Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

samadama80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez samadama80

  1. Ja wam tylko pomacham. Jednak wzięłam lakpa bo jakość nie wyobrażałam sobie siedzenia w hostelu bez dobrodziejstw cywilizacji. Okazało się że TV też mamy:) I nawet satelita jest:P Mąż na szkoleniu a ja zaraz wyruszam w muzea. Ale wcale nie jest tak kolorowo bo rano dzwoniła teściowa i mówiła że Dawidek w nocy parę razy wymiotował:( Oczywiście już chciałam wracać, jednak uprosiła mnie abym się wstrzymała bo póki co jadł chrupki kukurydziane, popijał herbatkę i jeszcze nie wymiotował. Jest radosny, bawi się i wykorzystuje słabość babci że na wszystko mu pozwala:) Kurcze mam serce na kamieniu. Ten wyjazd miał być dla mnie odpoczynkiem a nie potrafię myśleć o niczym innym tylko o powrocie. Babeczko pomysł z manekinami zajefajny. Super pamiątka:)
  2. a jednak napisze. Dziś jadę do warszawy na parę dni, niestety bez lapka. Nie wiem jak ja wytrzymam bez internetu. Mało tego w pokoju hotelowym nie będziemy mieli tv, dlaczego to nie wiem, jakiś ekologiczni czy co??? Całę szczęście w komórce mam radio:P A gazetę sobie kupię:P
  3. Witam, O mnie nic nie napiszę bo jestem na deprimie i red bulu. Doła ciąg dalszy. Wredna Kasiu biedactwo, miejmy nadzieję że im dalej w ciąży tym będzie coraz łatwiej. Mówią że kolejna ciąża jest lżejsza, widać tylko tak mówią a rzeczywistość sobie. Zdrówka dla Ciebie i fasolki. Holly nie umiem znaleźć słów pocieszenia dla Ciebie, Twój tato powinien mieć opiekę bez względu na to jakim jest człowiekiem. Ale nie kosztem Twojego zdrowia. Moja babcia przez 15 lat leżała sparaliżowana, ale cała 4 jej dzieci po kolei się nią opiekowała. Oczywiście każdy na tyle ile mogli. Wszyscy pracowali ale żeby nie była sama z dziadkiem też już mocno schorowanym to wynajęli jej i dziadkowi opiekunkę. Domu opieki sama babcia się bała, ale nie dla tego że tam będzie miła źle, bo była w takim domu na rehabilitacji, ale bała się że rodzina o niej zapomni. Moja siostra pracowała przez parę lat w Centrum rehabilitacyjno opiekuńczym i o tym że pensjonariusze mają źle nigdy nie słyszałam, o akcjach takich jak się słyszy czasem w TV nigdy nie było mowy. Nawet jedzenie bardzo sobie chwaliła. A co do kupek Przemusia ja wybrałabym się z nim do lekarza i dokładnie go przebadała. Może faktycznie odziedziczył tą chorobę. Trzeba to sprawdzić. Trzymaj się kochana, mocno Cię tule.
  4. Oj ten mój szkrab mnie dziś wykończył. Ma charakterek i nie da się tego ukryć. Dziś już parę razy swoimi krokodylimi łzami próbował mnie przekonać abym pozwoliła mu na jego niebezpieczne zabawy. Oczywiście ja w odwecie zacisnęłam zęby i ze zdwojoną dawką cierpliwości ignorowałam jego krzyki. Efekt, kilka razy mąż interweniował czy przypadkiem Dawidowi nic się nie stało, no i to on jak powiedział lepiej będzie aby go położył. Wiem że jeszcze wcześnie aby mówić że jest niegrzecznym dzieckiem, ale tak bardzo się tego boje że rozbija mnie to emocjonalnie. Nie mam sił do jego zachowania. Nie wiem jak mu tłumaczyć aby wytłumaczyć. Jednocześnie wiem że mnie rozumie bo dziś zabroniłam mu wchodzenia na kanapę, stania na niej i bawienia się na oparciu samochodami. Awantura na maxa. Po pół godzinie znowu poleciał do swojego pokoju, widzę ze bawi się autkami na dywaniku wiec wychodzę, a on siup i już na kanapie i co robi staje na niej:( Wchodzę a ten kładzie się na kanapie i udaje że śpi!! W przyszłym tygodniu przylatuje moja koleżanka z Irlandii, dziś chciałam się podpytać na jaki rozmiar kupuje małej ubranka i dowiedziałam się że na 80. Byłam w szoku bo ma dopiero 8 mc-y a waży 12 kg Pia no jak to nie wiesz jaka bułeczka. Teraz bardzo rzadko sobie takie słodkości kupuje, ale jak pracowałam to obok banku mieliśmy piekarenkę i zawsze przed pracą obowiązkowo kupowałam albo pączka, albo bułeczkę z owocami sezonowymi. Teraz jest sezon na rabarbar, ale mnie tak tęskno za truskawkami że nie mogłam się oprzeć. Gumi_Aga ja dziś jestem na etapie że dziecka nie chcę, mimo żę jeszcze tydzień temu marzyłam o 5:) Może i u Ciebie będzie się to zmieniało jak w kalejdoskopie:P Jakoś nie widzę Ciebie z jednym dzieckiem. Amorku mi się buty podobają. Fajne, kolorowe.
  5. Witam, Dziś pogoda piękna. Dzień spędzamy z Ingunią. Dzieciaki tak się wylatały ze jak szliśmy do domu to obydwoje nucili aaaa aaaa a Inga cały czas dopytywała czy położę ją spać. Kochane brzdące. Dawid nawet obiadu nie chciał tylko aaaa aaaa..... Więc śpi:) Mamuniu brawo dla Zosi no i dla Ciebie bo to Twoja zasługa że tak szybko widać efekty rehabilitacji. Meaaa oglądając zdjęcie jadłam bułeczkę z truskawką:P Babeczko oby babcia szybko wróciła do zdrowia. Ja z moim ścięłam się w wczoraj, dokładnie o to samo i wiele innych rzeczy i jak zwykle wyszło że przesadzam i dla niego to żaden problem robić tak aby było dobrze i obiecał że się zmieni. Jeszcze bardziej mnie to rozzłościło bo takie teksty to ja zawsze słyszę po czy nadal robi dokładnie to samo. Ale to mój cały mąż :( Kocham go, tylko powoli zapominam za co. Mój humor jest pod psem :(
  6. Witam, Ja już na nogach. Mały zrobił mi pobudkę po 5:( nie wiem co mu się ostatnio porobiło. Od paru dni w dzień spi po godzince do dwóch, wieczorem długo zasypia i wstaje skoro świt. A ja chodzę jak zombi. Dziś idę z mężem na randkę o 10:20 jesteśmy umówieni w kinie:P Ostatni raz tak wcześnie w kinie byłam w szkole podstawowej:) Barylko pochwal się co sobie wybrałaś. Ja mam w tym roku ochotę na coś modnego zamiast starej klasyki, ale kompletnie nie wiem co jest na topie:( Misty ja jestem po gospodarce przestrzennej. Dużo nam wpajali do głowy o rożnych możliwościach i wyjściach. Podawali przykłady niegospodarności, ale co było najsmutniejsze. To że sami ludzie nie chcieli tych zbiorników, bo wiązało by się to z wyprowadzką. Na szczęście prawo już od pewnego czasu to reguluje. Po drugie ekolodzy dla których ludzie nie są ważni a jakieś tam roślinki, ptaszki i gady i inne zwierzęta, zawsze unikalne na danym terenie. A o trzecie niegospodarność i brak kompetencji rządzących. To jest temat rzeka więc nie będę się rozpisywała. Zal mi ludzi którzy teraz cierpią z powodu powodzi. Jednych podmyło innych kompletnie zalało. Stracili wszystko.
  7. No nie kobitki, gdzie was wcięło??
  8. Miśka ale masz chichotkę w domu:) Wiecznie uśmiechnięta:) A to zdjęcie na którym śpisz w tle jest bardzo słodkie:)
  9. Miłego dnia:) I oby się wypogodziło
  10. Witam, Dziś już miało tylko kropić a nadal leje:( Ciemno i zimno:( Wiem że powinnam się cieszyć że powódź mnie nie dotyczy, ale ja chce już lata!!! Meaaa doskonale rozumiem jak zachowuje się Nadia, mój Gwidzio też przechodzi siebie. Teraz ma etap "fajnie spada" Wchodzi na kanapę i zrzuca z niej wszystkie auta i samoloty, po czym każe mi je podnosić i zabawa zaczyna się od nowa. Amorku straszny wypadek. Na szczęście nic się nie stało:) A o mieszkanie się nie martw. Póki co zawsze macie w alternatywie to jednopokojowe, a swoją drogą szukajcie dalej. A może wizyta osobista w agencji by coś pomogła. Powiedzielibyście czego szukacie i w jakiej cenie
  11. Hejka U nas morze wody, myślałam że wybiorę się na spacer z przeciwdeszczówką, ale na ulicach są tak duże kałuże że i tak bylibyśmy wrócili mokrzy:( Siedzimy w domu. Pia bardzo mi przykro z powodu wyników badań. Trzymam kciuki za Ciebie i mocno tulę. A te plamki to krew, która była wszędzie, na podłodze, na mojej i męża bluzce. Paluszek się zagoił, a proszek zmył plamy:) Izu głowa do góry. Mam nadzieję że kłopoty są tylko przejściowe i niedługo będziecie znowu cieszyć się że siebie macie. Mamuniu ja nie słyszałam o takiej firmie taksówkarskiej , ale pewno dlatego że mam swoją ulubioną i innych nigdy nie szukałam. A pracą bym się bliżej przyjrzała bo skoro mają takie dobre warunki to dlaczego nie spróbować. Barylko Natalka widzę że nie tylko mową jest ponadprzeciętnym dzieckiem, eksperymenty ze schodami też ma jak na kilkulatek:)
  12. Hejka Babcia lata z Dawidkiem więc mam chwilę dla siebie. Amorku ja daje każde mięso z wyjątkiem kurczaków. One są teraz nie tylko pasione odpowiednimi paszami które powodują szybszy wzrost, ale odpowiednio zmodyfikowane genetycznie aby piersi były naprawdę duże i jędrne.
  13. A teraz już bez Dawidzia wybieramy się do wuja z wódeczką
  14. Pogoda do kitu bo ciemno wiec zwiedzamy kąty u teściów:P Odwiedziliśmy prababcię, ciocię, nastolatkę która w tym roku zdaje maturę i wiecie co zrobiłam sobie historię i oblałabym z kretesem mimo że to mój konik od zawsze. O matmie nie wspomnę bo noga byłam zawsze.
  15. Hejka Malutki dzisiaj dał czadu i budził się co parę godzin więc padam. Kessi jaka pogoda, co prawda jeszcze nie pada ale ciemno jakby noc nadchodziła a jest dopiero środek dnia.
  16. Uciekam do książki:) Spokojnej nocy życzę:) Pia coś długo Cię nie ma?? Mamy się martwić??? Ma ktoś kontakt do naszej grudniówczki
  17. Holly biedulko Ty nasza. Twoje plecki, chore dzieciaczki i jeszcze ten eks z mega tupetem. No ja już bym mu pokazała jakim dobrym jest tatusiem. Aż się bluzki cisną na usta.
  18. Myszko nasze dzieciaczki jeszcze nie umieją mówić ale jak wiele potrafią powiedzieć gestami. Nigdy nie narzekałam że zostałam z Gwidziem w domu, mimo że było mi ciężko samej, ale teraz to sama przyjemność, bo Dawidek z dnia na dzień staje się partnerem, który wie czego che, zna harmonogram i wręcz sam nim kieruje co do minuty:P
  19. no i doczytałam:( Nie dość że noc muzeów mnie ominęła to jeszcze spotkanie przepadło:(
  20. No nie dziewczyny, tak w ostatniej chwili a ja już tak się cieszyłam na spotkanie. U mnie też nie za ciekawie, ale u mnie zaczęło się już tydzień temu kiedy zrezygnowałam z uroczystości która ma się odbyć w niedzielę u teściów. Dziś mąż jak się dowiedział że ja chciałam jechać wcześniejszym pociągiem to o mało szału nie dostał, że będzie sam z dzieckiem, a przecież miałam zrobić im śniadanie, przyszykować do wyjazdu (do teściów), spakować do auta i dopiero wtedy pojechać. Znając mojego męża wybraliby się dopiero pod wieczór więc wręcz zostałam zmuszona do późniejszego pociągu. Kimizi ja doskonale rozumiem Twoją decyzję. Mimo ze wiem że piter zajmie się Dawidem to i tak wolę aby opiekowała się nim moja mama lub teściowa. Misty nie znam powodów, ale nie wierzę aby były błahe skoro rezygnujesz, mniemy nadzieję że to przynajmniej trochę załagodzi wojnę w domu Teraz sama zastanawiam się nad wyjazdem. Zwłaszcza że nasza Myszka powinna odpoczywać a nie stać przy garach Meaaa odezwij si co Ty na to?? U nas w mieście jest dziś noc muzeów. Dla mnie to jedyna okazja do spotkania się ze swoimi znajomymi. Niestety nie ma kto zająć się Dawidkiem:( Do ostatniej chwili czyli do 22 łudziłam się że może mąż się nade mną zlituje i puści mnie samą, ale niestety jest mało domyślny. Nawet nie wiecie jak mi przykro A co do sesji z golenia mnie też było przykro zwłaszcza że to przez moją nieuwagę Dawidek ogolił sobie paluszka. Ale za to jaką będzie miał pamiątkę jak dorośnie. Wiem że jestem wredna, ale niech się spali ze wstydu jak pokażemy to jego przyszłym dzieciom:P
  21. Kessi obydwa torty super. Jestem pod wrażeniem jakie cudo wyczarowałaś. Mamuniu widzę że Calineczka też uwielbia patrzeć na pracującą pralkę. Mój stoi jak zaczarowany:P Przy okazji oglądania Calineczki dodałam swoje zdjecia
  22. Hejka Dziś pogoda do kitu, jest tak zimno że pogodziłam się ze swoim płaszczem jesiennym. Pia a gdzie Ty się podziewasz??? Ewcia sernik jak dla mnie zdyskwalifikowany bo na mące kukurydzianej, ale skoro mówisz że taki pyszny spróbuję:) Kasiu życzę dużo siły i łatwego rozwiązania. Jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki Babeczko Twój Patyczek jest niemożliwy:D Ubaw po pachy..
  23. Coś mi ucieło Możesz pomyśleć że pominęłam tatę Dawidka, ale niestety nie. On go nie potrafił uspokoić, musiała być mama i koniec
  24. Kimizi pisząc że Dawidek tolerował tych których znał mam na myśli mnie i moją mamę bo z nami najwięcej przebywał.
×