Holly_36

Pia {nie gniewaj sie,ze tym razem ja sobie zaczęłam stronkę:P Współczuje Ci porodu....kazdy jest inny....Bolesny jak cholera,ale nagroda jest za to wszystko najcudowniejsza...:) Mysle,ze dobrze,ze wyrzucilas z siebie jak było...A mówia,ze kazdy kolejny jest lzejszy....U mnie pierwszy był okropny,tak panicznie bałam sie isc rodzic,ze kombinowałam ,jak tu nie rodzic:P:P No niestety,jak weszło,tak i wyjsc musiało...Wystraszylam swoja Pania ginekolog i nie spała ,przeze mnie do 3 nad ranem...i wiecie co,mimo mojego strachu,mimo tego,ze strasznie chora,kaszlaca pierdzaca i ledwo łazaca poszłam rodzic, to ten poród był,bolacy ale szybko poszło....Jak dla mnie i co najwazniejsze juz prawie nie pamietam tego pierwszego....uffff...Za to szycie dupska pamietam BARDZO DOBRZE,bo nic nie działalo znieczulenie i bolało bardzo...błagałam połozna,zeby mi dała DUUUUUZO wiecej znieczulenia,ale nie dała znieczulenia,za to pozwoliła krzyczec:(,no to płakałam jak małe dziecko na głos,a mój chłop tego słuchal.....A z"miłych wspomnien" po porodzie to był mój kaszel:(:( (z takim tyłkiem pocerowanym kaszlnac:() i pierdzielonego hemoroida,który mi wylazł 2 dni przed porodem :(:(

Czy jeszcze jest tu ktoś :)??

Hejka Buziole!!! GADUŁY WY WY :P:P:P Co Was dogonie to znów tyle nagadacie,ze szok,u nas OKI. Przemko skonczył wczoraj 4 miesiace to dzisiaj była PIERWSZA MARCHEWECZKA :) Podejrzliwe minki Przemus robił,jezorkiem wypychał,ale tez i troszke zjadł:) Gumi_aga cudna Niunia i ta sukienusia boska !!!!( buuuuuuuu ,ja tez chce:() Tomus tez sliczny blondynek chyba :):) Do potem:) PS Dodałam zdjęcia :)

Meaa:) to dopiero z ta Nadia:):) Jasny gwint dziewczynki maja przerabane,od niemowlaka na diecie:) Mnie tez sie wydaje,ze ona jest w sam raz do wzrostu:) Jedne nie spia po nocach,bo dzieci nie jedza,a Ty musisz zmienic ,bo za duzo ,paranoja z tym jedzeniem: dzis przemko skonczył 4 miesiace i własnie steka w łózeczku :)

ja:):) nadrabiam to co wczoraj nasmarowałyscie:

Baryłko:) mój pojechał na 3 dni ... Nie zgodziłabym sie,zeby jechał sam zagranice,trudno,trzeba by było tutaj jakos zyc,lub jesli wyjechac to tylko i wyłacznie razem ,koniec kropka!!!! szkoda zwiazku,zadko które przetrwa rozstanie....ale Wam sie musi udac,czego wam zycze z całego serca :)

Kolki miną...Nie oddawaj synka :P

Witaj:)Schizofreniczka:) Co u Ciebie?? jak sie chowa synek??

Taaaa...badał ile moze jeszcze wypic:P

aaaa mój prawie-maż pojechał do Niemiec,na pare dni....martwie sie o niego,bo droga daleka,a z drugiej strony to sie ciesze,bo troche odpoczniemy od siebie...wredna jestem,chyba no nie?? No troche ciezko mi bedzie z dziecmi,ale juz babcie zaangazowałam,a co??:P:P

Baryłko,ja tez sie boje czegos złapac,ale u nas jest tak zrobione,ze jest czesc dla dzieci zdrowych i dla chorych i ja chodze na ta czesc dla zdrowych....nie wiem jak to jest rozwiazane w innych przychodniach,ale na szczescie nie musze isc w te mutanty :)

To zobacz co działa rozluzniajaco i to podaj,moze zadziała :)

Baryłko,przekrecanie sie to jest umiejetnosc 5 miesiaca...moze jeszcze zdazy sie przekrecic,a u rehabilitanta byłas....My mamy cwiczenia,niby nic bardzo powaznego,bo lewa łapka słabsza i rzadziej sie otwiera,ale z kazda wizyta jest lepiej...szczerze powiedziawszy nawet bym nie wiedziała,ze cos jest nie tak...gdyby nie to,ze jak go ukąłdałam na brzusiu to główke wyciagał w jedna strone ,w druga tez ale rzadziej ...

Baryłko,jesli masz takie watpliwosci z ta waga to idz do przychodni niech ja zwaza,ja chodziłam....Nie mam zamiaru jeszcze tym sie martwic....Ale to prawda,ze apetyt przy zabkach i przy chorobie sie zmniejsza i co za tym idzie waga juz tez tak nie rosnie....zreszta teraz i tak bedzie szła do góry nieco wolniej...na szczescie,bo na pierwsze urodziny byłyby same małe suma:P

Mnie tez te kupy,zyc spokojnie nie daja:( Mój to oprócz dwóch łyzek kleiku nic nowego nie zjada.....zaczynamy od sławnej marcheweczki:) juz czeka do środy...Ale jak ma nie daj Boze ,dodatkowo z kupami sie pogorszyc to cos mnie strzeli!!!

Amorku>>> na wieczór zawsze temperatura sie podwyzsza,jak miałoby byc cos nie tak z maluszkiem,pewnie po szczepieniu tak ma bidulek:) Jak bedzie niespokojny i temperatura bedzie mu rosła,to podaj mu paracetamol lub czopki Viburcol jak masz(maja mniej chemii). Baryłko,ja juz wiecej dłuzej niz 4 dni nie bede czekac z kupa ,bede działac termometrem z wazelinka,tak sie dzieciak meczył,ze szok,pierwszy raz było mu tak ciezko:)Na szczescie kolor nie najgorszy...

To znów JA:) zaraz pewnie uciekniecie wszystkie gdzie pieprz rosnie :) Kimizi:) pomarudz sobie kobieto!!!Lence moze zabki beda szły wiec nie ma humorku....No faktycznie nakopiemy Ci do dupki,za takie plecenie typu zła matka i NIGDY nie schudnę!!! Kasiaserducho kropelki BioGaia mozesz kupic w aptece bez recepty,kosztuja u mnie ok.37 zł za 5 ml,drogo,ale mojemu pomagaja na kupki...Ostatnio mi sie skonczyły i był Przemus juz kilka dni bez nich i tak biedny dzisiaj meczył ,jak robił kupe po 6 dniach,ze był purpurowy,kurwa mac,ma z tym sraniem po mnie przeboje:( wrrrr...Kupiłam juz kropelki,to mam nadzieje,ze chociaz mu ,az tak ciezko nie bedzie szłą ta kupa ,bo az mi serce boli...( I co Kimizi,jestem zła matka tyz :(:() Moze zalozymy kółko złych matek wsród grudniowek?:P Ciepła:) kochana,zmeczona jestes i stad to Twoje kiepskie samopoczucie,ale jestes młoda,madra,piekna i silna i dasz rade:) ,zreszta musisz dac rade dla swojej córeczki....Jesli zle sie czujesz idz do lekarza psychologa,psychiatry to nie wstyd....Do tego przeciez czesto opiekujesz sie swoja siostra,martwisz sie o druga,maż non stop w pracy....Koniowi by ciezko było....A Ty i tak sobie całkiem dobrze radzisz...serio,tak myslę!!!

Hejka! U nas tyz pizdzi:) Chłop pojechał na Niemcy,biore fure,dzieci i smigam do mamy (40 km ode mnie) na wioske:) No to do pózniej

Baryłko,a wiesz ile teraz Twoja Królewna wazy? Ja sobie nie wyobrazam,jak to moze byc tak cudowac przy jedzeniu z dzieckiem,nie wiem czy bym tak umiala....Moje chłopaki,to zercze stworzenia i wsuna wszystko co im dam i ile im dam,nigdy nie musiałam im wciskac jedzenia.Jak nie chcieli to nie jedli do czasu az zgłodnieli....A potem to echo szło tak wcinali :) Pia:) odnosnie kotów sasiadów...jest taki płyn odstraszajacy koty.U mnie jak mieszkałam na parterze tez jakis zapchlony ogon przychodził i nasikał mi na balkonie,bo smierdziało kocimi sikami fu...,jakbym go dorwala to chyba puszke do ogona bym mu przywiazała,smierdzielowi!!!

Wszystko fajne i by sie przydało,ale ja mieszkam w mieszkaniu 44 m i zaraz zrobimy zawalisko i bedziemy musieli sie nauczyc fruwac,nad tym wszystkim,bo i lezaczek i mata,krzesełko jak przywieziemy to tez miejsce zajmuje....:( a z mieszkaniami koszmar nikt nie chce kupic od nas mieszkan(mamy dwa małe) ,jeszcze jak Przemko mały to pikus,ale potem,to...nie wiem jak to bedzie,nawet przytulic sie bedzie mozna,bo dziecko (chyba,ze twardy sen bedzie synek miał ):)

Amorku,strasznie mi przykro,ze wczoraj tak Twój maluszek płakusiał ,usciskaj Kubusia ode mnie:) I jak ładnie Kubus przybiera na wadze i ładnie spi w nocy,to moze nie koniecznie mu trzeba zageszczac:) Krzesełko sliczne :) ja mam takie: http://www.allegro.pl/item602192161_krzeslko_rainforest_fisher_price_zabawka.html czekamy teraz,az Przemko bedzie siedział i zacznie cos jesc innego niz mleczko :) Kupilismy je od znajomych :)

Kasiu to zdjecie z tamtego roku 20 kg temu :(:(:( Ale zostawiłam se na pamiatke :)

U mnie tez wieje :(:( Jak ja nie lubie wiatru...no chyba,ze jest 30 st na plusie:P

Juz mam na NK :) Pozwoliłam sobie dodac Was do swoich znajomych,bo portalu Naszej Rodziny jeszcze nie wymyslili....:) a my tyle czasu razem spedzmy,wiecej niz z rodzina.....

Baryłko ja Ciebie nie mam na NK:( ale juz chyba kojarze,gdzie mieszkasz:)