ja mialam innego odeszlam od niego bo myslal ze juz sie wypalilo:/On tez z kims tam byl.Wyzywalismy sie i mowilasm mu ze nic do niego nie czuje:(ale po jakims czasie zrozumialam ze jednak Cos do niego czuje i zaczelam sie do niego odzywac:)konczylo to sie przewaznie kolejna awantura,ale powoli powoli zeszlismy sie i juz duzo lepiej niz bylo na poczatku:)zrozumielismy swoje bledy i jest Cudownie jak nigdy.A byl Taki Oschly i Mnie ranil:((inny czlowiek teraz z niego!Zrozumial co robil zle.
Niczego nie zaluje jazdemu zycze takiego powrotu i faceta!
pzdr.
powroty sa i beda:)Ja mialam udany powrot i jest o niebo lepiej niz przed rozstaniem:)czasami warto dac szanse komus jesli walczy i widac po nim ze Kocha.Niczego nie zaluje!
pzdr.