Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

samadama80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez samadama80

  1. Hejka Ja już z domku klikam. Dziś od rana miałam zapiernicz bo zaprosiłam swoją rodzinkę na obiad, jakby nie patrzeć wyszło mi 12 osób. Ale uwielbiam niedzielne, rodzinne obiady. Zawsze spotykamy się u mojej mamy, ale i ona musi czasem odpocząć od garów więc dziś padło na mnie. Bliźniaki są super. Grzeczne że aż nie mogę uwierzyć że dzieci mogą być aż tak spokojne. Dawidek u babci też idealny. Jestem z niego strasznie dumna i wiem że mama z chęcią weźmie go kolejnym razem. Pierwsza pomoc u nas na tapecie jest bardzo często bo to coś co każdy umieć powinien a jednak nie do końca umie. Dziękuje dziewczyny za komplementy. Aż się zawstydziłam. Misty ja jak urządzaliśmy mieszkanie najpierw oglądałam mnóstwo aranżacji. Kuchnie mieliśmy pod wymiar więc wszystko za nas zrobił salon. Oczywiście wszystko nie znaczy że oni to zaprojektowali a wyglądało to tak że umówiłam się na spotkanie i mówiłam co chciałabym mieć w kuchni, w którym miejscu a projektant razem w fachowcem mówili czy tak da radę to zrobić. Podesłali mi parę projektów, wybrałam jeden i ten już udoskonaliliśmy. Łazienkę projektował mi mąż. Powiedziałam co chcę, jakie szafy, wannę i zrobił mi projekt w takim specjalnym programie. Polecam bo to bardzo pomaga gdy przychodzi fachowiec i nie do końca rozumie Twoją wizję. A tak pokazujesz mu projekt z różnych profili i nie ma że on myślał że ma być inaczej. Za TV mamy tapetę. Zresztą w salonie mamy ja w kilku miejscach po parę pasków. Muszę spadać na moment:(
  2. Hejka Babeczko melduję się:) Kessi, Babeczko nam na katarek pomagają wszelkie inhalacje. mam też sunisept i też bardzo ładnie likwiduje katarek. Zdrówka dla wszystkich chorych dzieciaczków. No i dużo cierpliwość dla ich mam. Nie ma nic gorszego niż chore dziecko. Dziś dla mnie zaczyna się weekend (imprezowy weekend) mały wstanie, zworze go do mamy i odbieramy go dopiero w niedzielę. na początku się cieszyłam bo w końcu spokojnie posiedzę za stołem ale później mąż mnie nastraszył na temat pierwszej pomocy i czy moja mama umie jej udzielić. Oczywiście zrobiła się z tego wielka awantura bo ja powiedziałam że ja nigdzie nie jadę. Nie wiem jakim cudem ale mąż w końcu mnie przekonał że powinnam jechać. Dla mamy przygotowałam materiały i jak zaprowadzę małego dam jej instruktaż.
  3. Hejka Oj ci dzordzowie:( szkoda słów na nich. Kessi wiesz jak to z nimi jest, wszystko jest dobrze jak nic ni muszą robić:P Schody zaczynają się jak muszą ruszyć pupę z przed kompa czy TV:P Meaaa Nadii chyba nic już nie będzie bo trochę czasu już minęło od podania leku. Fajnie jest to co piszecie o szkrabach i skype. HIii dzieci fajnie spostrzegają świat.
  4. Babeczko uśmiałam się z czarka zaraz idę powtórzyć mężowi on już nie może się doczekać takich faz z Dawidkiem.
  5. Kessi zdjęcia super. A brzusio słodki. Ach chyba jednak troszkę Ci zazdroszczę, ale broń boże złośliwie. U mnie jadłospis wygląda tak: rano kaszka, owsianka lub manna obiadek podwieczorek owoce lub danio kolacja parówki, kanapki z twarożkiem, kiełbaską, serkiem żółtym. u nas zdecydowanie górują parówki które zawsze muszą być, bo czasem zdarza się że kończymy już jeść kanapeczki z serkiem na co Dawidek mówi że chce parówki. I nie ma bata musi być parówa:p
  6. Meaaa teraz jest sezon na dynię. Zrób racuszków. Wszyscy będziecie się zajadać.
  7. tak się nawet zastanawiam czy aby nie za wcześniej wprowadzam mu dorosłe jedzenie, ale z drugiej strony my w domu jemy zdrowo. O właśnie, Meaaa jak nie mam pomysłu co zrobić to robię to co oferują słoiczki tylko że samemu i po swojemu
  8. Hiiiii mój Dawidek tez tak robi Meaaa a co do Twojej mamy to nie mam wyjaśnienia. Może jej nawet odgrzewać się nie chce. Słoiczek to wygoda bo nawet talerza nie trzeba brudzić:P
  9. Meaaa ja gotuję dla Dawidka to co i dla nas. Zawsze robię tak aby było na dwa dni a jak widzę że mu bardzo smakuje to robię gotową porcje obiadową i zamrażam. Wyciągam wtedy gdy nie chce mi się gotować, albo Dawid nie powinien jeść naszego. tak robię pulpety, kotlety, ostatnio nawet schabowe bo okazało się że Dawid uwielbia je i nie przepuści jeżeli my jemy a on nie:P Wszelkie sosiki koperkowe, ziołowe, musztardowe,zupki...Warzywa lub nową surówkę robię też raz na dwa dni dla nas wszystkich. Ostatnio nie miałam weny na obiady to robiłam pomysły na.. Karkówka. schab, polędwiczka to co chcesz wsadzasz do woreczka. Zdrowo i szybko a co najważniejsze samo się robi a Ty masz czas dla siebie.
  10. Hejka Już jesteśmy w domku. To był bardzo imprezowy długi weekend. Ale nie ma to jak w domu:) Wczoraj byliśmy na poprawinach, mimo że bez tańców to było mnóstwo śmiechu i zabawy(zrobiliśmy sobie turniej rzucania z procy do celu) Niestety długo nie posiedzieliśmy bo mój absolutnie trzeźwy mąż nie mógł patrzeć jak inni w tym ja piją a on jedyny nie:( Więc babcia trochę niezadowolona że wróciłam w miarę trzeźwa bo to ona miała się dziś Dawidkiem zajmować a ja miałam dogorywać:P Nie obyło się oczywiście bez drobnego incydentu. Dziadkowie postanowili w czasie gdy my balujemy pojechać na święto róży w Kutnie, a że nie wiedzieli jak się zapina pasy w foteliku Dawidka to po prostu go zostawili nie zapiętego. Na szczęście musieli do nas na chwilę po drodze podjechać i zostali przyłapani na gorącym uczynku. W sumie są starzy więc mogą pewnych rzeczy nie wiedzieć, ale teściu pracuje przy wypadkach komunikacyjnych więc sprawy bezpieczeństwa ma w jednym palcu. A tu taka nieodpowiedzialność. Mąż dał im szybki instruktaż, ale ja już do ich powrotu do domu drżałam:( Jedno wiem na pewno na dłużej Dawida im nigdy nie zostawię!! Dawidkowi natomiast wyjazd bardzo się podobał bo miał dużo atrakcji i ciągle kogoś kto się z nim bawił. Przyszła nawet taka bardzo starusienka ciocia i nawet ją oczarował, wziął za rękę i zaprowadził do swoich autek aby się z nim bawiła. Ciocia nie miała wyjścia bawić się musiała jak dziecko tak ładnie prosi. A zdjęciami nowej fryzury pochwale się po środzie bo wtedy dopiero zrobię rewolucję. W sobotę fryzjerka uczesała mnie tak dla mojej przyjemności bo ja jedyne co umiem zrobić z włosami to związać je gumką i na tym moje zdolności się kończą. Pia, Tomaszkowa ponoć nie wolno się szybko poddawać. Życzę Wam dużo siły. Pia mam nadzieję że Pascalowi już przeszło. czasem dziecko jak się czegoś przestraszy to bardzo długo to pamięta Pia (Nie chcę nikogo obrazić opisuję tylko sytuację męża) mój mąż wierzy w siebie i jak na coś nie ma wpływu to choruje. On nie wierzy w nic co nie da się udowodnić od początku do końca. Nie jest osobą która wyparła się kościoła i religii z dnia na dzień, ale osobą której nauka jest bliższa niż przekazy z pokolenia na pokolenie. Żal mi go bo nie widzi że czasem łatwiej jest zrzucić na kogoś swoje niepowodzenia życiowe niż ciągle je analizować i przezywać. Meaaa rozwalić łózko po tylu latach małżeństwa. Gratuluje:P A tak serio to już pisz reklamację. Zazdroszczę że masz już taki słowny kontakt z Nadią. ja rozumiem Dawidka bez słów, ale świat widziany oczami dziecka jest całkiem inny od naszego. Można się czasem nieźle ubawić. Zmykam, mały się budzi miłego popołudnia:)
  11. Hejka No co jest kobitki, pisać szybciutko co i jak u której... Chrzciny bardzo udane, jak mi się uda to wkleję parę zdjęć, ale za dużo ich nie robiłam bo, korzystałam z faktu że każdy chciał zajmować się Dawidkiem więc ja spokojnie piłam winko. Maluchy grzeczne w kościele, więc chyba nie cały diabeł z nich wyszedł:P Dawidek gwiazda imprezy, wszystkich rozśmieszał śmiechem. Barylko ostatnio tego nie napisałam i może dlatego ucichłaś, ale ja absolutnie nie odebrałam Twojej wypowiedzi negatywnie (wręcz przeciwnie, całkowicie się z Tobą zgadzam) Więc melduj nam się tu szybko bo może jako światła mody powiesz mi w co się ubrać na kameralne poprawiny. Co jest teraz modne, nie chce się stroić, ale tez nie chce iść w codziennym stroju. Babeczko jeszcze trochę a Czarek z przedszkola nie będzie chciał wracać. Początki sa najgorsze bo trzeba odnaleźć się w nowym miejscu i sytuacji. Z dnia na dzień będzie lepiej. Pia rozumiem że masz teraz brata, ale nie zapominaj o nas:( Asik mój maż długo się uczył zanim zorientował się że sprzęt gospodarstwa domowego to dobry prezent. Mniam mniam, uwielbiam chlebek własnej roboty,. Mamuniu coś długo idą Zosi te ząbki. Myślisz że od tego tak źle sypia??
  12. Gdzie byliśmy wczoraj, tam gdzie większość łodzian na lotnisku. Dawid kompletnie olał samoloty a zajął się swoja nową pasją czyli rzucaniem kamyków. Radocha niby wygrana w olimpiadzie:P Dziś idziemy na chrzciny bliźniaków, mam nadzieję że dadzą czadu w kościele to ksiądz przyspieszy całą tą "procedurę":P No i zgodziłam się w końcu na kupno roweru i wożenie małego(na razie wozi go tylko maż bo ja nadal mam opory) Mam ogromnego stracha przed jazdą po mieście, a Dawid aż podskakuje na rowerze z radości. Doszło do tego że musimy chować przed nim kask tak aby nie wiedział gdzie jest bo ciągle woła na rower. Dziękuje za miłe słowa, mam nadzieję że wiecie że w rzeczywistości nie jestem taka dobra. oj co te nasze dzieciaczki tak się pochorowały ostatnio. Zdrówka dla Tomusia, Czarusia i Kubusia. Mam nadzieje że inne dzieci zdrowe. Mamusia waga Zosi jest równa wadze Dawidkowej. Gratuluje!! Pięknie nadgoniła inne dzieci:D 2 kg grzybków nie zjecie więc pewno masz pełne ręce roboty i robisz weki. grzybki marynowane mniam, mniam... Meaaa zdjęcia super!!! Nadia faktycznie wygląda bardzo poważnie na zdjęciach. Wakacje widać bardzo udane:D Ach będziesz miała do czego wracać wspomnieniami w mroźną zimę. Kessi wspaniała wiadomość. Kiedy dokładnie będziesz wiedziała czy to chłopczyk?? Gonia gratuluje nowej pracy!! Pochwal się jak tam wrażenia po pierwszych dniach pracy z młodzieżą w tak trudnym wieku. Życzę Tobie dużo energii i radości w tym co robisz. Barylko u nas już były podwyżki ale tylko z rzędu 20 groszy, kolejną zapowiadają od nowego roku. Pia teraz wkurza Cię brak placu zabaw a za moment jego byt i to że Pascal zdobywa coraz to wyższe drabinki i zjeżdżalnie. Moje dziecko wypatrzy plac zabaw z kilometra, mimo że nigdy nie był w danej okolicy zawsze bezbłędnie wie gdzie się kierować:P Miłej niedzieli:)
  13. Ja tez się zbieram. Spokojnej nocy:)
  14. Dawidek śpi raz i zawsze 2 godziny. Nie wiem ile spałby gdybym pozwoliła na więcej. Barylko Natalka jest jeszcze bardzo malutka i wielu rzeczy nie rozumie. Miejmy nadzieję że z wiekiem nasze dzieci będą mądrzejsze. Niestety nie mam recepty na grzeczne dziecko bo takiego nie posiadam.
  15. Cari piszesz mi się na prymuskę:) Gdyby każdy student miał tyle zapału i siły co Ty pewno nie istniałoby coś takiego jak poprawka:P Z taką energią dasz sobie radę z każdym remontem:)
  16. i ja chodziłam to takiej świetlicy. Nigdy nie zapomnę 1997 jak przygotowywaliśmy paczki dla powodzian. Ile zapału i siły było w nas.
  17. Barylko teraz mogę wpłynąć na losy tych dzieci, przynajmniej niektórych. Nie jestem osobą która tylko myśli że to niesprawiedliwe, ale już od kilku lat pomagam charytatywnie. Nie są to duże kwoty, dla mnie nie, dla tych rodzin ogromne. Teraz zrobiłam zbiórkę odzieży. Boli mnie ich krzywda bo sama kiedyś byłam w podobnej sytuacji, pochodzę w wielodzietnej rodziny i w początkach transformacji były dni że mama musiała się głowić aby nas wyżywić, nie mówiąc o ubraniu czy o potrzebach wyższego rzędu. Nie zapomniałam tych ciężkich lat i tego co wtedy czułam. Pia pomysł na biznes super, zwłaszcza że masz dojście do klientów. Jakbyś szukała chętnych Polaków do pracy służę swoją osobą. Piszę serio, znam parę osób które już tak pracowały jako opiekunki w Niemczech i jeszcze więcej potencjalnych. A i mam nadzieję że nie ma Cię tak często jak kiedyś dlatego że teraz nadrabiasz czas z mężem a nie bratem, bo jeżeli nie to niedługo mąż da bratu wilczy bilet:P Kessi do trzech razy sztuka, będzie chłopak:) Ciepła imponujesz mi:)
  18. hejka Kolejny dzień pogody pod psem, ale dziś przyszła od rana moja siostra więc Dawidek nawet nie pomyślał aby iść na dwór. Nie pozwala jej oddalić się nawet na metr. w ogóle to przez nia złapałam ostatnio jakiegoś doła. Ona pracuje w takiej świetlicy środowiskowej z dziećmi od 7-18 roku życia. Ostatnio opowiadała mi o dziewczynce która przyszła do nich ubrana w krótkie spodenki, klapki i bluzkę a na dworze było 12 C. W wakacje tak urosła że nie ma innych ciepłych rzeczy, nie ma nawet butów. takich przypadków u nich jest więcej, przyczyny różne ale efekt taki sam, dziecko które tylko u nich je ciepły posiłek, czasem jedyny bo w domu nie tylko nędza, ale i maltretowanie, alkoholizm....Jak te dzieci mają wyrosnąć na porządnych ludzi, kto ma im przekazać wzorce.... Bardzo boli mnie krzywda dzieci. od kilku dni nie umiem o czym innym myśleć. Najfajniejsze jest to że państwo stworzyło miejsce aby pomóc tym dzieciom, ale jednocześnie wywala niepotrzebnie kasę, np.:na zatrudnianie wychowawców od 12 podczas gdy sama świetlica czynna jest od 14. Te dwie godziny to niby czas na przygotowywanie zajęć. A w praktyce czas wolny wychowawców. Niby 2 godziny, ale razy ilość pracowników i dni robocze wychodzi sumka za którą można kupić nowe buty, czy obiad w szkolnej stołówce. Przykładów tysiące:( bardzo mi z tym źle:( GumiAga pisz o wszystkim. Każda z nas przeszła już nie jedno w życiu i może mogłaby Tobie pomóc.a może już samo wygadanie się trochę pomoże. W kupie raźniej. Ciepła super że interesik się kręci, oby tak dalej:) Pia Pascal w żłobku? Babeczko już po 13, przeżyłaś?? Jak Czaruś? Mamuniu ile jeszcze ząbków przed Wami? bardzo Ci współczuje. Najgorsze jest to że dzieci rano wstają wypoczęte jak nigdy, a Ty na rzęsach masz funkcjonować jakbyś spała jak suseł.
  19. Hejka Pogoda pod psem. Byłam z Dawidkeim trochę na dworku, nie ważne że deszcz lał, ważne że bańki mydlane można puszczać. Radość na całe osiedle. Barylko mebelki bardzo ale to bardzo mi się podobają, tylko jak dla mnie mają ogromny mankament, są błyszczące więc wszystko na nich widać, każdy paluszek, kurz. W salonie u siebie mam jedną komodę z czarną szybą i jest ona namiętnie całowana przez Dawida. Nie ma dnia aby nie była brudna. Babeczko wcale się nie dziwie że jesteś pełna obaw. Tyle czasu codziennie z Czarusiem. na pewno dasz sobie rade, bo co do Czarusia to jestem pewna:P a jak nie dasz sobie rady to po prostu wypiszesz go z przedszkola. jak tam mamusie przedszkolaków i" żłobniaków"( nie wiem jaka forma jest poprawna więc wymyśliłam sobie taką)??? GumiAga hop hop co tak pojawiłaś się i zniknęłaś? Daj znać co u Ciebie?? Albo ja niedokładnie czytam albo już bardzo dawno Ewcia się nie odzywała. Jak tak Eryk?? Gonia gratuluje Maciusiowi:) Jakie tempo nabrał:P
  20. mamamati w przypadku Dawidka napletek trochę schodzi, jednakże lekarz kazał robić dokładnie to co napisała znajoma mamy Nadii. Do 3 roku życia jeżeli nie ma stanów zapalnych nic się nie robi.
  21. Hejka Nie mam pomysłu na dzisiejszy dzień. Zapobiegawczo nawet obiadu nie szykowałam to może przynajmniej gdzieś pójdziemy na obiadek. Witaj Meaaa:) 1500 zdjęć mam nadzieje że wszystkich nie robiłaś i choć na paru Cię zobaczymy. Super ze urlop udany Dziwne że coś co jest tak oczywiste tz konsekwencja jest niewidoczne dla rodziców tego chłopczyka. Aż strach pomyśleć co z niego wyrośnie i jakich sztuczek będzie używał aby osiągnąć swój cel. Co do usypiania to znam dzieci 5 letnie które nadal są usypiane i wcale nie trwa to 10 minut. I moim zdaniem nie jest to problem z dzieckiem tylko z rodzicami którzy nie widzą w tym problemu. Udanej niedzieli życzę.
  22. Hejka Dawidek jeszcze spi, mąż też chyba jeszcze nie przyzwyczaili się do zmiany klimatu:P A ja aby nie robić hałasu myszkuje w necie. Szukam stroju dla Dawidka na chrzciny bliźniaków. Wiecie że miałam być chrzestną, ale ksiądz powiedział że nie jestem godna tego zaszczytu i wybrali kogoś innego. gdybym zamiast ślubu cywilnego popełniła przestępstwo i odsiedziała wyrok to nie byłoby problemu:P bliźniaki są kochane, okazało się że mniejszy jest bystrzejszy od starszego i już teraz jak zgubi smoka to nie sięga po swojego tylko wyjmuje z buzi starszemu. Amorku pewnie że rozpieszczany, do tego stopnia że po przyjeździe mój mąż pojechał po karnego jeżyka tak się nasz synek rozpuścił. A co do nowej koleżanki po sąsiedzku to super sprawa. Od razu dzień lepiej mija gdy dzieci bawią się ze sobą a mamy troszeczkę poplotkują:P Pia rodzina jest od tego aby sobie pomagać. Bardzo dobrze zrobiłaś i jak zwykle mi zaimponowałaś. Twoje dzieci wyrosną na mądrych ludzi. Co do wyjazdu rodzinnego to on tylko tak wyglądał bo każdy z nas mieszkał w innych pokojach, były dni że spotykaliśmy się dopiero wieczorem na grillu lub posiadówce. Mimo że lubię teściową to wystarczyły mi wakacje z nią w tamtym roku i powiedziałam że nigdy więcej z nią nie zamieszkam. Izu nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Wiesz o wszystkim, teraz będziesz trzymała większą kontrolę nad waszymi wydatkami oraz wpływami. Wasze relacje też powinny się poprawić skoro już nie ma ciężaru tajemnicy. Pieniądze to nie wszystko, Wy jesteście najważniejsi i musicie to razem przejść. Razem dacie radę. Mamuniu gratuluję decyzji o szkole. Nauka na pewno nie pójdzie w las, a może tam znajdziesz kontakty do nowej pracy. Kiedy zmiana fryzury?? Tomaszkowa widać najgorzej pójście do przedszkola przezywają rodzice. Moja koleżanka pierwszego dnia stała za oknem i obserwowała swoje dziecko. Niestety została przegoniona przez wychowawczynie:P Tomek to bystry chłopak i na pewno sobie poradszi Gonia a może okaże się że Wojtek wcale nie będzie wykorzystywał faktu że jesteś jego mamą tylko wolał towarzystwo innych dzieci. Oczywiście gdy będą łzy to będzie szukał do Ciebie. Zamiast się zamartwiać na zapas poczekaj i zobacz jak to będzie.
  23. Hejka Piszę po raz enty i mam już tego dość. Ciągle coś mi przeszkadza, net wywala. Będzie w dużym skrócie:P Wakacje udane, miesiąc lenistwa (jeżeli można tak nazwać wakacje z dzieckiem) za mną. Mąż po powrocie stwierdził że nie sądził iz opieka nad dzieckiem jest tak absorbująca i więcej na takie wakacje się nie pisze, dlatego już szuka dla nas jakieś wycieczki cobyśmy mogli odpocząć po tych wakacjach. Mnie to osobiście dziwi bo mieliśmy dwie babcie, dziadków i 2 ciocie do pomocy, więc ja wróciłam wypoczęta jak nigdy. Miałam się pochwalić i chwalę. Dawidek spał pięknie, były dni że spał do 10:30-11, przeczytałam tuzin książek dzięki temu:) Okazało się że mój Dawidek to urodzony przywódca. Mimo że był najmłodszym dzieckiem w pensjonacie to i tak wodził prym i to on ustalał w co się teraz dzieci bawią. jak przyjechało jakieś nowe dziecko od razu wiedział jak zagadać (oczywiście po swojemu bo nadal nie mówi) jednym słowem u nas w pokoju było małe przedszkole. Goniu tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono. Każdy jest mądry jak czyta i się uczy, inaczej człowiek reaguje w kryzysowych sytuacjach. Pewno ciągle masz przed oczami ten straszny obraz. Ja byłam kiedyś świadkiem idiotycznego wypadku i mimo że upłynęło wiele lat nadal czasem pojawia mi się ten obraz gdy chcę przejść na druga stronę ulicy a nie jestem pewna czy zdążę przejść. Izu w moim mieści jest wiele lumpeksów jedne się otwierają inne zamykają, jak wiesz jak przyciągnąć klientów to zawsze sobie poradzisz. Holly projekt bardzo mi się podoba. Dom ogromny z dużymi pokojami i mnóstwem miejsca na graty. Życzę szybkiej budowy:) Babeczko jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej zawziętości w odchudzaniu. Znam wiele osób które się wiecznie odchudzają ale ciągle brak im wytrwałości. Ty jako druga spotkana mi osoba wytrzymała i nadal trwa w postanowieniu. Gratuluje z całego serca. Amorku widziałam zdjęcia na NK od razu widać że urlop udany. Kubuś bardzo wydoroślał albo to te włoski sprawiają takie wrażenie. Odezwę się wieczorkiem i wtedy więcej napiszę. Nie lubi byc nie w temacie więc teraz trochę nadrobię forum
×