BRAVIA

haha igła to mój najlepszy przyjaciel, już nie tylko do syfów. niedawno znalazłam nowe zastosowanie i jak to mój chłopak zoaczył to też prawie nie zemdlał. igłą rozdzielam rzęsy, które za grubo pomaluję tuszem :) to musi dopiero wyglądać jak niemal sobie do oka igłę wkładam :) co do toników, to nie mam dobrych doświadczeń, bo toniki zamykają pory a to sprawia, że powstaja jeszcze większe syfy. przetestowałam vichy i wiele tańszych i zawsze było to samo. jeżeli znowu chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne, to nie ma co wymyślać tylko marsz do apteki po la roche possay. nie ma lepszych. a co do mojej twarzy, to nic fajnego, niwe syfki się pojawiają jak zawsze, może to przed okresem tak, ale to zobacze za 2 -3 dni, jak się nie uspokoi to idę do dermatolog znowu, choć termin mam dopiero na 18.06

hej Ty się blondyn nie śmiej, dziewczyny które stosują antykoncepcję hormonalną po odstawieniu tabletek bardzo szybko tyją i twarz wyglądajeszcze gorzej niż przed zastosowaniem terapii. takiże ja nie ryzykuje :) a o wiesiołku nie slyszałam., musze coś poczytać na ten termat. wczoraj tak się wkujrzyłam na te gule, że wzięłam igłę i się z nimi rozprawilam :) dzisiaj wyglądam jakby ktoś do mnie strzelil, ale przynajmniej twarz mnie tak nie boli :)

ja mam własnie problemy z hormonami i mi nie pomaga, więc nie ma szans. a już sobie dawno powiedziałam, że nie bede brać tabletek anty, bo nie chce stracić figury. i jak rano miałam lepszą buzie to teraz znowu mam syf na syfie. ehh syzyfowa praca

tylko na recepte

ja wiem doskonale, że kiedyś coś mi pomoże, ale za dwa tygodnie wyjeżdżam nad jeziorko i chciałabym dobrze wyglądać. bo jak to tak, ładne ciałko a twarz taka czerwona :( zazdroszcze dziewczynom, które nie mają takiego ciała, ale za to mają ładną buzię, że nawet nie muszą podkładu nakładać a i tak cera wygląda perfekcyjnie u mnie dalej kiepsko, gule coraz większe i coraz bardziej bolesne. nie wycisne, bo nie chce mieć plam, pewnie i tak by się nie dało

ta aukcja się nie wyświetla niestety.ale chyba chodziło Ci o kolagen. używam już i bez rezultatu. wiem, że na efekty czeka się długo, ale ja już nie mam siły czekać

no ale jak mam sama sobie poradzić? starałam się już leczyć na wszystkie znane mi sposoby na własną rękę :( dermatolog to jedyna droga po recepte

no pewnie, że to jest leczenie zewnętrzne, ale jak ostatnio poprosiłam moją dermatolog o skierowanie na badanie krwi i moczu to się na mnie wręcz wkurzyła, że podważam jej wiedzę i ośliła mi że trądzik powstaje przez nadmierne wydzielanie łoju... to chyba nie jest dobry dermatolog. szkoda, że duac nie chce mi tak super pomagać. w sumie to teraz nie ma żadnej poprawy, a nawet jest gorzej :( a nie jest jeszcze za gorąco :( ażsię boję jak przyjdą upały. za dwa tygodnie mam obóz nad wodą i aż wstyd gonićz taką zapryszczoną gębą :(

kurcze załamka, znowu mnie obsypało, dużo tych gul nie do usunięcia :( pełno zaskórników i plam, skóra jest jakas taka szara. nbie wiem co sie dzieje, chyba sie moja skórka przyzwyczaiła do duacu :( nie jestem zadowolona :(

>>dasieńko możesz się opalać, to nic nie szkodzi, dzisiaj mi tak powiedziała lekarka. jedyne co jest złe w opalaniu, to fakt, że jak wystawiamy się na słońce to zwiększa się produkcja łoju, a to przyczynia się do powstania kolejnych nowych wyprysków i wągrów. ale to taki szczegół. moja buźka bez zmian narazie, kilka krostek i cała masa gródek pod skórą, nos w kropeczki jak zawsze. nie jest tak źle, jest lepiej, czekam na dalsze rezu;ltaty. pozdrawiam

ale ja się normalnie opalam w ciagu dnia i nicv nmi się nie dzieje, lekarka nic mi nie mówiła że mam unikać słońca, bo przecież duac używasz na noc a nie na dzień, więc do tego czasu wszystko dawno się wchłonie gdzie trzeba. u mnie poprawa jest już wyraźnie zauważalna. jestem w szoku, że przed okresem nie mam tego okropnego wysypu :) jestem coraz szcześliwsza :) więcej się uśmiecham i to też mi pomaga walczyćz chorobą :) a co do tych ostatnich romów na temat wypróżniania się..nie idzie mi to za bardzo, jem morele, suszone śliwki i nic. truję się dalej. ostatnio nawert wypiłam herbatkmę przeczyszczającą i nic nie było poza bólem brzucha, nic nie .. ruszyło

jest z dnia na dzień coraz lepiej, może mi nie jest łatwo to zauwazyc, ale w momencie, gdy zauważy,i to obcy ludzie to już dla mnie duży plus. po dzisiejszym upale nie mam ani jednej nowej krostki, ale zrobię sobie maseczkę zglinki bo mam na to ochotę :) duac najwyraźniej działa, bardzo cieszy mnie to, że nie wysusza skóry jak inne tego typu kosmetyki. dodatkowo dzięki wczorajszemu rozmówcy zyskałam inne spojrzenie na mój problem z tym też idzie nowa nadzieja. będę się starała lepiej zadbać od siebie nie tylko z zewnątrz ale też od środka :) przecież duac to tylko leczenie objawów, a nie przyczyny pozdrawiam

wyobraziłam sobie :/ okropieństwo. muszę się zastosować do twoich porad. są dla mnie bardzo cenne. teraz już pójdę spać, bo wypoczęty organizm łatwiej sobie radzi z chorobami :) życzej miłej nocy :) jeszcze raz dziekuję za zainteresowanie i fachową pomoc :)

oo najpierw muszę chyba przeprosić, bo myslalam, że jestes kobieta :) no ale masz racje,najpierw się wezmę za te jelitka., nie zwracałam nigdy uwagi na tą moją ptrzemiane materii, bo mimo tego, że jem zwykle dużo, a rzadko chodzę do ubikacji, to jestem szczupła, więc myślalam, że tak to już musi być. nigdy nie myślalam, że to może być przyczyną moich problemów skórnych

ja mam niedaleko sklep \"zdrowa zywnośc\" i tam babka mi poleciła aloes 97% tak też dla odtrucia organizmu. pije już drugą butelke i też brak poprawy. następnym etapem mówiła że bedzie picie srebra koloidalnego, słyszałaś coś o takim specyfiku?

spróbuje, bardzo Ci dziękuję za zainteresowanie :) bardzo bym chciała żeby ten koszmar już się skończył, wiem że inni ludzie majągorsze problemy..ale która z nas nie chciałaby wyglądać nieskazitelnie :) a czy Ty masz coś wspólnego z medycyną, dietetyką lub czymś podobnym?

że co proszę? pytasz jak często idę zrobić kupkę?? raz na 3 dni jak dobrze pójdzie :) nie wiem czy to bylo powazne pytanie, odpowiedz jest poważna

no niestety, takie zabiegi mi nie pomagają, ja już wiele razy odtrułam organizm i to nic nie dało, ten zabieg również

kochana ja ten tradzik mam juz 10 lat chyba, to własnie już zdązyłam zauważyć, ze nic na dłużej mi nie pomaga. nikt mnie nie potrafi wyleczyć, nawet bioenergoterapeuta sobie nie poradził. to jest dobijające, kolejne lato a ja w cętki

no 40 zł to jest przesada!! ale jak pomoże to nie bede zalować zwłaszcza że jak podsumuje wszystkie pieniądze jakie wydałam już na leki przeciwtrądzikowe to te 40 zł to pikuś. cóż dzisiaj trochę mi się pogorszyło, powstał 4 duże bolące gule. no i niestety nie mogłam siępowstrzymać zeby przy nich nie pomajstrować, ale jak na pewno wiecie takich gul się nie da wycisnąć i tylko sobie narobiłam plam... ehh szkoda gadac, jaki to jest glupi nawyk. od jutra nie majstruje przy twarzy, bo sama sobie robie dziadostwo :(

ja sie normalnie opalam tylklo stram sie trzymac glowe w cieniu, przecież wystarczy ze sie twarz opala jak normalnie chodzimy po ulicy.poza tym stosuję podkład z filtrem niby SPF 8 to mało, ale zawsze coś, nie zauważyłam zeby mi się jakieś plamy nowe pojawiały (nie wyciskam już tak jak kiedyś.. ) Dzisiaj rano buzka znów wygląda lepiej mimo tego, że jestem przed okresem, to teoretycznie powinnam wygladać naprawdę strasznie. jedno co mnie zastanawia to na ile starczy mi ta maleńka tubeczka duacu, bo to przecieżtylko 15g. mam nadzieję, że na 4 tyg wystarczy bo w innym wypadku będę musiała się zgłosić do dermatologa przed wyznaczonym terminem. miłego słonecznego dnia pogromcy :)

rzeczywiście oczyszczanie to nie jest najlepsze rozwiązanie, kiedyś byłam u znanej kosmetyczki z dobra renomą, po wyjsciu od niej wygladalam, jakbym była celem na poligonie. okropność. juz wiecej nie poszlam, wcale mi ta wizyta nie pomogla. bylam teraz znowu u kosmetyczni (regulacja brwi) i ona chciala mnie namowic na kwasy, ale nie wiem czy to jest najlepszy pomysl, raczej jestem sceptycznie nastawiona. a stan mojej buzki znowu sie troche poprawił mimo tego, ze siedziałam długo w upale, nawet sie nie swieciłam za mocno i nie wyskoczyly nowe niespodzianki. musimy sie razem wszyscy wspierac, to jest okropna choroba. mam 21 lat i naprawde chcialabym juz wygladac atrakcyjnie, bo nie jestem jakąś brzydka dziewczynąa te pryszcze strasznie mnie oszpecają:(

oj blondyn super poprawa, gratuluje!!u mnie niestety dzisiaj troche gorzej, powstały nowe pryszcze zarówno z białymi końcami, jak i te gule. nie wiem co sie stało. widocznie nie zawsze musi być coraz lepiej. a z kremów to teżpolecam ten oczar wirginijski, jest lekki i nie zatyka porów. chyba zmniejszył mi ilość wągrów na nosku

na pewno powinienes uzywacfiltra dośc wysokiego, najlepsze sąz la roche possay czy jakos tak się to pisze, bo skórę trzeba chronić przed tym słoneczkiem. a później na przebarwienia jest tointex. możesz też spróbować maseczkę z glinki, mi bardzo rozjaśniła twarz a plamki są coraz mniejsze

niestey Twój obrazek się nie ładuje i nie zobaczymy czy działa, także musicie monitorować moje postępy :) chyba że Panu blondynowi się jeszcze uda wstawić zdjęcie :) a u mnie narazie bardzo fajnie, przez cały dzień nie wyskoczył mi żaden syfek nowy, chociaż było bardzo ciepło