Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BRAVIA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez BRAVIA


  1. zakrostana nie wolno brac anty bez konca!! zwłaszcza, że jesteś jeszcze naprawde młoda. ja bede teraz miała 21 lat i nie brałam tabletek wcale, nie ma się w co pakować. może jako metoda antykoncepcyjna to jest fajna metoda, ale niszczy organizm straszliwie, zwłaszcza jak się ma problemy takie jak my. mi sie buzka powoli uspokaja, co oznacza, ze okres coraz bliżej..chyba bo nigdy nie przyjdzie regularnie..hehe i znowu ten glupi stresik..wiecie o czym mówie :) :)

  2. jak zastosujesz od razu krem nawilżający to nie wysuszy.mi sie wysuszyła. a Twoje przebarwienia to pewnie wina zbyt dużej ilości barwnika w skórze. mam ten sam problem i to nie tylko na twarzy, wszędzie na całym ciele zostają mi ślady, po depilacji, po stłuczeniach, po wszyskim :) taki dalmatynczyk czasami jestem, ale wszystko elegancko za jakis czas znika. no ale teraz zmykam już spac bo nikt za mnie rano nie wstanie :) zycze powodzenia w walce z niedoskonałościami :) dobranoic

  3. mi przebarwienia znikają elegancko jak stosuję dwa razy w tygodniu maseczkę z glinki zielonej firmy argiletz chyba. ona rozjaśnia buzię i wyrównuje powierzchnię. także to mogę polecić z czystym sumieniem. podobno fajna jest tez maśc tointex, ale nie jestem pewna co do jej skuteczności. postaraj sie naprawde nie wyciskac nawet tych najmniejszych krostek i zaskórników, bo właśnie tak sobie narobisz nastepnych blizn. no i pamietaj, ze skóra skłonna do trądziku NIE LUBI peelingów wbrew opiniom różnych osób. no a może spróbuj pić sobie też aloes (czysty) codziennie rano, na odtrucie organizmu, to naturalny środek więc na pewno nie zaszkodzi.

  4. ale w zadnym wypadku nie bój się pytać!! ja ostatnio zapytałam moja dermatolog co mysli o leczeniu się u bioenergoterapeuty, to wywaliła na mnie oczy, ale ona jest lekarzem i musi mnie traktowac powaznie. na pewno Ci babka powie, czy w Twoim przypadku zastosowanie Izoteku ma sens, bo to jest droga kuracja, to nie ma co się porywac na to bez konsultacji. a ile masz lat? i od kiedy sie meczysz z tradzikiem>? jakie leki juz stosowałas?>

  5. zawsze tak jest. nie znam osoby, którą by tabsy wyleczyły, bo one reguluja hormony w czasie ich brania, a jak odstawiasz, to Ci sie wszystko rozreguluje, okres, pryszcze, wszystko., juz nie mówiąc ze się tyle jak cholera, niby tak mówią, ze nowoczesne tabletki nie powodują tycia, a jak przestajesz brac toi tak sie tyje. wiem cos o tym, widze po kolezankach.

  6. zakrostana gdyby to było takie łatwe, to ja już też bym nie miała tych pryszczoli. też uważam, ze mój tradzik jest na tle hormonalny, ale nie warto siegać po tabsy, bo jak odstawisz, to wszystko wróci ze zdwojoną siłą. idz do gina i zapytaj o inne rozwiązanie. może ten wiesiołek

  7. hej :) dzisiaj juz znowu jest trochę lepiej. co prawda nowe gule znowu są bliżej brodu, ale ogólnie buzia dzisiaj trochę spokojniejsza. wczoraj sie tak wkurzyłam wieczorem na tą twarz, że grubiej posmarowałam tym duackiem i rano miałam spaloną twarz, lekko czerwona i skóra mmi schodziła, ale lepsze to było niż wieczorne pobojowisko :) mam nadzieje, ze już teraz z dnia na dzien bedzie coraz lepiej

  8. haha igła to mój najlepszy przyjaciel, już nie tylko do syfów. niedawno znalazłam nowe zastosowanie i jak to mój chłopak zoaczył to też prawie nie zemdlał. igłą rozdzielam rzęsy, które za grubo pomaluję tuszem :) to musi dopiero wyglądać jak niemal sobie do oka igłę wkładam :) co do toników, to nie mam dobrych doświadczeń, bo toniki zamykają pory a to sprawia, że powstaja jeszcze większe syfy. przetestowałam vichy i wiele tańszych i zawsze było to samo. jeżeli znowu chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne, to nie ma co wymyślać tylko marsz do apteki po la roche possay. nie ma lepszych. a co do mojej twarzy, to nic fajnego, niwe syfki się pojawiają jak zawsze, może to przed okresem tak, ale to zobacze za 2 -3 dni, jak się nie uspokoi to idę do dermatolog znowu, choć termin mam dopiero na 18.06

  9. hej Ty się blondyn nie śmiej, dziewczyny które stosują antykoncepcję hormonalną po odstawieniu tabletek bardzo szybko tyją i twarz wyglądajeszcze gorzej niż przed zastosowaniem terapii. takiże ja nie ryzykuje :) a o wiesiołku nie slyszałam., musze coś poczytać na ten termat. wczoraj tak się wkujrzyłam na te gule, że wzięłam igłę i się z nimi rozprawilam :) dzisiaj wyglądam jakby ktoś do mnie strzelil, ale przynajmniej twarz mnie tak nie boli :)

  10. ja wiem doskonale, że kiedyś coś mi pomoże, ale za dwa tygodnie wyjeżdżam nad jeziorko i chciałabym dobrze wyglądać. bo jak to tak, ładne ciałko a twarz taka czerwona :( zazdroszcze dziewczynom, które nie mają takiego ciała, ale za to mają ładną buzię, że nawet nie muszą podkładu nakładać a i tak cera wygląda perfekcyjnie u mnie dalej kiepsko, gule coraz większe i coraz bardziej bolesne. nie wycisne, bo nie chce mieć plam, pewnie i tak by się nie dało

  11. no pewnie, że to jest leczenie zewnętrzne, ale jak ostatnio poprosiłam moją dermatolog o skierowanie na badanie krwi i moczu to się na mnie wręcz wkurzyła, że podważam jej wiedzę i ośliła mi że trądzik powstaje przez nadmierne wydzielanie łoju... to chyba nie jest dobry dermatolog. szkoda, że duac nie chce mi tak super pomagać. w sumie to teraz nie ma żadnej poprawy, a nawet jest gorzej :( a nie jest jeszcze za gorąco :( ażsię boję jak przyjdą upały. za dwa tygodnie mam obóz nad wodą i aż wstyd gonićz taką zapryszczoną gębą :(

  12. >>dasieńko możesz się opalać, to nic nie szkodzi, dzisiaj mi tak powiedziała lekarka. jedyne co jest złe w opalaniu, to fakt, że jak wystawiamy się na słońce to zwiększa się produkcja łoju, a to przyczynia się do powstania kolejnych nowych wyprysków i wągrów. ale to taki szczegół. moja buźka bez zmian narazie, kilka krostek i cała masa gródek pod skórą, nos w kropeczki jak zawsze. nie jest tak źle, jest lepiej, czekam na dalsze rezu;ltaty. pozdrawiam

  13. ale ja się normalnie opalam w ciagu dnia i nicv nmi się nie dzieje, lekarka nic mi nie mówiła że mam unikać słońca, bo przecież duac używasz na noc a nie na dzień, więc do tego czasu wszystko dawno się wchłonie gdzie trzeba. u mnie poprawa jest już wyraźnie zauważalna. jestem w szoku, że przed okresem nie mam tego okropnego wysypu :) jestem coraz szcześliwsza :) więcej się uśmiecham i to też mi pomaga walczyćz chorobą :) a co do tych ostatnich romów na temat wypróżniania się..nie idzie mi to za bardzo, jem morele, suszone śliwki i nic. truję się dalej. ostatnio nawert wypiłam herbatkmę przeczyszczającą i nic nie było poza bólem brzucha, nic nie .. ruszyło

  14. jest z dnia na dzień coraz lepiej, może mi nie jest łatwo to zauwazyc, ale w momencie, gdy zauważy,i to obcy ludzie to już dla mnie duży plus. po dzisiejszym upale nie mam ani jednej nowej krostki, ale zrobię sobie maseczkę zglinki bo mam na to ochotę :) duac najwyraźniej działa, bardzo cieszy mnie to, że nie wysusza skóry jak inne tego typu kosmetyki. dodatkowo dzięki wczorajszemu rozmówcy zyskałam inne spojrzenie na mój problem z tym też idzie nowa nadzieja. będę się starała lepiej zadbać od siebie nie tylko z zewnątrz ale też od środka :) przecież duac to tylko leczenie objawów, a nie przyczyny pozdrawiam

  15. oo najpierw muszę chyba przeprosić, bo myslalam, że jestes kobieta :) no ale masz racje,najpierw się wezmę za te jelitka., nie zwracałam nigdy uwagi na tą moją ptrzemiane materii, bo mimo tego, że jem zwykle dużo, a rzadko chodzę do ubikacji, to jestem szczupła, więc myślalam, że tak to już musi być. nigdy nie myślalam, że to może być przyczyną moich problemów skórnych
×