Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ela1974

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ela1974

  1. Juz nie wspominam o zaletach duzego, rozkraczastego, pancernego i czerwonego wozka w klasycznej sytuacji - idziesz po waskim chodniku, obok zaparkowane samochody, nagle ciach - siedzacy w auce kierowca z impetem otwiera drzwiczki omal nie rozplaszcajac twego wozka z dzieckiem o sciane przyleglego budynku. MI pare razy te dzrwiczki o wlos od wozka ciachnely. Horror normalnie.
  2. Anik, ale zesz wybrzydzasz, chwytaj tego czerwonego high treka w promocji i sie nie zastanawiaj. Po co ci koniecznie brazowy? Czerwony bedzie o wiele lepiej widoczny w lesie przez bezmozgowych rowerzystow-szybkosciowcow na sciezce ( raz mi jeden wjechal w wozek, tak tak, dobrze ze byl maly i na malym rowerku, to sie tlumaczyl, ze nie zobaczyl w wieczornym swietle mojego ciemnogranatowego wozka). No i tak czerwony bedzie lepiej widoczny pzrez tez kierowcow, ktorzy wyjezdzaja jak glupi zza niewidocznego zakretu, i przez pieszych tez, ktorzy ida po chodniku, jakby byli sami jedni na tym swiecie.
  3. Anik, powiem tak co do wozka, ze skoro wiecej dzieci nie planujesz, to faktycznie nie inwestuj za bardzo. Bo ten wozek bedziesz pchala przez tak krotko, ze nie zdazysz sie obejrzec, a juz mala bedzie sama smigala. Pozatym jako jestes aktywna i mobilna, naprawde bardzo szybko bedziesz miala dosc duzego grata i przerzucisz sie na leciutenka parasolke. W tych parasolkach w zasadzie mozna spokojnie juz wozic malucha od 6 miesiecy, kiedy zaczyna siadac, a znam mamuski, co od poczatku na parasolce jechaly (bo po prostu nie stac ich bylo na ciezszy i bardziej skomplikowany wozek). Wiec coz to jest te 6 miesiecy, by na nie wydawac 3 tys zl. A nie ma na allegro uzywanego high-treka? Ja to wiesz, jestem zwolenniczka maksymalnie rzeczy uzywanych dla malego dziecka, poniewaz sluza bardzo krotko i dziecku tak na prawde wszystko jedno, w jakim wozku jezdzi, i w co jest ubrane. Wole zaoszczedzic na przyszlosc, kiedy to zacznie sie, ze "wszyscy w klasie maja trampki adidasa za 100 euro, tylko ja jak ostatnia dziadowa nie mam". Znajoma wlasnie opowiadala mi jak jej 14 latek teroryzowal na temat podkoszulka adidasa chyba za 70 euro, to ona mu powiedziala, ze ten trzylistek i napis adidas mu ladnie na maszynie na podkoszulku wyhaftuje :) ten sie obrazil tak, ze chyba tydzien sie nie odzywal :).
  4. Witajcie dziewczyny, Dzis bylam na bazarku. Za kazdym razem to taki wyczyn, ze sobie obiecuje, ze to juz ostatni raz tam ide, ale nie moge, neca mnie strasznie te wszystkie swieze wiosenne warzywka a szczegolnie truskawki, ktorymi teraz caly bazarek jest zawalony. Wcinam je jak glupia, jakos tak przeraza mnie wizja, ze jak urodze, to szlabam na te pyszne letnie owoce, wiec korzystam na maksa. Dzis wyjscie na bazar bylo szczegolnie meczace, mnostwo ludzi, slonce prazy, choc chlodny wiaterek zawiewa, caly czas trzeba pilnowac jednego dziecka, portmonetki, i tego, zeby drugie dziecko nie wyrzucilo z wozka czapke (pal ja szesc), i buty ( to juz gorzej, bo kosztuja okolo 50 euro). W rezultacie starsza zgubila swoja maskotke, strasznego fioletowego kota, ktorego nie wiedziec czemu zabrala ze soba, i byl dramat i ryk cala droge powrotna. Mnie strasznie ciagnie na slodycze tylko w jednej i tej samej porze dnia, mianowicie po obiedzie, kiedy zjem juz porzadne danie. Moge wtedy 3 desery wciac. Na szczescie w innych porach dnia nie mam zadnej checi na slodycze. Co do stanika, to regula ponoc jest taka, ze kupuje sie go w 8 miesiacu i miseczke o jedna literke wiecej, bo objetosc sie zwiekszy kiedy przybedzie mleko, no i wkladke laktacyjna przeciez tam jeszcze trzeba wlozyc. A moja kolezanka na poczatku mowi, ze jej tak sie lalo, ze zadne tam zwykle wkladki, tylko nosila takie specjalne silikonowe miseczki, do ktorych scieka nadmiar mleka i ciagne z nich wylewala mleko. Te silikonowe miseczki nosza takze kobiety przy bolesnych sutkach, wtedy sutek jest "na powietrzu", nie zgnieciony stanikiem, i szybciej sie goi.
  5. Beatris, witaj, ciesze sie, ze czujesz sie lepiej. Oby tak dalej. Co do wychodzenia szwu, wyobraz sobie, ze mialam takie cudo po swoim wyrostku, ale w 1986 radzieckie nici, jakimi mnie szyto, to pewnie by sie teraz na liny na statku sie nadawaly :). W kazdym badz razie mialam cos takiego, ze mi sie nagle pojawila ze szwu nitka, i potrochu wylazila na zewnatrz, az cala wylazla i rana sie zamknela za nia. Co do prania budki wozka, to trzeba chyba rozpoczac od odczytania metki na obiciu. Na moim wozku Jane na metce stoi, ze wylacznie pranie chemiczne. Ale osobiscie mam to w duszy, po kilku niemilych kontaktach z miejscowymi pralniami chemicznymi. Nie usuneli mi zwyklego flamastra z tapicerki kanapy. A wzieli jak za zboze. Wyobrazacie, ile mi zaspiewali na przyklad za czyszczenie rekawiczek z zamszu ? 75 euro! A moj ukochany plaszcz zimowy w dlugo wybieranym przeze mnie zielono-szarym odcieniu, po praniu chemicznym stal sie calkowicie szary. Wiec mam gdzies te ich pralnie, nawet swoja suknie slubna 2 razy bardzo pieknie upralam sama recznie. I wozek ten Jane juz raz upralam caly recznie i drugi raz go tez zamierzam prac recznie, O niebo taniej to wyjdzie, i przynajmniej bede wiedziala, ze upralam go w proszku hypoalergenicznym, a nie w niewiadomo jakim chemicznym swinstwie, i wyschnie mi na sloneczku, dobrej energii slonecznej sie nabierze :). Co do termometru, to uzywalam zwyklego elektronicznego do pupy. I bardzo dobrze sie sprawdzal. A ostatnio hitem w naszej rodzinie jest bezdotykowy termometr-pistolet na podczerwien. Super, ze mozna nim zmierzyc temperature nawet u spiacego dziecka. To nic , ze nie jest super dokladny, bo jaka to jest roznica, czy 39,5 czy 39,8 pokaze, wiadomo, ze i tak trzeba wowczas dawac lek przeciwgoraczkowy. A te termometry do uszu, to mi sie wydaje, ze taki bajer, i sa drogie w dodatku. Ale to tylko taka moja opinia.
  6. xAneczQa, a ty wez polataj zamiast 2 psow za 2 dziecmi w wieku 2 i 5 lat, to dopiero ci bedzie porownanie :)... Schodow dziennie tez robie duzo, bo dom ma 3 kondygnacje... Ale podlog swoich juz nie myje od kilku dobrych miesiecy, od tego jest maz. No ale pamietam, ze w 1j ciazy to tez fruwalam jak mloda :) do pracy i wszedzie, a w trzeciej to ciezko ciezko... Kubolinko, ty sie nie ludz zabardzo tym 30 lipca ;), bo mialam w pierwszej ciazy termin na 26 lipca, a urodzilam 9 lipca, calkiem spore i donoszone dziecko. Dobrze, ze mialam juz spakowana walize i bylam gotowa jak radziecki pionier :). Juz pisalam, ze letnie ciaze zasadniczo trwaja krocej niz zimowe.
  7. Przyszla mamuska, moja starsza lipcowka wyrosla spokojnie bez zadnej gondoli, na prawde dla lipcowych dzieciaczkow gondola to taki sobie bajer, jak jest to dobrze, a jak nie ma to wcale nie jest potrzebna, do pazdziernika, kiedy zacznie wiac zimny wiatr, dzieci juz beda duze i mocne, i wcale nie beda potrzebowac juz takiego szczelnego opatulenia ze wszystkich stron. No to mamy wizyte bota. NIe sadzilam, ze na kafe takowe sa, ale jak widac sa. Nie odzywajcie sie wcale, przeciez widac, ze to nie czlowiek toto pisal.
  8. Ja bym chyba po nocach spac nie mogla, zebym miesiac przed porodem nie miec nic spakowanego i przygotowanego. Zeby ta wszystka harowka z przygotowaniem tych wszystkich sprzetow, ciuchow i ciuszkow do uzytku - myciem, praniem i prasowaniem mialaby nagle spasc na mego biednego meza, w dodatku do dwojki maluchow. I zeby zamiast byc ze mna na porodowce musialby biegac po aptekach i sklepach... Kasia, ja wlasnie jestem w trakcie prania wszystkiego w proszku, ktory uzywam do calej rodziny - jest to hipoalergiczna wersja normalnego proszku. Dwojce poprzednich dzieciakow tez pralam wszystko w tym proszku. Tyle ze dla noworodka stosuje podwojne plukanie, dlatego kazda tura prania rzeczy dla dzidzi jest cholernie dluga. Mialam plyn do prania dla bobaskow, ale mial on tak intensywny zapach, ze nawet mi to przeszkadzalo, a nie wiem, czy dzidzia tez nie wolalaby uniknac tak intensywnego zapachu.
  9. Freuline, ale z zdrowie masz, wyprawiac chrzciny juz w sierpniu :). Ja swoja pierwsza lipcowke chrzcilam w pazdzierniku i mialam dla niej taki w przyblizeniu stroik: http://www.trefle.com/a-vendre/enfants-bebe/combinaison-en-velours-la-mode-bebe-vetements-le-bapteme-bab_81956008-loc-france-paris_75056.html Tyle ze moj nie mial stopek, wiec mialam jak cos pewnosc, ze jak przypadkowo data sie przesunie o miesiac czy co, to dzidzia z niego nie wyrosnie na amen :). A druga lipcowke chrzcilam na Boze Narodzenie, to w zimie kwestia stroika odpadla z gory, bylo chrzonych 4 dziecka na raz i zadne w bieli, tylko w zwyklych zimowych kombinezonach czy kurtkach, bo nikt przeciez nie bedzie kupowal specjalnie bialych zimowych okryc na 1 raz, sa i tak piorunsko drogie.
  10. Masakra, juz od dwoch dni ta waliza na porodowke sie zajmuje i konca kraju temu nie ma. Poki poznajdowalam wszystko po katach swojej wielkiej chalupy, poki to posortowalam do prania. Juz 2 tury prania zrobilam. Pidzamy i moje reczniki sa juz wyprasowane, czekaja na spakowanie, a suszy sie cala suszarka recznikow i pieluszek tetrowych dla dzidzi. W kolejce do prania - ubranka dzidzi, pieluszki i przescieradla kolorowe, kocyki, zaslony, po czym do uprania jest reduktor do fotelika samochodowego, obicie fotelika samochodowego, obicie gondoli, i obicie takiej lekkiej gondolo-torby. A, i obicie bujaka. Ja sie chyba zachlastam z ta gora prania i prasowania. Na pewno mi caly przyszly miesiac na to zejdzie, bo mam za malo "wolnego" czasu, i no nie bede przeciez na przyklad 3 godziny pod rzad prasowac ze swoim napinajacym sie brzuchem, wiec musze podzielic te prace na mniejsze porcje. Balbiino, bardzo sensowny artykul wyszukalas, wlasnie rozwialas moje watpliwosci, czy brac torbe podrozna, czy dziadowskie reklamowki z Carrefouru. Reklamowki rulez. No, i dziekuje za dopelnienie mojej listy, rzeczywiscie nie wiadomo czemu szpital nie napisal o wkladach do stanika, juz je spakowalam. Co do wody mineralnej, to generalnie w czasie porodu nie pozwalaja pic i jesc, ze wzgledu na ewentualnosc intubacji, zeby jak cos to wymiotami nie zatkala sie rurka do intubacji. Ale mi na przyklad podczas pierwszego porodu pozwolili zjesc batonika musli i wypic kartonik soku jablkowego, ktore mialam ze soba, by troche uzupelnic sily, bo porod to nie lada wysilek przeciez. Ale mozna zabrac wode mineralna w spraju i zraszac sobie gebe, buzie, kark, itd. Na sali moze byc goraco, w dodatku lipiec, bardzo to przydatne. Na pewno zabiore ze soba jakies suche przekaski i soczki, bo pamietam, ze po porodzie mialam wilczy glod i nie wystarczalo mi jedzenia szpitalnego. A moja kolezanka to w ogole, porod zakonczyla o polnocy, do sniadania jeszcze strasznie daleko, a ona by krolestwo oddala za kromke chleba. Dobrze, ze trafila na polozna z dobrym sercem, ktora oddala jej swoje prywatne kanapki. To kolezanka opowiadala, ze nigdy w zyciu ani przedtem ani potem nie jadla nic smaczniejszego od tych kanapek :).
  11. Kasiu, liste rzeczy najlepiej wziac w swoim szpitalu, wowczas nie wezmiesz nic zbednego, a jak juz kiedys podkreslalam, do szpitala lepiej wziac tylko niezbedne minimum, bo wtedy zmiejsza sie szansa przyniesienia ze szpitala do domu jakichs szpitalnych zarazkow na tych rzeczach. Dam ci przykladowo liste ze swego szpitala, ale co szpital, to inne obyczaje, wiec najlepiej sprawdzic w swoim: Mama: - 2 reczniki -3 nocne koszule lub pidzamy -para klapek -jednorazowe majtki -podklady poporodowe -budzik -dlugopis - gel pod prysznic, neutralny, bezzapachowy jesli zamierzacie karmic: -1 stanik do karmienia - 1 krem do smarowania sutkow Ja dodatkowo pakuje: - laktator - 2 rekawice frotte Dla dzidziusia: - 1 czapeczka - 3 sweterki ( w lipcu z bawelny) -3 pary skarpet -5 pajacow -5 body - 1 paczka pampersow 1 -1 paczka waty (te waciki duze kwadratowe dla niemowlat) - 1 kartonik chusteczek jednorazowych - 1 recznik (ja biore jednak 3) - 1 spiworek ( ja w lipcu oba razy go nie bralam, za goraco). Oprocz tego: =dokumenty - karta ubezpieczenia -karta grupy krwi -wyniki analiz medycznych, usg
  12. Tak, moj laktator jets podobny, tylko ze stary jeszcze z BPA, ale z poprzednim dzieckiem go uzylam moze 3 razy, wiec nastepne moze tez sie nie zatruje :). Swoja droga z laktatorem pewnie ta sama historia co z butelkami, jak tu jedna dziewczyna zbadala sprawe, pamietacie, pewnie jeszcze pelno na allegro sporo tanszych, ale z BPA.
  13. Dziewczyny, dzisiaj zaczelam 32 tydzien, czyli teoretycznie wkroczylam w 8 miesiac. Z tego tytulu postanowilam juz spakowac torbe do szpitala, wlasnie ktos tutaj pyta o to. Na razie czekalam, az skonczy sie ta straszna posucha, kurz i tony pylkow w powietrzu, by uprac ubrania i reczniki do szpitala. Gdzies wyczytalam, ze te rzeczy jak i ubrania dla maluszka na sam poczatek lepiej wyprac od razu po deszczu, i nie suszyc na ulicy, tylko w pomieszczeniu, poprzednio odkurzonym i wywietrzonym. Bo pylki i inne alergeny lubia bardzo sie przykleic do mokrego ubrania. Wiec u mnie torba do szpitala wymaga duzo wstepnych zabiegow - najpierw deszcz, potem odkurzenie i mycie podlog na pietrze, a potem pranie, suszenie, potem prasowanie :). Do tej torby wloze jednak swoj reczny laktator Aventa, na wszelki wypadek. Tylko musze go najpierw wyjalowic w sterylizatorze. Sama sie ratowalam przed nawalem mleka przy pomocy 2ch rekawic frotte - jednej namoczonej w goracej wodzie, drugiej w zimnej, ale moja kolezanka powiedziala, ze bardzo jej przydala sie moja rada zabrac laktator do szpitala, bo inaczej od nawalu mleka po scianach by chodzila. Szczerze powiem, innych laktatorow nie uzywalam, wiec nie moge porownac, ale Aventa reczny uzywalam bardzo duzo, 2 razy dziennie przez 3 miesiace, i szlo mi to super sprawnie, uwazam, ze to bardzo dobry laktator.
  14. Dzis widzialam po raz drugi w zyciu na zywo slynna "maske ciezarnych". I to u kobiety aktywnej, inteligentnej, pracujacej, ktora stac na prywatna nianie za 800 euro miesiecznie. Coprawda teraz tak slonce prazy, ze pewnie wystarczy jedno popoludnie bezmyslnego opalania sie w ogrodku, by tak sie zalatwic, ale jednak...dlaczego nie uzywala kremu z filtrem 50...
  15. Pzyszla mamuska,ta sama kolezanka, co miala duza wade wzroku, jej maz tez nosi dosc mocne okulary, to swoja jedyna corke az do Kliniki Fiodorowa w Moskwie wozila, by dbac od poczatku o jej wzrok. Co jej tam powiedzieli, to zeby dziecko jaknajmniej telewizji ogladalo, a jak juz, to telewizor o maksymalnie duzej przekatnej. No i czarna jagoda w ramach tradycyjnej konfitury na sniadanie. Nie wyglada to na cos odkrywczego, ale chociaz cos. A moja starsza, bidulka, musi nosic okulary majac 100% wzrok, bo to okulary na korekcje zeza. jeszcze na zajecia do ortoptysty co tydzien. Jej kolezanka to samo, juz od 2ch lat do przedszkola przychodzi w okularach, co wiecej z jednym okiem zaklejonym plastrem. Uwazajcie na tego zeza , moze sie ujawnic juz u zupelnie malutkich dzieci, u mojej wykryli w ok 18 miesiecy, a im szybciej sie zabierze za jego korekcje, tym szybsze i lepsze wyniki. Moja mama, jako starsze pokolenie, to oczywiscie spiewka "dziecko samo z tego wyrosnie". A jak nie wyrosnie? Coprawda jak popatrzec Hugh Grantowi i Kate Moss zez nie przeszkadza zarabiac miliony, ale jesli mozna to skorygowac, to mysle, ze trzeba jednak korygowac.
  16. Przyszla mamuska, cos slyszalam o twoim problemie, moja kolezanka miala -12 i tez to samo mowila, ze do niedawna tego nie korygowali operacyjnie, bo mowili, ze ma za cienka rogowke, a w zeszlym roku jednak ja zoperowali, i to nie w zadnej stolicy, a w miescie 160 tys mieszkancow. Powiedzieli, ze teraz pojawila sie nowa technologia, jakies nowej generacji lasery, ktorymi mozna juz taka rogowke robic. teraz ma cos okolo -2.
  17. Balbiina, no bez przesady, Polska w koncu to nie Zimbabwe, pogotowie dentystyczne jest tez w Polsce. Wpisz w wyszukiwarke "pogotowie dentystyczne" czy "pogotowie stomatologiczne" i zobacz, ile adresow ci wyskoczy. Sama widzialam na swoje oczy juz 10 lat temu w Poznaniu, czynne 24h na dobe. Pozatym jesli stale chodzisz do tego samego dentysty, to jak zadzwonisz, i powiesz, ze masz cos naprawde naglego, na przyklad rope, bol czy zab ci sie ukruszyl, to normalnie powinien znalezc dla ciebie czas nawet dzisiaj czy jutro, tymbardziej ze dentysta powinien byc swiadom, ze dla kobiety w ciazy jest to grozniejsze niz dla zwyklego obywatela. Nie ze wszystkimi objawami nalezy biec natychmiast do lekarza, ale z niektorymi i owszem, i to niezwlocznie. Tutaj na tej stronce napisane jest szczegolowo, radze sie zapoznac http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/niepokojace-objawy-w-ciazy_36051.html
  18. O ile widzialam rozne wanienki, nie wszystkie sie nadaja na stojaki, bo musza miec takie rowne brzegi, ktora by sie trzymaly na stojaku. Niektore maja takie brzegi powygibane, co sie chyba nie nadaja na zaden stojak. Jestem zdecydowanie przeciw wanienki wyprofilowanej, probowalam uzywac takie 2 rozne i dla mnie to bylo strasznie niewygodne, a i dziecko tez chyba ma mniejsza frajde, jak nie moze sobie pochlupac swobodnie raczkami i nozkami, tylko ograniczone jest tym plastykiem. Jak mam byc szczera, anusiak, to nie moge zrozumiec twego podejscia. To zab ci boli i ropieje i zamiast isc natychmiast na pogotowie dentystyczne, to czekasz nie wiadomo na co. Teraz te skurcze, opuchniecie i swedzenie konczyn, ktore trzeba pokazac lekarzowi natychmniast, to uwazasz, ze sprzatanie domu wazniejsze. No ale to twoja prywatna sprawa. Znalam taka pania, ktora gdy wyczula u siebie guzka na piersi, to sie strasznie bala z tym pojsc do lekarza. Guzek sie rozrosl jak kalafior, pani dalej nic. Jej kolezanka prawie sila wyciagnela ja do lekarza, ale niestety nie mogla siedziec z niac caly czas w poczekalni, no to ta uciekla z poczekalni nie wchodzac do tego lekarza. Zmarla na raka piersi w wieku 50 paru lat, i to gdy bardzo wczesnie rozpoznany rak piersi jest prawie w 90% calkowicie uleczalny.
  19. Witajcie, dziewczyny, Ja juz czuje sie tak, jakby to byl juz lipiec. Brzuch olbrzymi, ciezko sie nawet oddycha, i na dworze gorace lato. Jakie temperatury beda w lipcu nawet nie chce sobie wyobrazac, skoro w kwietniu codziennie jets 23 stopni, a dom sie nagrzewa nawet do 25, co sie odczuwa jako naprawde goraco. Pije wode jak smok, co chwila latam siku i widze, po obraczce, ze mi tez rece z lekka puchna. I pomyslec tylko, ze moj maz opowiadal, ze jak w 2001 roku bral slub ze swoja byla zona 21 kwietnia, to ich zasypywalo w tym dniu sniegiem. Gadalam wczoraj z sasiadka, ktora miala swoje 4te dziecko w wieku 42 lat, i ta powiedziala, ze ciaza w wieku 20 paru lat to pryszcz, a ta po 40stce to galery rzymskie, w tej ostatniej, to ona rano czasem nie miala sily z lozka wstac. Kocio-Rybka, no ale tesciowa to ci wyjechala z komplimentem. Ja bym jej na pewno cos przyrznela z grubej rury, ze mnie dyplomata to zaden. Nie przejmuj sie, niestety nie mozesz miec wplywu na to, ze tesciowa ma zero poczucia taktu i empatii. Ciaza to nie jest okres, kiedy mozna startowac w konkursie Miss Univers, ale po ciazy przeciez wszystko wroci do normy, co wiecej wiele kobiet osiaga szczyt swojej pieknosci i powabu dopiero po urodzeniu dziecka (moja mama mowila, ze nigdy nie miala takiego szalonego powodzenia u mezczyzn jak po urodzeniu 2ki dzieci). Wszystkiego dobrego, spadam odpoczywac w pozycji jako tako horyzontalnej
  20. Malinowka i Zebra, ja jestem tuz za wami w kolejce do urodzin, bo w poniedzialek, Wszystkiego najlepszego!
  21. Drogie lipcowki, Szczescliwych, radosnych i bezstresowych Swiat, milej rodzinnej atmosfery, pogody ducha i samych przyjemnosci w te szczegolne dla nas swieta. Oby wiosna i przebudzenie natury przyniosly nam nowe sily by znosic ciaze, a wszystkie wiruski i katarki pozostaly w minionej zimie. Pamietajcie, ze lepiej jesc malymi porcjami a czesto, inaczej rozstepy na brzuszku sie porobia od tych kielbasek i innych smakolykow. :) Padam na pysk, pod dnia stania przy garach...
  22. Atena, u mnie, pukam w drewno, alergikow nie ma w przodkach, wiec ani nic nie dolewalam do kapieli, ani nie smarowalam po tym oliwka. Smarowanie oliwka po kapieli to polska tradycja, w innych krajach kobietom sie nie chce :). Tutaj nawet nie widzialam w sprzedazy zadnych oliwek dzieciecych. Dziecko namydlalam plynem do kapieli, po czym plukalam w wanience z woda i git. Tyle ze na samym poczatku mi dzieci mialy tradzik jak nastolatki, obsypane byly pryszczami, wiec troche dolewalam do kapieli slaby roztwor nadmanganianu potasu dla dezynfekcji. Z tym nadmanganianem trzeba bardzo uwazac, by na pewno wszystkie krysztalki sie rozpuscily, inaczej poparzy. Wiec sporzadzalam najpierw nasycony roztwor, dobrze rozpuszczony, po czym wlewalam troche tego do wanienki. Omka, dziekuje za rade, sproboje z tym miodem. Tylko mam pytanie, czy lepszy miod ciekly, czy taki skrystalizowany, ktory pewnie wiecej drapie po dziasle.
  23. Wlasnie maz poczynil refleksje, ze jestesmy szalencami, bo czeka nas jeszcze jedna seria zabkow sztuk 20 od samego poczatku :). Nasza bron w tej walce jest marna: homeopatyczne kropelki Camilia, naszyjnik z bursztynow i Advil (ibuprofen dla dzieci). Zel do zabkow (roznych firm) nigdy jeszcze nie pomogl, ani jednemu ani drugiemu dziecku. Schladzane gryzaki wypelnione zelem tez ani jedno ani druge dziecko nie chcialo wziac do buzi. Wlasnie rozpoczynam ostatnie 3 godziny wolnosci, starsza w przedszkolu, mlodsza w zlobku. Potem mamy przerwe wakacyjna 2 tygodnie, kiedy dzieci beda non stop w domu. Chyba wiec musze sie natychmiast polozyc na kanapie, bo nie bede tego mogla zrobic przez nastepne 2 tygodnie.
  24. Tp straszne, 2 poprzednie noce nie spalismy z mezem na pare, bo mloda wyla przez cale noce, bo jej wychodzi jakis tam trzonowy z tylu zab. a tej nocy niby juz dala nam spokoj, ale oboje teraz mamy bezsennosc. Postanowilam, tez m. in. w ramach nawiazania wiezi z dziecmi ;), ze w te swieta spedze samo minimum w kuchni. W koncu to maja byc swieta ducha, a nie swieta brzucha. Wiec w sobote tylko gotowe naklejki na jaja, te termiczne, co jajo sie dekoruje w 2 sekundy, jakas baba i jakas pieczen i to na tyle. Co do zwierzat, to podzielam opinie poprzedniczek, ze zwerze powinno byc pod czujnym okiem czlowieka. Sporo jezdzilam konno, i widzialam, jak moze nagle niezle odbic nawet najlagodniejszym koniom, na ktorych normalnie jezdza nawet niepelnosprawne dzieci. Co wiecej, zeby odbilo, to nie musi byc dziecko, ktore go pociagnie za ucho, moze w siodle przy tym siedziec ulan z 20 letnim stazem jazdy.
  25. Lyre, rozne sa postawy co do bycia zen w ciazy - jedne wola zyc w radosnej nieswiadomosci, a drugie sa spokojne tylko wtedy, gdy sa porzadnie poinformowane i z kompletem badan w reku. Co do budowania wiezi z dzieckiem, to szczerze powiem, nie wiem, co to jest, ta wiez sie sama utworzyla. Mysle, ze nasze babki, ktore lataly miedzy polem a obora czy miedzy balem u ksiecia a herbatka u hrabiny, czy miedzy kolejka za maslem i prasowaniem 40 pieluch dziennie, tez sie nie zastanawialy nad budowaniem tej wiezi. Czasem sobie mysle, czytajac jakies artykuly na temat wychowania dzieci, ze autor chyba nigdy w domu dzieci nie mial, a doktorat z czegos musial napisac. Z kolei bardzo szanuje pania Edwige Antier, to co pisze na temat wychowania dzieci, jest bardzo sensowne i rzeczowe, w koncu to jest pediatra z wieloletnim stazem. Freuline, dla mnie kobieta w zaawansowanej ciazy zawsze sie kojarzy z butelka wody w reku. Jak tak samo nie moge wyjsc z domu bez wody. Duzo pic to podstawa, bo przeciez trzeba wydalic z moczem nie tylko swoje produkty przemiany materii, a i te ktore dziecko naprodukuje, ponadto wody plodowe musza sie regularnie odnawiac, co 3 godziny srednio sa calkiem odnowione. Najwiecej wod plodowych jest ok 36tyg - ok 1,5 litra. No to jak mamy odnawiac 1,5 litra co 3 godziny, jak nie pijac jak smoki? No i dziecko tez pije, 500 ml dziennie tych wod plodowych. a od 32 tyg ciazy juz nawet robi kupke do tych wod plodowych (u mnie to za tydzien juz pewnie zrobi swoja pierwsza w zyciu kupe :). Czytalam, ze w lecie i upale ciaze sa krocej noszone, wlasnie przed odwodnienie, matki nie nadazaja tyle pic, ile potrzebuje dziecko.
×