moniqque88

Pękła mi ligatura, a raczej łańcuszek z ligatur... Chyba nie ma bata, muszę iść do orto, aby założył nową, no nie ??

Mój orto chyba nawet nie ma Damona w ofercie. A przynajmniej mnie nie został on zaproponowany. Ja bym go nie chciała, bo wolałam mieć kosmetyczny na górze ;)

cheerful, fajnie ;) Z tymże ty pewnie masz kły, a ja nie mam i to nas różniło ;D

Uuu, to strasznie dużo zębów usuwasz. A ja marudziłam, że musiałam wyrwać dwie dolne czwórki :P

Heh, a u mnie tyle rodzinki i nikt chyba w ogole nie zauwazyl aparatu :P Mimo obtartych dziąseł całkiem ładnie sobie pojadłam ;)

Wesołych świąt, aparaciarze ;) Miłego świętowania ;)

Stworzyłam nową galerię i dodałam nowe fotki dolnego aparatu ;) Także możecie sobie zerknąć jak chcecie - zapraszam ;) www.zebiska1moniki.pxd.pl

Ja mialam mleczny do wczoraj i zzolkł niesamowicie wraz z ligaturami ;DDD Dzisiaj ząbki już ładnie napieprzają, boliiiii :P

A więc - mam aparat na dole ;D Zębiska dolne bolą trochę, ale nie konam ;D Obywa się bez tabletek zadnego typu i nawet jakiś otarć szalonych, póki co, nie ma. Zostalam wyposazona w dosc spora ilosc wosku, ale raczej chyba nie bede naklejac, wole aby sluzowka szybciej sie przyzwyczaila ;) Zamki metalowe faktycznie są mniejsze od porcelany, tak więc warga nie jest aż tak wysunięta ;) A w ogole jestem przeszczesliwa, bo orto zachwycal sie tym jak szybko prostuje mi sie gora ;DDD No i zapytalam sie jak to jest z tym trwaniem leczenia, czy tak jak mowil na poczatku, ze poltora roku. No i mowi, ze tak, ze poltora. A ja sie pytam czy nie dwa, bo wiekszosc dwa lata nosi, a on do mnie, ze poltora roku to pesymistyczna wersja, a tak to moge sie nastawiac w sumie juz nawet na styczen/luty ;DDDDD I ze dol, mimo ze nalozony dopiero dzis z 4 miesiecznym opoznieniem, bede miala chyba zdejmowany wczesniej ;) Teraz na gorze juz tylko zsuwamy dwojki z czworkami ;) Mam taki dluugi ligaturowy lancuszek. Z tymze bezbarwny jest, wiec szybko stanie sie zolty ;D Jestem jakas taka cholernie zadowolona ;DDDD Zobaczymy czy jutrzejszy bol sprowadzi mnie do pionu ;D

dżola, dzięki ;) Pocieszyłaś mnie bardzo informacja, że metalowe zamki nie są tak odczuwalne jak kosmetyczne ;D To może nie będzie wypchanej wargi, a przynajmniej nie aż w takim stopniu ;) We will see ;)

crazy_bogie, wiem, wiem, czytałam twoje posty o tym, pamiętam, że dość ciężko przechodziłaś, tak samo jak wAdzia. No, ale... Czego się nie robi dla pięknej szczeny ;D W sumie wiem, że z bólem - lepiej, gorzej, ale sobie poradzę. Bardziej się niechętnie nastawiam do tego, że dolna wara będzie odstawała ;D Pamiętam, że bardzo długo musiałam się przystosowywać do swojego wyglądu po założeniu góry, a teraz chyba będzie jeszcze gorzej, ale - PRZEŻYJEMY ;D

No właśnie, w końcu i tak trzeba ;D Ja osobiście na dole mam o wiele bardziej krzywe zęby niż na górze ;D Właściwie górę już mam prawie prostą, poza szparami wywodzącymi się z braku trójek. Ale spektakularnych efektów po tych trzech miechach nie ma :P Diastema jedynie zanikła i dwójki zeszły trochę z jedynek, ale dla osób postronnych nie jest to widoczne.

Powiedzcie mi. Jak to jest z aparatem na dole?? ;DDD Bardzo przeszkadza? Trudniej się przyzwyczaić czy mniej więcej porównywalnie jak na górze? Warga mocno wysunieta do przodu? Jakieś większe zmiany w wyglądzie? Już we wtorek zakładam i wcale się nie ciesze, hehe ;D No ale trzeba w końcu ;))

Maria, mnie wyrywanie dolnych czwórek nie bolało W OGÓLE !!! Ani w trakcie zabiegu ani po zejściu znieczulenia. W OGÓLE !!!

Ale ty dwa dni, a ja tydzien ;D A dziś zakończyłam dzień pizzą z kumpelą :P Ale czuje się już dobrze i od jutra KONIEC !!!!!

A ja już we wtorek zakładam dół. Nie chcę, ale muszę ;D

lila25 Uwierz, usuwanie zębów naprawdę nie jest takie straszne!!! Ja też się naczytałam o tych wszelkiego typu traumach i po co? Straszyli mnie, ze jeden ząb wyrywa się 45 minut. A u mnie, wraz ze znieczuleniem cała zabawa zajęła może jedynie z 5 !!! Nie bolało nic, ani w trakcie, ani po zejściu znieczulenia. Jak pójdziesz do dobrego dentysty, nie ma mowy o zadnych komplikacjach ;) Niestety, choć w dzisiejszych czasach odchodzi się od wyrywania to jednak są wady, których bez tego nie można pokonać. Tak było w moim przypadku. Nie mam górnych kłów, prawdopodobnie już nigdy nie będę ich miała, więc aby było symetrycznie musiałam usunąć czwórki na dole. W twoim przypadku stłoczenie i umiejscowienie dwójek najwyrazniej tez wskazuje na koniecznosc usuniecia, ale nie martw sie, to naprawde NIC STRASZNEGO, jak i sam aparat!!! Wszystko mozna jesc, nic sie nie barwi i wcale nic jakoś wielce nie boli. To MITY !!!!!!!!!!!!!! Napisała aparatka z trzymiesięcznym stażem :P

Topik chyba naprawdę umarł :(

Można jeść WSZYSTKO. Naprawdę obalam jakiekolwiek mity. Jem, na co mam ochotę, nic mi nie barwi i jest bosko ;)

A jak akurat w przerwie między zajęciami, ale za dwie godziny znów tyranko do 21 :( Dentysta mi powiedział, żebym sobie dziś wolne wzięła, tak jak z resztą i ty mi dżola radziłaś, ale przy moim trybie życia to niemożliwe ;P Najważniejsze, że nie boli ;DDD

Ufff, na szczęście znieczulenie minęło, opuchlizna zeszła i już jest normalnie ;D Myślę, że po prostu za długo trzymałam wacik. Zamiast 15 minut - 2,5 godziny ;D Wyglądam okej, mówię okej i nie boli mnie ;) Tak więc wszystko jest w najlepszym porządku ;)) Umówiłam się w przyszłym tygodniu na piaskowanie dolnych ząbków, bo za dwa już aparat na dół i chcę mieć ładnie oczyszczone ;) Tak więc najgorsze chyba mam za sobą ;) P.S. Widzę, że nieźle się rozkręciliście i moje wypowiedzi giną w tłumie :P

Właśnie wróciłam z wyrywania drugiej czwórki. Nie było źle, ale jakaś taka strasznie opuchnięta jestem :( Nie miałam tak przy pierwszym wyrywaniu, więc nie wiem dlaczego jest tak teraz ;/ Mam nadzieję, że to minie, opuchlizna przejdzie i będzie wszystko dobrze. A tak to nie boli. Chwila moment. Wyrywali mi tego zeba z 5 minut.

Jutro wyrywam drugą dolną czwórkę, ale już się nie boję tak jak tydzień temu ;) Mam tylko nadzieję, że tym razem odbędzie się to tak samo bezproblemowo jak ostatnio !!! Trzymajcie kciuki !!! A dziąsło po zębie z lewej strony już się zagoiło ;) Normalnie już mogę jeść tą stroną. Także cieszę się, ze zgodnie z zaleceniami mojego orto "dałam sobie zyć" (;D), bo jutro będę mogła jeść już tą lewą stroną, a tak jakbym na raz dwa wyrwała to faktycznie tylko na jogurtach chyba bym leciala ;D

;) Mój też się domaga, ale tak bardziej hipotetycznie - ma chyba świadomość, że nici z tego ;D Ale ostatnio naszła mnie taka fazka co bym spozyla I było to tak: - pizza z kurczakiem i kukurydza oraz z podwojnym sosem czosnkowym ;DD - duże piwko z sokiem - snickersa i kinder bueno - mega lody, ale nie jakies tam owocowe kulki tylko czekoladowe ;DD Z polewami i bita smietana ;DD - a do tego jakieś dobre czerwone winko ;D O jeny ;DDD Marzenia nierealne ;DDD

Nie byliśmy razem, dopiero zaczynamy byc ;) Bylismy bardzo dlugo kumplami, po czym wyniknela miedzy nami dwuznaczna sytuacja (jakiś niecały miech temu), a pozniej on wyznal, ze od dawna mnie kocha. Ja musialam przemyslec sobie troche spraw, przemyslalam, pojechalam do niego - no i stwierdzilismy, ze chcemy byc razem ;) Tak wiec zobaczymy jak to bedzie ;) Wszamałam właśnie dwa wafle ryżowe i na dziś to koniec - 777 kcal ;) Mała Mi, malutko dziś ;) Ale martwi mnie, ze kit kat na obiad... To puste kalorie, bez zadnych wartosci. Ale rozumiem, ze czasem organizm domaga sie slodyczy i nic, a nic z tym nie mozna zrobic ;D