BRAVIA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez BRAVIA
-
a warto wypróbować, zawsze to jedna czy dwie warstwy naskórka mniej i szybsza regeneracja ;)
-
ja równiez jestem za peelingiem, ale chetnie bym spróbowała takie terapii laserem, jak wiadomo, tonący brzytwy się chwyta. po moim ostrym ataku pryszcze raczej znikają, spłaszczyły się, ale twarz jest w czerwone plany ( mimo, że nie wyciskałam). nie wiem jak to sie dzieje, zew jeden dzien może się na twarzy zrobićtakie pobojowisko, a leczy się to 2 tygodnie
-
hehe a mnie znów wysypało, krótko sie cieszyłam gładką buzią, ale juzsie nie załamuje, widocznie tak to własnie musi być, wczoraj zrobiłam buzi terapię szokową : peeliing bardzo ostry,pozniej maseczkaq z glinki na 5 minut, pozniej dośćgruba warstwa brevoxylu, dzisiaj rano buzia wyglada duzo lepiej, nie jest taka wybrzuszona,oczywiście widać troche te pryszczole, ale nie jest źle.... ale niezły szok przezyłam,m w jeden dzien chyba z 20 syfów mi wylazło. duzo stresu sesyjnego i do tego kawa. tak to sie musiało skonczyc
-
jak sie posmarujesz duaciem to juz niczym sie nie smaruj. co za dużo to niezdrowo. ja taką maść bym zastosowała jak bym miała wolną chwile w ciągu dnia, zrobić sobie peeling, pozniej wysmarować się tą maścią cynkową ale ja osobiście wolę zrobić sobie maseczkę z glinki zielonej
-
wiadomo, że jak już masz taką wielką białą gulę, to wystarczy małą igiełką przebić czubek i nie uciskając mocno pomóc sie temu wylać. ważne, zeby nie uciskać, bo wtedy czy tego chcemy czy nie bakterie przedostaja się głębiej do skóry i tam tworzy się kolejny stan zapalny, który przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie na wierzch. poza tym rozsiewa się tez na boki. po jakimś czasie warto zacząc sobierobić peeling raz w tygodniu. ja robię zawsze w niedzielę taki ostry peeling po czym nakładam albo duac albo cieniusieńkąwarstewkę brevoxylu, widzę jak skóra sie regeneruje, jest coraz gładsza, coraz bardziej miła w dotyku :) ostatnio nawet narzeczony robił mi zdjęcia i wyszłam super, choć nie miałam tony makijażu.. po prostu nie widać, żebym miała jakiś tradzik :D duper naprawdę :) ale duzo mnie to kosztowało samozaparcia , własnie trzymania rąk z dala od twarzy, robienia tego peelingu, zawsze zmywałam makijaż przed snem, czesto zmieniam poszewke poduszki lub po prostu kładę na niej ręcznik poza tym bardzo muszę pochwalić piankę do myćia twarzy effaclar h, teraz moja skóra jest dużo gładsza ( zaraz po umyciu buzi piank ajest to bardzo wyraźnie odczywalne), a do tego krem na dzien nawilżający równieżeffaclar ... super, matuje przez cały dzien, nie powoduje powstawania pryszczy, nawet zapach już mi się spodobał. stosuję go od 24 grudnia, pianka juz sie własnie dzisiaj skonczyła ( po miesiącu) a kremu jest jeszcze dużo, więc wydatek się opłaca, kupię sobie teraz na allegro znowu ten sam pakiet, jestem ardzo zadowolona i polecam z czystym sumieniem
-
wierz mi, ja też chodzę do szkoły, pracuję i nie wyciskam... kiedyś miałam całą twarz w syfach, nie było miejsca, na którym by nie było pryszcza. i wyciskałam, nie mogłam sie tego dziadostwa pozbyć i testowałam coraz to nowe preparaty. pozniej poszłam do dermatologa który przepisał mi duac, postanowiłam sobie,że przestanę wyciskać i nap[rawdę powstrzymywałam się, przez pierwszy tydzien nie wyglądałam za dobrze ( ale wierz mi, ludzie roznicy nie zauważą,,, bo i tak wiedzą, że jesteś pryszczata), a wszystko ładnie Ci się zacznie goić. tak było w moim przypadku, powstawało coraz mniej pryszczy i teraz ciesze się naprawdę ładna buzią i to nic, że czasem mam jakiś taki przedokresowy wysyp ( hehe teraz wysyp tp około 5 pryszczy) ale jak nie wyciskam, to wszystko łasdnie znika i nie zostaje szpecący slad. zaufaj mi
-
w nocy leki działają najlepiej, bo wtedy pory są szerzej otwarte niżw ciągu dnia, więc lek jest lepiej wchłaniany, poza tym nie jestesmy narażeni na czynniki zewnętrzne w tym okropny kurz i pył z ulicy, brudne spalini ... no i makijaż. ale jedno co naprawdę warto sobie postanowić I DOTRZYMYWAĆ NIE WYCISKAMY PRYSZCZY!! nie chcemy mieć dziurawej buzi!!
-
hehe my tu razem jestesmy lepsi niż wszyscy lekarze świata :) bo mamy już takie doswiadczenia i przejscia za sobą, że mało kto może mieć taki staż. wczoraj wyskoczył mi taki wielki pryszcz gulowaty,potraktowałam go na noc grubą warstwą brevoxylu i rano nie ma śladu :) a był naprawdę taki spuchnięty ... około 1cm na 1 cm
-
jedno tylko moge powiedzieć na pewno.. differin to największe gówno jakie znam i strasznie niszczy twarz i powoduje mega wysyp który nie chce złazić
-
differin stosuje sie po skonczonej terapii duaciem, tak jest nawet zalecane na ulotce (* nie że konkretnie differin) a duac musi byc na noc, aby nie powstawały plamy, poza tym nie wysusza jak się go odpowiednio stosuje
-
hehe rzeczywiście, z oponami to świetne porównanie, tyle tylko, ze opony mozna wymienić kiedy się chce :D a buzia jaka jest taka bedzie przez dłuższy czas :P u mnie cały czas bardzo dobrze, plamy są niemal niewidoczne, wystarczy odrobina korektora i trochę brązera i wyglądam świetnie :D jupi :D ciesze się, mam czas do okresu zapewne :P
-
rany nie mam pryszczy na twarzy!! tylko malutkie grudki!! zapisuje ten dzien w kalendarzu
-
to zrób sobie 6weidera, daje super efekty, sprawdzone na sobie :)
-
ale to nie wystarczy jeśc mało!! jak nie cwiczysz, to nie schudniesz. ja teraz cwicze i w 2 tygodnie schudłam 3 kg, a jem tyle co zawsze. ale cwicze bardzo intensywnie
-
ale !! nikt nie tyle przez tabletki tylko przez niepilnowanie siebie. bo rzeczywiście apetyt wzrasta, ale można sobie np wtedy wode pić albo jabłuszko zjeść, no i na pewno cwiczyć, a nie zwalać na tabletki :) chociaż tak najwygodniej :D
-
heh nic specjalnego, kelnerka :) ale wyglądaćtrzeba dobrze :P
-
a moja buzia o tejn porze (fuck widzicie to?? ) jest w bardzo dobrym stanie, mam nadzieję, że wieczorem będzie wygladaćrównie ładnie, bo dzisiaj moj wazny dzien :D hehe trzymajcie kciuki
-
po kwasach możesię lekko pogorszyć, ale nie na długo, ważne, aby buzia się oczyściła, trzba bardzo uważać na słoneczko, bo można nabawić się duuzych kłopotów. dlatego ja sie na kwasy nie porwalam, tylko wybrałam samą mikrodermabrazję. ale to powinien Ci dermatolog powiedzieć, co jest dla Ciebie dobre a co nie. każda skóra jest inna, moja by kwasów nie przetrwała, bo zbyt długo była traktowana różnymi specyfikami, dlatego dermatolożka kwasy zdecydowanie odradziła, za to mikrodermabrazja to zawsze dobry pomysł, o ile zrobi się całą serię :)
-
Babydream to oczywiście fajny krem.... dla niemowląt. dla nas to zapychacz i choć na początku tego nie widać, to pozniej nadchodzi skomasowany atak. no nie wiem, ja bym nie kupiła. a moja buzia doszła do siebie i wyglądasuper :) jeden pryszcz wczoraj wyskoczył, zaatakowałam go glinką na noc i dzisiaj nie ma już sladu :) hihi, jednak okres tak masakruje mi twarz, a jak juz sie skonzy to wszystko wraca do normy :) bardzo sie ciesze, bo jutro pierwszy dzien w nowej pracy i muszę wyglądaćsuper :) na pewno będę :D
-
a napisałabyś sobie KULKA :) to by się nie mylili :D
-
myślę, że nie będziemy do siebie strzelać jak ktoś pomyli nick :D
-
ja też tak miałam i nie złamali mi nosa, tylko miałam operację laserem. wycieli część przegrody i teraz oddycham normalnie. wrecz się glupio czułam na początku, że tyle powietrza można za jednym razem wciągnąć :) i wizualnie też lepiej nos wygląda... a przynajmniej nie łamią...brr nie dałabym sobie złamać
-
a dlaczego muszą CI łamać?? krzywo sie zrosło??
-
m złamany nos i potraktowano mniedokładnie tak samo, dopilnuj, aby mama jadła dużo barszczu albo buraków na odnowę komórek krwi, ja tak robiłam i dzięku temu uniknęłam anemii z powodu zbyt dużej utraty krwi. no i koniecznie zimne kompresy, ale nie cały czas, bo sie dorobi zapalenia zatok
-
mmj gratuluje !!!!!!!!!!! GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!gtatuluje oby wszystko Ci się tak dalej udawało i abyś nie miał komplikacji!!