Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaczuszka1978

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaczuszka1978

  1. no cóż... i tak bywa, pozdrawiam wszystkich :)
  2. widać niektórzy są jak dzieci, ciągle to samo powtarzać lubią i przedrzeźniać innych - ktoś tu wcześniej prosił aby takie wpisy kierować na inny osobny topik gdyż te złośliwości nie tyczą sie tematu przewodniego
  3. no cóż idzie ku wiośnie - niedźwiedzie się będą budzić a ten najwyraźniej już zaczyna :)
  4. Hejka kochane, Dawno mnie tu nie było i widzę, że przez ten czas nie wiele się zmieniło za to jadu niektórzy nie poszczędzilii. Asiulka, zrób jak uważasz. Myślę, że wyjście z KOLEGĄ na herbatkę samo w sobie nie jest złe a sprawa z owym Tulipanem niech idzie swoją drogą. Nie możesz zakłądać, ze Tulipan jest tym jedynym bo tego nigdy nie wiadomo do końca a mostów za sobą się nie pali i znajomości tez nie powinno - często ludzie po różnych wspólnych przejściach zostają wspaniałymi przyjaciówłmi i poza tym nic więcej ich ni ełączy. Przyjmij taką postawę i ruszaj do przodu. powodzonka
  5. kochan, przede wszystkim ożywił się i ośmielił w rozmowie z Tobą, zaczepia, dodaje swoje pięć groszy gdy rozmawiasz z jego kolegą, rzuca ofertami pomocy itd jak obserwuję to wyciagam wnioski, że zaczął działać
  6. hej kobitki, oj Aśka, Aśka... jak Kłapouszek się ośmielił to ty go teraz przepędzasz jak natrętną muchę - nie bądź taka oschła - najwyraźniej on dojrzał i podjął jakąś w końcu konkretną decyzję a Ty teraz działasz na odwrót - gracie w ganianego buźka
  7. zdanie kobiety- nie wszyscy lubią być w niedomówionych sytuacjach pzdr :)
  8. Hej laseczki, Asiorku kiedy macie tą figilię firmową, czy może już była?
  9. moja córcia mówi "amargedon" - łobuziara ...
  10. Asiu ja wiem, że zgodnie z powiedzeniem myśłę więc jestem ale samo myśłenie i rozpamiętywanie albo wręcz próbowanie zapomnieć to nie wszystko - myśłenie i reszta wymaga rozmowy i działania. Mój mąż napewno nigdy nei wpadłby na taki pomysł, ze jak mu dam płytę czy coś w tym stylu to oznacza ze mi na nim zależy. Uwież mi jest bardzo inteligentnym i madrym facetem rozmawiałam z nim o Twojej sprawie i stwierdził, ze to gość który się boi odrzucenia. małżonek mój jest typem faceta, który nie lubi gdy robi się wobec niego jakieś podchody i uważa także ze powinnaś krótko pogadac z Kłapouszkiem czego od Ciebie oczekuje. Myslę że ma rację. :)
  11. kurcze sorki Asiu al eja bym nie wytrzymała zawsze wolę przykra prawdę niż życie w niewiedzy prawda berenka?
  12. berenka bierzesz temat na zimno i tak trzeba przyjaciółka Asi też podobne rzeczy jej mówiła :)
  13. różnica niewielka a poglądy podobne :)
  14. berenka - 30 dyszki na karku nie upoważniają mnie do bycia panią ;)
  15. sorki winno być; głupio podpowiadające powtarzam po raz nie wiem który: ludzie są po to żeby rozmawiać - to nic nie kosztuje :)
  16. berenka - szkoda ze inne podpowiadające głupio laskie tego nie rozumieją ;)
  17. hej babki, czytam i czytam i widzę, że tu tylko berenka i babaruda mówią coś sensownego - ludzie są po to aby ze sobą rozmawiać a nie dawać sygnały jak jakieś mrówki czółkami ciągl ejestem za tym aby zapytać o co mu właściwie chodzi i postawić sprawę jasno pzdr :)
  18. rozmumiem Cię choć uważam, ze to może być Twoja perspektywa sprawy u niego to może wyglądać inaczej - nikt nie wie co w jego głowie siedzi - możesz się dowiedziec tylko ty kochana poprzez jasną rozmowę, której jak do tąd nie było :)
  19. moim zdaniem zostawienie czegoś w próżni nie jest wyjściem a wyłożęnie kawey na łąwe i rozmowa to normalna sprawa i oczyszcza atmosferę a i człowiek się nie męczy i nie dręczy taka sytuacją :)
  20. no właśnie utylizatorka - to ptawda ja już dawno mówiłam aby porozmawiali ze sobą ale nie o pierdołah typu jakaś tam płyta czy jakieś inne głupoty - z mojego punktu widzenia to są głupie głupoty a rozmowa w cztery oczy z wyłożeniem kawy na łąwe typu czy ty ciągle próbujesz mi coś powiedzieć - jest jak najbardziej wskazane bo bez tego ani rusz dalej bedzie taka dziwna sytuacja przez którą możńa albo coś zyskać albo nie dowiedzieć sie nigdy co jest na rzeczy
  21. ja tam bym go zapytała wprost mając ZNÓW jego nr tel - czy chciał mi coś powiedziec bo jak nie to o co chodziło z tym wyjściem do kuchni? kawa na ławę i dość tych podchodów :)
  22. dodam jeszcze, zę wydaje mi się, zę jakaś poprzednia jego laska musiała wywinac mu jakiegoś niezłego orła i chłopaczyna zachowuje się jak zbity pies co to chce podejść a się boi że znów dostanie
  23. a ja se tak myślę, że on ma jakiegoś hamulca i to ostrego
  24. Ten gościu to po prostu jajko niespodzianka :)
  25. utylizatorka ma rację idź Asiu - przeciez nic nie masz do stracenia a kawa to tylko kawa
×