Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

samadama80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez samadama80

  1. Kasiu a to dziwne bo my nie chcieliśmy aby by zameldowany gdzie ja jestem tylko tam gdzie mieszkam i nie było takiej możliwości.
  2. Zdolna jestem jak nikt inny jeżeli chodzi o kłótnie z moim meżem. Strasznie mnie to dziwi bo nigdy nie kłóciłam się z moimi byłymi chłopakami a z nim ciągle wojnę prowadzę. A mimo wszystko to jego kocham jak nikogo wcześniej :)
  3. no i mnie Ciepła uprzedziłaś :) znowu pokłóciłam się z moim Panem :( A teraz chodzi za mną i mi przeszkadza, bo niby chce się pogodzić
  4. nadziejamyszki dziecko z automatu meldowane jest tam gdzie Ty jesteś zameldowana.
  5. A i fryzurki super, ale nie dla mnie. Ja lubię krótkie włosy, ale nie lubię ich układać, dlatego mam długie i zawsze spięte.
  6. Roczek:) Ani się obejrzymy a nasze pociech będą roczek obchodzić. :D Ja z Wami jestem dopiero od listopada a czuję się bardzo związana:) To chyba przez tą godzinę zero, pierwszy uśmiech, kolkę, ulewanie, lekarzy którzy zawsze majją odmienne zdanie niż ich koledzy..........;) Wszystkiego NAJ Jestem w szoku mój mały godzinę sam ze sobą i widać wcale mu to nie przeszkadza. Wychodzi na to że dotychczas mu się narzucałam ;) On się bawi a ja nas pakuję, jutro jedziemy do zakopanego:) Juz nie moge się doczekać:)
  7. Pia Twój syn przylatuje, Będziesz świętować i cieszyc się Nim
  8. u nas nocka spokoja od 19 do 6:20 i po pół godzinie dalej drzemka :) Kochany jest ten mój synek, pozwala mamie odespać Kessi ja to panikara jestem, nie wiem jak bym zareagowała. Dzielna z Ciebie Kobieta :) Zagłosować nie mogę na Twojego szkraba Głosy oddane
  9. Babeczka my marzannę spaliliśmy. Tez nic nie dało, bo za oknem zima. ;)
  10. Mój malutki urodził się ciemniutki, później był rudziutki a teraz jest blondynek. No i traci włosy jak jego mama:) Można garściami brać. Ja mam matę słoneczny ogród TINY LOVE http://www.allegro.pl/item582027868_mata_sloneczny_odrod_tiny_love_gratisy_za_150_z.html Moje maleństwo od początku uczone było do spania na boczku, przez ulewanie. Teraz skoro już nie ulewa za każdym razem śpi inaczej, raz lewy, raz lewy boczek no i na wznak. U mnie dziś na obiadek pasta z czosnkiem i oliwkami. Nie mam ochoty na gotowanie bo jestem przerażona moim dzieckiem. Jest rozkapryszone i markotne. Wstaje ryk, je ryk, bawi się ryk, kładzie się ryk. Najlepiej u mamusi na rączkach, ale ile mogę go nosić. Boję się że znowu ma zapalenie nerek:( Najgorsze jest to ze ja już dawno wylądowałabym z nim w szpitalu aby to sprawdzili, ale nie ma miejsc i mamy czekać do 1 kwietnia. Pal licho kasę, zapłaciłabym, ale nawet nie ma kto mi tego zrobić prywatnie:( Szlak mnie trafia na naszą służbę zdrowia mamusia fajna ta Twoja Zosieńka. I jaką ma śliczna czuprynkę.
  11. Holly_36 mnie się nie sprawdziło. Mam synka a powinnam córcię:)
  12. U nas tez zima, ale taka krótkotrwała bo sniegu pełno ale temperatura dodatnia więc za chwilę zrobi się plucha i znów łódż zrobi się szara i brudna:( Ze spacerkiem wstrzymam się aż zobaczę humorek małego, wstał wściekły, teraz drzemie :) Jak nadal będzie zły idę wywietrzyć złe wibrację. Głosy oddane
  13. zmykam lulu, Dobrej nocy Mamusie:)
  14. Matę mam SŁONECZNY OGRÓD Tiny Love, coś mi sie pomyliło
  15. Strasznie owoce Jesteście:) Dzieki dziewczyny za dobre słowa Mąż się dzis postarał i kupił mi kwiatki, co prawda sama się o nie upominałam, ale je kupił. Kiedyś musiałabym wpisać się w organizer inaczej nigdy bym ich nie dostała. No i w piątek jedziemy w góry:) Malutki niegrzeczny, ale i tak kochany. Kessi_27 mnie przeprowadzka czeka za parę miesięcy a już mam przerażenie w oczach. Myśl pozytywnie :) W nowym domku nie będie grzyba, a to chyba jest wartę chwilowego dyskomfortu. Kimizi Ty jestes matką i Ty najlepiej wiesz co jest dla dziecka najlepsze. Holly_36 ja ze swojej jestem bardzo zadowolona. Ja mam matę edukacyjną fisher price Mały z początku nie wykazywał nią zainteresowania, ale teraz to super zabawa. Fajna bo jest duża
  16. Mój mały ma problemy z nerkami.Ma powiększona lewa nerkę, jest na granicy wodonercza. Co miesiąc robimy mu USG i posiew. Do tej pory tylko po urodzeniu miał bakterię jak miał zapalenie nerek, myślałam że mamy problem z głowy:( Dlatego tak bardzo zmartwiłam się ostatnim posiewem i jednocześnie mam cicha nadzieję że to tylko zle pobrana próbka. O siusiorka dbam, mi nie kazano odciągać, jak do 4 roku nic się nie zmieni wtedy na zabieg.Ale sa różne szkoły, zależy na jakiego pediatrę się trafi. Szkoda bo tylko mętlik w głowach robią
  17. Misty1981to że u jednego dziecka nie pomogło nie znaczy że u Ciebie nie pomoże. o Marchwi słyszałam,ze działa cuda. nie tylko na niemowlakach ale i na dorosłych:) Głosy oddane :) Mały śpi a ja szukam dietki dla siebie:) A co do męża to dziś już jest lepiej.Przyszedł rano i się pojednał ;) Wiedziałam że zostanę kurą domową,wcale mi to nie przeszkadza, ale brakuje mi uznania jakie miałam w pracy :)
  18. chyba wszystkie jesteśmy trochę przewrażliwione na punkcie naszych szkrabów ;) Wiem ze często sama sobie stwarzam problemy
  19. u mnie nocka super od 19:30 do 7 ,z mała przerwa na herbatkę. daje mu na spiocha, nawet nie wie ze tak je lubi ;) My dzis znów walczyliśmy z siuśkami.ostatnie badanie wykazało bakterie :( mam nadzieje ze zle był mocz zebrany, dlatego robie powtórkę. Bardziej sterylnie sie nie da w domowych warunkach.Jezeli i to badanie cos wykaze1 kwietnia idziemy do szpitala na kontrast:( widzę ze nie tylko mnie włosy wypadają. ponoć mamy sie nie martwic, bo juz niedługo wszystko sie unormuje. Ja zapobiegawczo juz sobie kupiłam specyfik hamujący wypadanie i stymulujący odrastanie włosów. jak widzę ze niektóre z Was a raczej Wasze pociechy nosza pampersy 4 lub 5 to wydaje mi się że z moim jest cos nie tak. Mój nadal nosi 3 i sa idealne. pisze tego posta 2 godziny:( Jakoś mały dzis marudny :(
  20. A teraz bardziej optymistycznie :) Mój mały coraz częściej zanosi się śmiechem a ja wtedy jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem :D Dziś jak wracaliśmy do domku mały przez całą drogę rozmawiał ze światełkami i wycieraczkami. Ale ubaw miałam:D Potrafił się nawet z nimi pokłócić :P Jest przerozkoszny. Po prostu dusza towarzystwa Jak tylko zobaczy chętnego do zabawy to nie odpuści sobie przyjemności.
  21. U mnie zawsze w poniedziałki kończy się weekend, bo wtedy wracamy od teściowej, no i ja dziś podsumuje swój jako do dupy. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie mój wspaniały mąż, który to jest dupą wołową. Mały od jakiegoś czasu ma problemy z jedzeniem i spaniem, ale zauważyliśmy, że gdy jest wyciszony, jedna osoba go karmi lub usypia ten problem nie występuje. Po prostu nie ma czegoś ciekawszego ;) Więc metodę tą skutecznie wprowadzamy, oczywiście trudno było to wytłumaczyć rodzinie mojego męża i za każdym razem albo jedno albo drugie zaglądało do naszego pokoju. Zwracam uwagę raz, drugi, mały oczywiście już nie je, a usypianie to katorga, proszę męża o porozmawianie z rodzicami a on mi na to że to moja sprawa i on nie będzie się wtrącać. Proszę aby go nie rozpieszczać i na każde marudzenie nie brać na rączki…. i o wiele innych rzeczy, reakcja męża identyczna. Więc zaczynam tłumaczyć mężowi moją wizje wychowania malca, a on mi na no to że moje metody wychowawcze nie działają. Nie zabluźnię, ale mam na końcu języka :( A skąd on może wiedzieć czy działają, skoro go wiecznie w domu nie ma. Nie pamiętam kiedy karmił małego, tulił go do snów, lub doglądał w nocy-to robił tyko pierwszego dnia po przybyciu do domu. Później przeniósł się do salonu bo On musi się wyspać aby być wypoczętym w pracy. I on śmie mówić że moje metody nie działają. Że to moja wina że nie chce jeść jak zgłodnieje to zje nawet w tłumie a skoro nie chce spać to po co go kłaść, jak się zmęczy to padnie samo. Brak mi słów :( Od słowa do słowa a zrobiłam mu prawdziwą wojnę. Ale nie wiem czy to ma jakikolwiek sens :( Czasem jak czytam o zaangażowaniu Waszych partnerów robi mi się smutno bo ja na taki komfort nie mogę liczyć. Mój pan uważa że pieniądze mi wszystko wynagrodzą, szkoda że tak bardzo się myli :(
  22. w Krośniewicach wichura, ale za to pięknie świeci słońce ;)
  23. U nas nocka spokojna od 20 do 7:30 w między czasie mała przerwa na herbatkę :) Dziś pogoda straszna okropnie wieje, chyba nici ze spacerku:( Głosy oddane:)
  24. amorek81 masz rację każde dziecko inaczej znosi chorobę. Mój mały jak był chory jadł za dwóch , co lekarza bardzo dziwiło, bo dzieci zazwyczaj jedzą mnie, taką anomalię ma pewnie po mnie bo jak chora jestem to tez jem za dwoje. Mój maluszek po antybiotyku więcej spał, ale z tego to akurat się cieszyłam :) Jeżeli podajesz dobre bakterie, problem z brzuszkiem powinien ustąpi Babeczka fajnie że umiesz spojrzeć na trudy dnia codziennego pozytywnie. My dziś byliśmy w odwiedziny u prababci :) Były też ciocie, babcia.....no i skończyło się na strasznym wymęczeniu małego. Biedak takie miał czerwone oczka jakby go ktoś czerwoną kredka pomalował. Z godzinę go usypialam, później opadłam z sił i zastąpiła mnie babcia. Jeszcze tak zmęczonego dziecka nie widziałam :( Szkoda mi go było.
×