Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Holly_36

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Holly_36

  1. Hejka Kinia:):):) Ja upatrzyłam sobie ten http://www.allegro.pl/item501071690_medela_mini_electric_laktator_elektryczny_gwarancj.html,co o nim myslicie? A Kiniak jaki kupujesz?Ja nie chce dawac cyców do masowania jakims babom,a połoznych facetów to cyba niet :):) ? :p I wrzuc swoja panienke na galerie :):) W galerii juz pieknie pachnie takimi dzidziusiami suuuuuuuuuper :):)
  2. czesc Brzuszki i mamusie :):) Goniu dostałam u Ciebie maila,mam nowa komórke i tak durnowato sie na niej pisze smski,ze szlag mnie trafia:o:o Ale wiesci od Ciebie na pewno przekaze (mam jeszcze swój stary aparat):):). Zmartwiłam sie ta moja dzisiejsza wizyta u mojej ginekolog,wiem,ze niby dobrze,ze dziecko duze,ale kurcze,przeciez ja mam go urodzic :):) I tak boje sie porodu,teraz ja nie rodze :):):),moze sie rozejdzie po kosciach :):) Szyjke mam zamknieta,ale zmiekczona juz......nie da sie ukryc,ze zbliza sie godzina \"ZERO\"...Nastepna wizyta 29.12 jak oczywiscie nie urodze :):),bo konczy sie mi sie zwolnienie. Chyba zaczął sie u mnie symptom wicia gniazda,bo od dwóch dni myje okna i wieszam firanki :) Tez sie zastanawiam,czy kupic sobie laktator,MAMUSIE jak radzicie?Potrzebny na poczatku,zeby pobudzic laktacje i zeby sie zastoje nie porobiły?Niezbyt pamietam juz jak to jest,wiem tylko,ze cała noc,po porodzie siedziałam,na mojej pocharatanej d**pie i wyłam i cycki masowałam,bo miałam zajebiscie bolace guzy:o:o. A tak to moze pod taka dojarke sie podlączyc i niech ciagnie ...:):) Mea smaruj swoim mleczkiem,moze Ci ciut ulzy??? Imie Twojej córeczki bardzo mi sie podoba,zreszta,reszty dziewczyn tez,ładne imiona dałyscie swoim córciom. W.Kasiu,to moze jednak wstrzymaj sie z tym swoim porodem do Nowego Roku??Bedzie najstarszy w klasie:):) Kurczaki :o ,tak mnie łupie łopatka,jakis okropny mam nerwoból czy cos takiego,ze szok,nie moge pisac na kompie(i to jest najgorsze)
  3. Witajcie Laski :):):) Własnie wrócilam od lekarza;(,moja dzidzia to juz chłop bo ma juz 3660,buuuu....,toz ja bede musiała urodzic,a do porodu to ja jeszcze mam sporo czasu :):) pozdrawiam odezwe sie póżniej :):)
  4. A Goni od wczoraj niet :):):) Moze i ona .....rodzi? Kurcze bede tu sama siedziec i pisac monologi.:):) Jeszcze sie nie spakowałam do szpitala,widze malutka tendencje do rodzenia po terminie :):),wiec moze i ja bede miala tak samo??? Kinia pisz kobieto:):) bardzo dobrze sie Ciebie czyta :):)
  5. Kiniak Bardzo sie ciesze,ze w domciu jestescie?Czyli z serduszkiem,bedzie dobrze??Badali was jeszcze? Ale jestem spioch,az mi wstyd,cały ranek przesypiam jak niedziedz....
  6. :):) Aniu trzymaj sie dzielnie :):):) mówiłam,ze dzisiaj bedziesz rodzic,jak posprzatasz i pojedziesz z córcia do lekarza :):):) Miłego dnia :):)
  7. Gratulacje dla Ewci_82 :):):)Dzisiaj to kolejna dobra wiadomość :):) Goniu i dala Ci ktoras z Brzuszków, nr telefonu? Ja z samej koncówki,bede zamykac grudzień :):) Moge przekazac wiesci(te dobre) od Ciebie:) Napisz mi na maila nr tel ewaweg@o2.pl ,bo do maila nie mam wgladu :):)
  8. Aniu,widzisz jak Kasia sie szybko uwineła!:):) Moze u Ciebie tez tak bedzie,jak posprzatasz:):)Kasia wczoraj gniazdko wiła:):) To dzisiaj wieczorkiem,zacznie sie u Ciebie:):)Jak wrócisz od kardiologa...Duzo dzieci ma szmery,trzeba to kontrolowac,ale jak dziecko nadmiernie nie męczy sie,nie mdleje i nie sinieje to ma szanse z tego wyrosnac.Tak mi kardiolog powiedział,przy moim synku. Pewnie wydaje sie Wam,ze i to,i to miał mój synus, i prawda jest taka,ze sporo mialam z nim "przejsc" najrózniejszych,a godzin pod gabinetami lekarskimi,to w zyciu nie zlicze!!!:):) Mam nadzieję,ze z tym drugim to juz bedzie przynajmniej zdecydowanie lepiej!Mam nadzieję,ze "fabryka" sie ulepszyła nieco :):):)
  9. Kasia Marudo:):) Gratulacje:):):) Widzisz masz juz swojego synka ze soba!!!!!!:):):):)
  10. Brzusie i Mamusie :):) Miłego dnia:) Będą jakies mamusie dzisiaj?Aniapszczółka,Ty jesczcze w dwupaku?Gonia? Ciekawa jestem co z Baryłka??Mam nadzieję,ze nowych sensacji zoładkowych nie ma.:) Lece zaraz robic wyniki i synka do szkoły,a potem do wyrka i bede sie leniwic,bez litosci do południa :):)
  11. Tazjaa:) przyjeżdzaj do Ełku rodzic,u nas jedna po drugiej rodza,a nie wszystkie naraz,ale niestety nie daja znieczulenia:):) za to kadra na porodówce,podobno dobra.Zobacze:):):):)
  12. Hejka wieczorowa pora! Drumla co sie stało??Wyłaz z doła:):)Cały dzien byłas w swietnym humorze... Widze,ze pojawiaja sie u Mamus,WATPLIWOSCI,tak to własnie jest z dzidziusiami,ze nam sie wydaje,ze ciagle cos moze byc żle,nie mozna popadac w paranoję,ale i tak trzeba byc bardzo czujnym,bo przeciez taka kruszynka nie powie ,ze wszystko OK,kiedys juz Wam pisałam,jak moje dziecko sobie sie odchudzało.:) Niby jadł,grzecznie spał,nie płakał i...tracił na wadze....bo miał zakazenie układu moczowego,i jeszcze ze mnie zrobili przewrazliwiona,zwariowana młoda mamuske...szkoda słów,Teraz sie tak nie dam spławic. Takich przykładów było sporo,ze ja cos widziałam,a mnie wmawiano,ze mnie sie wydaje...np zezowanie,do któregos miesiaca jest to normalne,bo miesnie w oczkach sie wzmacniaja,ale moj juz byl w wieku,ze nie powinno tak byc,a Pani doktor nic nie widziała.Poszłam do drugiego i przepisał okulary....itd,itd,itd:):):)Ale to sa własnie uroki macierzyństa:):):)I dla takich dwóch łapek na szyi ,i słow,KOCHAM CIE MAMUSIU mozna chyba wszystko zniesc:):):)Sama słodycz:):):) Kasiu,nie denerwuj sie kochana :):) I reszta nierozpakowanych...Nic to nie da,rozkoszujcie sie ostatnimi chwilami kiedy jestescie same,bo to juz nigdy sie powtórzy,chociaż macierzynstwo to najcudowniejsze uczucie na świecie,a dziecko to dar nad darami....:):) Nadejdzie lada chwila ten moment,a jesli lekarze mówią,ze nic zlego sie nie dzieje to postarajcie sie nie denerwowac:):) Naszej KINIAK,tez sie chciało juz urodzic,i niby wszystko po porodzie było jak najbardziej w porzadku,a teraz lekarce nie podoba sie serduszko jej Niuni i jutro jada do drugiego szpitala na dodatkowe badania,ile to wszystko nerwów kosztuje?! Ja z calego serca wierze,ze bedzie dobrze . Bylam wczoraj na polozniczym,na pogawedce z Panem Ginekologiem i akurat był poród,a w korytarzyku przed porodówka przyszły Tatus dreptał z nogi na nogę,czerwony,spocony i zdenerwowany jak nie wiem co....:):)Widok bezcenny :):):) Potem go zagadałam,to własnie urodziła sie mu córeczka 2900g ,zona juz mu zapowiedziała,ze KONIEC dzieci:):)Ma dosc:):) Zapytałam czemu z zona nie był,Pan wyraznie zasmucony oznajmił,ze zona nie chciała,no widzicie Laski,ze odwrotnie tez sie zdarza:) Wszystkie juz spicie to ja tez ide:) Niech Was (te które chca)nawiedza skurcze porodowe :):):) Jutro ide na badania,ech jak ja tego nie cierpie,ble....A najgorzej to tego sikania w kubeczek :):):) Aaaaa...i duzo zdrowka dla mężów,oby sie kurowali raz dwa,bo na porodówke nie wpuszcza... .Trzymajcie sie
  13. Brzuchatki i Mamusie :) Ja dzisiaj pierwsza?? Mamy jakies nowe dzidziusie??:):) Goniu strasznie mi przykro,ze tak sie stało z autem:):)Piepszony świat,zeby chorym ludziom,a zwłaszcza dzieciom kraśc auta!!!!Łapy powinny takim gadom odpasc!!!Az mnie ciarki przeszły,bo ja nieraz jezdziłam z Bartkiem tez do szpitala na rózne zabiegi i nie wiem co bym zrobiła?! To Twoje uczucie pełnosci w gaciach to pewnie dlatego,ze masz to rozwarcie:)W sumie nie ma co sie dziwic,bo ruchu i gimnastyki przy Wojtusiu masz az nadto:):) Moze to jakis przepis,na kolejny poród??Jedno dziecko po drugim??? Dziewczynom po terminie i \"chetnym\",zycze,zeby sie w koncu pojawiły skurcze !!!:):):)Gdzie one sa te Wasze skurcze??? Nie mam pojecia jak to jest,tak czekac,pewnie nic miłego...Ja miałam niespodzianke,moj pierwszy synek wybral sie dwa tyg wczesniej,a teraz mam troche jeszcze do terminu :):).Czuje sie w miare dobrze,mimo,ze jestem opuchnieta i bolaca tu i tam,ale i tak nie jest zle.:) Wciaż sie rozkoszuję ruchami mojego synka w brzuszku,sa cudowne i moze juz wiecej nigdy ich nie poczuje :):)?A synka zapraszam na świat jak sie gosc zdecyduje,tylko zastanawiam sie czy wybierze sie przed Nowym Rokiem czy po???Moze zaplanował mi Sylwka na porodowce??:):):)Ale bym miała zabawę :)
  14. dziewczyny! Nie było mnie troszkę,a tu pare nowych dzieciaczków mamy :):)Gratulacje nowym mamusiom dzieciaczki cudowne A nierozpakowanym i niecierpliwym,zycze jeszcze troszke cierpliwosci,niech zbieraja siły na poród :):) W nocy wstałam na siku i nie mogłam zasnąc,i przez to zaspałam z dzieckiem do szkoły :):):) Wiem,spioch ze mnie:):) Cos miałm napisac i zapomniałam :),chyba sie teraz zdrzemne jeszcze:)
  15. I jeszcze ,tak mnie rura pali,ze chyba pójde w koszuli nocnej szukac Renni,bo nie zauwazyłam,ze mi sie skonczyło wlasnie ....buuuuuuuuuu
  16. Hejka W.Kasiu! Kiniak jeszcze nie wie kiedy wyjdzie,bo ma mała anemię...Jest szczesliwa,ma cyce jak u lasek z playboya a w nich mnóstwo mleczka :):) Rzeczywiscie pusto tu sie robi....:):)Cięzaróweczki zmeczone,mamuski tez....myslą,ze za jakis miesiąc sie unormuje i topik znów zacznie działac na pełnych obrotach,zaczna sie rozmowy o kupkach dzieciaczków :):):) Dzis zaczelam 37 tc i oglądam,porody w necie :):):) Czyli sie teoretycznie przygotowuje,bron Boze nie nakrecam negatywnie...:):) Dobranoc :)
  17. Kasiu...ja myslę i myślę i nie pamietam,zadnego czopa przy pierwszym porodzie,ani wczesniej ani pózniej,moze mi odszedł,w trakcie,ale go nie pamietam :):):)
  18. Hejka dziewczyny!!!:) To moze sie na weekend nie wybierajcie rodzic?? Ale gratuluje Misia ,bo cos sie zaczyna dziac....Juz niedługo bedziecie tulic swoje dzieciatka:)
  19. Laski :):) Witaj Mea! Ja własnie mialam pierwszy poród podobny,tylko krócej trwał,ale akcja porodowa,byle jaka,wszystko bolało,skurcze itd,a rozwarcie byle jakie,mam szyjke cała popekana i dupsko pociete,akcja porodowa mi sie zatrzymała jak juz było widac włoski,łyzeczkowanie itd.Współczuję Ci,na szczescie masz juz za soba ,a ja nie.:):) Powinnam miec cesarke jak sie pózniej okazało,a,ze kawał baby ze mnie to mysleli,ze piardne :):):) i urodze .... Mimo,ze to mój drugi poród boje sie jak diabli,maoja ginekolog,pierwsze dziecko urodziła sama 4500 i mówi,ze w ciazy jestem marudna,akurat!!! A w moim szpitalu,znieczulen niet!!Najblizszy szpital 20 km,potem 60 km i 100 km.Z checia bym pojechała gdzies tam,zeby miec opcje ze znieczuleniem w razie czego,ale to srodek zimy i jak mój Królewicz zazyczy sobie wyjsc w sniezyce,to gdzie ja pojade?? Ale córcia fajniutka,dochodz do siebie :):) A reszta cięzarówek spi?? U mnie pogoda taka zgniła,ze tylko spac,ale mój starszy syn jest wyjatkowo niespiacym dziieckiem,i jest tylko co chwila : mamoooo.... A jak był dzidziusiem,to przez pierwsze tygodnie spał i spał,az mnie to denerwowało,bo chciałam,go poniańczyc:)za to póżniej spał jak zajac,na kazdy dzwiek oczy jak dwie dychy i juz wyspany :):) To do pożniej! :):)
  20. Teraz to juz ide spac:):) zawziełam sie na te zdjecia w albumiku,nio i w koncu mi sie cos tam udało,uffffff!! Juz sie wpieniłam,ze taka tepa noga ze mnie:):):) Do jutra
  21. Oj Goniu:) Musisz wytrzymac z porodem,albo moze Twój mąż bedzie miał przyspieszony kurs dojrzewania,jak,bedzie musiał z dzieckiem pojechac do lekarza i na zabieg.Nie jedz tam sama tylko z synkiem,bo to nie jest miły widok jak dziecko Ci usypiają.Mój był pare razy usypiany i ja za kazdym razem,bardzo to przezywałam,a w ciąży nie byłam. Co to jest ten naczyniak? Z facetami tak bywa,ze czasami nie pomyslą o wielu rzeczach,sa bardzo długo małymi chłopcami....Ale nie mozna sie dawac,niech Cie wyreczy,moze nie zrobi tak dobrze wszystkiego jak Ty ,najwyzej go poprawisz:):) A dzieci nie masz z próbówki tylko,razem robiliscie,prawda???Jesli cos nie tak powiedziałam,to sorki....Ale z chłopami,to trzeba raz kijem raz marchewką,a moze ja jestem starej szkoły....:):):) Trzymaj sie Kochana
  22. Aaaaa...:) Odebrałam wyniki z wymazu na paciorkowca...nie mam dziadostwa:):) Na sczzescie:):) Widze,ze wszystkie juz brzusie sie wyleguja,to kolorowych snów Wam zycze,pełnych Waszych bobasków :):)
  23. Chyba mi sie udało,ale wstawiłam tylko jedno zdjecie,zo nie wiedziałam co z tego wyjdzie:) Fajne z Was laski :):) i dzidzisie tez macie śliczniusie :):) Najadłam sie śledzi z cebulą i tak mnie suszyło,ze wypiłam butle wody,a teraz chyba pekne.... Dzisiaj byłam na zakupach,i miałam jakies dziwne bóle w dole brzucha,az sie chowałam za regały,bo składałam sie jak scyzoryk w pół:):) Nic przyjemnego,az sie porzadnie wystarszyłam,myslałam,ze bede dzwonic do domu po swojego M,coby mnie sholował do domu,ale jakos przeszło,uffff...Mnie sie wcale nie spieszy do porodu,bo sie boję :):):) A synek w brzusiu,dzisiaj cały dzien buszował i rozpychał:):)To w ciąży lubie najbardziej,RUCHY dziecka :):):) Goniu to smutne,ze Twój mąż nie chce isc z Toba rodzic,ja swoje pierwsze dziecko,tez sama rodziłam,nie było mi miło,nawet szklanki wody nie miał mi kto podac jak połozne poszły,ani pomóc sie podniesc ani plecków pomasowac.... Mam nadzieję,że jednak maż zmieni zdanie,i chociaz na poczatku bedzie z Toba,potem przeciez zawsze moze wyjsc...:):):) A ja jestem pełna podziwu dla Ciebie,ze sobie dajesz rade,przeciez masz malutkie dziecko i jestes w ciąży,nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazic jak sobie radzisz:):)Dzielna babeczka z Ciebie Baryłkoo współczuje Ci z tym spaniem....Ja mam w druga stronę ,bym spala non stop, a niestety przy dziecku to tylko mam takie wykradniete momenty:):)..... W.Kasiu,to te połozne to są nadzwyczaj rozgarniete :):):) Kazda chyba po innej szkole :):)....Mnie taka mądra powiedziała,oj,dziewczyno Ty to jescze pochodzisz w ciązy,a ja za kilka godz juz urodziłam,kazda ma swoja teorie...:) Misiu,Twojej dziecince sie wcale nie spieszy,chociaz patrze,ze tez masz drugi termin,takze spokojnie :):) Ale zapowiada sie kawał kobietki,najgorsze,ze przez taka mała dziurke ma wyjśc:):) Mamo_Zosi gratulacje!!!Duzo zdrowia dla maluszka :):):) Zabko dzieki za info o cc,to nie taki diabeł straszny,własnie te 24 godz by mnie tez przerazaly najbardziej ...I tej rany sie boję,ale przeciez dupka tez boli jak zszyta :) Dziewczyny przeterminowane nie martwcie sie,urodzicie i bedzie wszystko w porzadku:):)Niektórych rzeczy nie da sie przeskoczyc,a stres tylko przeszkadza,pomyslcie,ze to Wasze ostatnie takie chwile,nudzenia sie ......wiem,ze chciałybyscie juz tulic swoje malenstwa,moze to kwestia godzin...Ja tez jestem ciekawa swojego synka,ale wyjątkowo mi sie nie spieszy....Mam reszte zycia,zeby sie bąkiem cieszyc,narazie ciesze sie jak mi grasuje w brzusiu....Uwielbiam to:):) dobranoc Laseczki :):)
×