BRAVIA

pierniczony strajk!! zaden lekarz mnie nie przyjął :( no to zaje*** bede miala krzywy palec albo bog wie co. nawet przez caly dzien nie mialam czasu zeby popatrzeć w lustro. ale nie jest tak zle, przybyly 3 nowe syfy ale te wczesniejsze znacznie sie zmniejszyły. dobrze ze dermatolodzy nie strajkuja

mmj muszę coś brać na osłonę, bo kiedyś brałam już tetracyklinę i bardzo zniszczyła mi żołądek a teraz nie chcę mieć już tego typu problemów.. niestety stan cery wręcz z godziny na godzinę się pogarsza :( nie wiem co się to dzieje, biorę antybiotyk, stosuję duac, dbam o higienę, nie grzebię się paluchami przy twarzy.. czyż by nawrót?

no to się faszeruję antybiotykami teraz, piję maślankę i kupiłam sobie Lacidozone aby chronić wątróbkę. dzisiaj moja twarz jest bardzo podrażniona i czerwona, mam 4 nowe pryszcze i skóra wokół nich jest zaczerwieniona i twarz mnie boli. zrobiłam sobie maseczkę z glunki ale to chyba nie był najlepszy pomysł bo twarz mnie pieczemocniej. muszę sobie zrobić chyba jakąś dietkę żeby oczyscic znowu organizm. rezygnuję z ziemniaków i chleba ( jak w south beach) dzisiaj jem na obiadek duszonego kalafiorka.zaczęlamsie zastanawać nad kuracja izotekiem, przecież wyjdzie mnie to taniej niż leczenie się całe zycie..

no i jestem po wizycie u dermatolożki :) dostałam dalej duac i muszę łykać tetralysal. także skonczyło się opalanie. nie wiem tylko czy to ma sens teraz zaczynać kurację antybiotykiem. straszne pieniądze mnie to kosztuje, bo miesięcznie to koszt 80 zł tetralysal i 40 zł duac,..wieć trochę dużo. no ale cóż, może bedzie lepiej. ma teraz kilka więcej pryszczy i to mnie niestety martwi bo znowu zaczynam wyglądać coraz gorzej. liczę tylko na to, że doustny antybiotyk nie spowoduje wysypu :( szukam sponsora :) jest ktoś chętny??

ide dzisiaj do dermatologa, niech mnie kobieta ratuje, bo to jest takie dziwne zjawisko, jak już widzi się dużą poprawę to poźniej jak wyskoczy chociaż jeden pryszcz to jest nagle tragedia, a kiedyś wyskakiwao ich naście dziennie.. zobaczymy jak ona oceni poprawę. mam nadzieje, że znowu pfrzepisze mi duac bo jużmi się konczy, bo w ostatnich dniach jak znowu zaczynało się pojawiać wiecej pryszczy to automatycznie gruszą warstwą się smarowałam a to w sumie chyba glupota,bo efekt taki sam.. ale czego się nie robi w desperacji

przezyłam szok, nagle ni z tego ni z owego mialam na twarzy 6 nowych pryszczy :( musiałam sie za nie zabrac niestety, bo nie mogłam na to patrzec, teraz jest lepiej, ale czy to znak, ze skóra sie przyzwyczaja do duacu? może tez być ze znowu hormony daja o sobie znak bo teraz czas na owulacje, ale ja nie chce juz mieć tych syfów na twarzy :(

pryszcz z czoła zniknął ale mam nowy problem, bo przedawkowałam słoneczko na tym obozie i nie nawilzyłam odpowiednio skóry twarzy, a duac trochę ją wysuszył i dzisiaj strasznie mi zeszła skóra z czoła i nosa, ale to wina tego, że nie zastosowałam filtra przy opalaniu ostatnio, a duac nie nawilża ptrzecież. szkoda ze sobie nie zrobiłam zdjęcia jak blondyn na poczatku kuracji, bo teraz jest zdecydowanie lepiej, mam jeszcze kilka plamek, ale pryszcze się już kończą.. :) jestem szczesliwa. teraz moim celem jest wygładzenie twarzy, bo ma nierówna powierzchnie, jesczze jakieś dziadostwo jest pod skórą

juz mało mam do zwalczania, coraz mniej, dzisiaj tylko jeden pryszcz na czole i chyba 3 takie podskórne białeplamki na policzku, to naprawde sukces!! duac jest rzeczywiście skuteczny, trzeba tylko trochę cierpliwości, nic nie dzieje się od razu. ja jestem zadowolona, bo nawet jak dzisiaj był upał to nie porzybyło mi pryszczy a skóra nie świeciła się tak mocno jak zawsze\\\\ i jeszcze jeden powód do dumy: zaliczyłam już całą sesje wiec zaczynają się wakacje!!

blondyn nie zostawie tematu tak długo aż nie b ędę miała gładkiej buźki!! :) a tojest przecież trudna sprawa :) ale z dnia na dzień jest lepiej, chce tylko zobaczyć co bedzie przed nastepnym okresem, czy znowu bede cała w gulach.. jak narazie słoneczko mi posłużyło i bardzo się z tego cieszę, bo jest naprawde lepiej, ale chyba nie bede stosować przez jakiś czas maseczki z glinki, bo ona wysusza, a ja przecież już mam dośc sucha skóre przez ta maseczkę.

malevar ja myję buzię żelem nawilżającym , nie jest przeznaczony do cery trądzikowej, bo takie wysuszają strasznie. na pewno nie myj buzi mydłem ani w płynie ani takim stałym. najlepsze są żele, zapomnij o mleczkach itp bo zatykają pory. nie polecam garniera, bo bardzo wysusza, kup coś delikatnego, teraz ziaja ma bardzo dobre i tanie żele do mycia twarzy. na dzień nivea to nie jest dobre rozwiązanie, bo ona jest dość tłustawa i treściwa, ja bardzo sobie teraz chwalę ten żel na dzien o którym już pisałam wcześniej, bo jest na bazie naturalnych składników i jest lekki, nie obciąża mi buzi. mam nadzieje ze duac C ipomoże, to teraz twoja kolej opisywania co się z Toba dzieje :) napisz nam wiecej o sobie, ile masz lat, jakie masz problemy z buzią itd :) pozdrawiam serdecznie

kochani wróciłam z obozu :) było świetnie :) no a buzka jest super, miała straszny test, bo był ogromny upał, dwa dni w pelnym słońcu ciągle w wodzie. skóra na całym ciele spalona no a duacstosowałam na noc, na dzien filtrspf50 i nie mam odbarwien ani nic, wrecz przeciwnie, nie błyszczała mi sie prawie skóra, nie wyskoczyły nowe niespodzianki, takze jestem dumna z duacu . mam tylko jeden problem...strasznie mnie pieką plecy i ramiona.. znacie cos na oparzenia sloneczne ? :)

wwe ale to nie o to chodzi ze ja Cie krytykuje, ja Ci mowie, ze ja to stosowałam i mi nie pomogło. a stosowałam ponad miesiąc dzien w dzien. a myslisz ze my wolimy sie truć za dużą kasę? to nie jest tak łatwo. fajnie się mówi, jak Tobie coś pomoże i myślisz ze na wszystkich zadziała jednakowo

hehe ja tez stosowałam urynoterapie (fuj jak teraz o tym mysle..) i nie pomogło mi to wcale, wrecz zaszkodziło jeszcze bardziej. a stosowałam długo i zgodnie z zaleceniami.. na mnie to nie działa, ale oczywiście wiem, zeco osoba to inaczej reaguje. ale duac powoli mi pomaga, nawet mama zauważyła dzisiaj ze mam juz jasniejszą twarz, a taki komplement z jej strony to rzadkosć bo nawet jak mi sie wydawało, ze jest lepiej, to ona zawsze mnie sprowadzała na ziemię ze wyglądam okropnie. a ile kosztuje ten vitosept ?

no to rzeczywiście może warto spróbować, zobaczę najpierw na jakiejś partii twarzy co to ze mna zrobi. wczoraj niestety znowu musiałam wycisnąćdwa osobniki i dzisiaj mam okropne plamy i wyskoczyły mi nowe dwa :( jednak mam nauczkę, żeby nie wyciskać. no i na czole znowu mam jedną gulę.nie wiem skad się to bierze ..

a ile trzeba wziąść tabletek? bo 130 zł to jest tak relatywnie niewiele jak ma pomóc na stałe.. u mnie znowu lepiej. dzisiaj się nie powstrzymałam i ehh musiałam... łapy przy buzi, wycisnęłam te małe guleczki. i to się źle skonczyło, bo na ich miejsce robi się więcej grudek, ale to jest nałóg i nic na to nie poradze :(

a jak było po odstawieniu duacu? czy jest nawrót?bo to jest najgorsze, jak ptrzestaniesz barć to wszustko wraca, a nie możesz dalej brac duacu bo to antybiotyk i co wtedy..

blondyn podobno dobry na wągry jest żel z garniera głęboko oczyszczający (nie ten z pompką tylko ten w tubie). wyciąga że aż dziurki zostają zaraz po umyciu buźki. ha a u mnie dzisiaj jest super. dostałam okres (tego blondynku nie musisz czytac :) to takie babskie) i sie uspokoiłam. :) ale mam już ładniejszą twarz :) nie pojawił się ani jeden syfek!! nic a nic!! nawet mi kolega dzisiaj powiedział, ze wyglądam jak modelka :) ale fajny dzień :)

zakrostana nie wolno brac anty bez konca!! zwłaszcza, że jesteś jeszcze naprawde młoda. ja bede teraz miała 21 lat i nie brałam tabletek wcale, nie ma się w co pakować. może jako metoda antykoncepcyjna to jest fajna metoda, ale niszczy organizm straszliwie, zwłaszcza jak się ma problemy takie jak my. mi sie buzka powoli uspokaja, co oznacza, ze okres coraz bliżej..chyba bo nigdy nie przyjdzie regularnie..hehe i znowu ten glupi stresik..wiecie o czym mówie :) :)

jak zastosujesz od razu krem nawilżający to nie wysuszy.mi sie wysuszyła. a Twoje przebarwienia to pewnie wina zbyt dużej ilości barwnika w skórze. mam ten sam problem i to nie tylko na twarzy, wszędzie na całym ciele zostają mi ślady, po depilacji, po stłuczeniach, po wszyskim :) taki dalmatynczyk czasami jestem, ale wszystko elegancko za jakis czas znika. no ale teraz zmykam już spac bo nikt za mnie rano nie wstanie :) zycze powodzenia w walce z niedoskonałościami :) dobranoic

mi przebarwienia znikają elegancko jak stosuję dwa razy w tygodniu maseczkę z glinki zielonej firmy argiletz chyba. ona rozjaśnia buzię i wyrównuje powierzchnię. także to mogę polecić z czystym sumieniem. podobno fajna jest tez maśc tointex, ale nie jestem pewna co do jej skuteczności. postaraj sie naprawde nie wyciskac nawet tych najmniejszych krostek i zaskórników, bo właśnie tak sobie narobisz nastepnych blizn. no i pamietaj, ze skóra skłonna do trądziku NIE LUBI peelingów wbrew opiniom różnych osób. no a może spróbuj pić sobie też aloes (czysty) codziennie rano, na odtrucie organizmu, to naturalny środek więc na pewno nie zaszkodzi.

ale w zadnym wypadku nie bój się pytać!! ja ostatnio zapytałam moja dermatolog co mysli o leczeniu się u bioenergoterapeuty, to wywaliła na mnie oczy, ale ona jest lekarzem i musi mnie traktowac powaznie. na pewno Ci babka powie, czy w Twoim przypadku zastosowanie Izoteku ma sens, bo to jest droga kuracja, to nie ma co się porywac na to bez konsultacji. a ile masz lat? i od kiedy sie meczysz z tradzikiem>? jakie leki juz stosowałas?>

zawsze tak jest. nie znam osoby, którą by tabsy wyleczyły, bo one reguluja hormony w czasie ich brania, a jak odstawiasz, to Ci sie wszystko rozreguluje, okres, pryszcze, wszystko., juz nie mówiąc ze się tyle jak cholera, niby tak mówią, ze nowoczesne tabletki nie powodują tycia, a jak przestajesz brac toi tak sie tyje. wiem cos o tym, widze po kolezankach.

zakrostana gdyby to było takie łatwe, to ja już też bym nie miała tych pryszczoli. też uważam, ze mój tradzik jest na tle hormonalny, ale nie warto siegać po tabsy, bo jak odstawisz, to wszystko wróci ze zdwojoną siłą. idz do gina i zapytaj o inne rozwiązanie. może ten wiesiołek

a jaki miałaś tradzik?> możesz jakos opisać stan sptrzed? miałaś też takie kryzysy po drodze, ze było wiecej syfów?

hej :) dzisiaj juz znowu jest trochę lepiej. co prawda nowe gule znowu są bliżej brodu, ale ogólnie buzia dzisiaj trochę spokojniejsza. wczoraj sie tak wkurzyłam wieczorem na tą twarz, że grubiej posmarowałam tym duackiem i rano miałam spaloną twarz, lekko czerwona i skóra mmi schodziła, ale lepsze to było niż wieczorne pobojowisko :) mam nadzieje, ze już teraz z dnia na dzien bedzie coraz lepiej