Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

samadama80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez samadama80

  1. Asik uwielbiam takie jedzonko i pewno za tydzień podam coś takiego na dziadkowe. a i dziadkowe wyprawiam u mojej mamy bo wyszło mi ponownie 20 osób a w naszym obecnym mieszkanku to chyba tylko na suficie znalazłoby się dla nich miejsce. Misty teraz mieszkam na 10 piętrze i nie narzekam, ale przeprowadzam się na niskie 1 piętro. Zapomniałam wcześniej napisać, dopiero teraz sobie przypomniałam ze pytałaś o to
  2. i wielkie dzięki dziewczyny z Wami szybko odbuduje swoją książkę. Tylko teraz muszę pomyśleć aby była w sieci a nie tylko na kompie bo z maszynami nigdy nic nie wiadomo
  3. dziewczyny jakie macie pomysły na prezent dla dziadków??? My w przyszłą sobotę wyprawiamy imprezę dziadkową tak jak w zeszłym roku, ale nie mam pomysłu na gadżet.
  4. Patusia sama nie wiem co mam Tobie napisać, bo u nas co tydzień co innego jest hitem. Najpierw bał się fontanny teraz ją uwielbia, Eduś był fajny tylko przez moment, skacząca zebra fajna przez parę dni, narzędzia tydzień fajne by potem przez tydzień na nie nie spojrzeć. Lubi książeczki od zawsze i nimi się nie nudzi nigdy tak samo ma z naszym sprzętem, lapkami, pilotami, telefonami.... No i zapomniałabym o http://sklep.dzidzio.pl/szczegoly/1684/swiat_odkryc_tl1036011_tiny_love tą zabawką bawi się codziennie od 3 miesiąca życia. Z tym ogrzewaniem to jakieś jaja bo ponoć to specjalnie na złość hydraulikowi:P Ja mam jeszcze inną koncepcję nie wkurzonego męża a spragnioną seksu kobietę bo każde włączenie ogrzewania wiąże się z wizyta hydraulika na wyższych kondygnacjach w celu odpowietrzenia kaloryferów. Dziś zmienił zamki, zobaczymy czy podziała Kessi no na reszcie masz wodę:D Obowiązkowo zaproś męża i wspólnie po relaksujcie się w wannie Ewcia na jakim szczepieniu byliście bo my mieliśmy tylko 1 wkłucie??? Asik brawo dla Krzysia:) mojemu daleko nawet do robienia siusiu w nocnik nie mówiąc o innych czynnościach... Kupki robi o rożnych porach i w różnych ilościach więc odpada siadanie na zapas . A jak juz robi to od razu bez krępacji i wysilania się:P Mój Dawidek codziennie rano jak się obudzi to dostaje do łóżeczka książeczki i czyta po swojemu, my w tym czasie powoli się budzimy.
  5. Hejka Ja już po zakupach. Buty kupione mogę iść na wesele. To wesele takie luzackie, z bardzo wyluzowanymi ludźmi że aż boje się pomyśleć w jakim stanie wrócimy do domu. Mąż obiecał mi że w niedziele wrócimy na referendum. Zobaczymy czy da radę. Kessi juz wiem jak masz zimno. U nas kolejna noc z rzędu nie mamy ogrzewania bo ktoś dowcipny je zakręca w piwnicy, rano przychodzi konserwator i je odkręca a na wieczór powtórka. Dzis w nocy miałam 16 C w domku. Mały budził się co chwila, pewno z zimna:( Dziś już na wszelki wypadek mamy farelkę Pia to jest już któreś z rzędu podejście, i wiem ze jeszcze nie jedna godzinę tam spędzimy. Nie lubię zakupów z mężem to mało powiedziane, nienawidzę gdy zastanawia się nad pierdołą godzinami, dniami...... U mnie stronka pięknie chodziła:P Barylko ja mam taki program do blokowania reklam, polecam mi nic nie lata:) Życzę aby maż jak najszybciej do Was wrócił Meaaa uśmiałam się z Nadii, słodko to musi wyglądać. Ciepła no właśnie już pogodzeni???
  6. Mamuniu 100 lat, dużo zdrówka, radości i obyś jak najszybciej znalazła świetną pracę, która oprócz góry pieniędzy przyniesie dużo satysfakcji
  7. hejka Dziś byliśmy podjąć ostateczną decyzję w sprawie kuchni. Trwało to 2 godziny mimo że niby jechaliśmy z gotowym pomysłem. Wychodząc nie odzywałam się do męża taka byłam zła na niego. Najpierw mi mówi że kuchnia to przecież moje królestwo i ja mam decydować a co do czego przyszło to stwierdził że złe sobie wymyśliłam i tak być nie może. Później pojechaliśmy po te nieszczęsne baterię do łazienki. Cena zniewalająca z nóg. Później jeszcze były szafy, tapety, farby i cały dzień zleciał mi na zakupach. Jak pomyślę że jutro muszę jechać po buty na wesele to aż mi się odechciewa na nie iść. Nie lubię zakupów z moim mężem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kessi ja to języków noga jestem. Mąż w prezencie ślubnym kupił mi sitę bo zawsze chciałam. Uczyłam się pilnie przez miesiąc. A w szkole to uczyłam się na 3 Z zakuć, zdać, zapomnieć:P Trzymam kciuki!! Mamuniu uwielbiam zapiekanki z makaronem, obojętnie jakie zjem wszystkie.
  8. Cari mój w bucikach biega od czasu jak zaczął chodzić, wcześniej miał skarpetki z ABS-em. Papucie ma normalne, z usztywnioną kostką. Misty głowa do góry. Masz ciężką sytuację, staraj się wykorzystać wypad na zakupy jako odskocznię i choć na moment zapomnij o troskach dnia codziennego. Teraz jest masa wyprzedaży, może uda się Tobie upolować coś fajnego:) A co do mieszkania na ostatnim piętrze to ja mieszkam i nie narzekam, aż się winda popsuje, na szczęście mamy przejście między klatkami więc korzystam z drugiej. Nie wiem jak ulokowane jest to mieszkanko które macie na oku, ale my mamy szczytowe i odradzam nie dlatego ze latem jest ciepło, bo jest ale problem zaczyna się wtedy gdy jest zimno i wieje wiatr. Przy mieszkaniu środkowym masz sąsiada który grzeje Tobie ściany a tak u nas słychać jak wiatr szaleje i jest zimno, więc aby ogrzać trzeba grzać a to kosztuje. Wcześniej mieszkałam też na ostatnim piętrze, ale mieszkanie środkowe i widzę ogromną różnice. Nie bez znaczenia ma też położenie mieszkania. Polska leży w strefie wiatrów z przewagą wiatrów zachodnich (południowo - i północno -zachodnich). Ale zimą najczęściej wieją wschodnie. No i ja teraz właśnie mieszkam w mieszkaniu z oknami na wschód i zachód.
  9. Asik cieszę się że nie tylko mój mnie wystawia na próbę i nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę że podałaś mi te przepisy:) Przesyłam uściski:)
  10. Kubuniowa gratuluje udanych imprez i elokwentnego bobaska. Mój nadal opanowane do perfekcji ma słowo tata inne przychodzą mu z trudnością. I doskonale Cię rozumiem że nie chcesz żalić nam się na forum. Polecam moją psychoterapię pamiętnikiem.
  11. A co do wspomnień do czasów dzieciństwa to najbardziej pamiętam moje rodzeństwo, wspólne zabawy i bijatyki. Z rzeczy materialnych oczywiście relaksy:)
  12. Mamunia to ja już wiem dlaczego Twoja Calineczka taka chudzinka, jak ona ma taką przemianę materii. Ja też tam miałam, ja po każdym posiłku odwiedzałam toaletę. Nie wiem czy tyle wypróżnień to dobrze najlepiej skonsultować z lekarzem.
  13. hiii to powyżej to do Asika. Pisze tu tak jakbyśmy rozmawiały w realu. Sorki
  14. Wiesz mój brzdądal jest niegrzeczny, zwracam mu uwagę, zabieram mu przedmioty których nie może dotykać, jestem konsekwentna nawet jak płacze, jest chory, marudny..... I nadal mnie nie słucha. Dawid doskonale zdaje sobie sprawę że robi źle, widzę w jego oczach ciekawość, rączkę która powoli sięga po rzecz zabronioną i ostatnie zerknięcie na mnie co ja na to. Ja widzę iskierkę nadziei że będzie dobrym dzieckiem bo ostatnio zaczyna płakać na hasło "nie wolno" i odchodzi od zakazanej rzeczy czy czynności w moje ramiona myśląc że zmienię zdanie. Mam nadzieję że i u Twojego bratanka to minie.
  15. wczoraj byliśmy na szczepieniu. Pediatra przeszedł moje najśmielsze oczekiwania niekompetencji. Pani doktor stwierdziła ze skoro Dawidek nie chce jeść mleka to nie musi, bo bardziej smakują jemu nowości. Ta przychodnia schodzi na psy, mimo że jest prywatna od początku mam zawsze jakieś ale..Teraz to zastanawiam się czy nie przepisać się do państwowej, tam przynajmniej mam przez cały dzień pediatrę, a tu na zmianę. Mały ma pediatrę takiego swojego prywatnego skąd inną d a tam i tak chodzimy tylko na szczepienia. Dawid zaczął płakać jak tylko rozebraliśmy go do golasa i płakał tak samo mocna aż do momentu wyjścia z gabinetu. Manipulant mi rośnie!!
  16. Hejka dziewczyny, Mino że nie udzielam się na kafe to jestem z Wami duszą, czytam wszystko pomiędzy wertowaniem stron o dekorowaniu mieszkania. Chatka jest już prawie gotowa tyle że nie mamy mebli. Z tego obecnego mieszkania nic nie bierzemy bo chcemy wynająć. Terminy i ceny mebli z kosmosu. Mój mąż zawsze się ze mnie śmiał że mam włączony radar na ceny, ale teraz to i mnie oczy z orbit wychodzą jak widzę tapetę za m 300 zł., lampę za kilka tysięcy.....Wybraliśmy mebelki dla Dawidka i nie z kolekcji niemowlęco-dziecięcej jak z początku chcieliśmy tylko rosnące z dzieckiem:) Meaaa o ile dobrze pamiętam to podawałaś namiary na dobre meble wypoczynkowe. Byłabym wdzięczna gdybyś przypomniała o jakie chodzi Wiesz i stwierdzam że mamy podobne charaktery. Organizacja, organizacja i jeszcze raz organizacja. Kiedys tego nie widszialam bo w pracy mam procedury, standarty więc byłam tylko sumienna, ale w domu to Moi teściowie maja ogrzewanie na ekogroszek i są bardzo zadowoleni, wcześniej mieli gazowe ale wydawali na to fortunę. Co do ogrzewania podłogowego to ja zawsze spotykałam się z ogrzewaniem gdzie zawsze w łazience były dodatkowo kaloryfery i nigdy nie zmarzłam. Miśka tatuaż świetny, bardzo ładny wzór. Holly życzę abyscie jak najszybciej przeprowadzili się do nowego mieszkania a co do plecków to mam nadzieję że ta Mongołka to z godnego polecenia, bo z masażami, nastawianiem nie ma żartów, źle wykonane mogą narobić więcej szkody niż pożytku dla organizmu. Pia mam nadzieję że to nie grypa żołądkowa, ja profilaktycznie odseparowałabym go od reszty domowników. Kessi ja lubię ciepełko, i to co opisujesz jest już same w sobie chłodzące a co dopiero przebywanie u Ciebie w domku. W dodatku brak wody. W dzisiejszych czasach to tak jak brak ognia u neandertalczyków:) Oglądałam wszystkie torciki, różyczki i powiem od siebie że bardzo mi się podobają. Powielę zdanie dziewcząt że potrzebny Tobie dobry aparat, program do obróbki zdjęć, strona internetowa do reklamy i zapał jaki do tej pory masz a sukces murowany:) A no i tak po części to nie odzywałam się bo miałam nerwy na swojego lapka. Musiałam go przywrócić do ustawień fabrycznych i oczywiście nie mam listy kontaktów, ale przede wszystkim nie mam swojego programu do notatek a w nim wszystko:przepisy, pamiętnik( Meaaa to moja forma psychoterapii na wyluzowanie), adresów, kalendarza NIC!!! Jestem załamana. Wiem że to śmieszne ale popłakałam się gdy zobaczyłam że utraciłam wszystkie przepisy. Przez 3 lata je zbierałam, jak tylko nie miałam pomysłu to otwierałam swój notatnik i zawsze coś wygrzebałam. Teraz to nawet nie wiem jak zrobić Asikowe kluseczki lane na które od paru dni mam ochotę. Miałam takie nerwy że włączony miałam tylko komp stacjonarny bo na ten patrzeć nie mogłam:(
  17. Mamuniu gratuluje!!! Ja kiedyś byłam u nich na rozmowie, ale to było parę lat temu i wtedy rozmowę przeprowadzała niekompetentna dziewczyna, nieprzygotowana do rozmowy myliła fakty z innymi kandydatami mimo że wcześniej już rozmawialiśmy i miała notatki z poprzedniej rozmowy. na szczęście dostałam awans u siebie i na jakiś czas odechciało mi się szukać pracy. Od znajomych wiem ze ich polityka kadrowa trochę się zmieniła więc trzymam kciuki. Jestem pod wrażeniem jak szybko odpowiedzieli do Ciebie:) Super
  18. malutki mnie niepokoi, od kilku dni sypia dużo, dużo za dużo jak na niego. Wczoraj w dzień spał aż 4 godziny, dziś spi od 11 a wstał o 8. mam nadzieję ze to ząbki, bo ma rozpulchniony dół, ale czy spanie można tym tłumaczyć???
  19. Hejka Pia botwinkę kupiłam wiosną, zamroziłam i teraz się nią raczę. . A co do remontu to co tydzień słyszę że fachowcy się nie wyrobią. Szlak mnie trafia bo za moment mąż będzie przygotowywał się do bardzo ważnego państwowego egzaminu i nie będzie miał czasu na pierdoły typu nowe wyposażenie. Jednocześnie będzie miał nóż na gardle bo tam będzie miał swój gabinet a teraz uczy się przy mnie w sypialni, albo wyganiam go do kuchni. Ja mam nadzieję że w lutym już się tam wprowadzimy. Holly my mieliśmy grafik imprez do lutego zapełniony już w grudniu. Każde z nas ma duże rodziny, dużo znajomych i tak jakoś wychodzi że w domu w weekendy nie siedzimy. Albo wyjazd, albo balety. Oczywiście ja zawsze bez alko, no chyba że dziadkowie się nad nami zlituje i zabiorą Dawidka do siebie. Kimizi ja mam bluconecta zawsze na wyjazdach i tylko raz miałam słaby sygnał, ale dokupiliśmy antenkę i pięknie chodzi. Mój Dawidek wie dobrze czego nie wolno, ale nie zawsze posłucha. Zaglądaj do nas częściej, brakuje nam Ciebie. GumiAga zdrówka życzę, podobno teraz ma byc druga fala zachorowań więc wykuruj sie dobrze, pamiętaj o odpoczynku bo on zawsze zbawiennie działa. Aby nie smarkać kup sobie tabletki na katar, przynajmniej nie będziesz musiała ciągle myc rąk po każdym wysmarkaniu się.
  20. właśnie zrobiłam swoja ulubiona zupkę: botwinkę. mniam mniam....
  21. Witam melduje się poświątecznie. U mnie w tym roku święta trwały do wczoraj wieczór. Jeszcze tak długich świąt nie mieliśmy. W sylwestra oddaliśmy malutkiego do moich rodziców a sami mogliśmy poszaleć. Jak się wyszaleliśmy to poszliśmy po małego, ale mój tata wtedy poszalał z Piotrkiem że do domu znowu wróciliśmy bez małego. A wczoraj po rodzinnym obiedzie każdy rozjechał się w swoją stronę. Mamuniu spóźnione ale bardzo szczere życzenia zdrówka i wielu radości w życiu dla Calineczki:) Nadziejomyszki widać tak święta na facetów wpływają, bo ja z moim tez pokłócona byłam, ale ja mam zasadę że na święta sie nie kłócę więc pokornie przeprosiłam i załagodziłam sprawę mimo że wina po stronie męża była. Może bark pracy tak na facetów wpływa??? Barylko piękne życzenia. bardzo dziiękuje. Zresztą wszystkim Wam dziękuje na świąteczne i noworoczne życzenia:) Cari grzaniec pomógł??? Dziękuje za pamięć:) Amorku co u Was. Niepokoi mnie Twoja nieobecność Misty z tym kawałkiem świata dla siebie ja mam tak samo. Życzę Ci abyście jak najszybciej znaleźli coś większego i własnego. Jeszcze nie miałam czasu wejść do galerii, strasznie jestem ciekawa maluszków.
  22. W Nowym Roku życzę Wam: 12 miesięcy zdrowia, 53 tygodni szczęścia, 8760 godzin wytrwałości, 525600 minut pogody ducha i 31536000 sekund miłości
  23. hejka 100 lat, 100 lat niech żyje żyje nam nasz Przemcio kochany, oby mu się życie z radości i miłości składały. Duży buziak od ciotki agi Pia my nawet jak gdzieś jeździmy to malutki albo ma osobny pokój, albo robimy mu jego własny kącik oddzielony od nas. Dlatego nigdy nie wiedziałam że to lunatyk i dobrze hiii. Dziękuje bardzo za komplementy. Wyobraźcie sobie że w te święta były dwa aparaty fotograficzne i kamera i tylko ja na zmianę je obsługiwałam i tym oto sposobem nie mam ani jednego zdjęcia w roli głównej z tych świąt. Nadziejamyszki lepszego prezentu Julka nie mogła Wam zrobić:) Barylko sylwester we dwoje może być równie gorący co na baletach:P Zwłaszcza że Wy tak mało macie siebie na co dzień. Babeczko Twój mąż pokroju mojego, dla niego święta to czas relaksu i spania do południa. On ma wolne nawet od bycia rodzicem. Ale taki nas los, kobitek!!
  24. hejka 100 lat, 100 lat niech żyje żyje nam nasz Przemcio kochany, oby mu się życie z radości i miłości składały. Duży buziak od ciotki agi Pia my nawet jak gdzieś jeździmy to malutki albo ma osobny pokój, albo robimy mu jego własny kącik oddzielony od nas. Dlatego nigdy nie wiedziałam że to lunatyk i dobrze hiii. Dziękuje bardzo za komplementy. Wyobraźcie sobie że w te święta były dwa aparaty fotograficzne i kamera i tylko ja na zmianę je obsługiwałam i tym oto sposobem nie mam ani jednego zdjęcia w roli głównej z tych świąt. Nadziejamyszki lepszego prezentu Julka nie mogła Wam zrobić:) Barylko sylwester we dwoje może być równie gorący co na baletach:P Zwłaszcza że Wy tak mało macie siebie na co dzień. Babeczko Twój mąż pokroju mojego, dla niego święta to czas relaksu i spania do południa. On ma wolne nawet od bycia rodzicem. Ale taki nas los, kobitek!!
×