Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

samadama80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez samadama80

  1. Ewcia 100 Lat Wszystkiego co najlepsze:) Meaaa właśnie sprawdziłam jeszcze raz połączenia i na miejscu mogę być albo o 12:44 lub trochę wcześniej o 9:27 w między czasie mam inne połączenia ale najpierw jadę osobówkami a one są bardzo zawodne no i pospieszne na nie nie czekają. Więc wyjścia są dwa. Albo pozwiedzam sobie trochę Twoje miasto i umówimy się tak aby podjechać do Katowic do dziewczyn ( ta opcja mi odpowiada bo nigdy nie byłam u Ciebie w mieście) albo to dziewczyny poczekają na mnie i Ciebie. Jest trzecie wyjście od razu pojadę do Katowic i wszystkie tam na mnie poczekacie:) Misty, Kimizi o której będziecie w Katowicach??? Kimizi u mnie Dawid też miał okres że nikogo nie tolerował oprócz nas. Mówiąc okres mam na myśli kilka długich miesięcy. Tolerował tylko tych których znał i dzieci reszta powodowała atak płaczu. Przeszło, jak nie wiemy. Poradzono nam aby mały miał więcej kontaktu z obcymi. I tak Dawidek zaczął chodzić do przedszkola. Raz był ze mną, więc było super. Każda kolejna wizyta to już odwiedzimy z tatą lub kimś innym. Płacz, ryk, ale co zajęcia jest lepiej. Oprócz tego to co fajne i najfajniejsze robi nie ze mną. Nawet jak mu kupię zabawkę to daje komuś aby mu ją dał. U nas podziałało, Dawidek co raz bardziej jest otwarty na nowych ludzi i nowe otoczenie. A co do pracy to uważam że Twoje obawy są słuszne, ale jednocześnie trzeba się rozwijać a nie stać w miejscu, zwłaszcza że tu jesteś tylko na zastępstwo. Masz okazje i nie pozwól jej się zmarnować:)
  2. Hejka Dziś mogę się wpisać na listę idiotyzmów:P Przed samym wyjściem z domu mój dzordz wkurzył mnie tak że pewno z uszu para mi buchała. W CH dziwiłam się dlaczego pewien facet pogardliwie uśmiecha się do mnie. później jeszcze jedna sprzedawczyni mnie oblukała, kurcze aż się zaczęłam zastanawiać czy nie wyglądam jak jakaś złodziejka. Dopiero w którym z kolei sklepie znalazłam bluzkę którą chciałam przymierzyć i wchodząc do przymierzalni zauważyłam ze mam jeden but taki a drugi od innej pary:P Złość już mi przeszła.... A i kupiłam sobie nowe buty:) Kessi gratuluję i widzę że interes kwitnie:)
  3. Meaaa ale jaja. Uśmiałam się i jednocześnie czytałam z zapartym tchem co też tam w końcu Tobie wycieli:P Dobrze że już po. Na dworcu sosnowiec główny powinnam być parę minut przed 12:) Na naszego maila wysyłam mój numer telefonu i jeżeli można proszę podaj mi swój bo jak przyjadę a Ciebie nie będzie to przynajmniej będę mogła nerwowo dzwonić do Ciebie zamiast od razu zacząć płakać:P
  4. GumiAgo jak co roku przez tydzień debatujemy gdzie jechać po czym jak co roku jedziemy w to samo miejsce, czyli do Darłówka. Pia nada będę drążyć temat z Twoim synem, a to dlatego że słyszałam o takim programie który skanuje kompa celem poszukiwania ściągania jak i udostępniania plików. Namierzają poprzez IP.Nakładają na właściciela duże kary a tak naprawdę jest to pic na wodę. U nas w Polsce o takich akcjach słyszałam tylko jak ktoś stale naciąga prawo. Amorku widzisz, Kubuś i Twoja siostra dobrze się bawili:) I jeszcze ile się nauczyli:) Co do ADHD i innych diagnoz to niestety nie mogę się z Wami zgodzić. Teraz takie dzieci chodzą do normalnych klas, kiedyś miały możliwość nauki w klasie specjalnej. Dziś z takim dzieckiem się pracuje, uczy koncentracji, kiedyś byle pozbyć się go ze szkoły. Po takiej klasie szans na coś lepszego nie miał. To samo z dysleksją i dysgrafią, na którą cierpią moja siostra i brat. Między nimi jest 5 lat różnicy ale to wystarczyło aby u mojej młodszej siostry w odpowiednim czasie zdiagnozować chorobę. Miała ulgi w szkole to fakt, ale za to miała zajęcia dodatkowe i musiała wykonywać dodatkowe zadania. Dziś jest magistrem z ambicjami i nadal się kształci. Mojego brata stracono i zakazano zdawać maturę. Miałam kontakt z dziećmi które są chore na ADHD i te które jej nie miały a miały papierek że ją posiadają. Nie jestem lekarzem aby widzieć różnicę. Nie wiem dlaczego tak łatwo się teraz stawia takie diagnozy.
  5. hejka U nas piękna pogoda:) Od rana na spacerku więc mam nadzieję że Dawidzio pośpi:) Zarezerwowałam dziś wakacje. Cały sierpień spędzimy nad morzem. Już się nie mogę doczekać. Amorku myślę że przesadzasz i piwko lub większe procenty nie zaszkodzą w relaksowaniu. Przecież Twojej siostrze też zależy na Kubusiu i nie pozwoli mu zrobić krzywdy. Mamoolka co to za gratis?:P
  6. Zapomniałam o Olku. Skóra aż mi się zjeżyła. Mam nadzieję że to już ostatni wypad z łóżeczka a nie rozpoczęcie lawiny. Od kiedy przenosi się dziecko do łóżka ala dorosłego
  7. właśnie udało mi się zbałamucić męża frytkami. Powiadam że zakazanymi w tym domu, zresztą jak wszystkim niezdrowymi rzeczami łącznie ze śmietaną. Jestem dumna i szczęśliwa bo uwielbiam frytki. Jutro zrobię mu rybę z serem hiiii później to już tylko efekt lawiny:P Pia lego Dawid ma od dawna, tylko że dla Pitera to nie zabawka, bo nie zautomatyzowana. A co do bałaganu to współczuje, może by tak wynająć męża Meii na porządki???:P
  8. Ostatnio byliśmy z Dawidkiem w odwiedzinach u 3 letniego chłopczyka. Jak mąż dowiedział się ile i jakie zabawki ma Maks zabrał nas wczoraj do smyka. Efekt Dawidek ma już własny garaż ze zjeżdżalniami i helikopter zdalnie sterowany. Mój mąż postanowił nadrobić jego zaległości zabawkowe i od wczoraj nic nie robi tylko lata tym helikopterem:P Oczywiście są to pokazy dla Dawidka tylko zastanawia mnie to, jak Dawid to zobaczy skoro np teraz śpi:) Wczoraj pod wieczór mówię Piotrkowi aby dał już spokój z tym lataniem bo Dawid ma się wyciszyć przed snem. Posłuchał na 5 minut, po czym przyleciał do nas do łazienki jak mały brał kąpiel. Normalnie duże dziecko mam w domu.
  9. Hejka:) Dziękuję dziewczyny za troskę. Dawidek jednak jest silny i katarek już mu przeszedł. Amorku piękny prezent na 18. Będzie miała co wspominać i opowiadać znajomym:) A co do mieszkania do czas leci i pewno coraz bardziej się denerwujecie ale ja wierze że znajdziecie coś idealnego. Ropiejącego pępka nie ignorowałabym i jeszcze raz udała się do specjalisty Mamaolka oj nawet nie wiesz jak bardzo dobrze wiem co teraz czujesz. Moja mama od pewnego czasu też zaczęła być zawodna:( Tyle że u mnie na korzyść mojej bratanicy. Wkurza mnie to że odmawia mi w ostatniej chwili pomocy skoro wcześniej się na nią zgodziła. Meaaa mam nadzieję że nie boli Cię nic po zabiegu i zwolnienie to tylko standardowa procedura po zabiegu. oczywiście że potwierdzam spotkanie. Już nie mogę się doczekać. Oczywiście w ostatniej chwili wystąpiły nieprzewidziane okoliczności ale postawiłam sprawę jasno. Kto pierwszy ten lepszy:P Myszko odezwij się czy i na Twoją obecność możemy liczyć? Mamuniu mówiłam że Twoje obiadki są pyszne i Zosia szubko zacznie nadrabiać:) I kochana czy Ty naprawdę w jeden dzień przeczytasz książkę która ma 400 stron. Kiedy??? Albo masz wyjątkowo spokojne dzieci albo sprintem czytasz?? Kimizi najlepiej zrobić posiew z antybiogramem od razu wiesz jaka to bakteria i ile jej jest bo nie zawsze potrzebny jest antybiotyk. Holly zdrówka dla dzordzyka. No i dla Ciebie biedulko:) Tomaszkowa sesja zajebista( nie lubię tego słowa, ale zamiennika nie mogę znaleźć). Kessi gratuluje kiermaszu i życzę wielu zleceń Barylko ja podaje jedno danie obiadowe, zazwyczaj drugie. Dawidek je to co my, tylko że jemy robię papki( no nie do końca) Robię to z lenistwa bo tak go szybciej nakarmię i wiem ze zje wszystkiego po trochu i przemycę to czego nie lubi. Dla mnie gotowanie dla małego też było wyzwaniem ale jak się okazało wcale nim nie było bo robię jeden obiad dla nas wszystkich. A mleczka Dawidek dziennie wypija około 180 ml, albo wcale jak nie ma ochoty.
  10. Witam, Wpadam jakby nigdy nic i życzę Wam udanego weekendu:) Pogoda piękna a mój malutki chory. Odwiedzili nas ostatnio znajomi z Irlandii z synkiem który przyjechał z katarkiem i kurcze Dawidzio podłapał od niego gilki:( Dziś pół nocy nie spałam, myślałam że rano przynajmniej pośpi a tu lipa:( ja jestem już po całej sadze o wampirach i jestem pod wrażeniem wyobraźni autorki. Sięgałam po książkę z nudów a okazało się że było warto. No a że tylko 2 częsci miałam w domu to dwie kolejne musiałam przeczytać na kompie. ciekawe czy kiedyś wszystkie pozycje będą od razu wydawane w formie pliku??? W sumie jestem na bieżąco bo ciągle podczytuje, a jednak nie wiem co której napisać. Amorku ja to taki cykor jestem że pewnie już bym tego mieszkania nie oglądała. Trzymam kciuki za znalezienie czegoś odpowiedniego Pia wiem że się wtrącam ale interesuje mnie ta sprawa z Twoim synem. Jak doszło do tego że nakryli Twojego syna na ściąganiu plików??? Ja bym go nie ukarała bo uważam że już ta cała sprawa jest dla niego wystarczająco stresująca, uważam że ( jak zwykle) masz dobre podejście do sprawy
  11. Trochę mnie nie było i widzę że nawet termin się zmienił, już nie drugi a trzeci tydzień maja to data spotkania. Mi chyba pasuje ale chyba czas ustalić to dokładnie bo mój mąż nie będzie zadowolony że ciągle zmieniam plany i przenoszę nasze wspólne wyjazdy. Pytam bo ja nadal wszystkiego nie doczytałam, czy mówimy o 3 weekendzie maja??
  12. Witam Ale się za Wami stęskniłam. Teściowa wyjechała więc powracam do buszowania po necie. Przez te ostatnie parę dni pozałatwiałam więcej spraw niż przez ostatni rok razem wzięte, a co najważniejsze uprzątnęłam w końcu działkę wiec jak tylko dni będą cieplejsze bez obaw będę jeździła tam z Dawidkiem. Tyle się u mnie działo że nie wiem o czym pisać. Jedno jest pewne że przyjazd teściowej dobrze mi zrobił bo już dawno nie miałam takiego resetu od dziecka. Ona natomiast zadowolona bo jak to babcia zakochana we wnuku do szaleństwa. Nawet spać mi go nie pozwalał kłaść bo ona chciała to robić. Ja jedynie przygotowywałam posiłki i kąpałam małego. Dawid wniebowzięty bo babcia do kojca go nie wkładała tylko na czworakach za nim latała. hiiii My dziś na szczepieniu. Oczywiście mały darł się jak tylko lekarz do niego podszedł się przywitać:P Skończył koncert za drzwiami przychodni ja za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Po południu idziemy do ortopedy w związku z jego chodzeniem na paluszkach. Wiem Pia że pisałaś że to minie, ale na forach piszą tak straszne rzeczy że nie będę ryzykowała. Dla swojego spokoju muszę iść na tą konsultację. Meaaa ja chciałabym się z Wami spotkać, nawet w mniejszym gronie. Jak będzie kolejna okazja na kolejne spotkanie to też spróbuje w nim uczestniczyć. Zastanawiam się tylko czy jest sens ciągnąć tu Was z daleka czy np nie spotkać się u Ciebie w mieście. Kimizi połączenie ma, ja też nie najgorsze a nocleg mogę poszukać, albo skorzystamy z twojej pomocy bo pewno lepiej orientujesz się w topografii miasta. Jednakże moje zaproszenie jest ciągle aktualne:) Kasia 30 witaj:) Mam nadzieję że miło będziesz z nami spędzała czas. Kasia trzymam za Was kciuki. Czy tak samo człowiek się ekscytuje tymi ostatnimi dniami jak przy pierwszej ciąży??? Myszko bardzo Ci współczuje dolegliwości. Wiem że to teraz nie pocieszenie, ale kiedyś to minie Pia po burzy zawsze jest słońce. Przepraszam że tak skromnie odpisuje ale przyznaje się bez bicia że przeleciałam Was. Mam nadzieję że znajdę wieczorkiem trochę czasu to doczytam zaległości.
  13. GumiAga Twoim znajomi pewno sami na siebie bata kręcą. No chyba że mają bardzo spokojne dziecko które nie potrzebuje atrakcji. A tak serio to te nasze szkraby czasami są tak nieprzewidywalne, jednego dnia do ręki przyłóż po to aby na drugi dzień pokazać na co tak naprawdę je stać. Jeszcze sobie odbijesz pogaduszki:)
  14. Skoro działa to Witam wszystkie mamusie:) U nas pogoda dziś do kitu, zimno ciemno i jeszcze deszcze zapowiadali. Czasami brakuje mi pomysłów do zabawy z małym. Na dworze byle biedronka czy ślimak wzbudzają sensację a w domu ciągle muszę coś wymyślać
  15. Witam, Mam już teściową u siebie więc zaczynam nadrabianie zaległości. Mały jak zobaczył babcię to od razu chciał się z nią bawić i na mnie nawet nie spojrzał. Cieszę się bo widać że udało mi się go trochę przystosować do życia z ludźmi. Głownie to zasługa przedszkola:) Baryllka coś mi się zdaje że z Natalki urośnie córeczka tatusia:P Już to pisałam ale musisz być bardzo dzielną osobą skoro wytrzymujesz takie długie rozłąki z mężem. Goniu mój Gwidzio ma pomysły, ale daleko mu do Twojego rozrabiaki. Meaaa ja swoje zdanie na temat spotkania wyraziłam. Balować możemy od piątku do niedzieli. Myszko, Kimizi??? Do galerii nie zaglądałam wieki bo coś mi się popsuło:( Mamuniu wiem że to co piszę to mało wychowawcze, ale ja jak byłam dzieckiem to miałam ogromne kłopoty z jedzeniem, w pewnym momencie (chyba jak miałam 13 lat) miałam 14 kilo niedowagi. Moja rodzina przechodziła koszmary, chodziłam do dietetyków i dopiero moja babcia mnie wyleczyła. A mianowicie dawała mi do jedzenia to co akurat było na fali: naleśniki, pyzy, zupa mleczna, kopytka (je to nawet nosiłam do szkoły jako drugie śniadanie). Może za bardzo się denerwujesz tym jej nie jedzeniem, rób swoje pysze obiadki bo je z tego co piszesz wsuwa. Odnośnie wymiotów to Zosia często wymiotuje? Pytam bo może tu tkwi przyczyna. Mam pytanie, czy Wasze szkraby chodzą na paluszkach. Dawidek od paru dni właśnie tak chodzi więc dziś przestraszona wpisami w necie umówiłam się do lekarza, po czym spotkałam się ze znajomą która mówi że to normalny etap.
  16. Pia oto co znalazła w necie na ten temat. W gotowaniu indukcyjnym ciepło wytwarzane jest na zasadzie indukcji magnetycznej. Pod szklaną powierzchnią płyty znajduje się zwój indukcyjny. Po włączeniu wybranego palnika powstaje nad nim pole magnetyczne, które wprawia w mikrodrgania dno naczynia, co prowadzi do wytworzenia ciepła i energii. Proces rozpoczyna się w momencie, gdy na włączonym polu stanie naczynie z ferromagnetycznym dnem. Wtedy podgrzewa się jedynie dno naczynia, a nie cała płyta. Po zdjęciu naczynia płyta pozostaje praktycznie chłodna, ponieważ ciepło powstaje w naczyniu, a nie w płycie (płyta przyjmuje ciepło od gorącego garnka). Gotowanie na płycie indukcyjnej jest więc dużo bardziej energooszczędne, ponieważ ciepło powstaje jedynie w miejscu, gdzie jest potrzebne. Indukcja - najszybsza Płyta indukcyjna błyskawicznie reaguje na zwiększenie lub zmniejszenie mocy palnika. Stopień grzania można regulować tak precyzyjnie, jak w przypadku płyt gazowych. Niektóre płyty wyposażone są w funkcję powerBoost, która dodatkowo przyspiesza czas grzania o 50% Ściągnęłam z netu bo moje chłopskie tłumaczenie chyba nie było by zrozumiałym wytłumaczeniem. Pewno masz ten magnet/magnes jako zabezpieczenie rodzicielskie, ja mam to w postaci przycisku.
  17. Witam, Jak co dzień nikt nas nie odwiedza i nie ma chętnych do zaopiekowania się Dawidziem tak dziś aż dwie ciocie nas odwiedziły a na jutro na kilka dni zapowiedziała się teściowa. Chociaż wiem że to efekt moich ostatnich żalów to mimo wszystko jestem zadowolona bo nadrobię zaległości papierkowe a co najważniejsze pojadę na działkę, zrobię porządek i w końcu będę mogła spędzać tam całe dnie. Babeczko 100 lat, 100 lat:D Wszystkiego najlepszego Meaaa ja już się piszę na balety u Ciebie:P Myszko mi lekarz na mdłości kazał pić wodę z miodem, jeść skórkę od chleba, nic nie pomagało:( Mam nadzieję że Ty znajdziesz coś czym uspokoisz mdłości. Pia każda płyta indukcyjna działa na magnes, ale mój ma ją w środku. Ja mam taką, albo bardzo podobną (szczerze nie chce mi się iść do papierów i poszukać numeru) http://www.euro.com.pl/plyty-do-zabudowy/mastercook-ide64l-s.bhtml
  18. Hejka dziś u nas pogoda w kratkę. Ledwo zaczynało padać, przestawało i wychodziło słońce, więc nici z piaskownicy bo mokro i z dalekich wycieczek bo deszcz. Efekt taki że zabraliśmy Dawidka na zakupy i w odwiedziny do babci. Szalotko trzymam kciuki za Was. Bądź dobrej myśli. Kessi przesłodką masz Martusię i jaką dorosłą:) A co do przepisu to zrobiłam schaboszczaki na dwa sposoby a do tego ziemniaki z boczkiem (właśnie to wszystkich zachwyciło) Kuchnię indukcyjną mam całą, ale takich cudów jak ma Pia to nie widziałam Cari dziękuję za komplement:) Babeczko dziś znowu zazdrościłam Tobie ogrodu, ja najchętniej w piękną pogodę do domu bym nie wracała Baryllka z fryzjerami to chyba tak jak z malarzami, najpierw trzeba poznać jego pracę bo później są właśnie takie sytuację. Ja kiedyś poszłam sobie ufarbować włosy a natrafiłam na fryzjerkę z dwiema lewymi rękami i nie tylko włosy ale i całą głowę, szyję, twarz(no nie całą:P) miałam umalowaną w czarnej farbie.
  19. A my cały weekend spędziliśmy u teściów. Wczoraj otworzyliśmy sezon i rozpaliliśmy grilla, ja pokuszona mięsiwem skusiłam się na kieliszek, potem drugi, trzeci.....efekt taki że się ululałam i dziś do południa babcia bawiła Dawidka a wyrodna matka odsypiała szaleństwo nocy:P Dziś pogoda tak piękna że aż zal było mi wracać do domu. Zazdroszczę osobą które mają własny domek z ogródkiem.
  20. Dobry Wieczór Zaraz napiszę co u mnie, ale najpierw muszę spławić męża
  21. Kimizi jak dla mnie to wszystko zależny od Was, bo ja mogę zacząć imprezować już w piątek aż do niedzieli:P Mamaolka przepraszam że przeze mnie się zdenerwowałaś. Ja nie wdaje się w dyskusje z pomarańczowym, mamy zasadę że ignorujemy takie wpisy. Bardzo dziękuje że znalazłaś czas na odpisanie. We mnie emocje związane z tą tragedią już opadają więc pewno po żałobie już nie będę chciała się wypowiedzieć, jednakże już czekam na publikacje socjologiczne, psychologiczne na ten temat. Izu ja podzielam zdanie Pia zamiast inwestować w mieszkanie pod wynajem które nie będzie doglądane lepiej zainwestować w działkę na obrzeżach miasta. Mój brat parę lat temu kupił taką a dziś jej wartość jest kilkanaście razy większa. Amorku obserwuj Kubusia, ja się na tym nie znam, wiem że objawy po-szczepionkowe trwają do 7 dni. A co do mieszkania to ja nie wyobrażam sobie mieszkać z dala od dobrodziejstw dla dziecka. Dla mnie to teraz priorytet i będzie jeszcze przez kilka lat. To moje zdanie:) Izu kredyt chcesz wziąść w Polskim banku?? jeśli chcesz mogę popatrzyć, ale to zmienia się z dnia na dzień i bank który dziś ma najlepszą ofertę za moment podnosi swój scoring i lipa. Procedura jest taka że najpierw sprawdzasz swoją zdolność kredytową, później szukasz mieszkania a dopiero na samym końcu szukasz dobrego kredytu. Mamunia doskonale rozumiem Twoje położenie. Ja dotąd towarzyska, w rozjazdach na szkoleniach (a wiadomo co się tam wyprawia:P) siedze całymi dniami w domu i opiekuje się dzieckiem. Na spotkania z koleżankami nie mam szans bo one zabiegane robieniem kariery i widzę jak kolejne awanse uciekają mi z przed nosa, jak osoby które uczyłam osiągają kolejne stopnie. Przykro mi że nie mogę się realizować. O mężu to nawet nie mam co mówić bo mój nawet na spacer nie chce wychodzić z Dawidkiem. W domu bałagani i je, i to według niego jego obowiązki. Wiem ze u mnie jest inaczej bo ja sama podjęłam decyzję o pozostaniu z dzieckiem, ale tak ja Ty potrzebuję czasem pomocy, odpoczynku i relaksu. Wiesz że mój mąż wstawał tyle razy do Gwidzia w nocy że można policzyć na palcach u rąk:( Pia normalnie zaskoczyłaś mnie z tak szybkim znalezieniem cytowanego bloga. Dopiero przeczytanie wszystkich zaległości wyjaśniło tajemnicę. Jest mi smutno że to ja jestem przyczyną tego całego zamieszania i wszystkie Was przepraszam, a w szczególności Mamęolka bo to jej się dostało:(
  22. Zmykam bo pokuszona przez Was kupiłam sobie sagę o wampirach:P Mam nadzieję że się nie zawiodę
×