke pochwalic.... juz ok 2 tyg chodze bez zadnych podkładow i korektorow. pierwszy raz od hmmm... no z 5 lat to bedzie. nie mam na buzi nic zadnych pryszczy i przebarwien oprócz paru piegow i jestem autentycznie szczesliwa. a przekonal mnie do tego moj nowy chłopak. zreszta bylam z nim na wyjezdzie wiec trzeba bylo wieczorem zmyc te wszystkie upiekszenia...eh stresa mialam wielkiego ... ale zobaczyłam ze nie uciekl i sie jakos przekonałam.czesto jezdze z nim w trasy... on pracuje jako zawodowy kierowca wiec w aucie w takie upały jest poprostu tragedia. po 3 wyjazdach stwierdzilam ze tylko sie mecze z ta tapeta i stresuje jeszcze bardziej bo non stop patrzylam gdzie sie spocilam i nakladalam tam brudnymi łapskami fluid.... wiem paranoja. ale przeszło mi ... powiedzialam sobie ze albo akcaptuje mnie taka jaka jestem albo trudno. zreszta nie ma co sie chwalic odwaga bo moze mialam z 3 male kropki ledwo widoczne na buzi ale to jest taki mysle uraz psychiczny po okresie kiedy tez nie wychodzilam z domu w lato tylko patrzyłam w lustro i płakałam.i marzyłam ze kiedys bedzie lepiej.. pamietam to zbyt dobrze zeby teraz nie korzystac kiedy juz jest wszystko ok i moge wychodzic z domy bez zadnych fluidow na buzi. znajomi sa w szoku ,rodzice w szoku ale wszyscy szczesliwi a ja najbardziej.czytam ten topik ale nie mam juz czasu za bardzo pisac wiec tylko go sledze i wierze ze Wam tez sie uda dziewczyny głowy do góry..... nadejdzie taki dzien ze naprawde bedzie juz dobrze..w koncu nic nie trwa wiecznie.... wiem łatwo sie mowi ale trzeba w to wierzyc.
  6. witam.... a ja biore od jakiegos czasu ok 2 tyg witamine B compleks - zaczelam ja bram bo dlugo zazywałam antybiotyki wiec to byla koniecznosc.i przeczytalam na ulotce ze jest bardzo wskazana dla osob z tradzikiem oraz z podatnoscia na czyraki... no niestety ja mam problem(a raczej mialam) z czyrakami zrobily mi sie 2 na nodze... buuu koszmar bylo to w tamtym roku ale od tamtej pory(bo mam przeziebiona krew) czasem sie zdarzy ze cos wyskoczy na buzi taka bardzo minimalna wersja czyraka he he ale ogolnie jest ok i radze sobie z tym za pomoca normadermy vichy.jednak bede brac profilaktycznie ta witamine... mysle ze nie zaszkodzi.
  7. witam.... tak tylko wpadłam się przywitać
  8. SEEDUSZKO dermatologia estetyczna jest to usowanie na przebarwien na twarzy spowodowanych tradzikiem.w wawie jest taka klinika ... usowaja celullit,rostepy ,pajaczki itd.... ale najbardziej rozsmieszylo mnie w ich ofercie.... usówanie tradziku. niewiem co oni tam dokladnie robia ale wiem ze potem nie mozna miec za duzo kontaktow ze słońcem... nie wspominajac o solarium. nie no ogolnie zupelnie niewierze w to ze moga usunac tradzik.... bez zartow,ale nie dowiadywalam sie jak oni to robia ... wiec moze rzeczywiscie maja jakiegos super patenta na to. eh zmeczona jestem strasznie ... dobranoc Dizewczynki
  9. ząbek usuniety ale syfek został... he he no nic w koncu zejdzie
  10. oj oj złe ze mna poprzedni tez mi sie walnął he he buziaki i dobranoc
  11. sorry za orty ale wczesniej ich nie zauwazyłam. i znow jak czytam swoja wypowiedz wyzej to widze ze schodze z tematu na ktory chcialam sie wypowiedziec ... eh... chodzilo mi o ta ignorancje problemu . o osoby ktore twierdza ze wystarczy sie tylko porzadnie postarac i bedzie po kłopocie.ale nie przyjdzie im do gowy ze dziewczyna ktora ma tradzik robi wszystko zeby sie go pozbyc.to jest nie jednokrotnie problem ktory jest nr 1. bo wchodzi w inne sfery zycia.ignoranci ktorzy nigdy nie mieli tego problemu uwazaja chyba ze same tego chcemy,ze widac nie robimy wszystkiego co nalezy zeby sie pozbyc.ze widac chyba sie nam to podoba bo gdybysmy tak bardzo to przezywaly znalazly bysmyjakies super antidotum a nie zalily sie na forum.... eh tylko ze takie topiki powstaja po to zeby miec z kim pogadac, z kims kto to rozumie ,kto nie wysmieje i nie zrani glupimi słowami.nie zycze nikomu zle bo wiem ze to zwykla niewiedza ale gdybyscie Wy ktorzy macie gladki buzki a wysmiewacie oraz mowicie ze problem jest wyolbrzymiony choc raz ,chocby przez tydzien mieli taki problem.... wierze ze wtedy nikt by nawet nie pomyslal zeby wypisywac takie glupoty ktore rania te dziewczyny ... bo wtedy zrozumielibyscie ze slowa nawet obcej osoby moga zabolec. mimo ze ja juz uporałam sie z syfami to nadal czuje sie jedna z tych dziewczyn ktore tu pisza o swoich problemach....zabawne a moze i smutne ale nawet teraz kiedy slysze o jakiejs nowosci to pierwsza moja mysl to\"musze to miec moze pomoze\" a potem powoli czuje ulge ze przeciez mnie ten problem juz nie dotyczy... ale tylko fizycznie .
  12. o wpis juz zniknał. moderatorzy pozdro
  13. BEZ KOMENTARZA POZOSTAWIAM WPIS WYZEJ. Serduszko spokojnie ja nie mam problemow z waga i wiem ze waze dobrze ... jedynie przydałoby sie troche mnie ujedrnic.... ale to temat juz na inny topik.a propo siostry to zaczelam inaczej na nia patrzec odkad zauwazyłam ze tez ma kompleksy min... mały biust. i chyba zazdrosci mi mojego. eh... ogolnie ostatnio zaczelam troszke inaczej myslec. kiedys myslalam eh szkoda ze nie mam ..... i tu tysiace roznych zmian co do mojego wygladu... ale odkad przeczytalam wypowiedzi dziewczyn ze tak by chcialy miec ladne usta ,ladny nos itd.... zaczelam doceniac to ze moje usta i moj nos sa ok i nie zam do nich zastrzezen.zaczynam zauwazac powoli swoje zalety... nie tylko wady
  14. brevoxylem i he no seksem jesli wierzyc ze on cos pomaga.
  15. WITAM DZIEWCZYNKI.Ja uzywam fluidow Maybelline.teraz konkretnie fresh matte i EverFresh makeup.dla mnie sa idealne.ale czytałam kiedys na damskiej torebce ze niestety nie wszystkim one odpowiadaja.SZERDUSZKO miałam identycznie z kazda nowoscia jaka sie tylko ukazala w sklepach... pierwsza w kolejce bylam.no niestety malo co pomagało.ale tak bardzo wierzylam ze w koncu znajde cos co mi pomoze ze wywalałam forse na wszystko czego jeszcze nie uzywałam.co do brevoxylu to najlepiej wpiszcie w wyszukiwarke forumowa BREVOXYL i przeczytajcie opinje innych.sa rozne ale przewazaja chyba te lepsze.ten krem ma to do siebie ze niektorym naprawde bardzo pomaga a innym niestety nie jak wszystkie inne produkty.jednak uwazam ze nie jest tak drogi zeby nie mozna bylo zaryzykowac. sama nie jestem bogata ale potrafilam ostatnie pieniadze wydac na kosmicznie drogie cos co moglo pomoc ale niestety nie pomoglo... z brevoxylem pomyslalam ze trudno ...zobaczymy a nuz nie cos pomoze. i na szczescie pomógł. czego i wam naprawde z całego serca zycze. zastanawiam sie tez nad jedna rzeczą.konkretnie chodzi mi o seks.mama wiele znajomych ktore mialy tradzik albo tez jakies nie duze problemy z cera.i wiekszosc twierdzi ze kiedy zaczeły regularnie współzyc to po pewnym czasie(ok4-5 miesiecy)problemy skorne znacznie sie zmniejszyly.zapytalam sie nawet gina i tez potwierdzil ze seks reguluje hormony.a wieszkosc kobiet ma problemy z cera własnie przez hormony.nie wszystkim to napewno pomoze ale seks tez w wielu przypadkach ma znaczenie.moja mama miala tradzik różowaty... eh to to jest dobiero problem.ale przez to doswiadczenie rozumiala bardzo dobrze moje problemy i to ze sie przejmuje swoja buzia.a przejmowalam sie baaardzoooo.pamietam ze najwiekszy wysyp mialam w czasie wakacji,dzieki Bogu nie mysialam chodzic wtedy na zajecia ani nigdzie wiec moglam siedziec sobie w domu i nie wychodzic do ludzi(i tak siedzialam prawie miesiac bo jak tylko pomyslalam ze ktos mial by mnie zobaczyc to odrazu załamka,zreszta te syfy to byl dla mnie lekki szok bo pojawily sie najpierw kilka a potem szkoda gadac)jestem wdzieczna tez bardzo znajomym ktorzy (kiedy juz wyszlam z domu) bardzo pomagali mi psychicznie ,chociaz mialam ochote zabic moja przyjaciólke kiedy zaciagnela mnie do łazienki i kategorycznie kazala zmyc tapete.mniejsza o to ze byla w lekkim szoku kiedy zobaczyla mnie \"czysta\"teraz mi to powiedziala kiedy juz wie ze niemam problemow z cera i psychicznie tez stoje calkiem niezle,ale wtedy kazala mi wyjsc tak na ulice i olac wszystkich ktorzy beda sie gapic)swoja droga teraz kiedy widze na ulicy dziewczyne z tradzikiem nie patrze na nia bo wiem jak to denerwuje taka osobe.najwiekszym komplementem bylo dla mnie to ze fryzjerka ktora nigdy wczesniej na oczy mnie nie widziala(juz wtedy z cera bylo ok)zapytala co robie ze mam tak sliczna cere(mialam wtedy fluid ale i tak sie zdziwilam ze ktos mi mowi ze mam ladna buzie).uff cos sie chyba rozpisalam.. he he jednak musze sie przyznac ze nadal mam schizy o to czy \"złe\" (syfy) nie wroci,wiem ze jeszcze duzo czasu musi minac zanim pozbede sie obawy ze znow cos sie stanie z moja buzia i znow bede sie wstydzic.najgorsze to to ze ludzie ktorzy nie maja takich problemow nie zrozumieja nigdy co czuje dziewczyna ktora ma problemy z cera a przez to i najczesciej z akceptacja siebie oraz swoja pewnoscia i gapia sie oraz nie rzadko tez komentuja wyglad takiej osoby.ja musze przyznac ze reagowałam na takie spojrzenia agresywnie i to bardzo.
  16. \"\"\"\"\"Używalam Brevoxyl 2 miesiece. MIAŁAM straszny trądzik, stosowalam mnostwo masci, plynow, a nawet antybiotyki...ale tak naprawde pomogl mi dopiero BREVOXYL!!! Na poczatku skora sie łuszczyła,ale smarowalam ja kremem nawilzajacym i nie bylo tego tak widac po miesiacu przestala i poki co mam spokoj z TRADZIKIEM. Mam nadzieje,ze tak juz zostanie na wieki Wam tez zycze powodzenia w walce z trądzikiem.\"\"\"\"\" to jest opinia z topiku o brevoxylu ale tak jak juz mowilam ze ten krem jest dobry na tłusta cere bo na sucha to zdecydowanie odpada.albo mozna nakladac go punktowo.i raczej nie jest dobry na wielkie ropne pryszcze-najlepiej dziala na zaskórniki ,kaszke czy wągry.eh ide spac.... mam nadzieje ze komus pomoze .
  17. KOSMOSKA nie wiem jaka masz cere ale ja zawsze nakladam na brevoxyl jeszcze jakis tlysciejszy krem zeby fluid sie dobrze rozsmarowal.wiele tez chyba zalezy jakiego sie podkladu uzywa.ja mam meeybeline i po nim jest ok. nie wałkuje sie i łatwo go rozprowadzic tylko tak jak mowie ja uzywam jeszcze kremu.nivea zwykly tez dobrze sie po brevoxylu rozsmarowywal a potem podklad. na noc tez uzywalam brevoxylu i bylo wszystko ok.
  18. jest taki krem BREVOXYL za 20 zl w aptece... po pewnym czasie stosowania go wyblakly mi wszystkie przebarwienia po syfach a syfy tez zaczely schodzic.tego kremu mozna spokojnie uzywac pod podklad.a i dla dziewczyn z tłusta swiecaca cera tez bedzie idealny.jedyny minus to to ze po dluzszym stosowaniu wysusza cere. ale wystarczy potem nalozyc jakis dobry krem nawilzajacy i jest ok. a co do spania w makijazu to tez tak mialam ale tylko kilka razy na poczatku zwiazku.poprostu pewnego wieczoru powiedzialam sobie trudno. jak ma mnie rzucic kiedy zobaczy jak wygladam bez tapety to nie chce marnowac czasu bedac w tym zwiazku. na poczatek zamaskowalam tylko troche najbardziej widoczne pryszcze korektorem antybakteryjnym. a potem powoli coraz mniej maskowalam.i pewnego wieczoru umylam buzie i nic juz nie nalozylam.nawet nie zauwazyl. teraz nie mam juz pryszczy ale ciesze sie ze zobaczyl mnie jak je mialam. wiem ze nie bedzie problemu jak znow mi cos wyskoczy. mysle tez ze duzo daje nastawienie psychiczne. kiedy juz duzo mniej sie przejmowalam swoim wygladem wszystko nagle zniknelo.czego zycze i Wam.
  19. karolek_KOREK

    Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób

    NIE UMIERAJ PINOKIO CHOC JESZCZE JEDNA NOC TRWAJ..........
×